Legat

Jeśli prawdą jest, że dusza wraca do ciała
(Jak Wschodnia Mądrość potwierdza), by na nowo się przyjąć
I dopełnić w cielesności na ziemi swego wyznaczonego zadania,
O, niechże mnie już więcej nie wracać będzie łaską, której pragnę.

Może są dusze, które, być może, gdy odchodzą,
Spoglądają wstecz na stare, ukochane miejsca w szarówce zmierzchu,
I tęsknią nadal za domami, w których przedtem mieszkały:
Nie tak chciałbym ja, gdy opowieść moich lat będzie pełna.

Tyle spotykamy, co hamuje nasze niebiańskie moce,
Tyle widzimy, co smuci nasze najszczęśliwsze chwile,
Że, niczym ateński mędrzec, wołałbym: „O Człowieku,
Pozwól mojemu duchowi odejść – potem łap mnie znowu, jeśli potrafisz!”

Czyż moja dusza, długo uwięziona wśród ziemskich zadań,
Nie wybuchnie, jak chłopiec ze szkoły, gdy dzwon zabrzmi,
Rzucając książki z okrzykiem radości i wołaniem
o oddech wolniejszej przestrzeni i pełniejszego nieba?

Bo, co jest nagrodą ziemi dla duszy,
która tęskni za uwolnieniem?
Jaką perłą jest morze życia w porównaniu z perłą pokoju?
Przysyłaj mi teraz jakiekolwiek smutki zechcesz,
Kładź na mnie teraz dziedzictwo mojej winy,
Ale, niechże mnie już więcej nie wracać będzie.

źródło:  „ENVOY”  By GASCOIGNE MACKIE, The Occult Review, London January 1910