Spirytyzm a Biblia

Wśród osób, które nie pochwalały żadnych prób zgłębiania tajemnic niewidzialnego życia, duchowni są być może najbardziej gorliwi w radzeniu swoim wiernym, aby unikali całego tematu. Słyszą o tajemniczych seansach, o oszukańczych medium, o słabych umysłach, które chwieją się na granicy szaleństwa; cały temat wydaje się im być obarczony oszustwem, fałszem i próżnymi wyobrażeniami podświadomości. Jednak tracą z oczu fakt, że sama Biblia jest zbiorem doświadczeń psychicznych, i zdają się zapominać, że dobro i zło dziwnie przeplatają się od początku świata; przesądy, fałszywe doktryny i straszliwe okrucieństwo – jak za dni praktyk inkwizycyjnych – wielokrotnie wtargnęły do samego kościoła.

Przez długie wieki staraniem duchowych nauczycieli było rozróżnianie prawdy od fałszu i coraz bliższe zbliżanie się do boskiej i absolutnej wiedzy. Czy nie powinniśmy więc okazać takiej samej cierpliwości i rozeznania wobec tematu, który z pewnością jest najwyższej wagi? Charles L. Tweedale, angielski wikary, był tak bardzo pod wrażeniem znaczenia nadprzyrodzonego objawienia i, poprzez swoją pracę wśród ludzi wszelkich stanów, tak przekonany o potrzebie intensywniejszej i bardziej żywotnej wiary w rzeczywistość życia po śmierci jako jednego z pilnych wymogów czasów, że opublikował książkę, przedstawiając przede wszystkim biblijne dowody zmartwychwstania, a do tych dołączając doświadczenia psychiczne własne i wielu znajomych. Dokładne studium Biblii, jak deklaruje, ujawnia zapis niemal ciągłych doświadczeń nadprzyrodzonych, które dokładnie sklasyfikował pod właściwymi kategoriami, takimi jak: jasnowidzenie, lewitacja, dziwne dźwięki i nadprzyrodzone światła, pojawianie się duchów rąk i dotyk bytów dyskarnacyjnych, pisanie automatyczne, dźwięki muzyki i inne manifestacje. Wszystkie są bardzo podobne do psychicznych doświadczeń dzisiejszych. Chciałbym dodać, nieco bardziej szczegółowo, kilka przykładów z Nowego Testamentu, które bardzo wskazują na dobro, które przyszło do wczesnych uczniów przez duchowe prowadzenie.

Jedno zdarzenie miało miejsce po ukamienowaniu i męczeństwie Szczepana oraz bezpośrednio następujących po nim gorzkich prześladowaniach chrześcijan. Prześladowanie to było tak wielkie, że uczniowie rozproszyli się, a jeden z nich, Filip, udał się do miasta Samaria, aby głosić. Podczas pobytu tam „Anioł Pański przemówił do Filipa, mówiąc: 'Wstań i idź na południe drogą, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy, będącej pustynią'”,- wyraźne wskazówki, którym Filip posłuchał. I daleko na tej drodze zobaczył rydwan, a w rydwanie siedział zaufany urzędnik Królowej Kandake, królowej Etiopii. Urzędnik rzeczywiście zaufany, gdyż miał pod swoją opieką cały skarbiec królowej. Wracał z Jerozolimy i, odpoczywając w swoim rydwanie, czytał jednego z proroków. I znowu Filip stał się jasnosłyszący i usłyszał słowa: „Podejdź i przyłącz się do tego rydwanu.” Filip posłuchał głosu, a następnie doszło do rozmowy z Etiopczykiem, która zakończyła się jego nawróceniem i chrztem.

Być może jeszcze ważniejszym jest zdarzenie opisane w dziesiątym rozdziale Dziejów Apostolskich, w którym rzymski setnik stał się zarówno jasnosłyszący, jak i jasnowidzący. Ten setnik zobaczył w wizji „Anioła Bożego”,- w innym miejscu opisanego jako „człowiek w jasnym ubraniu”,- który powiedział do Korneliusza: „Wyślij ludzi do Joppy i wezwij pewnego Szymona, którego nazwisko brzmi Piotr. Zatrzymał się u pewnego Szymona, garbarza, którego dom jest przy morzu; on ci powie, co powinieneś zrobić.” Znowu wyraźne wskazówki. I Korneliusz wezwał dwóch swoich domowych sług oraz „pobożnego żołnierza z tych, którzy stale mu towarzyszyli”,- innymi słowy, jednego ze swojej straży przybocznej,- i wysłał ich do Joppy.

Ale jak miała być przyjęta ta wiadomość Korneliusza, rzymskiego żołnierza, przez Piotra, Żyda, dla którego, będąc Żydem, nie było dozwolone zadawać się z kimś z innego narodu ani go odwiedzać? Jak inaczej, jeśli nie przez niebiańskie polecenie, które było wyższe i bardziej zobowiązujące niż prawo żydowskie? Gdyż Piotr był na dachu domu Szymona, garbarza, przy morzu, i będąc tam „wpadł w zachwyt”,- to są słowa,- „wpadł w zachwyt i zobaczył, jakby wielką płachtę, związana u czterech rogów, spuszczaną na ziemię, w której były wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy i ptaki powietrzne.” I Piotr usłyszał, jasnosłysząco, słowa: „Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz.” Ale Piotr sprzeciwił się, mówiąc: „Nigdy nie jadłem niczego pospolitego ani nieczystego.” Wtedy głos powiedział: „Co Bóg oczyścił, tego ty nie uważaj za pospolite.” Wtedy Piotr zastanawiał się, co mogło znaczyć to widzenie; i gdy się zastanawiał, przybyli posłańcy od Rzymianina, Korneliusza, a gdy czekali na Piotra poniżej, ponownie Piotr usłyszał głos: „Oto trzej mężczyźni szukają cię. Idź z nimi, bo ja ich posłałem.”

Czy to nie przez tę inspirację wizji i głosu wczesni chrześcijanie zostali tak wzmocnieni, że mogli wytrzymać straszliwe niedostatki i prześladowania tamtych czasów? Czy nie jest możliwe, że wizja i głos mogą w tych późniejszych dniach wzmacniać tych, którzy pracują na rzecz nowego dnia, kiedy to sprawiedliwość i życzliwość będą przeważać, a wszystkie narody zostaną wreszcie połączone w więzi braterstwa? Czy nie jest możliwe, jak ktoś zasugerował, że „drugie przyjście Chrystusa może oznaczać, nie to, że Chrystus zstąpi do materialnego, ale my wzniesiemy się do duchowego”?

Pewnego wieczoru rozmawialiśmy o Biblii, a Mary powiedziała:
„Zasadnicze części Biblii to etyczne nauczanie i święty przykład Chrystusa. Ziemia potrzebowała Chrystusa i on przyszedł. Ziemia nadal go potrzebuje, a jego wpływ wciąż tutaj jest. Ale wielu jest głuchych i ślepych na ten wpływ, i ponieważ tak jest, wojny nadal pustoszą ziemię, a samolubstwo i zbrodnia czasami zaciera prawo do bezinteresowności i miłości, której nauczał, oddając swoje życie.”

Zapytaliśmy, czy Chrystus jest blisko tych na tamtym planie.

„Chrystus jest wywyższony ponad niebiosa, ale jest jak starszy brat i przewodnik nas wszystkich na tym planie. Gdy posuniecie się dalej w wiedzy o tym życiu, możemy wam opowiedzieć więcej o jego tajemnicy i pięknie.”

’Jak możemy się rozwijać?’
„Pokonaj wątpliwości; buduj nadzieję; wierz w nieskończoną miłość.”

„Okrucieństwa tego świata i cierpienia niewinnych czasami sprawiają, że trudno jest wierzyć, że świat jest rządzony przez nieskończoną miłość.”

„Wierzcie w Boże miłosierdzie pomimo wszystko. Cierpienie niewinnych jest tu, po tej stronie, z naddatkiem wynagradzane.

„Czystości serca mają wizję oczyszczonego świata, gdzie panować będą dobroć i sprawiedliwość. Są nadzieją świata i przez nich musimy dotrzeć do tych, których myśli skupione są wyłącznie na sobie i na własnych, samolubnych interesach.

„Nadzieja na przyszłość leży w filozofii, którą Chrystus przyniósł na ziemię i która tutaj jest naszą zasadą życia. Chrystus był apostołem miłości i cierpliwości, i pragnął uwolnić świat od zła przez moc miłości. Ale zło miało przewagę z powodu swojej długotrwałości i wzrostu, i było zbyt silne, jak wiele razy później było zbyt silne, aby zostać pokonane przez siłę duchową. Ale nadchodzi czas, kiedy miłość Chrystusowa zatriumfuje, a mądrość i miłość razem będą rządzić światem.”

Pewnego Bożego Narodzenia poprosiliśmy o myśl na Święta, a ołówek napisał:

„Wiem, że w tym dniu wspominacie narodzenie Chrystusa, i wierzymy, że zarówno narodziny, jak i śmierć powinny być święto i z szacunkiem pamiętane, ale życie jest dla ludzkości ważniejsze niż któreś z nich. Świat powinien skupić swoje myśli bardziej na jego życiu, z jego cudowną mądrością i miłością.”

źródło: from „SPIRIT WORLD AND SPIRIT LIFE”, Los Angeles 1922.


Charles Lakeman Tweedale, znany również jako Charles L. Tweedale, był brytyjskim duchownym anglikańskim i spirytualistą1Urodził się 22 listopada 1865 roku i zmarł 29 czerwca 1944 roku2. Tweedale był wykształcony na Uniwersytecie w Durham. Był wikariuszem anglikańskim w Weston, North Yorkshire1.

Tweedale był przekonanym spirytualistą i na początku lat 20. założył Towarzystwo Komunii dla spirytualistycznych członków Kościoła Anglii1Towarzystwo „nalegało na akceptację doktryny boskości Chrystusa i istniało głównie po to, aby zachęcić do psychicznych badań wśród anglikanów”1.

Tweedale bronił swojego przyjaciela, ducha fotografa Williama Hope’a, przed zarzutami oszustwa1Mówiono, że dom rodzinny Tweedale’a, wikariat w Weston, nawiedzała ich zmarła ciotka i jej widmowy pies1“Nawiedzenia” były głównie rejestrowane między 1905 a 1923 rokiem1.

Charles L. Tweedale był również lutnikiem, który twierdził, że otrzymał przepis na lakier Stradivariusa od ducha Antonio Stradivariusa32Jego “objawienia” zostały opublikowane w książce “News from the next world” (Wiadomości z następnego świata)3.

Oto kilka jego publikacji:

  • “Man’s Survival After Death” (Cztery wydania 1909, 1920, 1925, 1931)
  • “Present Day Spirit Phenomena and the Churches” (1917)
  • “The Vindication of William Hope” (1933)
  • “News From the Next World” (1940)1.