Jedność

Tutaj w mojej dłoni trzymam
Ziarna lśniącego srebrnego piasku;
Ale mglistość widzenia
Nie potrafi tych światów dostrzec prawidłowo.
Wtedy wpatruję się w niebo,
Inne piaski tam błyszczą
Rozsypane w złotym deszczu
Przez ogromną, niewidzialną moc.
Jednak te światy poniżej, powyżej,
Są zjednoczone w tej miłości,
W której ekstaza opada
I każdy oddzielny atom się kończy,
Sprawiając, że ziemia i płonące słońce,
Piasek i gwiazda, i dusza są jednym.

źródło: THE OCCULT OBSERVER A Quarterly Journal, no. 1, 1949.