O naszym duchu opiekuńczym

pełen tytuł: Kilka uwag wstępnych do spójnej nauki o naszym duchu opiekuńczym

Nauka o naszym duchu opiekuńczym – czyż nie powinna zasługiwać na najżywsze zainteresowanie każdego człowieka? Temat ten bynajmniej nie jest nowy: całe starożytne światy miały o nim wiedzę; zaginął on dopiero w naszym pokoleniu, pogrążonym albo w prymitywnym materializmie, albo w błędnie rozumianym spirytualizmie, albo w samodzielnie skonstruowanym chrześcijaństwie. Mimo to, aż do najnowszych czasów, nie brakowało najbardziej osobliwych objawień tego rodzaju. Czytaj dalej

O naszym duchowym opiekunie

Kilka wskazówek dotyczących spójnej nauki o naszym duchowym opiekunie

Czy nauka o naszym duchu opiekuńczym nie zasługuje na to, by wzbudzać najżywsze zainteresowanie każdego człowieka? Temat ten wcale nie jest nowy: cała starożytność go znała. Tylko w naszym pokoleniu – pogrążonym w grubym materializmie, błędnie ukierunkowanym spirytualizmie lub w samodzielnie skonstruowanym chrześcijaństwie – uległ on zapomnieniu. A przecież aż do najnowszych czasów nie brakowało niezwykłych przejawów tej idei. Czytaj dalej

Demon z Tedworth

ZANIM opowiem historię, która jest znana pod powyższym tytułem, może być interesujące powiedzieć coś o autorze, Josephie Glanvilu, w którego dziełach współcześni pisarze tak różni jak Edgar Allan Poe i Matthew Arnold znaleźli inspirację. Urodził się w Plymouth w 1636 roku i był wychowany jako surowy purytanin. Przebywał w Oxfordzie przez trzy lata, najpierw w Exeter, potem w Lincoln, i zdobył stopień naukowy w 1655 roku.

Czytaj dalej

Demon Sokratesa

Rozdział IV Demon Sokratesa.

Ów głos powstrzymujący, który Sokrates słyszeć miał we wnętrzu „swego ducha, ilekroć uczynić zamierzał coś dla się szkodliwego, był już niejednokrotnie przedmiotem dociekań naukowych. Czytaj dalej