Wici

Wzywam Was Bracia
W imię Mocy ducha przodków!
Niech każdy z Was wybiegnie za progi swej chaty
I słysząc głos mój, niechaj patrzy w ciemną noc
Pilnie, ku świętym górom jak ongiś, przed laty
Niechaj baczy, tam wstaje nieśmiertelna Moc.

Czy widzicie na tle mroków
Wici lechickich płomienie?
Na wezwanie dawnych wieków
Niech się zbudzi w Was sumienie
I nieznane serca bicie,
Radość wielka, duszy drżenie,
Wołają Was święte wici
Na wiecowe znów gwarzenie;
Śpieszcie, idźcie

Zasiądźcie w puszczy mrokach wokoło gątyny
I szumem wielkich dębów zapłaczcie z radości,
Zedrzyjcie z ócz zasłonę dawnych wojów syny,
Pokłońcie się przed świętą potęgą przeszłości.

Zapalam ognisko ofiarne
Niech się święci bogów chwała,
Dymy wonne, sine, czarne,
Niech roznosi puszcza cała.

Wznoszę ręce nad płomienie,
Blask biegnie po okolicy,
Przyjdzie wszystkich snów spełnienie
Mocą tajemną piątnicy.

Wzywam przeszłość, niechaj wstanie
Z ognia blasku, z puszczy mroku,
Serc dzielność niechaj powstanie
W młodych cnót dawnym uroku

Niech się święcą dawne prawa,
Dawne wróżby, wiecowanie,
Lechistanu nowa Sława
Niech przybędzie, niech powstanie!

Szum się po puszczy rozszedł tajemniczy,
Słuchajcie pilnie i baczcie:
Z prochu gątyny powstaje dziewiczy
Niepokalany dawnych czasów duch;
Z tysiącletniego snu przeciera oczy,
Stary, wschodzących czynów wierny druh
I z mogilnego cienia jasny kroczy
I niesie Moc
W pięknie swych lic
Doświadczeń noc
Pierzcha w dal, w nic.

Na górach zapomnianych, świętych, i po puszczy mrokach,
Na polanach, gdzie w nocy rój boginek pląsa,
Zapala się Znicz dawny, w przeszłości pomrokach,
Rodzi się jego płomień żywy, serce wstrząsa.

Od ogni świętych serca swoje zapalajcie
I nie dajcie im zgasnąć, kochajcie bez końca
Braci swoich, swe bogi, radośnie śpiewajcie
I szykujcie broń swoją i czekajcie gońca.

On Wam niedługo nowe pozapala wici,
Gdy trzeba będzie na bój ostatni wyruszyć,
Pod wodzą kneziów nowych pójdziecie Lechici,
Zwyciężycie i nic już nie zdoła Was skruszyć.

Drzewid Puszczy Białowieskiej

źródło: „Wiadomości Astrologiczno-Literackie”, 1927, Nry 1-5