W samotnym mroku rozwija się magia, w otwartym i śmiało śmiejącym się świetle słońca kausalność układa kamień na kamieniu; tam kultura, tu cywilizacja jako dwie podstawowe kolumny obrazu świata, wznoszące się. Działanie cywilizacji jest publiczne i powszechne, matka determinizmu. Każdy może nauczyć się sterować samolotem, każdy może kupić sobie telefon. Produkcja tych urządzeń też jest możliwa do nauczenia według przepisu, ich efekty są więc przewidywalne. W przenośni są one ucieleśnioną formą woli (do lotu, do komunikacji na odległość), są sztucznymi organami.
Tak samo przewidywalne w ich bezpośrednim działaniu są, na innym polu, na przykład maniery, język charakteru, czy mowa słowna, jako zmysłowo wyczuwalny wyraz uczuć i myśli.
Sztuka indywidualna to kultura, czy to ducha, czy charakteru. Wyrasta ona z samej siebie. Nie można nauczyć, jak panować nad człowiekiem czy zwierzęciem spokojnym spojrzeniem, jak skłonić innych do mówienia czy milczenia przez spokój, jak ich za pomocą opanowania, bez stosowania zewnętrznej autorytaty, zmusić do posłuszeństwa.
Te umiejętności są odkrywane i wykorzystywane z dnia na dzień – jeśli ktoś je sobie przypomni! Ale jak się do tego zabrać, jak je odkryć i wykorzystać, tego nie można nikomu wytłumaczyć. Nawet sobie; a kto próbuje, ten traci te zdolności. Dla każdego aktu magicznego tajemnica (w pewnym sensie) jest warunkiem wstępnym.
To, co można się nauczyć z zewnątrz, co jest przewidywalne, jest publiczne, jest komunikacją; to, co rodzi się z wewnątrz, jest wewnętrzne, tajemnicze, jest zrozumieniem.
Samo przekazywanie prawdy jest nieskuteczne; trzeba „dojść do tego samemu”, wtedy w to wierzysz.
Proste zlecenie, jeśli nie zawiera wewnętrznie odczuwanego rozkazu, prosta prośba bez wewnętrznie odczuwanego apelu, jest, gdy przekracza granice zwyczajowego, daremnym trudem.
Kauzalność i magia idą ręka w rękę, nie wykluczają się nawzajem.
Pierwsza obejmuje warunki, w których odbywa się określony proces, i umożliwia stworzenie tych warunków, zmuszając zdarzenia, kreację, do przebiegu według tych warunków. Druga obejmuje sam proces i umożliwia jego osiągnięcie, „stworzenie”.
Kauzalność wzbudza ciekawość, dążenie do zysku lub przyjemności u osoby, której obecność jest pożądana; magia „woła” osobę za pomocą siły myśli, przez samą wolę.
Pierwsza używa w pełnej publiczności technicznych urządzeń, które ostatecznie są dostępne dla każdego; druga posługuje się w zamkniętej koncentracji nadprzyrodzonymi organami, czy to nazywając je duchami w spirytyzmie, czy jako zdolność działania osobistych, jeszcze nieświadomych sił duszy w animizmie.
Wszystkie rzeczy materialne podlegają kauzalności, a każde stworzenie posiada swoją część zdolności magicznych.
Kauzalne są warunki, w których zachodzą procesy elektryczne, w których zachodzi krystalizacja, w których roślina kwitnie. Natomiast istota elektryczności, istota wzrostu, zapłodnienia, rozmnażania jest tajemnicą.
Kauzalność może spowodować, że organizm zwierzęcy poruszy się samodzielnie, ale sama w sobie nie może tego dokonać.
Tutaj zaczyna działać magia.
Hipnotyzer nie przekazuje swojej woli (tak zwanej) medium, jak przekazywana jest energia kinetyczna do ciała, lecz jego wola działa w nim; wytwarza energię w jego organizmie, podobnie jak każdy indywidualnie w swoim ciele, aby wywołać ruch własny, własne odczucia lub inną funkcję organiczną.
Wzrost, rozmnażanie, ruch własny, myślenie i odczuwanie są dokumentacjami „życia”, a życie może się odbywać tylko z samego siebie i może być co najwyżej modyfikowane przez (tak zwane) prawa natury, właściwie prawa kauzalności.
Własne, nieprzenoszalne, nieprzetłumaczalne jest magiczne, wyżej wspomniane dokumentacje życia są procesami magicznymi.
Jednak ich konkretny efekt i ich „manifestacja” są określone przez warunki przyczynowe, chyba że zadziała wyższa magia niż dotychczas wspomniana, jako magia rytualna lub mediumiczna.
Nie ma wzrostu bez pożywienia w określonej formie, określonej zawartości, nie ma zapłodnienia bez sekretów organów obu płci seksualnych tej samej gatunku, niezależnie od temperatury, jakiegokolwiek rodzaju ciśnienia itp. Przebieg tych procesów jest możliwy do określenia. Odbywa się, można by rzec, według rozkładu jazdy.
Zaburzenia funkcji, aby rozwinąć obraz, wynikają z procesów wewnątrz materii, świata, który w przeciwieństwie do świata rzeczy, jednostek, rozciąga się poza kauzalnością. (Na przykład liczba, kolejność pękających atomów w emisji radioaktywnej nie podlega żadnemu prawu.)
Tak samo niekauzalny jest świat, który jest odczuwany poza lub ponad jednostką i może być tylko odczuwany; w ten świat wchodzi tylko człowiek z tym, co wynosi go ponad zwierzę.
Nie chodzi tu ani o rozum, ani o moralność. Istnieją zwierzęta rozumne i zwierzęta również mają swoje moralności (sądy bociane, wierność gatunku w czasie godów, wilki wyrzucone z watahy itp.), lecz o to nieuchwytne coś, które włącza go do wyższej wspólnoty, umożliwia mu dostęp do wyższej magii (niższa magia, hipnoza, jest również znana wężom, drapieżnikom), otwiera mu drogę do wyższej wiedzy.
To jest obszar, z którego odchodzą pociągi specjalne, które następnie powodują zmiany w rozkładzie jazdy. Obydwa nadprzyrodzone światy, niższy materii oraz wyższe ducha, są obszarem irracjonalnym, ale nie oddzielnym od „Ratio”, świata świadomości, jednostek. Spotykają się i przeplatają.
Magiczne moce (niezależnie czy białe czy czarne, wyższa czy niższa magia) są zawsze obecne, dopóki trwa życie jednostki. Tak jak młynówka zawsze szumi i jej wyschnięcie oznacza zastój, koniec młyna (nie jako budowla, ale jako funkcjonująca maszyna).
Magiczne moce, a w końcu każda energia jest „magiczna”, są pierwotnym Tak, „życiem” samo w sobie, bez celu i formy. Przez negującą świadomość, przez jej opór, powstaje napięcie, które kieruje je w określone tory, indywidualne formy. W zależności od napotkanego oporu kształtuje się efekt, „manifestacja”.
Obydwa obszary są ponadczasowe, jak świat snów. Procesy tam, o ile można tu mówić o procesach, obejmują szerokie zakresy czasowe, które odbywają się w ułamku sekundy, i nie są związane z żadną konsekwencją logiczną.
Pochodzenie zaburzeń funkcji i pociągów specjalnych oraz ich istota nie są do pojęcia w kategoriach czasu, lecz przestrzeni. Nie podlegają kauzalności, prawom czasu, lecz innemu porządkowi.
Że w tym pozornie ślepym chaosie panuje rzeczywisty porządek, każdy czuje w tych momentach, gdy jest naprawdę „człowiekiem”. Niezależnie od tego, jak te momenty są ukształtowane i jakie mają przyczyny; przeklinając czy błogosławiąc, błagając czy dziękując, w tęsknocie czy w pożądaniu.
Kto by mógł stać się świadomy tego porządku, tej zależności, dla tego osoba ta mogłaby określić źródło i tym samym przebieg zjawisk, wydarzeń; wszystko byłoby determinowalne. Istota świadomości w ogóle obejmuje „prawo, porządek”, jest deterministyczna. Im jest wyższa, tym bardziej można przewidzieć przebieg zjawisk. Determinowalne jest wszystko, do czego się przyzwyczailiśmy.
Na przykład koń, który po raz pierwszy spotyka samochód, płoszy się, tak jak człowiek przed duchem czy nadprzyrodzonym zjawiskiem. Dopiero gdy przez powtarzające się spotkania nauczy się rozpoznawać charakter ruchu i szybkość tego nieznanego, zaczyna się przyzwyczajać do tego zjawiska; jego relacje z samochodem stają się dla niego (z punktu widzenia zwierzęcego) przewidywalne.
Im wyższa świadomość, tym szersze możliwości jej poznania, możliwości przyzwyczajenia się.
Tak można sobie wyobrazić najwyższy determinizm, który obejmuje całe zdarzenia we wszechświecie. Oczywiście wymaga to najwyższego możliwego rodzaju świadomości. Rodzaj świadomości, który wyczerpuje całe życie, poza którym życie nie może być już dalej rozwijane.
Rozumienie wszystkiego nie oznacza tyle wybaczenie wszystkiego, ile brak oburzenia; to znaczy akceptowanie wszystkiego jako danego, jako oczywistości, niekoniecznie akceptowalnego, ale przyswajalnego, i odwrotnie, nie odrzucanie niczego, ponieważ to, co dane, jest obecne, choćby w najdalszej przyszłości.
Każdy proces, każdy opór, który jest stawiany życiu, jest ostatecznie determinowalny z odpowiedniej perspektywy. Jedyną rzeczą, która nigdy nie może podlegać przewidywaniu, jest tworzenie samo w sobie, formowanie życia, tworzenie kolejno wyższych rodzajów świadomości.
źródło: Magie und Determinismus von Professor J. Ed. Nowotny, „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, november 1925.
nazwa niemiecka: „Zentralblatt für Okkultismus” Monatsschrift zur Erforschung der gesamten Geheimwissenschaften, November 1925.