Odmiany Magii

MAGIA to, co można by właściwie określić jako stan lub kondycję. Nie ważne czy nazywa się ją białą czy czarną, jest to stan psychiczny, osiągalny przy użyciu różnych metod. Głównym wymogiem jest wrodzona, naturalna zdolność lub predyspozycja, wspierana praktyką, którą należy regulować i kontrolować za pomocą jednego, wielkiego i wszechmocnego narzędzia, jakim jest Wola. W Magii wola jest wszystkim; ceremoniał jest stosunkowo niczym. Pod wolą należy rozumieć coś zupełnie innego niż ogólna definicja słowa. Jest to siła, której źródło znajduje się w części organizacji ludzkiej, którą niektórzy nazywają czwartą zasadą.

Narzędziem i pośrednikiem, za pomocą którego wola osiąga swoje rezultaty, jest to, co wielu nazywa magnetyzmem. Można go skierować na wszystkie obiekty, włącznie z samym sobą. W Magii postęp od danego punktu następuje albo w jednym, albo w drugim kierunku. Nazwijmy jeden z kierunków górą, drugi dołem. Postęp w dół to „Czarna Magia”, prowadząca do egoistycznych, a więc złych rezultatów.

Istnieje odłam czarnej magii zwany Magią Obrzędową; magik „znający się na rzeczy” nigdy nie będzie używał ceremonii. Są one po prostu narzędziem do koncentracji woli i są stosowane przez początkujących w czarnej sztuce, którzy nie wiedzą, co robią. Najmocniejsze i najbardziej rozbudowane zaklęcia nie robią nic więcej, jak tylko kierują wolę operatora ku Elementowi, którego chce on przywołać, i koncentrują ją na nim.

Ale te, jak wcześniej wspomniano, są używane tylko przez nowicjuszy i początkujących.
Oprócz aspektu ceremonialnego magii, różnicę pomiędzy tym, co nazywane jest dobrą a złą magią, można wyrazić jednym słowem. W czarnej lub złej magii ta część człowieka (całego człowieka), która została zasymbolizowana frazą „Eliksir Życia”, jest ściągana z „dawcy życia”, „Boga” lub „drzewa życia” i jest absorbowana przez niższe części organizmu. W tym procesie „człowiek” odmładza się, jakby, a jego świadome istnienie jest tym samym wydłużane na ogromny okres czasu. Mam solidne informacje, że czasami jest ono wydłużane na ponad milion naszych lat. Ale trzeba pamiętać, że magik, który się odmłodził, „stracił swoją duszę” i dlatego, kiedy upada, „upada jak Lucyfer, nigdy nie podniesie się ponownie”. Kiedy umiera, umiera na zawsze. Taki człowiek stracił swoją nieśmiertelność.

Z drugiej strony, proces, przez który przechodzi magik dążący ku górze ścieżką białej magii, wygląda następująco: Świadomy człowiek staje się częścią Eliksiru i łączy się z nim, a zatem jest o krok od swojego Boskiego stanu lub mniejszego „drzewa życia”; i z czasem staje się z nim jednym. Kiedy to następuje, człowiek osiągnął Nirwanę. Wtedy nie może już umrzeć. Na papierze wydaje się to bardzo proste. Tak samo jak wspinaczka na Mont Blanc; jednak nie ma żadnej analogii między tymi dwoma zadania

Czarny magik, czyli „Brat Cienia„, współdziała z żywiołakami. Biały magik, czyli „Brat Światła„, nimi kieruje. Żywiołaki są wszechmocne w naturze. Ich nazwa definiuje ich moce. Nie ma niczego poza zasięgiem i poza ewolucją ludzką, co nie mogłoby zostać osiągnięte przez żywiołaki. Poznanie ich i zdobycie ich pomocy to cel czarnej magii. Celem białej magii jest zapewnienie ludzkiego szczęścia i pomoc w postępie i rozwoju rasy ludzkiej. Żywiołaki mogą być zmuszone do pomocy w tym drugim celu, ale tylko przez czystych i duchowych adeptów. Magik, który obcuje z żywiołakami i przyjmuje ich usługi, może osiągnąć wiele; ale nigdy nie będzie otoczony boskim uniesieniem. Jego towarzystwo jest zbyt nikczemne i mu na to nie pozwala. W rzeczywistości robi to, co oznacza stare powiedzenie „sprzedawanie swojej duszy diabłu”. Są diabły (żywiołaki) obok których jego ortodoksyjna Jego Diabelska Mość byłaby nikim.

Nie można tutaj wchodzić w szczegóły na temat tego, jak stać się białym lub czarnym magiem, nawet gdyby autor znał je w pełni, czego jednak zdecydowanie zaprzecza. Niemniej jednak wystarczy powiedzieć, że jeśli posiadasz niezbędny organizm i kwalifikacje, aby stać się adeptem jednej ze stron, i jeśli „ZDECYDUJESZ” się poznać tajemnice, nie uchylając się od rezultatów, gdy je osiągniesz, istnieje duża szansa, że zostaniesz przyciągnięty do tych, z którymi najbardziej pasuje ci towarzystwo. Braci Cienia z jednej strony, lub Braci Światła z drugiej.

Zawsze pamiętaj, że podobne przyciąga podobne. To nie zawsze gwarancja, że jeśli na początku jesteś związany z jedną ze stron, zawsze pozostaniesz z pierwszymi towarzyszami. Ukryte prawo, które cię rządzi, nie zawsze jest dla ciebie widoczne, a w każdym kolejnym wcieleniu warunki twojego życia będą kontynuowane tam, gdzie się zakończyły, pod warunkiem oczywiście, że twoje aspiracje zmierzają ku zostaniu magikiem.

Można tutaj przytoczyć fakt, który nie będzie nie na miejscu. Stwierdzono, że zostanie adeptem wymaga wieków. Jeśli więc jakoś znajdziesz się wplątany w mistyczne sprawy od momentu narodzin, sprawy, których nie potrafisz wyjaśnić innym, bądź pewien, że jest to dzieło samego siebie z innego życia, i gdybyś mógł wytężyć swoje duchowe spojrzenie, aby przejrzeć przez splot materialnych rezultatów wynikających z wcześniejszych przyczyn, zobaczyłbyś siebie w innej formie, pracującego w określonym kierunku, i dostrzegłbyś siebie jako wyższego lub niższego, zależnie od zasług.

 

* Pełnoprawny Adept lub INICJANT. Istnieje duża różnica między nimi. Adept to ktoś biegły w jakiejś specjalnej Sztuce lub Nauce. „Inicjant” to ktoś, kto jest wtajemniczony w tajemnice ezoterycznej lub okultystycznej filozofii – Hierofanta. – [PRZYP. RED.]

Podsumowując: Magia, jak wszystko inne, ma dwa bieguny, biały i czarny, dobry i zły. Pierwszy z nich to budowanie Świątyni we wszystkim jej pięknie i wspaniałości; drugi to zdeformowana ruina, postarzała przedwcześnie. W całym swoim zakresie czarna magia nie ma ani jednego bezinteresownego lub dobrego celu, a biała magia nie ma ani jednego egoistycznego lub złego. Fizyczne wymagania i praktyki, takie jak dyscyplina itp., używane do osiągnięcia celu obu systemów, są identyczne, różnica polega na motywach i pragnieniach. Im dalej oba te systemy od siebie odchodzą, tym bardziej różnią się ich metody, aż w końcu są diametralnie przeciwstawne; jeden na szczycie cyklu, biegunie dobra, drugi na dole, biegunie zła. Terminy dobro i zło, używane tutaj, nie powinny być rozumiane w ogólnym znaczeniu. Ich znaczenie to coś, czego nie można WYJAŚNIĆ: trzeba to POJĄĆ. Wejście w prawdziwą czarną magię może nastąpić poprzez ceremonie. Do białej magii, nigdy. Są to dwa zasady, dobro i zło, lub, aby użyć słów nieznacznie różnych, ale oznaczających to samo, Bóg i Diabeł.

JOZEF B. WIDEN, F.T.S.

źródło: VARIETIES OF MAGIC ;LUCIFER a Theosophical Magazine, Volume V, London September 1887 – February 1888