Leczenie Hipnotyczne

Czy zgodzilibyście się zamieścić w swoim magazynie to pismo oraz krótką dyskusję na jego temat? Bardzo interesują mnie Wasze artykuły na temat uzdrawiania i zapewniam, że niniejszy list nie jest napisany w duchu polemiki, ale w duchu przyjaznej współpracy w poszukiwaniu prawdy.

Zajmuję stanowisko osoby, która wątpi, czy praktyka terapii sugestywnej czy hipnozy, prowadzona przez sumiennego człowieka, jest czymś więcej niż siłą dobra w leczeniu ludzkich słabości. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to zgodne z radami niektórych z naszych wybitnych jasnowidzów i okultystów, i głównie z powodu głębokiego szacunku dla nich i dla ich duchowego rozwoju, nawet przyznaję, że mam wątpliwości co do dobroczynności leczenia hipnotycznego. Proszę o wyrozumiałość, podczas gdy staram się krótko przedstawić, przynajmniej częściowo, jak widzę hipnozę.

Zaakceptujmy fakt, że człowiek składa się z różnych pojazdów, z których trzy to ciało fizyczne, emocjonalne i mentalne. Każde ciało ma, jak rozumiem, swoje własne życie, które jest „in esse”, ale różni się wiekiem manifestacji i w konsekwencji posiada różne cele lub woli. Świadomość i wola mikrokosmosu, są więc logicznie balansem świadomości i woli wszystkich stopni życia w nim. W miarę jak człowiek jest w stanie rządzić „młodszymi” pragnieniami woli (atma) w sobie, staje się mistrzem swoich ciał.

Wszyscy zgadzamy się, że najważniejszą rzeczą w człowieku jest ewolucja jego życia duchowego; i że, ponieważ jego pojazdy są świątyniami czy instrumentami życia w nich mieszkającego, powinny być utrzymane w najlepszym zdrowiu dla tego celu.

Nauka medyczna robi, co w jej mocy dla człowieka i nie znajduje się tutaj żadnej wady. Są jednak pewne nawyki, dolegliwości i warunki, gdzie zwykła medycyna zawodzi. Chirurgia, pracująca tylko z ciałem fizycznym, jest generalnie bardziej skuteczna. Kiedy medycyna traktuje dolegliwości, które mają swoją przyczynę w subtelniejszych pojazdach (które nauka nie uznaje za istniejące), często nie można pomóc, i zawodzi, chyba że przez jakiś przypadkowy zbieg z prawem. To nie robi różnicy dla większości z nas i chętnie akceptujemy pomoc.

Hipnoza jest w stanie przynieść wiele uzdrowień, jak cytowano, kiedy medycyna zawodzi. Jaki dobry powód jest, by nie zaakceptować jej pomocy? Czy można wykazać, że wpływa niekorzystnie na życiową zasadę? Raczej, czy to nie pojazdy są wpływane? Ponadto, jak udowodnić, że cokolwiek może wpłynąć na niezmienną atmę, szczególnie gdy misją zabiegów hipnotycznych jest harmonizowanie osobowości, aby ego mogło przez nią działać na lepszą korzyść? Jeśli dzięki hipnozie „zły nawyk” osobowości może zniknąć, czy to nie jest dokładnie to, czego pragnie ego i stara się osiągnąć? Gdzie jest cnota w miłości, która potępia człowieka do niepotrzebnego bólu i cierpienia? Czy powinniśmy kiedykolwiek przestać próbować złagodzić ból naszych braci, chyba że można wykazać, że leczenie „czyni więcej złego niż dobrego”, jak to się mówi?

Interferencja z karmą może być argumentowana, ale moim zdaniem niekonsekwentnie. Jeśli zawsze chcemy szanować karmę, gdzie powinniśmy postawić granicę? Czy powinniśmy w ogóle zachęcać naukę medyczną czy coś robić, aby poprawić nasze warunki? Myślę, że wszyscy wierzymy, że powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby przezwyciężyć niekorzystne warunki.

Nie wydaje się wiarygodne, że nie powinniśmy używać każdego bezinteresownego środka w naszej mocy, aby sobie pomagać. Wydaje się, że pozostanie biernym w złagodzeniu bólu byłoby aktywnym okrucieństwem.

Straszne straszydło „czarnej magii” również zostało zaproponowane jako argument przeciwko hipnozie. Sprawdźmy: aby było „czarne”, musi być egoistyczne, a ja odnoszę się do bezinteresownego użycia hipnozy.

Istnieje wiele innych argumentów przemawiających za powszechnym stosowaniem hipnozy w medycynie i chirurgii, na omówienie których brakuje jednak miejsca w tej pracy. Mogę wspomnieć, na przykład, o złych skutkach ubocznych po znieczuleniu, takich jak wymioty powodujące wewnętrzne krwawienia, szok, osłabienie nerek oraz serca i płuc itp. Sam z pewnością znasz dziesiątki przypadków, gdzie hipnoza działa szybciej i skuteczniej niż lekarstwa czy tak zwane „korekty”; nie ma więc potrzeby rozwodzić się nad tym. Kwestia, czy mamy moralne prawo tymczasowo przejąć kontrolę nad ciałem innego człowieka, wydaje mi się dyskusyjna, biorąc pod uwagę, że w chirurgii nikt nie zastanawia się nad niemoralnością podania leku, który wypędza mieszkańca z ciała ludzkiego. Jednak jestem otwarty na przekonywanie. Przede wszystkim pragnę odkryć prawdę i pomóc ją rozpowszechnić. – M. H. Dukes.

 

źródło: Q and A from „HE CHANEL” An International, Quarterly of Occultism, Spiritual Philosophy of Life, and the Science of Superphysical Facts, NUMBER TWO OCTOBER, NOVEMBER, DECEMBER, 1916.