Francis Schlatter

Francis Schlatter (1856–ok. 1896) był alzackim szewcem, który z powodu cudownych uzdrowień przypisywanych mu stał się znany jako Uzdrowiciel.

Schlatter urodził się w wiosce Ebersheim, Bas-Rhin, niedaleko Sélestat, w Alzacji 29 kwietnia 1856 roku. W 1884 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował jako szewc w różnych miastach, docierając do Denver w Kolorado w 1892 roku. Tam kilka miesięcy później doświadczył wizji przy swoim warsztacie szewskim, w której usłyszał głos Ojca nakazującego mu sprzedać swój biznes, dać pieniądze biednym i poświęcić swoje życie uzdrawianiu chorych. Następnie podjął dwuletnią pieszą pielgrzymkę na 3,000 mil po zachodniej części USA, przemierzając wschodni Kolorado, Kansas, Oklahoma, a potem dotarł do Hot Springs w stanie Arkansas, gdzie został aresztowany i uwięziony za włóczęgostwo. Na początku 1894 roku uciekł i skierował się na zachód, przechodząc przez Teksas, Nowy Meksyk i Arizonę, docierając do południowej Kalifornii, gdzie rozpoczął swoje pierwsze próby uzdrawiania Indian z doliny San Jacinto. Po dwóch miesiącach ponownie wyruszył w pielgrzymkę i przeszedł przez pustynię Mohave, żywiąc się tylko mąką i wodą. W lipcu 1895 roku stał się chrystusopodobnym uzdrowicielem w wioskach nad Rio Grande na południe od Albuquerque. Tam, lecząc setki chorych, cierpiących i niepełnosprawnych ludzi, którzy tłumnie przybywali do Old Town w Albuquerque, stał się sławny. Tłumy zbierały się wokół niego codziennie, mając nadzieję, że zostaną uzdrowieni jedynie przez uścisk jego dłoni. W następnym miesiącu wrócił do Denver, ale nie kontynuował uzdrowień aż do połowy września. W ciągu kilku następnych tygodni jego służba przyciągnęła dziesiątki tysięcy pielgrzymów do małego domu w północnym Denver. Mówi się, że Schlatter odmawiał przyjmowania jakiejkolwiek nagrody za swoje usługi. Jego sposób życia był prosty, a on nie nauczał żadnej nowej doktryny. Twierdził tylko, że posługuje się mocą, którą nazywał Ojcem, i od tej mocy otrzymywał zdolność uzdrawiania.

na zdjęciu Francis Schlatter

W nocy 13 listopada 1895 roku nagle zniknął, zostawiając za sobą notatkę, w której napisał, że jego misja dobiegła końca. Następnie, w 1897 roku pojawiły się wiadomości z Meksyku, że kości uzdrowiciela i jego rzeczy zostały znalezione na zboczu góry w Sierra Madre. W tym samym czasie kobieta z Nowego Meksyku o imieniu Ada Morley opublikowała książkę zatytułowaną „Życie Harfy w Ręku Harfisty”, opowiadającą o trzymiesięcznym pobycie uzdrowiciela na jej ranczu w Datil w Nowym Meksyku po jego zniknięciu z Denver. Książka, której tytuł nadał jej uzdrowiciel, zawierała także opis jego dwuletniej pielgrzymki, którą uważał za równie ważną dla ludzkości, jak czterdzieści dni Chrystusa na pustyni. Wychodząc z rancza Morley, Schlatter powiedział jej, że Bóg zamierza założyć Nowy Jerozolimę w górach Datil i obiecał, że wtedy wróci. Po śmierci uzdrowiciela, kilku mężczyzn twierdzących, że są Francisem Schlatterem zrobiło sensację w kraju w latach 1909, 1916 i 1922. W autobiograficznej powieści Augusta Strindberga zatytułowanej „Inferno” Francis Schlatter jest wspomniany jako sobowtór innego człowieka, którego Strindberg spotkał w Paryżu w 1896 roku, rok po zniknięciu Schlattera. Bał się Schlattera. „Podwójny” okazał się Paul Herrmann, niemiecko-amerykański malarz.

Miedziana laska Uzdrowiciela
W 1906 roku Edgar Lee Hewett, który stał się znanym archeologiem i dyrektorem muzeum, prowadził badania w pobliżu Casas Grandes w stanie Chihuahua w Meksyku, kiedy jego meksykański przewodnik wskazał nieoznaczony grób. Dziesięć lat wcześniej, przewodnik powiedział, natknął się na ciało martwego mężczyzny po zamieci. Na podstawie opisu przewodnika Hewett przypuszczał, że martwym człowiekiem, na którego natrafił przewodnik, był Francis Schlatter, którego Hewett spotkał i którego sesje uzdrawiania obserwował w 1895 roku. Hewett zapytał, czy jakieś rzeczy tego człowieka przetrwały. Przewodnik zaprowadził go do domu jefe w Casas Grandes, a tam Hewett zobaczył Biblię Schlattera, siodło i miedzianą laskę – która stała się tajemniczym znakiem rozpoznawczym uzdrowiciela od czasu jego zniknięcia. Lata później, w 1922 roku, Hewett wrócił do Meksyku i ponownie zbadał miedzianą laskę. Jako dyrektor School of American Research (obecnie School for Advanced Research) i Muzeum Nowego Meksyku wyraził zainteresowanie laską i dokonał darowizny na rzecz wioski Casas Grandes na zatrudnienie nauczyciela. W Santa Fe, kilka tygodni później, otrzymał ciężką, opakowaną w płócienno pakiet, w którym była miedziana laska Francisa Schlattera. Umieścił laskę w zbiorach dwóch instytucji, które kierował, które dzieliły przestrzeń w Pałacu Gubernatorów w Santa Fe, N.M. Dziś laska znajduje się w zbiorach Muzeum Historii Nowego Meksyku w Pałacu Gubernatorów.

Śmierć i oszuści
Prawie natychmiast po tym, jak z Meksyku nadeszły informacje o śmierci uzdrowiciela, pojawiły się wątpliwości. Ada Morley, która długo rozmawiała ze Schlatterem podczas jego trzymiesięcznego pobytu na jej ranczu w Nowym Meksyku na początku 1896 roku, miała wątpliwości. „Mężczyźni, którzy znaleźli szkielet, który miał być [Schlattera]”, powiedziała, „twierdzą, że leżał tak, jakby nigdy nie był przesuwany. Wiem, że kojoty nigdy by go tak nie zostawiły, gdyby kiedykolwiek leżał tam z mięsem na sobie”. The New York Times również wyraził wątpliwości. „Nie wydaje się, aby ludzkie szczątki zostały faktycznie zidentyfikowane jako Schlattera”, pisała gazeta 19 czerwca 1897 roku, „lub że jakakolwiek identyfikacja była możliwa”. Jednak obecność rzeczy uzdrowiciela na miejscu, zwłaszcza jego miedzianej laski, przekonała większość ludzi inaczej.

W ciągu następnych dwudziestu pięciu lat pojawiło się kilku mężczyzn, którzy twierdzili, że są Francisem Schlatterem. Jeden z nich, prezbiteriański pastor o imieniu Charles McLean, zmarł w Hastings w Nebrasce w 1909 roku, wywołując kontrowersje między sceptykami a wierzącymi. Dwaj inni, August Schrader i Jacob Kunze, którzy utworzyli zespół uzdrawiający działający między 1908 a 1917 rokiem, zostali aresztowani i uwięzieni w 1916 roku za oszustwa pocztowe. Ostatni tzw. oszust zmarł w St. Louis w stanie Missouri w październiku 1922 roku.

W drugiej połowie XX wieku odrodzone zainteresowanie Schlatterem przyniosło ze sobą spekulacje na temat twierdzenia uzdrowiciela, który zmarł w St. Louis. Najnowsza książka, „The Vanishing Messiah: The Life and Resurrections of Francis Schlatter” (2016), argumentuje, że uzdrowiciel spiskował, aby zainscenizować swoją śmierć w górach Meksyku i wrócił do Stanów Zjednoczonych, aby kontynuować uzdrawianie we wschodniej i południowej części kraju aż do swojej śmierci w St. Louis w 1922 roku. Twierdzenie autora opiera się częściowo na odkryciu w dużej mierze zapomnianej autobiografii w Bibliotece Kongresu zatytułowanej „Modern Miracles of Healing: A True Account of the Life, Works and Wanderings of Francis Schlatter, the Healer”, przypisywanej „Francisowi Schlatterowi, Alzatczykowi”, opublikowanej w 1903 roku.

źródło: Francis Schlatter – Wikipedia