Gdy z ciemności, w których kiełkuje,
Dziecko na światło jest przynoszone, a pierwszy welon życia
Jest rozdzierany przez delikatne, zręczne dłonie,
Niezwykłe dla oczu orbity są oszołomione
I przez pewien czas świat jest niewyraźny. Czytaj dalej
Gdy z ciemności, w których kiełkuje,
Dziecko na światło jest przynoszone, a pierwszy welon życia
Jest rozdzierany przez delikatne, zręczne dłonie,
Niezwykłe dla oczu orbity są oszołomione
I przez pewien czas świat jest niewyraźny. Czytaj dalej