JÓZEF ŚWITKOWSKI „KWIATY LOTOSU I KUNDALINI A GRUCZOŁY DOKREWNE”

BIBLJOTEKA – LOTOSU  Nr 6
JÓZEF ŚWITKOWSKI
„KWIATY LOTOSU I KUNDALINI A GRUCZOŁY DOKREWNE”
Studjum krytyczne
z 6 rycinami

NAKŁADEM REDAKCJI „LOTOSU ” w KRAKOWIE rok 19 3 7

fragment:

„W dawnej literaturze indyjskiej wzmiankowane bywają często „kwiaty lotosu“ w organizmie ludzkim, jako narządy niewidzialne do odbierania wrażeń nadzmysłowych, a więc narządy jasnowidzenia, inspiracji i intuicji. Nazwa „kwiatu lotosu” pochodzi stąd, że  narząd przedstawiał się jasnowidzowi podobnie do kwiatu (padma, karnala) o ściśle określonej liczbie „płatków” czy „listków”, albo też podobnie do kola (czakra) o pewnej, u każdego innej, liczbie „sprychów”. Słynna „Jasnowidząca z Prevorst“ opisywała — a nawet rysowała — siedem takich „kół” w swym organizmie, a dawna literatura indyjska wymienia podobnież sześć lub siedem „świętych padm” w organizmie człowieka.
Zrozumiałe jest, że wiadomość o tych narządach niewidzialnych dostała się do literatury indyjskiej jako wiedza dawnych „riszi“ (mędrców), obdarzonych niewątpliwie jasnowidzeniem. Jeżeli zatem widziała je również „Jasnowidząca z Prevorst”, która na pewno nie znała żadnych źródeł indyjskich, i jeżeli widzieli je także inni jasnowidze współcześni, jak Bławatska, Leadbeater, Steiner, to te narządy nadzmysłowe muszą być – jakkolwiek niewidzialne – przecież czemś rzeczywistem, istniejącem realnie. Źródła, skąd można czerpać wiadomości o „kwiatach lotosu”, są zatem dwojakiego rodzaju: tradycja pisemna indyjska i obserwacje jasnowidzów współczesnych. Jest ponadto pokaźna liczba prac różnych autorów nowoczesnych, zawierająca mniej lub więcej szczegółowe wzmianki o kwiatach lotosu; prace te jednak grzeszą tem samem, co i inne mniej poważne prace z dziedzin okultyzmu, a to tem, że albo nie podają wcale źródeł, skąd wzmianki pochodzą, albo rodzje tak ogólnikowo*), że sprawdzenie staje się nie możliwem. Przy uwzględnianiu wartości szczegółów krytycyzm wydaje mi się tem bardziej koniecznym, że autorowie prac współczesnych, podając nawet nieraz szczegóły zgodne ze źródłami dawnemi, kompilują je z wymyślonymi przez siebie lub zaczerpniętymi od innych kompilatorów.”

Książka do pobrania w formacie pdf:  

źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa