tarot – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl tarot oraz darmowe wróżby na łamach zaprzyjaźnionego forum TAJNE, pozdrawiam i zapraszamy do zabawy z Tarotem. Mon, 14 Aug 2023 12:01:35 +0000 pl-PL hourly 1 https://tarot-marsylski.pl/wp-content/uploads/2020/07/tarot-150x150.png tarot – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl 32 32 Tarot – wprowadzenie do studium tarota https://tarot-marsylski.pl/tarot-wprowadzenie-do-studium-tarota/ Mon, 14 Aug 2023 11:52:47 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8955 Czytaj dalej ]]> TAROT. ROZDZIAŁ I. WPROWADZENIE DO STUDIUM TAROTA

Nadchodzący Koniec Materializmu-Synteza-Nauki Tajemne-Tajne Stowarzyszenia-Kult-Lud, Narzędzie Przekazywania Ezoteryzmu-Cyganie-Święte Słowo Wolnomularstwa-Nasza Praca.

„Dlatego musisz otworzyć książkę i starannie zważyć zawarte w niej twierdzenia. Wtedy poznasz, że lekarstwo wewnątrz jest zupełnie innej wartości niż obietnica na opakowaniu, to znaczy, że przedmioty traktowane w niej nie są tak błahe, jak może sugerować tytuł.” – Rabelais.

Stajemy na progu całkowitej transformacji naszych metod naukowych. Materializm dał nam wszystko, czego możemy się po nim spodziewać, a badacze, zwykle rozczarowani, spodziewają się wielkich rzeczy w przyszłości, nie chcąc jednocześnie poświęcać więcej czasu na podążanie współczesną ścieżką. Analiza została przeprowadzona we wszystkich dziedzinach wiedzy, jak tylko to możliwe, a jedynie pogłębiła przepaści, które dzielą nauki. Staje się konieczna synteza; ale jak ją zrealizować? Jeśli na chwilę zgodzilibyśmy się odstąpić od naszej wiary w nieograniczony postęp i fatalną wyższość późniejszych pokoleń nad starożytnymi, natychmiast dostrzegalibyśmy, że kolosalne cywilizacje antyku posiadały Naukę, Uniwersytety i Szkoły. Indie i Egipt są nadal usłane cennymi pozostałościami, które archeologom ujawniają istnienie tej starożytnej nauki. Teraz możemy stwierdzić, że dominującym charakterem tego nauczania była synteza, która w kilku bardzo prostych prawach zawiera całą zdobytą wiedzę. Ale stosowanie syntezy prawie całkowicie zaginęło z kilku powodów, które warto wymienić. Wśród starożytnych wiedza była przekazywana tylko ludziom, których wartość udowodniono przez serię prób. Przekazywanie to miało miejsce w świątyniach pod nazwą tajemnic, a wtajemniczony przyjmował tytuł kapłana lub Inicjowanego. Ta nauka była więc tajna lub okultystyczna, stąd wzięła się nazwa nauk okultystycznych, nadana przez naszych współczesnych starożytnej syntezie. Innym powodem ograniczonego rozpowszechnienia wyższych gałęzi wiedzy była długość i trudność podróży, zanim można było dotrzeć do najważniejszych ośrodków inicjacji. Jednak, gdy Inicjowani zorientowali się, że nadchodzi czas, gdy te doktryny mogą zaginąć dla ludzkości, podjęli gorliwe starania, aby ocalić prawo syntezy od zapomnienia. Wykorzystano do tego celu trzy główne metody-

  1. Tajne stowarzyszenia, bezpośrednie kontynuacja tajemnic;
  2. Kult, symboliczne tłumaczenie wyższych doktryn, przeznaczone dla ludu;
  • 1. Zobacz Jamblichusa, Porphyry i Apuleiusa.

  1. W końcu sam lud stał się nieświadomym depozytariuszem doktryny. Zobaczmy teraz, jakie zastosowanie każda z tych grup znalazła dla powierzonego jej skarbu.

TAJNE STOWARZYSZENIA.

Szkoła w Aleksandrii była głównym źródłem, z którego wyrosły tajne stowarzyszenia Zachodu. Większość Inicjowanych schroniła się na Wschodzie, a całkiem niedawno (w 1884 roku) Zachód odkrył istnienie w Indiach, a przede wszystkim w Tybecie, okultystycznego bractwa, które praktycznie posiadało starożytną syntezę w swej nienaruszonej postaci.

Towarzystwo Teozoficzne zostało założone z zamiarem połączenia inicjacji zachodniej z orientalną. Jednak mniej interesuje nas istnienie tej doktryny na Wschodzie niż historia rozwoju stowarzyszeń inicjujących na Zachodzie. Gnostyckie sekty, Arabowie, Alchemicy, Templariusze, Różokrzyżowcy, i w końcu Wolnomularze, tworzą zachodnie ogniwo w przekazywaniu nauk tajemnych. Szybkie spojrzenie na doktryny tych stowarzyszeń wystarcza, by udowodnić, że obecna forma Wolnomularstwa prawie całkowicie straciła znaczenie tradycyjnych symboli, które stanowią depozyt, który powinien być przekazywany przez wieki. Skomplikowane ceremonie rytuałów wydają się śmieszne dla wulgarnego zdrowego rozsądku prawnika czy sprzedawcy, rzeczywistych współczesnych przedstawicieli głębokich doktryn starożytności.

Musimy jednak uczynić pewne wyjątki na korzyść wielkich myślicieli, takich jak Ragon i kilku innych. Krótko mówiąc, Wolnomularstwo straciło powierzoną mu doktrynę i samo nie może dostarczyć nam syntetycznego prawa, którego szukamy. KULT. Tajne stowarzyszenia miały przekazywać w swoim symbolizmie naukową stronę pierwotnej inicjacji, sekt religijnych miały rozwijać filozoficzne i metafizyczne aspekty doktryny. Każdy kapłan starożytnego wyznania był jednym z Inicjowanych, to znaczy, że wiedział doskonale, że istnieje tylko jedna religia, a kult służył jedynie tłumaczeniu tej religii różnym narodom zgodnie z ich szczególnym temperamentem. Ten fakt doprowadził do jednego ważnego wyniku, mianowicie, że kapłan, bez względu na to, któremu z bogów służył, był przyjmowany z honorem w świątyniach wszystkich innych bogów i mógł im złożyć ofiarę. Nie można jednak sądzić, że sugeruje to jakiś pomysł politeizmu. Żydowski Wielki Kapłan w Jerozolimie przyjął jednego z Inicjowanych, Aleksandra Wielkiego, do Świątyni i wprowadził go do Świętego Świętych, aby złożył ofiarę. Nasze religijne spory o wyższość jednej wiary nad inną wywoływałyby duże rozbawienie u jednego z kapłanów starożytnych Inicjowanych; nie byli w stanie przypuszczać, że inteligentni ludzie mogą ignorować jedność wszystkich wyznań w jednej fundamentalnej religii. Sekciarstwo, głównie podtrzymywane przez dwie wiary, równie ślepe przez swoje błędy, chrześcijaństwo i islam, było przyczyną całkowitej utraty tajnej doktryny, która dawała klucz do Syntetycznej Jedności. Potrzeba jeszcze większego wysiłku, aby odkryć Syntezę w naszych zachodnich religiach, niż znaleźć ją w Wolnomularstwie. Tylko Żydzi posiadali, już nie ducha, ale literę swoich ustnych czy kabalistycznych tradycji. Biblia, napisana w języku hebrajskim, jest zdumiewająca z tego punktu widzenia, ponieważ zawiera wszystkie tradycje okultystyczne, chociaż jej prawdziwy sens nigdy nie został jeszcze objawiony. Fabre d’Olivet rozpoczął tę kolosalną pracę, ale niewiedzący potomkowie Inkwizycji w Rzymie umieścili te studia na liście zakazanych.1 Potomność ich osądzi. Każdy kult ma jednak swoją tradycję, swoją księgę, swoją Biblię, która uczy tych, którzy potrafią je czytać, jedność wszystkich wyznań, pomimo różnic istniejących w rytuale różnych krajów. Sepher Bereschit Mojżesza to Biblia żydowska, Apokalipsa i Ewangelie Ezoteryczne stanowią Biblię chrześcijańską, Legenda Hiram jest Biblią Wolnomularstwa, Odyseja Biblią tzw. politeizmu Grecji, Eneida tą Rzymu, a wreszcie hinduskie Wedy i muzułmański Koran są dobrze znane wszystkim studentom starożytnej teologii. Dla każdego posiadającego klucz, wszystkie te Biblie objawiają tę samą doktrynę; ale ten klucz, który może otworzyć ezoteryzm, jest zgubiony przez sektantów naszych zachodnich wyznań. Dlatego bezużyteczne jest szukanie go dłużej wśród nich.

*1 Zobacz Fabre d’Olivet, La Langue Hébraïque Restituée

 

Musimy jednak uczynić pewne wyjątki na korzyść wielkich myślicieli, takich jak Ragon i kilku innych. Krótko mówiąc, Wolnomularstwo straciło powierzoną mu doktrynę i samo nie może dostarczyć nam syntetycznego prawa, którego szukamy. KULT. Tajne stowarzyszenia miały przekazywać w swoim symbolizmie naukową stronę pierwotnej inicjacji, sekt religijnych miały rozwijać filozoficzne i metafizyczne aspekty doktryny. Każdy kapłan starożytnego wyznania był jednym z Inicjowanych, to znaczy, że wiedział doskonale, że istnieje tylko jedna religia, a kult służył jedynie tłumaczeniu tej religii różnym narodom zgodnie z ich szczególnym temperamentem. Ten fakt doprowadził do jednego ważnego wyniku, mianowicie, że kapłan, bez względu na to, któremu z bogów służył, był przyjmowany z honorem w świątyniach wszystkich innych bogów i mógł im złożyć ofiarę. Nie można jednak sądzić, że sugeruje to jakiś pomysł politeizmu. Żydowski Wielki Kapłan w Jerozolimie przyjął jednego z Inicjowanych, Aleksandra Wielkiego, do Świątyni i wprowadził go do Świętego Świętych, aby złożył ofiarę. Nasze religijne spory o wyższość jednej wiary nad inną wywoływałyby duże rozbawienie u jednego z kapłanów starożytnych Inicjowanych; nie byli w stanie przypuszczać, że inteligentni ludzie mogą ignorować jedność wszystkich wyznań w jednej fundamentalnej religii. Sekciarstwo, głównie podtrzymywane przez dwie wiary, równie zaslepione przez swoje błędy, chrześcijaństwo i islam, było przyczyną całkowitej utraty tajnej doktryny, która dawała klucz do Syntetycznej Jedności. Potrzeba jeszcze większego wysiłku, aby odkryć Syntezę w naszych zachodnich religiach, niż znaleźć ją w Wolnomularstwie. Tylko Żydzi posiadali, już nie ducha, ale literę swoich ustnych czy kabalistycznych tradycji. Biblia, napisana w języku hebrajskim, jest zdumiewająca z tego punktu widzenia, ponieważ zawiera wszystkie tradycje okultystyczne, chociaż jej prawdziwy sens nigdy nie został jeszcze objawiony. Fabre d’Olivet rozpoczął tę kolosalną pracę, ale niewiedzący potomkowie Inkwizycji w Rzymie umieścili te studia na liście zakazanych.1 Potomność ich osądzi. Każdy kult ma jednak swoją tradycję, swoją księgę, swoją Biblię, która uczy tych, którzy potrafią je czytać, jedność wszystkich wyznań, pomimo różnic istniejących w rytuale różnych krajów. Sepher Bereschit Mojżesza to Biblia żydowska, Apokalipsa i Ewangelie Ezoteryczne stanowią Biblię chrześcijańską, Legenda Hiram jest Biblią Wolnomularstwa, Odyseja Biblią tzw. politeizmu Grecji, Eneida tą Rzymu, a wreszcie hinduskie Wedy i muzułmański Koran są dobrze znane wszystkim studentom starożytnej teologii. Dla każdego posiadającego klucz, wszystkie te Biblie objawiają tę samą doktrynę; ale ten klucz, który może otworzyć ezoteryzm, jest zgubiony przez sektantów naszych zachodnich wyznań. Dlatego bezużyteczne jest szukanie go dłużej wśród nich.

1 Zobacz Fabre d’Olivet, La Langue Hébraïque Restituée.

30 th. Knight Kadosh

Pamiętaj, Mistrzu, o sławnym mężu, zabitym w najbardziej tchórzliwym spisku; pamiętaj o Hiramie, którego zmartwychwstanie, obiecane przez Gałąź Akacji, w wierze oczekujesz! Pamiętaj, Rozenkrancie, o tajemniczym słowie, którego szukałeś tak długo, a którego znaczenie wciąż ci umyka! Pamiętaj, Kadosz, o wspaniałym symbolu, który promieniował z centrum świecącego trójkąta, kiedy prawdziwe znaczenie litery G zostało ci objawione! HIRAM-INRI-JOD-HE-WAW-HE! wskazują na tę samą tajemnicę w różnych aspektach. Ten, kto rozumie jedno z tych słów, posiada klucz, który otwiera grób Hirama, symbol syntetycznej nauki starożytnych; może otworzyć grób i bez strachu chwycić serce szanowanego Mistrza, symbol ezoterycznego nauczania. Cały Tarot opiera się na tym słowie, ROTA, ułożonym w koło.

rota

ROTA

INRI! to słowo wskazujące jedność waszego pochodzenia, Wolnomularze i Katolicy! Igne Natura Renovatur Integra. Iesus Nazareus Rex Iudaeorum to przeciwległe bieguny, naukowe i religijne, fizyczne i metafizyczne, tej samej doktryny. JOD-HE-WAW-HE (יהוה) to słowo, które wskazuje wam, Wolnomularzom i Kabalistom, jedność waszego pochodzenia.

TAROT, THORA, ROTA to słowa, które wskazują wam wszystkim, Wschodniom i Zachodniom, jedność waszych potrzeb i dążeń w wiecznym Adamie i Ewie, źródle wszystkiej naszej wiedzy i wszystkich naszych wiar. Wszystkie cześć, zatem Cygańskiemu Nomadowi, któremu zawdzięczamy zachowanie tego cudownego instrumentu, syntetycznego streszczenia całego nauczania starożytności.

NASZA PRACA.

Rozpoczniemy od wstępnego studium elementów Kabały i liczb. Wyposażeni w te dane, wyjaśnimy konstrukcję Tarota we wszystkich jego szczegółach, badając oddzielnie każdy z elementów, które składają się na naszą maszynę, a następnie badając oddziaływanie tych elementów na siebie nawzajem. Na tym punkcie będziemy tak jasni, jak to możliwe. Następnie poruszymy niektóre zastosowania maszyny, ale tylko kilka, pozostawiając autentycznemu badaczowi pracę odkrywania innych. Musimy ograniczyć naszą osobistą pracę do dostarczenia klucza, opartego na syntetycznej formule; możemy dostarczyć tylko narzędzie pracy, aby ci, którzy pragną wiedzy, mogli z niego korzystać, jak im się podoba; i jesteśmy przekonani, że zrozumieją użyteczność naszych starań i własnych.

W końcu zrobimy, co w naszej mocy, aby wyjaśnić elementy wróżenia za pomocą Tarota, jak to praktykują Cyganie.

Ale ci, którzy sądzą, że nauki okultystyczne nie powinny być ujawniane, niech nie będą na nas zbyt źli. Doświadczenie nauczyło nas, że wszystko można śmiało powiedzieć, rozumieją tylko ci, którzy powinni rozumieć; inni oskarżą naszą pracę o bycie niejasną i niezrozumiałą.

Ostrzegliśmy ich, umieszczając na początku naszej pracy – Do wyłącznego użytku Inicjowanych.

Jedną z cech nauki okultystycznej jest to, że można ją swobodnie wyjaśniać wszystkim ludziom. Jak przypowieści, tak drogie starożytnym, wydaje się wielu jedynie wyrazem lotu śmiałej wyobraźni: dlatego nigdy nie musimy obawiać się, że mówimy zbyt otwarcie, Słowo dotrze tylko do tych, których powinno poruszyć.

Do was wszystkich, filozofów Jedności, wrogów naukowego, społecznego i religijnego sekciarstwa, zwracam się teraz, wam dedykuję ten wynik kilkuletnich studiów. Niech tak przyczynię się do budowy świątyni, którą zamierzacie wznieść na cześć Nieznanego Boga, od którego wszyscy inni emanują przez całą Wieczność!

źródło:  THE TAROT OF THE BOHEMIANS By PAPUS, FROM THE FRENCH BY A. P. MORTON.;  LONDON: GEOEGE REDWAY, 1896.,

]]>
Karty Tarota – list do redaktora https://tarot-marsylski.pl/karty-tarota-list-do-redaktora/ Fri, 28 Jul 2023 08:41:31 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8837 Czytaj dalej ]]> Do Redaktora Okultystycznego Przeglądu

Szanowny Panie, – Właśnie z wielkim zainteresowaniem przeczytałem artykuł pana Brodie-Innesa na temat „Kart Tarota”, szczególnie dlatego, że posiadam niepokolorowaną reprodukcję starego egipskiego zestawu. Najmądrzejsi z naszych odległych przodków sformułowali duchową naukę.

Aby mogła ona być zachowana dla przyszłych pokoleń, używali symboli, które przekazałyby przeszkolonemu umysłowi naturę duchowych idei, które reprezentowali. Dla wygody w obsłudze, te symbole były wyrywane na płytach, ostatecznie przybierając formę kart. Stanowią one świętą księgę Thotha starożytnych Egipcjan, czyli to, co można by nazwać ich Biblią. Były również używane przez starych Chaldejczyków. Stanowiły część tajemnic ujawnianych kandydatowi podczas inicjacji i w dużej mierze pozostały własnością pewnych tajnych szkół okultyzmu, zarówno zachodniego, jak i orientalnego, które z zazdrością strzegły ich przez wieki.

Cztery kolory pierwotnie składały się z róż, koniczyn, kubków i żołędzi, odpowiadając kolejno wiośnie, lato, jesieni i zimie, a także powietrzu, ogniu, wodzie i ziemi, oraz znakom zodiaku: Wodnikowi, Lewowi, Skorpionowi i Bykowi.

Później zastąpiono je pentaklami, berłami, kubkami i mieczami, reprezentowanymi w naszym obecnym zestawie przez karo, trefle, serca i piki. Dwadzieścia dwie karty atutowe, czyli większe arkanum, odpowiadają dwudziestu dwóm literom zarówno egipskiego, jak i hebrajskiego alfabetu. Ich nazwy i kolejność są następujące:

  1. Mag;
  2. Zasłonięta Izyda;
  3. Odsłonięta Izyda;
  4. Suweren;
  5. Hierofant;
  6. Dwie Ścieżki;
  7. Zdobywca; 8, Balans;
  8. Mędrzec;
  9. Koło;
  10. Czarodziejka;
  11. Męczennik;
  12. Żniwiarz;
  13. Alchemik;
  14. Czarny Mag;
  15. Błyskawica;
  16. Gwiazda;
  17. Księżyc;
  18. Słońce;
  19. Sarkofag;
  20. Adept, i
  21. Materialista.

 

Ta ostatnia Karta czasami jest nazywana 0. Każde z dwudziestu dwóch większych arkanów odpowiada albo jednemu z dwunastu znaków zodiaku, albo jednej z dziesięciu planet łańcucha, poza niezliczonymi innymi korespondencjami. Są one również związane z pitagorejskim systemem liczb.

Szacowny Zakon Bractwa Światła, który oddzielił się od Teokracji Egiptu w roku 2440 p.n.e., uważając, że nie jest już cnotą utrzymanie w tajemnicy czegokolwiek, co pomoże duszy w zdobyciu wiedzy na temat jej prawdziwego stosunku do wszechświata, lub co pomoże w stworzeniu szczęśliwszego życia fizycznego, lub w osiągnięciu duchowości, ujawnia wiele rzeczy, które do tej pory były zasłonięte, wśród innych rzeczy ukryte znaczenie Tarota. Jestem winien członkowi tego starożytnego Zakonu za mój zestaw Tarota.

Jeżeli którekolwiek z Pańskich Czytelników pragnęłoby uzyskać więcej informacji na temat Tarota lub Bractwa Światła, z przyjemnością udzielę jej, o ile będę w stanie, jeżeli napiszą do „Izydy”, dbając o Przegląd Okultystyczny.

Z poważaniem IZYDA

źródło: THE TAROT CARDS, To the Editor of the Occult Review, Occult Review, London march 1919

]]>
Tarot i Tajemna Tradycja https://tarot-marsylski.pl/tarot-i-tajemna-tradycja/ Thu, 27 Jul 2023 20:01:23 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8835 Czytaj dalej ]]> Tarot stanowi zagadkę dla archeologii i intelektualne wyzwanie. Gdy pierwsze fakty na temat jego istnienia stały się publicznie znane w Europie, siedemdziesiąt osiem kart było używanych do gier oraz jako metoda wróżenia i mogły służyć do tych celów przez wiele pokoleń.

Jednak od początku do końca, każdy, kto podjął poważne studia nad nimi, czuł, że przynajmniej Wielkie Arkanum pierwotnie nie należało do gier losowych ani do tego innego rodzaju losowości, który nazywamy wróżeniem z kart. Traktowano je jako:

  1.  alegoryczne wzory zawierające doktryny religijne i filozoficzne;
  2.  zasłonięty traktat na temat teozofii;
  3.  naukę o wszechświecie w hieroglifach;
  4.  kamień węgielny nauk okultystycznych;
  5.  streszczenie nauki kabały;
  6.  klucz do alchemii; oraz
  7.  najstarszą księgę świata.

Ale jako że te wrażenia nie były podawane w towarzystwie jakichkolwiek tolerowalnych dowodów, uznano, że logika nakazuje przyjąć, że karty tarota należą do tych sztuk, w których wydaje się, że były używane, i do niczego innego. W małym opracowaniu na temat Tarota, uzupełnionym przez uderzające projekty Panny Pamelii Colman Smith, oraz w jego rozbudowanej formie jako „Obrazowy Klucz do Tarota” zasugerowałem, że istnieje tajemna tradycja dotycząca tych kart. Twierdzenie to jest otwarte na wszelkiego rodzaju błędne osądy, i nadszedł czas, aby skorygować niektóre z przesadnych wniosków, które z niego wynikły. Okazję do tego wydaje się dawać bardzo interesujący artykuł pana J.W. Brodie-Innesa, opublikowany w ostatnim numerze „Occult Review”. Przypomniał mi on cały temat i wspomniał o jednym zestawie kart, które są dla mnie tylko nazwą. Dodam do moich uwag pewne punkty faktograficzne, które nie są wspomniane w moich książkach.

Istnieją w rzeczywistości dwie tradycje Tarota, czy powinienem powiedzieć? — nieopublikowane źródła wiedzy: jedna jest związana z okultyzmem, a druga jest czysto mistyczna. Każda z nauk okultystycznych ma swoją złotą stronę tarczy, a jest to strona mistyczna, z alchemią jako gotowym przykładem. Sztuka przekształcania metali była praktykowana w tajemnicy, a długa linia adeptów fizycznych twierdzi, że osiągnęła swój cel, a ich procedura jest zapisana w księgach, które ex hypothesi są jasne dla wtajemniczonych, i dla nikogo innego. Ale istniała też inna szkoła lub porządek badań, które mówiły tym samym językiem symboli, za pomocą których zarysowywali inny cel i różne osiągnięcia – obie duchowe. Jestem skłonny przypuszczać, że ta duchowa lub mistyczna szkoła była późniejsza, chociaż szczególna zasłona symboli używana przez Zozymusa z Panopolis skłania do wstrzymania osądu. W ten sam sposób istniała Operacyjna Masoneria, ale nadszedł czas – zwykle umieszczony pod koniec XVII wieku – kiedy z niej wyłoniła się ta Emblematyczna Sztuka, która jest nam teraz tak dobrze znana. Także w tym przypadku są ślady figuratywnej szkoły w wcześniejszym okresie, więc znowu jest mądrze zachować otwarty umysł. Masoneria jest oczywiście okultystyczna tylko w przypisywanym sensie, ale – jako ostatni przykład – pozostaje Magia Ceremonialna i jej powiązania, okultystyczna sztuka przede wszystkim i pod względem celu i procedury ostateczna, która mogłaby mieć alternatywny, mistyczny aspekt; ale fakt pozostaje.

Okultystyczna tradycja Tarota dotyczy kartomancji, o ile należy ona do manipulacji i gry w karty dla wróżby, ale ma też ciekawy astrologiczny aspekt. Mistyczna tradycja ogranicza się do Wielkiego Arkana, które nazwałem Większym Arkana w moich dwóch podręcznikach. Okultystyczna tradycja nie prowadzi nikogo nigdzie, a jej sposób praktykowania w odniesieniu do kart jest – jak mi powiedziano – niewiele, jeśli w ogóle lepszy niż opublikowane rodzaje – jeśli chodzi o wyniki. Oczywiście nie wydaję sądu w tej kwestii: jako mistyk uważałbym wszystkie takie wyniki za bezwartościowe. Przepowiednia, która okazuje się niesamowicie prawdziwa, nie ma większego znaczenia dla duszy człowieka niż inna, która okazuje się daleka od celu. Okultystyczna astrologia Tarota ma oczywiście swoją wróżebną stronę, ale nie jest pozbawiona śladów innego, głębszego zamiaru. Wydaje mi się prawdopodobne, że okultystyczna tradycja „wycieknie”, jak to się mówi, pewnego dnia – tak samo jak dotarły do mnie dwie dokumentacje na temat „Eucharystii Rytualnej w Klasztornym Stosunku” – ale czy odkryje coś więcej, niż już wiemy, jest sprawą otwartą na spekulację.

Z drugiej strony, mistyczna tradycja Tarota została wydobyta już całkiem jasno w obrazach mojej Wielkiej Tajemnicy, której tajemnice są całkowicie otwarte na zrozumienie. Ta szkoła ma nieco do czynienia z szkolą hermetyczną i dużo z Kabałą, ale jak daleko ten ostatni wpływ posunął się, nie jestem w stanie powiedzieć. Ma ona jednak pewne związki z tajemnicą Głębokiej Rzeki, z wielką tradycją środkową, z łotewskim Wielkim Chorałem. Ma ona również związki z gnostycyzmem, zarówno w etapie kathenotheizmu, jak i w ostatniej fazie pantheizmu. Na jej obrazach nie ma żadnych śladów Manicheizmu, choć nazwa ta, podobnie jak nazwa Ophite, jest wielokrotnie stosowana w określeniu tajemnic chrześcijańskich z pierwszych wieków. Adept, który naśladował Mistykę, mógłby z łatwością wybrać na swojego patrona św. Jana od Krzyża lub Meistera Eckharta, ale preferowałby raczej Pseudo-Dionizego Areopagitę. Ale wracając do Kabały, tradycja ta nosi ślady pewnych interpretacji Sephiroth, które są zupełnie unikalne. Sephiroth są, jak wiemy, dziesięć numerów od jednego do dziesięciu. Ale w Kabalistycznym Drzewie Życia nie ma żadnych kombinacji trzech, czterech, pięciu i sześciu, choć te numery są w pełni zarezerwowane dla czterech Światów Kabalistycznych. Ale we Wielkiej Tajemnicy są one obecne i dobrze znane, a ich interpretacja jest tak samo dobrze znana, choć nie została nigdy opublikowana. Jestem całkowicie przekonany, że ta tradycja jest bardzo stara, choć oczywiście nie jestem w stanie powiedzieć, jak stara, i czy jej źródła leżą na Wschodzie czy na Zachodzie. Ostatecznie, najważniejsze jest, że ta tradycja istnieje i że zrozumienie jej jest możliwe.

Więc tyle na temat dwóch tajemniczych tradycji, które, jak wiem, są obecne w Tarocie. Ale jest jedno zagadnienie, które być może warto poruszyć w tym kontekście. Podobnie jak mistyczna szkoła, okultystyczna szkoła jest absolutnie pewna, że tradycja ta nie jest ani z Włoch, ani z Egiptu, ani z Chin, ani z Tybetu, ale pochodzi z Bliskiego Wschodu. Ale na pewno nie jestem w stanie wskazać, jakie dowody posiadają na to, i nie jestem w stanie powiedzieć, skąd ta tradycja pochodzi. Wydaje mi się jednak, że nie jest to kwestia o kluczowym znaczeniu. Najważniejsze jest to, że istnieją dwie tradycje, że każda z nich ma swoje miejsce i swoje znaczenie, i że obie mogą być zrozumiane przez tych, którzy mają oczy do zobaczenia i umysł do zrozumienia. Zdaniem mistyka, przede wszystkim istotne jest zrozumienie i doświadczenie.

Jeśli chodzi o Wolnomularstwo Rzemieślnicze, dokonało swojego własnego odkupienia, wyłaniając się z okresu Andersona i jego absurdalnych fikcji. Jeżeli warto to stwierdzić na zakończenie tej części mojego tematu, tradycja Tarota – czy to mistyczna, czy okultystyczna – nie nosi śladów starożytności. Nie miałoby to znaczenia, jak stare by były, gdyby nie miały innych roszczeń czy wartości, podczas gdy jeśli oferują światło na jakiekolwiek pytania duszy, nie ma znaczenia, czy są z wczoraj.

Jeśli chodzi o ich mistyczną stronę, Wielkie Arkania oferują najbardziej znaczące różnice od jakiejkolwiek znanej recenzji, w tym tych – Miss Colman Smith. Będzie oczywiste, że nie mogę podać żadnych szczegółów; ale Śmierć, Wisielec, Słońce i Głupiec są wśród wyraźnych przypadków. Powiedziałem, dawno temu, (i) że są niejasne plotki dotyczące wyższego znaczenia w kartach mniejszych, ale (ii) nigdy jeszcze nie zostały przetłumaczone na inny język niż ten do wróżenia. Jednak nie znamy wszystkiego, co się dzieje, ani zawsze tego, co zostało zrobione, dlatego dobrze jest dodać, że mówiłem w ramach mojej znajomości – chociaż miałem więcej niż zwykłe okazje. W każdym razie, cztery kolory Pałek, Kielichów, Mieczy i Pentakli mają dwa dziwaczne powiązania w folklorze, na jedno z których zwróciłem krótko uwagę w The Hidden Church of the Holy Graal. O ile pamiętam, nie wspominałem o drugim w żadnej publikacji.

Cztery relikwie Świętego Graala to (i) Graal sam w sobie, rozumiany jako kielich lub czara, będący pierwszym kielichem Eucharystii; (ii) Włócznia, tradycyjnie ta Longinusa; (iii) Miecz, który został zrobiony i złamany w dziwnych okolicznościach alegorii; i (iv) Patera Obfitości, wokół której skomponowana jest tradycja Graala, ale jest generalnie rozumiana jako Paschalna Patera.

Zauważalna będzie korespondencja tych relikwii lub symboli z kolorami Tarota, a sedno sprawy polega na tym, że chociaż trzy z czterech należą do chrześcijańskiej historii relikwii, mają one wcześniejszą historię folklorystyczną należącą do świata celtyckiej mitologii. Jest to temat, który mam nadzieję, że będę mógł rozwinąć pewnego dnia. Są też cztery skarby Tuatha de Danaan: były to Miecz Dogdy, Włócznia Luga, Kocioł Obfitości i Lia Fail, Kamień Przeznaczenia, który wskazywał prawowitego króla.

Pamiętam, że jeden z naszych badaczy folkloru, i uznany autorytet na tekstach literatury Graal, sugerował mi, że można by coś zrobić, aby powiązać te pogańskie talizmany z kolorami Tarota, ale jak dotąd nie znam żadnego sposobu, aby przebyć przepaść wieków. Bo Tuatha de Danaan to prechrześcijański mit, ale nikt nie przypisał kart Tarota wcześniej niż w czternastym wieku. Tuatha de Danaan byli tajemniczymi istotami Irlandii i bóstwami Walii: pewne informacje na ich temat można znaleźć w Voyage of Bran Alfreda Nutta. Mówi się, że są (1) bogami ziemi, (2) bogami wzrostu i wegetacji, (3) panami esencji życia. Są związani z ideą odrodzenia, zazwyczaj boga lub bohatera.

Zakładam, że dogłębne przeglądanie ogromnego pola folkloru przyniosłoby inne analogie, bez odwoływania się – jak doskonały stary Court de Gebelin – do chińskich inskrypcji czy awatarów Wisznu. Wynika z tego, że archeologia Tarota dopiero zaczyna, a nie wiemy, dokąd może nas prowadzić. Wiele jeszcze pozostaje do zrobienia z antycznymi taliami, i *chciałbym podążyć za wzmianką pana Brodie-Innesa o kolekcji Clulow – teraz, jak wspomina, w Ameryce.

Czy jest to w publicznym muzeum i czy istnieje opisowy katalog, to jedne z pierwszych pytań na ten temat. Często natrafiamy na tytuły zagranicznych książek o Tarocie i kartach do gry, które można by podążyć, nie bez korzyści, gdybyśmy mogli dotrzeć do samych dzieł; ale nie są one w naszych bibliotekach publicznych. Gdyby było inaczej, moja bibliografia prac dotyczących Tarota i jego powiązań mogłaby być znacznie rozszerzona. Jeśli chodzi o talie, od czasu pojawienia się The Pictorial Key miałem okazję obejrzeć żydowski Tarot, który, jak myślę, nie został wydrukowany. Reprezentuje on czarną magię wróżenia – najbardziej niezwykłą serię wzorów, niosących wiadomości zła w każdym znaku i symbolu. Jest to, że tak powiem, Grimoire Tarot, a jeśli nie jest francuskiego pochodzenia, inskrypcje i odczyty są w języku francuskim. Widziałem tylko Wielkie Arkania i dwa, trzy mniejsze karty dworu, ale zrozumiałem, że istnieje przynajmniej jedna kompletna talia.

Pan Brodie-Innes spekuluje co do źródła mojego przypisania kolorów Tarota do tych z zwykłych kart do gry. Jego źródło jest podobne do tego, z którego Florence Emery – jedna z moich starych przyjaciół, o których miło mi się przypominać – czerpała swoje znaczenia wróżebne wspomniane przez pana Brodie-Innesa. Źródło, do którego się odnoszę, dobrze znało alternatywne przypisanie i doszło do wniosku, że jest błędne. Przyjmując go, byłem ostrożny, aby żadne przypisanie nie miało znaczenia dla „zewnętrznego metoda orakulów” i znaczeń Mniejszych Kart. Nic więc nie wynika z przypisania Mieczy do Kierów i Pentakli do Pik.

W mojej książce o Graalu już przyjąłem inne przypisanie Mieczy do Pik i Pentakli do Kierów. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczególnie zadowolony z żadnego z porównań. Nie ma żadnej związku w symbolice między mieczem a piką, przynajmniej dopóki Liga Narodów nie zamieni wszystkich naszych broni ofensywnych na radła i sierpy.

Tak mało korespondencji występuje między tak zwanymi pentaklami a kierami, ale to jest (wybór Hobsona. W braku kanonu krytyki wolałbym nie mówić nic na temat mistycznych cnót liczb w tym kontekście.

source: THE TAROT AND SECRET TRADITION By ARTHUR EDWARD WAITE, Occult Review, London march 1919

]]>
Wróżenie za pomocą kart Tarota https://tarot-marsylski.pl/wrozenie-za-pomoca-kart-tarota/ Wed, 21 Jun 2023 09:48:17 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8675 Czytaj dalej ]]> Wróżenie za pomocą kart to bardzo starożytna praktyka. Twierdzono, że karty, tak jak je znamy, zostały wymyślone w celu zabawienia króla o słabym umyśle. Jedynym moim komentarzem do tego stwierdzenia jest to, że każdy król, który uwierzyłby w tę historię, byłby bardzo łatwo omamiony. Nie przypuszczam, kiedy karty zaczęto po raz pierwszy używać do celów hazardowych, ale Tarot, z którego oczywiście wywodzą się zwykłe karty do gry, ma bardzo starożytne pochodzenie i co więcej, bardzo głębokie. Mówi się, że Hermes Trzykrotnie Wielki wyrył symbole Tarota na 22 płytach ze złota. Różne interpretacje Tarota pojawiały się od czasu do czasu, i wszystkie zgadzają się co do związku dwudziestu dwóch Głównych Kluczy z literami alfabetu hebrajskiego, zaczynając od Alefa. Kilka prób zostało podjętych, aby powiązać symbole Tarota z Trzema Boskimi Zasadami, Dwunastoma Znakami i Siedmioma Planetami, ale wszystkie próby wydają mi się dla mnie fantazyjne.

Oprócz Dwudziestu Dwóch Głównych Kluczy istnieje pięćdziesiąt sześć Mniejszych Kluczy, które są takie same jak zwykła talia 52 kart, z wyjątkiem tego, że są 4 rycerze, jeden z każdego koloru, oprócz waletów. Ci rycerze lub heroldowie poprzedzają asa każdego koloru. Spośród pozostałych 52 kart mamy cztery kolory odpowiadające czterem porom roku – Kielichy, Buławy, Denary i Miecze, inaczej nazywane Serca, Trefle, Karo i Piki.

Są one rozłożone następująco:

  • Wiosna … Karo
  • Lato … Trefle
  • Jesień … Serca
  • Zima … Piki

52 karty odpowiadają 52 tygodniom solarnego roku. Ostatnio pojawiło się kilka prac przedstawiających znaczenia kart Tarota i metody ich wykorzystania.

Klucze Tarota Wynaleziono różne metody używania kart Tarota, które ci, którzy pragną nauczyć się sztuki wróżenia za pomocą tych kart, znajdą w pełni opisane w pracach Mons. Encausse’a (Papus), L’Abbe Constanta (Eliphas Levi) oraz P. Christiana. Dodam do nich bardziej nowoczesną pracę autorstwa pana A. E. Waite’a. Wystarczy, jeśli tutaj podam interpretację 22 Major Arcana, na temat których od czasu do czasu krążyło wiele pomysłowych teorii.

  • Klucz do Tarota. Londyn: Wm. Rider & Son, Ltd.

Dwadzieścia Dwa ARCANA

Każde Arcanum ma trzykrotne zastosowanie, odnoszące się do ducha, duszy i ciała człowieka, lub do duchowych, intelektualnych i materialnych światów, według tych kabalistów, którzy próbowali je objaśnić. Ale ja widzę czterokrotne zastosowanie, mianowicie: Duchowe, Intelektualne, Psychiczne lub Emocjonalne i Materialne lub Fizyczne; ponieważ dusza człowieka ma dwa wyraźne aspekty, Nous, czyli umysł, i Antinous, czyli zasada namiętności; te są inaczej odnoszone do Wyższego i Niższego Ja, czyli Człowieka i Człowieka Zwierzęcego, forma czyli Corpus jest całkowicie materialne i nie ma aktywnej siły poza tą, którą czerpie z duszy zwierzęcej, która ją obdarza. Na tych zasadach następująca interpretacja może okazać się przydatnym kluczem do zrozumienia:

  1. Magik – reprezentowany przez postać mężczyzny trzymającego różdżkę nad trzema symbolicznymi formami: kielichem, mieczem i denarem. Wokół niego rozkwitają róże i lilia. Nad jego głową znajduje się podwójna aureola w kształcie cyfry 8. To jest magik, pan czterech światów, czterech żywiołów i czterech zasad, który jest zdolny do wykonywania woli twórczej – adept. W świecie duchowym reprezentuje on twórczą moc. W świecie intelektualnym – czystą wolę. Przemiana; determinacja; zdolność do postawienia i rozwiązania problemu; kontrola umysłu.W świecie psychicznym – pragnienie, które jest niższym wyrazem woli; zdolność do generowania i niszczenia; kontrola sił psychicznych i panowanie nad namiętnościami. W świecie fizycznym – kontrola nad żywiołami; opanowanie sił fizycznych; zdolność do zdobywania i rozporządzania materialnymi korzyściami z życia. Wielki wynalazca.
  2. Wielka Kapłanka – postać kobiety siedzącej, jej głowa jest otoczona dyskiem słonecznym między rogami. Na jej piersi jest krzyż, a na jej kolanach Tora czyli Księga Prawa, pod jej stopami jest półksiężyc. Siedzi między filarami świątyni nazywanymi Jachin i Boaz – Bezpieczeństwo i Siła. Reprezentuje to Izydę, Mayę i Dziewiczą Matkę świata. To Arcanum nazywane jest również „Drzwiami Ukrytego Sanktuarium”. W świecie duchowym oznacza to Boską Sophię, twórczą wyobraźnię, uniwersalną matrycę, w której i przez którą jest manifestowana najwyższa wola. W świecie intelektualnym – Binarny lub odbicie Jedności, prawo alternacji, pary przeciwności, pozytywne i negatywne, itd.; rozum, który waży i balansuje, rozpoznaje poprzez porównanie znanych rzeczy. W świecie psychicznym – przyciąganie i odpychanie; relacje płci; miłość i nienawiść. W świecie fizycznym – chemiczne powinowactwo (jak kwasy i zasady); handel, wymiana, barter. Kobieta powiązana z mężczyzną dla dalszego spełnienia celów przeznaczenia.
  1. Cesarzowa, inaczej Isis-Urania. Leżąca figura kobiety. Trzyma w ręku symbol Mocy, a u jej stóp jest Ankh lub symbol życia – Wenus. U jej stóp zboże wyrasta pełne i obfite. Jest otoczona pięknem natury. Reprezentuje Naturę w związku ze światem wyższym, czyli Super-naturą. Jest pierwszym wytworem Najwyższej Woli i Wyobraźni, potomkiem Boskiej Mądrości i Miłości, łączy w sobie inteligencję i moc w najwyższej manifestacji. W świecie duchowym to Arcanum oznacza znajomość dwóch światów, manifestowanego i niewyrażonego; przeszłości i przyszłości zjednoczonych w wiecznym Teraz. W świecie intelektualnym – ideację, produktywną moc umysłu, rozróżnianie. W świecie psychicznym – sztukę generowania, płodność, rodzicielstwo. W świecie fizycznym – moc ekspansji, mnożenia; wzrost, rozwój; bogactwo, obfitość.
  2. Kamienny Sześcian, znany również jako Cesarz. Mężczyzna w dojrzałym wieku siedzący na Tronie Inicjacji, Masonicznym Sześcianie. W prawej ręce trzyma berło boskiej mocy, krzyż ansatowy; a w lewej kulę, symbol posiadania. W świecie duchowym ta postać reprezentuje urzeczywistnianie Boskich Cnót w sobie sukcesywnie i nieustannie. W świecie intelektualnym – realizację idei związanych i zależnych istnień; afirmację; negację; dyskusję i rozwiązanie. W świecie psychicznym – osiągnięcie szczęścia przez zaspokojenie pragnień; urzeczywistnienie dualnej natury w męskim i żeńskim następstwie. W świecie fizycznym – realizacja efektów materialnych. Nagroda za wysiłek i właściwy osąd. Konkretność. Założenie, ustanowienie.
  3. Hierofant, czyli Mistrz Tajemnic. Na jego głowie Mitra, w lewej ręce potrójny Krzyż. Jego prawa ręka jest uniesiona w geście Błogosławieństwa. U jego stóp są Klucze do Królestwa, które otwierają Brama Życia i Śmierci, Nieba i Piekła. Jest symbolem Wielkiego Mistrza. W świecie duchowym oznacza to Uniwersalne Prawo, które reguluje nieskończone przejawy Boskiego Bytu. W świecie intelektualnym – Religia, związek między Nieskończonym a Skończonym, Jednym i wieloma. W świecie psychicznym – Regulacja pasji; samokontrola; dyscyplina. W świecie fizycznym – Wolność w granicach prawa; kierowanie i kontrola sił naturalnych.
  4. Dwie Drogi, czyli Kochankowie. Pod rozpostartymi dłońmi płonącego Cheruba stoją mężczyzna i kobieta, z Drzewem Życia i Drzewem Wiedzy po obu stronach. Wokół Drzewa Wiedzy jest zwinięty wężyk. W świecie duchowym to Arcanum symbolizuje znajomość dobra i zła; sumienie. W świecie intelektualnym – Prawa Konieczności i Wolności, Obowiązku i Przywileju. W świecie psychicznym – Wybór między odmową czy zgodą na namowy niższej natury. Określenie postępowania. Doświadczenie pobłażliwości i wstrzemięźliwości. Instynkt. W świecie fizycznym – Antagonizm sił naturalnych; dysocjacja; rozpad; złamania, rozwody, rozstania.
  5. Rydwan Ozyrysa. Figura Boga Słońca stoi w wozie ciągniętym przez dwie sfinksy, jedną czarną, a drugą białą. Reprezentuje oświecenie niższej natury przez Wyższe Ja, ziemię przez sferę słoneczną, duszę przez Ducha. W świecie duchowym – święta siódemka, przewaga Ducha nad Materią; przenikanie tajemnic światłem Boskiej Inteligencji. W świecie intelektualnym – Rozproszenie wątpliwości i błędów światłem intelektu. Bystrość umysłu. W świecie psychicznym – Rozpowszechnianie energii życiowej przez witalność magnetyczną; życzliwość i ciepło natury; witalność. W świecie fizycznym – Gama siedmiu zmysłów. Promieniowanie; energia; siła. Spełnienie ambicji.
  6. Sprawiedliwość, czyli Miecz i Waga. Sprawiedliwość jest siedząca i odziana w szaty sędziego. W lewej ręce trzyma równo zbalansowane wagi, a w prawej podniesiony miecz. Reprezentuje bezstronność Nieba i głosi, że Bóg nie ma ulubieńców, że zawsze nagradza cnotę i karze występek. W świecie duchowym – Boska sprawiedliwość. W świecie intelektualnym – Czysty rozum, prawidłowy osąd, porównanie, równość. W świecie psychicznym – Osiągnięcie pokoju i szczęścia przez umiarkowanie, umiar i bezstronność. W świecie fizycznym – Balans sił. Prawo równowagi. Przyciąganie i odpychanie. Kompensacja. Poczucie wartości. Nagrody i kary.
  7. Zasłonięta Lampa, czyli Pustelnik. Figura mędrca czy filozofa, niosącego w jednej ręce lampę, a w drugiej laskę. Reprezentuje on pielgrzymującą duszę, poszukiwacza prawdy. W świecie duchowym oznacza to realizację Boskiego Ja przez manifestację czy ucieleśnienie. W świecie intelektualnym – Roztropność i ostrożność, rozróżnianie prawdziwego i fałszywego, dobrego i złego; klasyfikacja. W świecie psychicznym – Selekcja, wybór, sympatie i antypatie; moralność. W świecie fizycznym – Budowa molekularna; nauka; odkrycie; różnica kast; porządek i układ; ostrożność, przezorność.
  8. Sfinks, czyli Koło Fortuny. Koło, na którym siedzi Sfinks, podtrzymując miecz. Wokół koła są litery prawa, tak jak zdefiniowane w Tarocie, oraz cztery stałe znaki Zodiaku: człowiek, lew, byk i orzeł. Reprezentuje prawo związanej sukcesji. W świecie duchowym – Prawo Karmy; duchowa przyczyna i skutek; duchowy wybór. W świecie intelektualnym – Rozumowanie; indukcja i dedukcja; powiązania; postrzeganie relatywności i odstępów czasu, progresja. W świecie psychicznym – Regulacja emocji i namiętności oraz zastosowanie sił psychicznych przez prawo moralne. Reżim, trening, porządek. W świecie fizycznym – Prawo akcji i reakcji; dobre i złe szczęście; cykliczne prawo zdarzeń; okresowość; wzloty i upadki; rewolucje; krążenie.
  9. Ujarzmiony Lew, czyli Siła. Kobieta zamykająca usta lwa siłą, która nie wymaga wysiłku. W świecie duchowym – Wszechmoc. W świecie intelektualnym – Moralna i intelektualna siła; determinacja energii do realizacji rzeczy przez znajomość prawa. W świecie psychicznym – Użycie sił psychicznych w procesie rozwoju; podbój natury zwierzęcej. W świecie fizycznym – Konserwacja energii; kontrola i kierowanie siłą; panowanie nad elementami; witalność; odmłodzenie.
  10. Ofiara, czyli Wisielec. Mężczyzna ze złotą aureolą jest zawieszony jedną nogą na drzewie; wolna kończyna jest ustawiona tak, aby tworzyć odwróconą figurę 7. Reprezentuje to Boskie Darczyństwo, ujawnione prawo. W świecie duchowym – Ofiara ducha na rzecz materii dla celów ewolucji. W świecie intelektualnym – Prawo represji; antagonizm; inwersja i samopoświęcenie. W świecie psychicznym – Szaleństwo, obraźliwość, mizantropia. W świecie fizycznym – Depolaryzacja; odwrócenie; kara; reakcja; strata i niepowodzenie.
  11. Żniwiarz, czyli Śmierć. Figura szkieletu jeżdżącego na koniu, przed którym nawet wielcy tego świata składają hołd. Reprezentuje to Boskie prawo powrotu, powrotu rzeczy do ich źródła; wdech. W świecie duchowym – Oznacza manifestację Boskiej aktywności i życia. Kreacja i transformacja. W świecie intelektualnym – Prawo akcji i reakcji; introspekcja; rozumowanie indukcyjne; ekstaza. W świecie psychicznym – Rozczarowanie; zaprzeczanie uczuciom; rezygnacja; pozbawienie siły psychicznej; katalepsja. W świecie fizycznym – Śmierć; ruina; paraliż; załamanie; nicość.
  12. Dwie Urny, czyli Umiarkowanie. Anielska figura przelewa czystą wodę z jednego naczynia do drugiego. Na jego czole jest symbol Życia, a na piersi niewysłowione imię, Adonai, i trójkąt w kwadracie. Reprezentuje to Boskie życie w aktywności. W świecie duchowym – Wieczny ruch życia. W świecie intelektualnym – Kombinacja idei; przyjaźń; socjologia. W świecie psychicznym – Wzajemne oddziaływanie emocji; wzajemne uczucia; komunikacja; życie społeczne. W świecie fizycznym – Relacje płci; kombinacje chemiczne; amalgamacje; publiczne kontakty.
  13. Tyfon, czyli Diabeł. Zły, siedzący na tronie w Piekle, jego podnóżek to żelazny sześcian, do którego są przykute diabły męskie i żeńskie. Reprezentuje ducha niezgody. W świecie duchowym – Zasada zła, buntownicza wola sprzeczna z predestynowanym porządkiem rzeczy. W świecie intelektualnym – Magia, tajemnica; nieznane; kontrowersje; wolnomyslność; fatalizm. W świecie psychicznym – Gniew; namiętność; nienawiść; złośliwość i strach. W świecie fizycznym – Antypatia; niezgoda; konflikt; odpychanie; zamieszki i bezprawie.
  14. Zniszczona Wieża, czyli Błyskawica. Wieża trafiona piorunem. Z wierzchołka spada korona, a także dwaj mężczyźni. Oznacza to Boską wizytację. W świecie duchowym – Obalenie duchowej pychy; upadek Tyfona; upadek aniołów. W świecie intelektualnym – Pycha intelektu i jej konsekwencje; prawo retribucji; szaleństwo. W świecie psychicznym – Psychiczna reperkusja; ostentacja; upokorzenie autokraty. W świecie fizycznym – Kataklizmy; trzęsienia ziemi, burze; obalenie; odwrócenie; ruina; fatalność; nagła śmierć; katastrofa; wypadki.
  15. Gwiazda Magów, czyli Gwiazda. Żeńska figura nalewa wodę z jednego naczynia do jeziora, a z drugiego na suchą ziemię. Nad nią są siedem gwiazd, wśród których świeci wielka Gwiazda Polarna Magów. Reprezentuje Boską oczekiwanie. W świecie duchowym – Wiara, realizacja nadziei. Manifestacja tego, co nieujawnione. Błogosławione Widzenie. W świecie intelektualnym – Absolutna wiedza; dowody z doświadczenia; oświecenie; astrologia. W świecie psychicznym – Oczekiwanie; życzliwość; sympatia; miłosierdzie; optymizm; zaufanie. W świecie fizycznym – Narodziny; sukces; ulga; utrzymanie.
  16. Zmierzch, czyli Księżyc. Nocna scena  luminarne kondensujące rosę na ziemi, podczas gdy pies i wilk wyją do księżyca, a krab wypełza z wody. Oznacza to Wielką Nieskończoność. W świecie duchowym – Przepaść Nieskończoności; łono Czasu; Boska amplituda; nieskończoność; duchowe ciemności.
    W świecie intelektualnym – Ciemność zaprzeczenia; upośledzenie umysłowe; szaleństwo; pustka; czas i przestrzeń, odróżnione od trwania i dystansu.
    W świecie psychicznym – Wątpliwości; rozpacz; niezdecydowanie; wahanie i niekonsekwencja.
    W świecie fizycznym – Ciemność; pustka; zaprzeczenie; wrogowie; pułapki i zasadzki.
  17. Promieniujące Światło, czyli Słońce. Dziecko z sztandarem Życia siedzi na białym koniu. Głowę dziecka ozdabia wianek kwiatów, a nad nim świeci jasne słońce. Reprezentuje to Boski Blask.
    W świecie duchowym – Jest to najwyższe Niebo; Obecność Boskiego Bytu; Królestwo Niebieskie; życie aniołów.
    W świecie intelektualnym – Pierwsza zasada; początek i źródło rzeczy; prawa bytu.
    W świecie psychicznym – Energia życiowa; siła magnetyczna; promieniująca radość; szczęście; dobroć.
    W świecie fizycznym – Życie; energia, siła; sukces, honory; awans, osiągnięcie.
  18. Zmartwychwstanie, czyli Sąd. Anioł Życia gra na trąbce, podczas gdy zmarli wstają z grobów. Reprezentuje to Wielkie Powołanie.
    W świecie duchowym – Duchowe przebudzenie; wezwanie do Boskiego Życia i Obecności; Boska Świadomość.
    W świecie intelektualnym – Objawienie geniuszu; dążenie.
    W świecie psychicznym – Reagowanie; aktywność; nawrócenie; moralna regeneracja; nowy reżim.
    W świecie fizycznym – Reakcja na bodźce; akcja odruchowa; elekt
  19. Korona Magów, czyli Świat. W centrum okręgu widzimy postać kobiety, reprezentującej Naturę. Okrąg różnie przedstawia węża z ogonem w swoich ustach, reprezentującego wieczność, i wieniec laurowy oznaczający podbój lub osiągnięcie. W czterech rogach widać cztery stałe znaki, oznaczające stabilność i wytrzymałość, cztery strony świata i cztery „elementy”. Oznacza to  nieśmiertelność. W świecie duchowym – Boska ciągłość. Nieśmiertelność. W świecie intelektualnym – Tajemnica wieków. Mistrzostwo. Prawo ciągłości. Najwyższa wiedza. W świecie psychicznym – Cierpliwość; wytrzymałość; stałość; wierność; moralność; integralność; doskonałe zadowolenie; cnotliwe cieszenie się wszystkimi rozkoszami. W świecie fizycznym – Pozycja; moc; honor; wyróżnienie; bogactwo; długie życie; szczęście; dziedzictwo.

  20. Ślepy Głupiec, czyli Głupota. Marny i przystrojony młodzieniec, niosący na ramieniu laskę i pęczek, trzyma w ręku kwiat pyszności. Z wyniosłym wyrazem twarzy idzie ślepo ku skraju przepaści. Jest to symbol Boskiej Niezgłębienności.
    W świecie duchowym – Prawo Boskiej Konieczności. W świecie intelektualnym – Fatalizm; egoizm; ślepa naiwność; ignorancja; błąd. W świecie psychicznym – Nieposkromione namiętności; egoizm; próżność; spekulacja. W świecie fizycznym – Niespójność; ślepota; niebezpieczeństwo; ruina; odosobnienie; rażąca głupota.

Te interpretacje nie są uważane za wyczerpujące ani nie podążają za żadnym innym porządkiem niż ten z kart Tarota, które, nie trzeba dodawać, zostały nieco przetasowane od momentu, gdy wielki Hermes przekazał je światu. Reprezentują trzy etapy Inicjacji, z ich dziesięcioma, siedmioma i trzema krokami, kulminującymi w Osiągnięciu (21) lub Porażce (22). Ten, kto potrafi tak ułożyć symbole Tarota, czy Złotej Księgi Hermesa, nie będzie potrzebował żadnej innej inicjacji, niż tę, którą sam może przeprowadzić.

źródło: fragment książki A MANUAL OF OCCULTISM BY „SEPHARIAL”, author of „The Manual of Astrology,” „Kabalistic Astrology,” „The Kabala of Numbers,” etc., etc.  LONDON 1914,  WILLIAM RIDER & SON, Ltd.

]]>
Czytanie Tarota w kontekście miłości https://tarot-marsylski.pl/czytanie-tarota-w-kontekscie-milosci/ Wed, 07 Jun 2023 10:30:33 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8591 Czytaj dalej ]]> Niniejszym prezentuję Szanownym Koleżankom i Kolegom kolejną książkę, która mogła powstać dzięki zaawansowanej technologi jaką oferuje CHAT GPT oraz sztuczna inteligencja dostępna na stronie DALL-E, dzięki której powstały fascynujące grafiki wzbogacające książkę.

Spis treści
Wprowadzenie do czytania Tarota w kontekście miłości
Rozdział I – Symbolika kart Tarota
Rozdział II – Przygotowanie się do czytania Tarota
Rozdział III – Podstawowe rozkłady dla miłości
Rozdział IV – Interpretacja kart miłości
Rozdział V – Zagadnienia związane z partnerskimi związkami
Rozdział VI – Czytanie Tarota dla singli
Rozdział VII – Przezwyciężanie trudności miłosnych za pomocą Tarota
Rozdział VIII – Czytanie Tarota w kontekście powrotu do byłego partnera
Rozdział IX – Poradnik dla tarocisty pracującego z klientami dotyczącymi miłości
Rozdział X – Magia miłosna i Tarot
Rozdział XII – Intuicja w czytaniu Tarota dla miłości
Rozdział XIII – Przykładowe sesje czytania Tarota dla miłości
Rozdział XIV – Zastosowanie Tarota w radzeniu sobie z samotnością
Rozdział XV – Otwieranie serca i manifestowanie miłości za pomocą Tarota
Zakończenie

pobierz w formacie pdf:

 

 

 

]]>
Karty tarota – Occult Review 1919 https://tarot-marsylski.pl/karty-tarota-occult-review/ Tue, 06 Jun 2023 10:40:09 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8577 Czytaj dalej ]]> Dziwne, dziwnie wyglądające karty znane jako Tarot, z ich dziwacznymi wzorami, od ponad wieku interesują i intrygują archeologów, mistyków i okultystów; i napisano wiele książek, od ociężałych i uczonych tomów po popularne podręczniki, od Monde Primitif M. Courta de Gebelina z 1781 r. po Klucz do tarota pana A. E. Waite’a z 1910 r. Jednak tajemnica pozostaje nierozwiązana. Jakie było ich pochodzenie? Co mieli na myśli ? Czy są one przede wszystkim okultystycznym traktatem zapisanym hieroglifami, czy tylko narzędziami do gry losowej lub zręcznościowej, używanymi jako refleksja do celów wróżenia? Czy ich pochodzenie było egipskie, indyjskie, chińskie, czy może pochodziło z jakiegoś jeszcze nieodgadnionego źródła? Nie ma wiarygodnych dowodów, choć jest wiele śmiałych twierdzeń. Faktem pozostaje, że wiemy, że istniały one w XIV wieku, a wcześniej były spowite nieprzeniknionym mrokiem. Po przeczytaniu wszystkich książek na ten temat, do których mogłem uzyskać dostęp, i przestudiowaniu wielu teorii i spekulacji, w końcu doszedłem do szkockiego werdyktu „Nie udowodniono”. W tych okolicznościach wahałbym się przed wkroczeniem do wybitnego kręgu pisarzy Tarota, nawet w zakresie artykułu, ale jest to tak prawdopodobne, że mam jeden lub dwa drobne wkłady w badania, które mogą być interesujące dla dociekliwych.

Wiele lat temu miałem zaszczyt obejrzeć w wolnej chwili wspaniałą kolekcję kart do gry, stworzoną przez mojego przyjaciela, pana George’a Clulowa, jednego z największych żyjących ekspertów w tej dziedzinie. Ta kolekcja jest teraz w Ameryce, gdzie, jak mi powiedziano, jest wzorem dla wszystkich takich kolekcji. Pozycja, która najbardziej mnie zainteresowała, to wspaniała seria pakietów Tarota dla wszystkich grup wiekowych i wszystkich krajów. A najbardziej uderzyła mnie kontynuacja projektów, często naprawdę zniekształconych, gdzie nieświadomy rytownik, kopiując od kopisty i oczywiście nie mogąc zrozumieć symbolu, wyraził go bezsensownym zawijasem lub zastąpił go kwiat lub jakiś przedmiot, który znał, za niezrozumiały symbol. Tak więc Bateleur, który w najstarszych przykładach miał magiczne narzędzia przed nim,  przyszedł po narzędzia szewskie. Ale porównując jedną paczkę z drugą, można to łatwo naprawić. Od czasu do czasu jakaś lokalna lub polityczna przyczyna powodowała zmiany, ale i one były wykrywane bez problemów. Jeden z nich pojawia się w posiadanym przeze mnie nowoczesnym pakiecie francuskim, gdzie silne antypapieskie uprzedzenia spowodowały zastąpienie oryginalnych La Papesse i Le Pape postaciami Junony i Jowisza. Od czasu do czasu jakiś przedsiębiorczy innowator przerysowywał całą paczkę, aby dopasować ją do własnych pomysłów na symbolikę, podobnie jak fantastyczna peruquier Alliette, która pod pseudonimem Etteilla (będąc jego własnym imieniem pisanym od tyłu) udawała oświeconego adepta. Ale nie osiągnęły one żadnej mody i obecnie są jedynie przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów, ponieważ ucieleśniają nie ideały starego Tarota, jakiekolwiek by nie były, ale jedynie wyobrażenie Etteilli o tym, czym powinny być. Pomijając jednak te warianty, trwałość projektów przez około pięć stuleci i wiele krajów jest, delikatnie mówiąc, niezwykła. I niezależnie od tego, czy te projekty są zrozumiałe, czy nie, czujemy wdzięczność, że rysownikom nie udało się wyprzeć starych, tradycyjnych wzorów.

To, że karty były od dawna używane we Włoszech, a być może gdzie indziej, do gry jest pewne, i że wcześniej pisano o nich jako okultystycznych emblematach lub narzędziach wróżbiarskich. Lord Mahon w swojej Historii czterdziestu pięciu cytuje angielską damę, która w 1770 r. spotkała księcia Karola Edwarda w Rzymie u księżnej Palestrini, kiedy zapytał ją, czy zna grę w Tarrochiego, a ona opowiedziała o jego postępowaniu kart Tarota i wyjaśnianie ich. Ale z projektów można wywnioskować, że pierwotnie były przeznaczone do czegoś więcej. Jak gra się dzisiaj we Włoszech, 22 Atus lub Atuty są często pomijane, a wiele paczek jest sprzedawanych bez nich. Ale biorąc pod uwagę zwykłe karty pip, gdyby były one po prostu używane do gry, starożytne projekty, które przetrwały tak wiele lat iw różnych krajach, wydawałyby się bez znaczenia. Liczba pestek, jak w zwykłych angielskich paczkach, byłaby wystarczająca. Dlaczego, na przykład, dwójka pentakli miałaby mieć węża owiniętego wokół dwóch czubków w postaci algebraicznego symbolu nieskończoności. I tutaj możemy powiedzieć, że ci autorzy, którzy mieli dobre intencje, którzy przerysowali karty, poszli w złym kierunku. Przyznając, że nie mamy dowodów na pierwotne znaczenie (może istnieć tajemna tradycja lub nie, nie chcę tego potwierdzać), z pewnością częścią mądrości jest zachowanie starożytnego symbolu tak wyraźnie, jak to tylko możliwe, i czekać na oświecenie, zamiast przyjąć znaczenie i uformować nową spółgłoskę symboliczną do tego, co może być mile oddalone od pierwotnych zamiarów.

W każdym razie taka myśl przyszła mi do głowy, kiedy oglądałem wspaniałą kolekcję pana Clulowa i zauważałem trwałość projektów i wariantów, o których mówiłem.

W przypadku 22 Atu lub Trumfów sprawa wygląda inaczej. Byłoby niemożliwe w ramach jednego artykułu przejść do wszystkich różnych interpretacji, które zostały im nałożone, ani nie jestem pewien, czy przysłużyłoby się to jakiemukolwiek dobremu celowi. Wobec braku dowodów co do intencji pierwotnego projektanta muszą pozostać jedynie spekulacjami poszczególnych pisarzy. Ale wiele można powiedzieć o pomyśle Elifaza Lewiego, by odnosić się do alfabetu hebrajskiego. Badaczy Kabały, którzy są zaznajomieni z symboliką liter hebrajskich, często uderzała zgodność niektórych Atus z niektórymi literami. Nie ma wątpliwości, że te karty są pewnego rodzaju hieroglifami, chociaż znaczenie wydaje się być przedmiotem sporu; ale niezależnie od tego, czy przedstawiają serię, taką jak historia duszy, ewolucja kosmiczna, czy stopnie szkolenia wtajemniczonego, czy też syntezę wszystkich tych i być może innych, wydaje się, że nie ma żadnych pozytywnych dowodów, ale wielkie bogactwo spekulacja. Związek z alfabetem hebrajskim w dużej mierze zależałby od przypisania, a ponieważ dwadzieścia jeden z dwudziestu dwóch kart jest ponumerowanych, pozycja przypisana karcie oznaczonej zero, zwanej le Mat, czyli Błazen, musi być punktem kluczowym; i co do tego istnieje duża rozbieżność wśród komentatorów. Mądry uczeń zachowa otwarty umysł i będzie czekał na dalsze dowody; Elifaz Levi wydaje się podchodzić na pewien dystans, a potem zatrzaskuje drzwi przed nosem, ale czy dlatego, że nie wiedział, czy też znając tajemną tradycję, nie mógł powiedzieć więcej, kto powie? W każdym razie wszyscy są zgodni co do fascynującej jakości jego pracy i niewątpliwie nikt nie może jej przeczytać bez głębokiego zainteresowania się tymi starożytnymi kartami.

Powszechnie uważa się, że były one nieznane we Francji, aw każdym razie w Paryżu, zanim p. Court de Gebelin, który podobno znalazł je i przedstawił francuskim okultystom. W to jednak można wątpić. Mam w swoim posiadaniu Francuski Tarota z początku XVIII wieku, którego bardzo ciekawą cechą jest to, że niektóre karty mają stwardnienie rozsiane. inskrypcje ich znaczenia i najwyraźniej zapisy eksperymentu wróżbiarskiego, który na podstawie wewnętrznych dowodów wydaje się być przedrewolucyjny. O ile to idzie, potwierdzałoby to teorię, że oni były znane we Francji, zanim napisał o nich p. de Gebelin. Nie naciskałbym jednak dalej niż jako ostrzeżenie przed zbyt pewnym dogmatyzmem dotyczącym daty Tarota i historii jego wprowadzenia do Europy.

Karty te nazwano „Tarotem Cyganów” i często mówi się o nich jako o cygańskich kartach wróżbiarskich. Jednak faktem jest, że gdy Cyganie układają karty na fortunę pytającego, jest to zwykła talia używany, i wydaje się pewne, jak wskazuje pan Waite, że karty Tarota były znane w Europie przed przybyciem Cyganów.Ponadto cygańscy folkloryści, z wyjątkiem Vaillanta, mają bardzo mało do powiedzenia na temat Tarota.

Jedyny dowód na tej głowie, który sam zaobserwowałem, pochodzi od kobiety czystej romskiej krwi, którą znałem wiele lat temu, pani Lee, ale z jakiego plemienia nie mogę powiedzieć; miała reputację Cyganki z Epping Forest, ale sama powiedziała, że jej lud należy do Norwood i opuścił je dopiero wtedy, gdy Norwood stało się dzikim pustkowiem, a ich stare miejsca zostały zbezczeszczone przez najazd mieszkańców Cockney. Kiedyś pokazała mi starą, zniszczoną i mocno zniszczoną talię Tarota, typowego włoskiego wzoru, i powiedziała, że to karty, których używała wśród swojego ludu, ale nigdy dla Georgiosa. Dała mi również zasady interpretacji, nie pod żadną tajemnicą, ale z ogólną prośbą, aby tego nie publikować, czego oczywiście honorowo przestrzegałem. Mogę jednak stwierdzić, że był to całkowicie logiczny i kompletny system, w którym cztery kolory reprezentują cztery żywioły i cztery temperamenty oraz są oceniane zgodnie z ich pozycją. Tak więc różdżki reprezentujące ogień i sangwiniczny temperament, karta różdżki występująca w złej pozycji wskazywałaby na niebezpieczeństwo wynikające z pochopnego i pochopnego działania, gniewu lub kłótni; ta sama karta w dobrej pozycji wskazywałaby na szlachetne i hojne działanie, odwagę, energię i tym podobne. Co ciekawe, liczby oczek były interpretowane w systemie bardzo zbliżonym do pitagorejskiego systemu liczb, zwłaszcza w odniesieniu do okultystycznego znaczenia liczb nieparzystych i parzystych. Pani Lee położyła szczególny nacisk na układ oczek na kartach, wskazując na jego podobieństwo do układu oczek na kostkach do gry i kostkach domina. (Związek tego z systemem pitagorejskim jest oczywisty.) W świetle tego wyjaśnienia oczywista jest stosowność węża w projekcie dwójki pentakli.

Nie mogę powiedzieć, czy wyjaśnienia pani Lee były wspólne dla plemion cygańskich, czy tylko jej własny system. Wydaje jej się traktować to jako bardzo prywatne i okazywane mi jedynie jako szczególny znak łaski.

Ostatni raz widziałem panią Lee jakieś dwadzieścia lat temu w Yetholm, kiedy syn zmarłej królowej Estery został koronowany na króla Cyganów. Pani Lee odnosiła się z wielką pogardą do Cyganów z Yetholmu — „Majsterkowiczów”, powiedziała, „nie było wśród nich ani stu romskich słów”. Mogło to jednak być uprzedzeniem innego plemienia.

Byłem zainteresowany tym, co powiedziała mi o Tarocie. był dobrze znany innej mojej przyjaciółce, nieżyjącej już pani Florence Farr Emery, która sama twierdziła, że jest romskim pochodzeniem i miała ogromny zasób dziwnej wiedzy. To ona jako pierwsza zwróciła mi uwagę na zgodność interpretacji kart Papusa z systemem pitagorejskim, ku mojemu wielkiemu zadowoleniu, ponieważ znaczenia przypisywane zwykle kartom wydawały się jedynie empiryczne i nie opierały się na żadnym systemie, jak to w istocie jest. znaczeń przypisywanych kartom przez zwykłych wróżbitów dzisiaj. Bardziej wątpliwe były sugestie pani Emery dotyczące korespondencji egipskiej. Była pilną studentką egiptologii, choć może nie tak wielkim autorytetem, jak twierdzili jej przyjaciele, iz naturalnym entuzjazmem miała skłonność do wszędzie dostrzegania starożytnego Egiptu.

Kolejny nieoczekiwany promyk światła olśnił mnie przyjaciel nieżyjącego już Charlesa Godfreya Lelanda, który powiedział mi, że Leland posiadał szczególną wiedzę na temat osobliwego systemu cygańskiej kartomancji, której z znanych sobie powodów nie wolno mu było wyjawić, i specjalnej talii używanych przez nich kart. Przyjaciółka, która mi to powiedziała, nigdy nie widziała kart, ale z dowodu w postaci talii Tarota, którą pokazała mi pani Lee, wydaje się bardziej niż prawdopodobne, że w rzeczywistości były to karty Tarota, a ich interpretacja została przekazana jako Sekret dla Lelanda. Tak więc wydaje się, że istnieje prawdopodobieństwo, pomimo sceptycyzmu folklorystów, że związek Tarota z Cyganami może mieć w rzeczywistości solidne podstawy, i co do tego również musimy czekać na dalsze dowody.

Tymczasem można zaryzykować przypuszczenie, że chociaż karty przybyły do Europy przed Cyganami, mogą jednak mieć wspólne pochodzenie. Zarówno plemię, jak i karty przybyły mniej więcej w tym samym czasie, z całkowicie nieznanego i tajemniczego źródła; i chociaż karty przybyły jako pierwsze, nie ma dowodów na to, że nie pochodziły one z tego samego pochodzenia. Będzie to problem dla przyszłych badaczy, a problem, który pokornie sugerowałbym rozwiązać, nie przez negacje, ale raczej przez najdrobniejszych dostępnych dowodów. Może być całkowicie prawdziwe stwierdzenie, że nie ma dowodów na egipskie pochodzenie ani kart, ani ludzi. Ale podobnie jak inne negacje, nie zaprowadzi nas to dalej. Słuszne może być potępienie pochopnego dogmatyzmu i przesądów tych, którzy głoszą głośno, opierając się na bardzo wątłym autorytecie, że tajemnice Wszechświata zostały ujawnione, a klucz do uniwersalnej wiedzy znajduje się w rękach jakiegoś mistycznego pisarza lub nauczyciel, który udaje natchniony przez Boga ostateczny autorytet i odkrywca tajemnic. Takich jest obecnie bardzo dużo, zwłaszcza tej zdyskredytowanej niemieckiej marki. Ale w tej deprecjacji powinniśmy wystrzegać się popadnięcia w przeciwny błąd, a ponieważ nie ma dowodu, pochopnie założyć, że nie ma dowodu.

To dzięki cierpliwemu badaniu najdrobniejszych, prawie niewidocznych i prawie zatartych śladów, prawdziwe naukowe dochodzenie triumfuje. Istnieją ślady, słabe i nieskończenie małe, co prawda, egipskiego pochodzenia zarówno Cyganów, jak i kart Tarota; i dopóki nie zostaną odkryte wyraźniejsze oznaki innego pochodzenia, mądrze jest zachować je i jak najlepiej je wykorzystać, zbadać je z najdrobniejszą uwagą i szukać innych, w międzyczasie nie zaniedbując żadnych innych wskazówek wskazujących w jakimkolwiek innym kierunku. Przede wszystkim staranne badanie projektów kart, od najwcześniejszych, jakie można odkryć, ze wszystkimi ich wariantami, musi być istotną częścią dochodzenia. Żadnemu dobremu celowi nie służy ponowne losowanie kart, jakkolwiek umiejętnie i artystycznie się to robi. Pozostaną tylko świadectwem gustu, umiejętności i opinii artysty lub jego inspiratora. Ale każdy, kto może w jakikolwiek sposób przyczynić się do odtworzenia oryginalnych projektów takimi, jakimi były, a nie takimi, jakimi według niego powinny być, odda prawdziwą przysługę studiowaniu Tarota. Nawet dobrze znane i akceptowane symbole na najlepszych z obecnych pakietów, dobrze narysowane, pokolorowane i dobrze wydrukowane, aby zastąpić cmde i kiepskie przykłady, które są najlepszymi, jakie możemy teraz uzyskać, byłyby dobrodziejstwem dla studentów Tarota i nie wymagałoby ani wiedzy archeologicznej, ani mistycznej.

Podobnie jak wielu studentów Tarota, z zadowoleniem przyjąłem mały podręcznik pana Waite’a i znalazłem w nim, jak się spodziewałem i czego zawsze oczekuje się od jego pracy, wyniki dokładnych badań, przedstawione zgrabną i elegancką dykcją, nieocenione podsumowanie dla tych, którzy nie mają czasu ani cierpliwości, a być może nie mają możliwości studiowania oryginalnych dzieł, do których podaje doskonałą bibliografię. Ale mimo wszystko prowadzi o krok dalej.

En passant byłem raczej zaskoczony, że powinien był wziąć miecze Tarota jako prototypy maczug. Tak uczony i dokładny pisarz musiał mieć pewne autorytety dla tego stwierdzenia, ale żadnego nie podano, a oczywista idea, że we włoskich mieczach to spadi, a kształt czopów w nowoczesnych kartach sugeruje konwencjonalny rysunek rzymskiego szerokiego miecza, nie jest tak bardzo jak nawiązywał. Oryginalna symbolika, jak powiedziałem, pozostaje nieznana i jest otwarta na wszelkie domysły, ale trzeba powiedzieć, że forma maczugi jest wyjątkowo niepodobna do maczugi lub laski ćwierćdolarowej. Ale jeśli weźmiemy denary lub pentakle jako symbole sił ziemi i zasugerujemy, że pieniądze lub monety mogą  symbolizować siły materialne, a koniczyna lub liść koniczyny, jako produkt ziemi, mogą również symbolizować siły ziemi , może to być równie dobra symbolika, jak wyprowadzenie pałek z mieczy. W każdym razie wydaje się, że ogólnie przyjmuje się, że kielichy są prototypami kier, a berła karo, a jeśli miecze lub spadi staną się pikami, pozostaje tylko korespondencja pentakli z nowoczesnymi treflami.

Istnieją więc trzy sposoby, na jakie możemy patrzeć na karty Tarota. Po pierwsze najbardziej oczywiste, jako narzędzia gry losowej lub zręcznościowej, a to jest tylko ciekawe historycznie. Po drugie jako księga hieroglifów, ujawniająca, jeśli jest właściwie interpretowana, kilka wielkich mistycznych prawd. Może to być jakaś kosmogonia lub historia ewolucji wszechświata lub duszy ludzkiej. I po trzecie jako środek wróżbiarski. Najwyraźniej druga z nich zależy całkowicie od tego, czy mamy właściwą kolejność kart; i co do tego obecnie żadne światło nie pochodzi ze starożytności, a współczesne władze różnią się, jak widzieliśmy. Trzecie zastosowanie, czyli wróżbiarstwo, zależy od przypadkowego ułożenia kart, kolejności, w jakiej się pojawiają po pewnych zalecanych tasowaniach i cięciach przez kwerenta. Pan Waite skłania się do przekonania, że seria 22 Atus, czyli Atutów, odnosiła się wyłącznie do drugiego z powyższych sposobów traktowania kart; a 56 kart, które nazywa mniejszymi arkanami, nie służyło do żadnego innego użytku niż do wróżenia lub wróżenia. To może być poprawne. Z pewnością istnieją przykłady samego Atusa bez kart pip, a we Włoszech sprzedawane są obecnie paczki kart pip do gry w Tarochi bez Atusa. Istnieją jednak wczesne przykłady w kolekcji paczek pana Clulowa, zawierające oba i wyraźnie powiązane. Przynajmniej jedna forma gry jest rozgrywana z obydwoma, Atus mają bardzo szczególną moc uzasadniającą ich nazwę atutów; iz pewnością również system wróżbiarstwa pokazany mi przez panią Lee wykorzystywał oba te elementy. Mogę to stwierdzić tylko po zbadaniu wszystkich dowodów – cytowanych przez

Pan Waite, jak również kilku innych – sam doszedłem do innego wniosku, ale uważam, że kwestia ta wciąż pozostaje otwarta do zbadania.

Jeśli chodzi o wróżenie lub przepowiadanie przyszłości, istnieje wiele sposobów wykładania kart; Mnie osobiście pokazano ponad tuzin i jestem przekonany, że jest ich o wiele więcej, niektóre z nich charakterystyczne dla poszczególnych wróżbitów. Pierwsza metoda opisana przez pana Waite’a jest mi znana od dawna. Czasami używała go między innymi pani Florence Farr Emery, ale znaczenie wróżbiarskie było zupełnie inne. Słusznie czy nie, zostały one logicznie utworzone przez połączenie ogólnego znaczenia koloru z mistycznymi właściwościami liczb, które pan Waite najwyraźniej lekceważy. To wróżbiarskie znaczenie jest w dużej mierze potwierdzone przez stare symboliczne projekty. Teoria głosi zatem, że Tarot był pierwotnie księgą symboliczną, której znaczenia można teraz jedynie odgadnąć; że pierwotni projektanci pracowali nad czterokrotnym podziałem wszystkich stworzonych rzeczy, czego dobrze znanymi przykładami są cztery bestie z wizji Ezechiela i Apokalipsy, czterech cherubinów, czterech archaniołów, cztery litery tetragramu i wiele innych; do których dodali mistyczne cnoty liczb, a na każdej stronie księgi umieścili jeszcze bardziej symboliczny wzór, aby to wyjaśnić. Każda strona tej teorii tworzyłaby w rzeczywistości rozdział książki, opisujący dobre i złe wpływy działające ze świata duchowego na świat materialny. Zgodnie z teorią wróżbiarstwa proces tasowania i przecinania kart według przepisanej metody wskazywałby na wpływy działające na kwerenta. Być może możemy porównać symboliczne projekty do winiet ilustrujących rozdziały egipskiej Księgi Umarłych.

Jeśli ta teoria jest w jakikolwiek sposób poprawna, jest oczywiste, że sprawą najwyższej wagi jest zachowanie wszelkimi sposobami starożytnych projektów symbolicznych i, jeśli to możliwe, przywrócenie ich do stanu, w jakim zamierzali je przedstawić pierwotni projektanci. Badania archeologiczne nieustannie wydobywają na światło dzienne nowe i nieoczekiwane odkrycia i może się zdarzyć, że lada dzień pojawią się nowe dowody dotyczące form Tarota, przed najwcześniejszymi, które są obecnie znane, dowody, które być może bez wątpienia połączą te tajemnicze karty z jedną lub drugą z wielkich ras starożytności i wielkimi systemami filozoficznymi lub dowodzą błędności tej idei. Ufam, że pan Waite może pewnego dnia znaleźć czas, aby powiedzieć nam, skąd czerpał swoje interpretacje i ilustrujące je projekty.

Biorąc za przykład dwa pentakle, o których mówiłem wcześniej. Pentakle reprezentują siły ziemi – materialne wpływy rządzące naszym śmiertelnym życiem – a dwa według pitagorejczyków to liczba podzielonych narad Dobra i Zła, pierwsza liczba, która oddzieliła się od boskiej jedności, stąd związana z dwoistą naturą wąż lub dwa węże, wąż kuszenia i miedziany wąż uzdrawiania wywyższony przez Mojżesza na pustyni, który był typem Chrystusa. Słusznie zatem w starych wzorach jest dwójka pentakli zilustrowana wężem zwiniętym w symbol nieskończoności. Interpretacja może być prawdziwa lub fałszywa, nie twierdzę, że jest to jakaś inspiracja. To tylko sugestia. Ale skąd pochodzi tańczący mężczyzna pana Waite’a? Jeśli należy do którejś ze starych form Tarota lub jest w jakikolwiek sposób powiązany z oryginalnymi projektantami, jest wart poważnego rozważenia. Ale chciałoby się poznać jego pochodzenie i referencje. Ta sama uwaga dotyczy pozostałych projektów.

Zdaję sobie sprawę, że mój wkład jest niezwykle mały, ale przy śledzeniu tak ciemnej ścieżki najsłabszy promień światła może mieć wielką wartość. Całkowicie zgadzam się z panem Waite’em, który potępia postawę tych, którzy przyjmują potężną aurę tajemniczości i sugerują, że mogliby wiele powiedzieć. To nie jest postawa prawdziwego ucznia okultyzmu. Ci, którzy znają tajemną tradycję (zakładając, że taka istnieje), powinni albo przedstawić swoją wiedzę, jeśli mogą i nie są skrępowani żadnymi przyrzeczeniami ani honorowym porozumieniem, albo powinni milczeć; a ci, którzy mają jakąkolwiek interpretację do podania, powinni podać swój autorytet lub, jeśli źródłem jest ich własna intuicja lub jasnowidzenie, powinni szczerze to powiedzieć. Gdyby wszyscy komentatorzy postępowali zgodnie z tymi prostymi zasadami badań naukowych, moglibyśmy być bliżej rozwiązania dwóch zagadek pochodzenia kart Tarota i pochodzenia Cyganów oraz udowodnienia lub obalenia ich rzekomego związku.

źródło: „THE TAROT CARDS”  By J. W. BRODIE-INNES, „OCCULT REVIEW” LUTY 1919 nr 2, Londyn

]]>
Psychoterapeutyczna rola tarota https://tarot-marsylski.pl/psychoterapeutyczna-rola-tarota/ Sat, 03 Jun 2023 15:24:34 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8546 Czytaj dalej ]]> Tarot, jako dawna forma wróżenia, zyskuje coraz większą popularność jako narzędzie psychoterapeutyczne. Choć często kojarzony jest głównie z przepowiadaniem przyszłości, jego potencjał jako środka do samorozwoju, introspekcji i leczenia emocjonalnego staje się coraz bardziej uznawany. W dzisiejszych czasach, tarot jest coraz częściej wykorzystywany przez terapeutów jako skuteczne narzędzie do wsparcia procesu terapeutycznego.

W przeciwieństwie do tradycyjnego wróżenia, gdzie tarot jest używany do przewidywania przyszłości, psychoterapeutyczne wykorzystanie tarota skupia się na teraźniejszości i przeszłości pacjenta. Tarot stwarza bezpieczną przestrzeń, w której pacjent może zgłębiać własne myśli, uczucia i doświadczenia, co umożliwia lepsze zrozumienie siebie oraz odkrywanie głębszych warstw psychiki.

Podczas sesji terapeutycznej, tarot może pełnić rolę wizualnej reprezentacji dla pacjenta, umożliwiając mu zewnętrzne spojrzenie na swoje wewnętrzne przeżycia. Karty tarota stanowią zbiór symboli, które odzwierciedlają różne aspekty życia i ludzkich doświadczeń. Terapeuta, mając wiedzę na temat znaczeń poszczególnych kart, może pomóc pacjentowi interpretować je w kontekście ich własnych wyzwań, problemów emocjonalnych i rozwoju osobistego.

W trakcie pracy z tarotem, pacjent może dokładniej przyjrzeć się swoim wątpliwościom, lękom, tęsknotom oraz nieświadomym motywacjom. Karty tarota stymulują wyobraźnię i intuicję pacjenta, co prowadzi do odkrywania ukrytych aspektów i głębszych znaczeń związanych z ich życiem. Tarot pomaga pacjentom spojrzeć na siebie i swoje problemy z nowej perspektywy, co często prowadzi do większej samoświadomości, wglądu i zrozumienia.

Jednym z najważniejszych aspektów psychoterapeutycznego wykorzystania tarota jest rola terapeuty jako przewodnika. Terapeuta nie tylko pomaga pacjentowi interpretować karty, ale także umożliwia im odkrywanie własnych odpowiedzi i rozwiązań. Tarot staje się więc narzędziem, które wspomaga proces samorozwoju i samoodkrywania, przy jednoczesnym zachowaniu bezpiecznej przestrzeni dla pacjenta.

Podsumowując, psychoterapeutyczna rola tarota polega na wykorzystaniu symboliki kart do wspierania pacjentów w zdobywaniu wglądu w ich własne życie, odkrywaniu głębszych warstw swojej psychiki i rozwijaniu zdolności do samorozwoju. Tarot umożliwia pacjentom eksplorację swoich emocji, traum, pragnień i wyzwań w bezpieczny i kontrolowany sposób.

Przez pracę z tarotem, pacjent może przejść przez proces samorefleksji, który prowadzi do większej samoświadomości i zrozumienia własnych potrzeb, celów i wartości. Karty tarota mogą również pomóc w identyfikowaniu i rozpoznawaniu negatywnych wzorców myślowych i zachowań, które utrudniają rozwój osobisty.

Jednym z głównych aspektów psychoterapeutycznej roli tarota jest fakt, że karty nie mają jednoznacznych interpretacji. Interpretacja kart zależy od indywidualnego doświadczenia i perspektywy pacjenta. Terapeuta może pomóc pacjentowi w odkrywaniu własnych znaczeń i przekonań, które są ukryte w kartach. To interaktywne podejście sprawia, że proces terapeutyczny staje się bardziej dynamiczny i angażujący.

Tarot może również pełnić rolę narzędzia terapeutycznego w pracy z traumą. Karty tarota mogą pomóc pacjentom w zrozumieniu i przetworzeniu trudnych przeżyć poprzez symbolikę, która może być łatwiejsza do zaakceptowania i przyswojenia. Terapeuta może wykorzystać karty tarota, aby wspierać pacjenta w procesie terapeutycznym, pomagając im odkrywać i eksplorować traumę w bezpiecznym i kontrolowanym środowisku.

Ważne jest również podkreślenie, że tarot nie zastępuje tradycyjnych metod terapeutycznych, takich jak rozmowa i refleksja. To narzędzie, które może być używane jako uzupełnienie terapii i jako dodatkowy sposób na rozwijanie samoświadomości i zdolności do radzenia sobie z wyzwaniami emocjonalnymi.

Podsumowując, psychoterapeutyczna rola tarota polega na wykorzystaniu symboliki kart do wsparcia pacjentów w odkrywaniu własnego wnętrza, zrozumieniu własnych potrzeb i emocji, oraz rozwoju osobistym. Tarot stwarza bezpieczne i kreatywne środowisko, w którym pacjent może zgłębiać swoje głębsze warstwy psychiki, co prowadzi do większej samoświadomości, rozwoju i leczenia emocjonalnego.

Tarot może być również wykorzystywany jako narzędzie do budowania więzi terapeutycznej. Karty tarota mogą pomóc w nawiązaniu głębszego porozumienia między terapeutą a pacjentem, ponieważ terapeuta może wykorzystać karty do zilustrowania i przedstawienia istotnych tematów i sytuacji. Karty mogą służyć jako punkt odniesienia do rozmów terapeutycznych, co może ułatwić komunikację, szczególnie w przypadkach, gdy pacjent ma trudności w wyrażaniu swoich emocji i doświadczeń słowami.

Psychoterapeutyczne wykorzystanie tarota może również przyczynić się do budowania poczucia kontroli i autonomii u pacjenta. Praca z kartami daje pacjentowi możliwość aktywnego uczestnictwa w procesie terapeutycznym, ponieważ to on sam wybiera karty i bierze udział w interpretacji ich znaczenia. To daje pacjentowi poczucie, że ma wpływ na własną terapię i może odgrywać czynną rolę w swoim procesie leczenia.

Ważne jest, aby podkreślić, że tarot nie jest narzędziem terapeutycznym odpowiednim dla każdego. Niektórzy pacjenci mogą czuć się niekomfortowo z wykorzystaniem tarota w procesie terapeutycznym, a inni mogą go postrzegać jako zbyt ezoteryczny lub niemający naukowej podstawy. Terapeuta powinien uwzględnić preferencje i potrzeby pacjenta oraz dostosować techniki terapeutyczne do indywidualnej sytuacji.

Warto również podkreślić, że tarot nie zastępuje profesjonalnego szkolenia i doświadczenia terapeutycznego. Terapeuci, którzy decydują się wykorzystywać tarot w swojej praktyce, powinni posiadać solidne podłoże teoretyczne i praktyczne w dziedzinie psychoterapii, aby skutecznie integrować tarot z innymi technikami terapeutycznymi.

Podsumowując, psychoterapeutyczna rola tarota polega na wykorzystaniu jego symboliki, interaktywności i kreatywności do wsparcia pacjentów w procesie samorozwoju, introspekcji i leczenia emocjonalnego. Tarot może służyć jako narzędzie do zgłębiania własnego wnętrza, odkrywania głębszych warstw psychiki oraz budowania więzi terapeutycznej. Jednakże, decyzja o wykorzystaniu tarota w terapii powinna być podejmowana indywidualnie, biorąc pod uwagę potrzeby i preferencje pacjenta, oraz posiadając odpowiednie kompetencje terapeutyczne.

Pozdrawiam
Igor

grafika: dall-e

]]>
Tarot i tajemnicza tradycja https://tarot-marsylski.pl/tarot-i-tajemnicza-tradycja/ Sat, 27 May 2023 20:23:13 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=8523 Czytaj dalej ]]> Tarot jest zagadką dla archeologii, ale również intelektualną zagadką. Kiedy sama istota Tarota stała się publicznie znana w Europie, siedemdziesiąt osiem kart było używanych jako gra, ale również jako metoda wróżenia i mogły pełnić te funkcje przez wieki. Jednak od samego początku, każdy, kto zajął się ich studiowaniem poważnie, odczuwał, że Karty Wielkich Arcanów nie należą pierwotnie ani do gry losowej, ani do tego rodzaju losowości, który nazywamy wróżeniem. Były one uważane za: (1) alegoryczne wzory zawierające religijne i filozoficzne nauki; (2) ukryty traktat teozoficzny; (3) naukę o wszechświecie w hieroglifach; (4) klucz do nauk okultystycznych; (5) streszczenie nauczania kabalistycznego; (6) klucz do alchemii; oraz (7) najstarszą książkę na świecie. Jednak ponieważ te wrażenia nie zostały przedstawione wraz z jakimikolwiek przyzwoitymi dowodami, przypuszczano logicznie, że karty Tarota należą do tych sztuk, w których wydawało się, że były używane, i nic poza tym. W małym studium Tarota, które towarzyszą uderzające projekty Pamelii Colman Smith, oraz w jego rozszerzonej formie jako „Ilustrowany klucz do Tarota”, zasygnalizowałam istnienie tajemnej tradycji dotyczącej kart. Ta deklaracja jest podatna na wszelkie rodzaje błędnych osądów, dlatego czas skorygować kilka przesadzonych wniosków, które z niej wynikły. Przypomina mi o całej sprawie bardzo interesujący artykuł pana J. W. Brodie-Innesa w ostatnim numerze „Occult Review”. Przypomniał mi również o jednej kolekcji kart, która jest mi znana tylko z nazwy. Dodam do moich uwag pewne fakty, które nie są wspomniane w moich książkach.

W rzeczywistości istnieją dwie tradycje Tarota, albo powinienem powiedzieć, dwa nieopublikowane źródła wiedzy: jedno z nich jest związane z naukami okultystycznymi, a drugie jest czysto mistyczne. Każda z nauk okultystycznych ma swoją złotą stronę tarczy, a jest nią strona mistyczna, przykładem może być alchemia. Sztuka transmutacji metali była prowadzona w tajemnicy, a długi szereg fizycznych adeptów twierdzi, że osiągnęli jej cel, a ich procedura została zapisana gdzie indziej. Ale istniała również inna szkoła lub porządek badawczy posługujący się tym samym językiem symboliki, za pomocą którego opisywali inną drogę i odrębne osiągnięcie – oba związane z aspektem duchowym. Skłania mnie to do wniosku, że ta duchowa lub mistyczna szkoła powstała później, chociaż szczególna zasłona emblematów używana przez Zosimusa z Panopolis skłania do wstrzymania osądu. W ten sam sposób istniało Operatywne Budownictwo, ale pojawił się okres – zwykle umieszczany pod koniec XVII wieku – kiedy zaczęła się rozwijać Emblematyczna Sztuka, która jest nam teraz tak dobrze znana. W tym przypadku również istnieją ślady figuratywnej szkoły z wcześniejszego okresu, dlatego jest mądre zachować otwarty umysł. Budownictwo jest oczywiście okultystyczne tylko w sensie przypisywanym, ale – jako ostatni przykład – pozostaje Magia Ceremonialna i jej związki, sztuka okultystyczna przede wszystkim, która pod względem celu i procedury mogłaby być uważana za posiadającą alternatywny mistyczny aspekt; ale fakt pozostaje.

Tradycja okultystyczna Tarota dotyczy kartomancji w zakresie manipulacji i gry kartami w celu wróżenia, ale ma również ciekawy astrologiczny aspekt. Tradycja mistyczna ogranicza się do Kart Wielkich Arcanów, które w moich dwóch podręcznikach nazwałem Wielkimi Arkunami. Tradycja okultystyczna nie prowadzi nikogo do żadnego miejsca, a jej sposób praktykowania kart, jak mi powiedziano, jest niewiele, jeśli w ogóle, lepszy niż publikowane rodzaje, jeśli chodzi o wyniki. Oczywiście nie rozstrzygam tej kwestii: jako mistyk uważam, że wszystkie takie wyniki są bezwartościowe. Przepowiednia, która okazuje się niesamowicie trafna, nie ma większego znaczenia dla duszy człowieka niż ta, która okazuje się daleka od celu. Okultystyczna astrologia Tarota naturalnie ma swój wróżebny aspekt, ale nie jest pozbawiona śladów innego i głębszego zamiaru. Wydaje mi się, że okultystyczna tradycja „wycieknie”, jak się mówi, któregoś dnia, ponieważ przeszła przez różne ręce, które zdają się jej nie szanować. Aspekt mistyczny można najłatwiej wyjaśnić jako należący do kabalistycznej teozofii i okazał się oświecający dla wielu w poszukiwaniu mistycznym, pod warunkiem, że znajdują pomoc w symbolice. Jest to dokładnie tak samo jak w Kościołach i tajnych stowarzyszeniach, takich jak masońskie. Niektórzy są wspomagani przez widowiska rytualne, podczas gdy inni uważają je za nic więcej niż kamień zgorszenia. Osiemnasty stopień Różokrzyżańca jest beznadziejną przygodą dla tych, dla których rytuał nie przemawia, ale tak samo jest w przypadku Mszy Papieskiej. Ponadto, takim dobrym ludziom prawdopodobnie zalecałoby się nie martwić o mistyczną tradycję kart Tarota. Nie oznacza to, że zostają one relegowane do niższej skali, a osoby o przeciwnym usposobieniu nie mają podstaw do zakładania swojej wyższości. Nikt nie jest dalej od Boga dlatego, że „Oda napisana w osłupieniu” Coleridge’a nie dociera do jego serca. Nie ma odległej ani bliskiej strony Królestwa Niebieskiego poprzez te alternatywy wewnętrznego charakteru.

Biorąc pod uwagę naturę tradycji Tarota w obu swoich aspektach, należy zauważyć, że nie przekazuje ona żadnych informacji na temat czasu, miejsca czy okoliczności powstania Tarota, ani na pytanie o jego import do Europy, zakładając, że pochodził z Wschodu. Oczywiście istnieją opinie osób związanych z tradycją okultystyczną, ale nie stwierdziłem, że są one ważniejsze niż te pochodzące z zewnętrznej spekulacji. Ogólnie mówiąc, moje doświadczenie związane z tego rodzaju tradycjami, gdy próbują one odwoływać się do historii, jest takie, że prezentują one zwykłe wytwory wyobraźni. Większość masońskich rytów i zakonów posiada fałszywe tradycyjne roszczenia, a te związane z większością towarzystw różokrzyżowych są równie kłamliwymi mitami. Wśród godnych uwagi wyjątków są Régime Écossais et Rectifié, które obejmuje ważne stopnie Nowicjusza i Rycerza Dobroczynnego Świętego Miasta, Wojskowy i Religijny Zakon Templariuszy, Zakon Różokrzyża z Hendover oraz jedno mistyczne stowarzyszenie, które można odwołać w ostateczności do trzeciego kwartału XVIII wieku.

Jeśli warto o tym wspomnieć, jako podsumowanie tego fragmentu mojego tematu, tradycja Tarota – niezależnie od tego, czy jest mistyczna czy okultystyczna – nie nosi znamion starożytności. Nie miałoby to znaczenia, jak stare byłyby te karty, gdyby nie miały żadnego innego znaczenia ani wartości, podczas gdy jeśli rzucają światło na jakiekolwiek pytania dotyczące duszy, nie ma znaczenia, czy są sprzed wczoraj.

Na stronie mistycznej Karty Wielkich Arcanów można zauważyć istotne różnice w porównaniu do znanych wersji, w tym tych autorstwa Pani Colman Smith. Oczywiste jest, że nie mogę podać szczegółów, ale Śmierć, Powieszony, Słońce i Głupiec są przykładami godnymi uwagi. Dawno temu powiedziałem, że (1) istnieją niejasne pogłoski dotyczące wyższego znaczenia kart mniejszych, ale (2) nigdy nie zostały one przetłumaczone na inny język niż ten związany z wróżeniem. Jednak nie zna się wszystkiego, co się dzieje, ani zawsze tego, co zostało już zrobione, dlatego dobrze jest dodać, że wypowiadam się na podstawie mojej własnej wiedzy – choć miałem więcej niż zwykłe okazje do nauki. W każdym przypadku cztery rodzaje Kijów, Pucharów, Mieczy i Denarów mają dwa dziwne związki z folklorem, z których jeden wskazałem krótko w mojej książce „Ukryty Kościół Świętego Graala”. O ile pamiętam, nie wspomniałem o drugim związku w żadnej opublikowanej pracy.

Cztery Insygnia Świętego Graala to: (1) sam Graal, rozumiany jako Kielich, będący pierwszym Kielichem Eucharystii; (2) Włócznia, tradycyjnie przypisywana Longinusowi; (3) Miecz, który został stworzony i złamany w dziwnych okolicznościach alegorii; i (4) Miska Obfitości, o której składa się tradycja Graala, ale ogólnie jest rozumiana jako Paschalna Miska. Warto zauważyć, że trzy z czterech hełmów lub symboli mają związek z chrześcijańską historią relikwii, ale mają one poprzednią historię w folklorze i mitologii celtyckiej. Jest to temat, który mam nadzieję rozwijać w przyszłości. Istnieją również cztery skarby Tuatha de Danaan: są to Miecz Dogdy, Włócznia Luga, Kocioł Obfitości i Lia Fail, Kamień Przeznaczenia, który wskazywał prawowitego króla.

Pamiętam, że jeden z naszych naukowców zajmujących się folklorem, uznany autorytet w dziedzinie literatury Graala, zasugerował mi, że można by coś zrobić, aby połączyć te pogańskie talizmany z rodzajami kart Tarota, ale jak dotąd nie znam żadnego sposobu, którym można by przejść przez przepaść wieków. Tuatha de Danaan to postacie związane z przedchrześcijańskim mitem, ale nikt nie prześledził kart Tarota wcześniej niż w XIV wieku. Tuatha de Danaan to tajemnicze istoty Irlandii i bóstwa Walii: niektóre informacje na ich temat można znaleźć w „Podróży Brana” Alfreda Nutta. Mówi się, że są (1) bogami ziemi, (2) bogami wzrostu i roślinności, (3) władcami istoty życia. Są związani z ideą odrodzenia, zwykle boga lub bohatera.

Przypuszczam, że odpowiednie badanie obszernego pola folkloru mogłoby dostarczyć innych analogii, bez odwoływania się – jak doskonały stary Court de Gebelin – do chińskich inskrypcji czy awatarów Wisznu. Wynika z tego, że archeologia Tarota dopiero się rozpoczęła i nie wiemy, dokąd nas zaprowadzi. Wciąż wiele pracy pozostaje do zrobienia z antycznymi taliami, i z przyjemnością prześledziłbym wskazówkę Pana Brodie-Innesa w sprawie kolekcji Clulow, która, jak wspomniał, znajduje się obecnie w Ameryce.

Czy jest wystawiony w publicznym muzeum i czy istnieje opisowy katalog, to jedne z pierwszych pytań dotyczących tego. Często natrafiam na tytuły zagranicznych książek o Tarocie i Kartach do Gry, które mogłyby być podjęte, nie bez zysku, gdybyśmy mogli zdobyć same prace; niestety nie ma ich w naszych publicznych bibliotekach. Gdyby tak było, moja bibliografia prac dotyczących Tarota i jego związków mogłaby znacznie się rozszerzyć. Jeśli chodzi o talie, od czasu ukazania się „The Pictorial Key” zbadalem żydowski Tarot, który, moim zdaniem, nie został wydrukowany. Przedstawia on czarną magię wróżenia – niezwykłą serię wzorów, które niosą ze sobą zło w każdym znaku i symbolu. Można go nazwać Tarotem Grimoire, a jeśli nie jest pochodzenia francuskiego, to napisy i interpretacje są w języku francuskim. Widziałem tylko Główne Arkana i dwa lub trzy z mniejszych Kart Dworskich, ale rozumiem, że istnieje co najmniej jedna kompletna talia.

Pan Brodie-Innes spekuluje na temat autorytetu mojego przypisania talii Tarota do tych zwykłych kart do gry. Jego źródło jest podobne do tego, z którego Florence Emery – jedna z moich starych przyjaciółek, o której miło mi przypomnieć – czerpała swoje znaczenia wróżebne, o których wspomniał pan Brodie-Innes. Źródło, o którym mówię, doskonale znało alternatywne przypisanie i doszło do wniosku, że jest ono błędne. Przyjmując je, byłem ostrożny, aby żadne przyporządkowanie nie miało znaczenia dla „zewnętrznej metody orakulów” i znaczeń Mniejszych Kart. Nie wynika zatem nic z przypisania Mieczy do Trefli i Pucharów do Pików. W mojej książce o Graalu już wcześniej przyjąłem inne przyporządkowanie Mieczy do Pików i Pucharów do Trefli. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczególnie zadowolony z żadnego z tych sposobów porównania. Nie ma związku symbolicznego między mieczem a łopatą, przynajmniej dopóki Liga Narodów nie zamieni wszystkich naszych broni ofensywnych na pługi i kosy żniwne. Tak samo mało odniesień występuje między tzw. pentaklami a treflami, ale to jest jedyna opcja. W braku kanonu krytyki wolałbym nic nie mówić na temat mistycznych cnot liczb w tym kontekście.

źródło: THE TAROT AND SECRET TRADITION „OCCULT REVIEW”, March 1919

]]>
Bóg kabalistów https://tarot-marsylski.pl/bog-kabalistow/ Mon, 21 Feb 2022 19:15:46 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=6539 Czytaj dalej ]]> Pojęcie kabalistyczne o Bogu pozornie jest zgodne z wierzeniem chrześcijan. ..Bóg jest nieskończoną mądrością kochającą i żyjącą. Nie jest on zbiorem bytów, abstrakcją bytu lub Jestem filozoficznie dającym się określić.

On jest wszędzie, różny od wszystkiego i większy ponad wszystko. Jego imię nawet nie daje się wyrazić słowami i te które mu dają stanowi tylko idealne pojęcie człowieka o swoim Bóstwie. Właściwie o Bogu człowiek nie może sobie wyrobić żadnego pojęcia rozumowanego. Bóg jest absolutem wiary, absolut zaś rozumu będzie Jest.

Podług Sepher Jezirah, Sohar i Talmudu absolut stanowi Jest, zawierający w sobie słowo (logos), te ostatnie jest wyrazem racji bytu i życia. Jest jest Jestem “ oto założenie. „Jest istnieje sam przez się i dla tego że istnieje.

Rację bytu Jestu stanowi sam Jest. W dalszym zgłębianiu rozum ustępuje wierze, która Boga uwielbia“. „Dla rozumu jedno nie ulega wątpliwości, że idea o Bogu jest najświętszą, największą, najpożyteczniejszą, że na niej opiera się moralność uświęcona wiekami. Ta wiara, istniejąca w ludzkości, jest najoczywistszym dówódem istnienia Jestu“.

Otóż na zasadzie tego rozumowania decydują się przypuścić exystencję Jestu, a zrobiwszy to, nadać mu imię. W imieniu więc Boga powinny się zawierać w szystkie inne, znaki tego imienia tworzą wszystkie liczby, hieroglify liter Boskiego imienia wyobrażają wszelkie prawa i rzeczy w naturze.

Wyobrażenie Boga i stworzenia, Makrokosmu i Mikrokosmu, światła i ciemności.

Imię Boga piszą w czworaki sposób:
JHVH
Które się nie wymawia tak, jak my to czynimy, lecz wygłasza się po literze. Imię to wygłaszali Bachantki Greckie wołając, Evoe.

ADNJ
Te się wymawia Adonai i oznacza Pana.

AHIH
Wymawia się Eieie i oznacza Jesta.

AGLA
Wymawia się tak, jak się pisze i hieroglificznie zawiera wszystkie tajem nice kabały. Agla więc oznacza Jedność, która przez troistość wypełnia cykl liczb, żeby powrócić znów do jedności. Pierwiastek zapładniający natury (Jod), który z nią tworzy jedność. Prawdę pierwotną która zapładnia naukę i zwraca ją do jedności (synteza). Syleps, analizę, naukę, syntezę. Trzy osoby Boskie, które są jednym Bogiem. Tajemnicę wielkiego dzieła, czyli zmaterializowanie  światła astralnego za pomocą rzutu potężnej woli – to, co adepci przedstawiają w postaci węża przebitego strzałą, co tworzy figurę litery alef. Następnie trzy operacje: rozpuszczania, osadzania, ustalania, odpowiednio do trzech substancji niezbędnych dla wykonania wielkiego dzieła alchemików: soli merkurjuszu i siarki. 12 kluczy Bazyla Valentyna. Wreszcie dzieło wykonane podług swej zasady i wytwarzające samą zasadę.

Imię JEHOWA na zasadzie szczególnych kombinacji które przytaczać tutaj nie będziemy, gdyż to by zaprowadziło nas zbyt daleko, rozkłada się na 72 nazw objaśniających, które noszą miano Schemhamphoras. Umiejętność stosownego użycia tych nazw i znalezienia w nich klucza do  mądrości uniwersalnej nazywa się posiadaniem kluczyków Salomona. Ze zbioru modlitw i wywoływań, noszących tytuły tych nazw, odnajdują 70 kół magicznych, tworzących 36 talizmanów. Każdy talizman zawiera dwie z tych 72 nazw, znak emblematyczny ich liczb i czterech zgłosek imienia Jehowy, k tóremu odpowiada; z tego znów powstają 4 dekady emblematyczne. Tarot, Dziesięć sefirotów i 22 kart Tarot Kabaliści nazywają 32 drogami bezwzględnej mądrości. Imię Jehowy, pomnożone i w odpowiedni sposób ułożone, stanowi Tetragramę, której rabini przypsują moc szczególną, Tetragrama stanow i jedną z podstaw Rytuału hebrajskiego, a ową siłę tajemniczą rabini kabaliści wzywają na pomoc pod mianem Schemhamphoras.

Tetragrama ułożona jest w następujący sposób:

J
JA
SDJ
JEHV
ELOIM
SABAOT
ARARITA
ELV EDAAT
ELIM GIBOR
ELIM SABAOT

Dziesięć sefirotów stanowią dziesięć pierwotnych głównych prawd oznaczonych dziesięcioma pierwszemi znakam i abecadła pierwotnego. Każdy znak jednocześnie wyraża zasadę i liczbę.

Tajemnicza siła – Schemhamphoras Tetragramy nazywa się starcem; siła ta,  pomnażając się przez odbicie w przyczynach wtórnych, wytwarza swe obrazy, t.j. tylu starców ile jest pojęć rozmaitych, wyłonionych z pierwotnej esencji. Obrazy te coraz mniej doskonałe w miarę oddalenia od źródła rzucają wreszcie w ciemności swój ostatni błysk, który odbijając się, przedstawia się w postaci strasznego zdefigurowanego starca – czyli djabła. Demon jest więc aniołem spadłym z nieba, który chce na powrót nim zawładnąć przez naukę i rozum .

W Emblematach kabalistycznych Bóg przedstawiony jest zawsze w postaci podwójnej. Jedna jest prostą, druga wywróconą, jedna czarną, druga białą. Światło same, powiadają kabaliści, nie dałoby się widzieć, oślepiłoby oczy – co równoznaczne by było z ciemnością. Dla poznania go koniecznie są potrzebne ciemności.

W ten sposób kabała prowadzi ni mniej ni więcej tylko do wniosku, że istnienie dobrego i złego koniecznie jest potrzebne na ziemi, gdyż dopiero ze starcia się tych dwóch pierwiastków pow staje harmonja powszechna. Wypada więc, że cnota i występek jednakowo są pożyteczne.

Cała mądrość polega jedynie na umiejętnem ścieraniu tych czynników, żeby osiągnąć harmonję. Poznanie tej mądrości jest właśnie zakosztowaniem owocu z drzewa  wiadomości dobrego i złego.

Tajemnicza głowa księgi zohar

22 kluczy Tarot są 22 literami alfabetu pierwotnego. Podług tablicy przedstawiającej wykaz rozmaitych warjantów, t. j. tłómaczeń nadawanych przez kabalistów, mają oznaczać one:

A. O znacza jesta, ducha, człowieka lub Boga, objekt zrozumiały , jedynkę – matkę liczb, materję pierwotną.

B. Dom boży i człowieczy, świątynię, prawo, gnozę, kabałę, kościół okultystyczny, dwoistość, kobietę, matkę.

G. Słowo, Trójcę, pełność, płodność, naturę, twórczość w trzech światach i t. d.

Już z przytoczenia tych kilku objaśnień łatwo zanotować można jak u kabalistów pojęcia: Bog, człowiek, dom Boga , dom człowieka, prawo, kościół, kabała, świątynia wikłają się, stanowią słowa jednoznaczne i jakby się zlewają  w jedno. Nic dziwnego gdyż z dalszego poznania tej nauki  o Bogu, we właściwem znaczeniu tego słowa, mowy jest niewiele, prędzej o naturze, natomiast pierwsze miejsce zajmuje w niej człowiek – słońce, abraxas, który, ujarzmiwszy czynnik twórczy Jod, równa się i stawi się na miejscu Boga.

Lecz są rzeczy, osnute na wstrętnej, grubej, materjaiistycznej alegorji, która mogła się zrodzić tylko chyba w głowach kapłanów Baala i to zapewnie w dobie ich upadku. Posłuchajmy tej filozofii: „Co to jest człowiek? – Nicość. Nic on nie umie, jednakże powołany jest poznać wszystko. Otóż   poznanie wymaga dwoistości, gdyż Jestowi, który poznaje, konieczny jest przedmiot poznania. Dwoistość jest rodzicem społeczeństwa i prawa. Dwoistość więc jest jednością, która pomnaża się sama przez się, żeby tworzyć. Z boku Adama wyłania się Ewa. Adam jest tetragramą człowieka, która się streszcza w tajemniczej literze jod, stanowiącej wyobrażenie Phalus’a kabalistycznego. Dodajcie do tego jod imię Ewy, a otrzymacie imię JEHOVA – tetragramę boską, która jest najwyższym słowem kabalistycznym i magicznym.

AEV oznacza ludzkość.

„Pierwiastkiem więc twórczym będzie phallus idealny, tworzącym zaś – cteis wyraźny. Wstawienie phallus’a pionowego w cteis poziomą wytwarza figurę stauros gnostyków, krzyż filozoficzny masonów. W ten sposób skrzyżowanie dwóch wytwarza – cztery, te ostatnie, obracając się, wytwarza koło ze wszelkiemi jego stópniami.

„A – jest to człowiek B – kobieta, 1 oznacza pierwiastek 2 – słowo, A – czynnik, B bierność. Jedność jest to Boas, dwoistość – Jakin. Boas i Jakin – nazwa dwóch kolumn symbolicznych, które stały przed bramą główną kabalistycznej świątyni Salomona. Dwie te kolumny w kabale tłómaczą tajemnicę antagonizmów bądź politycznych, bądź naturalnych lub religijnych. Walkę rodzajną mężczyzny i kobiety, ponieważ podług praw natury kobieta powinna się opierać mężczyźnie, on zaś powinien ją ułagadzać i czynić powolną sobie. Pierwiastek czynny szuka biernego, pełnia żądna jest próżni. Paszcza węża przyciąga swój ogon i, kręcąc się około siebie, ucieka i goni

„Kobieta jest kreacją mężczyzny, wszechświatowa zaś kreacja jest kobietą pierwiastku pierwotnego. Kiedy Jest pierwotny zapragnął tworzyć on wzniósł jod, czyli phallus i żeby zrobić mu miejsce w pełni światła przedw iecznego (niestworzonego), musiał zrobić cteis, czyli rów cienia, odpowiedni do swych chęci twórczych. Takie są objaśnienia kabalistów talmudycznych, dalej mówią oni: „Cóż jest tedy stworzenie? u Jest to dom słowa twórczego. Co to jest cteis? – Jest to dom Bhallus’a. Jak a jest przyroda pierwiastku czynnego? – Rozlać się. Biernego? – przystosować się i zapłodnić. Co to jest mężczyzna? Ten który zapoczątkowuje, łamie, pracuje i zasiewa. „Co to jest kobieta? Istota kształtująca, łącząca, ta która podlewa i zbiera żniwo.

„Co to jest mądrość? – Połączenie dwóch zasad: Łagodność Abla, kierująca energją Kaina, rozpusta zwyciężona przez małżeństwo, energja wywrotowa, poskromiona przez słodycz porządku i pokoju. Nauka licząca się z natchnieniam i wiary. (?)

..Konieczność przeciwstawia się wolności. Dla uwidocznienia światła potrzeba ciemności. Dla wyświetlenia prawdy, stawiają jak największe powątpiewania. Gdyby puklerz Szatana nie powstrzymał kopii Michała, moc anioła znikłaby w próżni lub stałaby się przyczyną bezgranicznego zniszczenia, począwszy z góry na dół. Lub gdyby stopy Michała nie powstrzymały Szatana w jego wznoszeniu sie do góry,  onby poszedł strącić z tronu bóstwo, lub znikłby w przepaściach górnych. Szatan przeto potrzebny  Ś-mu Michałowi, jak również Ś-ty Michał Szatanowi i t.d. i t.d.

„W duszy świata (światło astralne), która jest czynnikiem powszechnym twórczym, istnieją dwa prądy – miłości i nienawiści. Starożytni wyobrażali ją pod figurą pasa bogini Izydy, lub węża kąsającego swój ogon.“

Drzewo poznania dobreg o i złego jest ostatecznym emblematem nauki kabalistycznej, która spoczyw a na utrzymaniu harmonji światowej na zasadzie ścierania się przeciwieństw, dopuszcza równą potrzebę dobrego i złego i zabrania o tych ostatecznych tajemnicach mówić profanom. Rzeczywiście z chwilą spopularyzowania tej tajemnicy wszyscy stali by się złymi, a więc i cała podstaw a wyrozumowanej kabały zginęłaby w ogólnej powodzi zła.

..Bóg tedy w pojęciu kabalistów i magów jest to Azoth mędrców, pierwiastek początkowy  i ostateczny wielkiego dzieła. Dalej – lampa i sztylet Psyche, jabłko Ewy, ogień święty, skradziony przez Prometeusza, berło płomienne Lucifera. Poznać ten czynnik tak jak należy, żeby się nim posługiwać i zachować w sekrecie, jest to stać się panem absolutu.

Cała tajemnica zawiera się w jednem słowie, składającem się z 4 liter: słowo to stanow i Tetragramę hebrajczyków, Azoth alchemików, Thot cyganów, Tarot kabalistów; wymówione i napisane w rozmaity sposób – oznacza Boga dla profanów , człowieka, ludzkość – dla mędrców“.

Czytelnik zapewne wyrobił sobie już niejakie pojęcie o co mianowicie chodzi, o jakim to czynniku twórczym mowa. Czynnik ów stanowi o wszystkiem, jest wszechmocnym. Ów Jod hebrajczyków jest twórcą. Miano Jehowa zaś służy tylko do sporządzenia cudotwórczej tetragramy – syntezy wszelkiej ludzkiej m ądrości do zapanowania i posługiwania się tym czynnikiem według swojej woli. Jod jest ślepym i potężnym narzędziem, tetragrama ułożona z imienia Jehow y, czyli sam Jehowa – środkiem, człowiek zaś potężny mądrością – Mag magów – panem nad tem wszystkiem.

źródło: Dr. St. Radziszewski, „Wiedza Tajemna”, WARSZAWA 1904.

]]>
Tarot – zwierciadło Światła i Mroku cz. 2 https://tarot-marsylski.pl/tarot-zwierciadlo-swiatla-i-mroku-cz-2/ Fri, 07 Aug 2020 08:56:07 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=5210 Czytaj dalej ]]>

Jan Witold Suliga

Głupiec i Merkuriusz

Aczkolwiek światło anioła Rezurekcji przynosi pokój trójce ludzi (aż prosi się, by odczytać w starcu reprezentacją Ojca, w kobiecie – Ducha, w mężczyźnie – Syna), nie on jest owym czwartym elementem, lecz ten, w którego imieniu anioła występuje. Widzimy go na XXI karcie tarota (Świat). Arkan ten przedstawia nagą kobietę okoloną wieńcem zwycięstwa. Niewiasta pląsa radośnie, trzymając w jednej dłoni bębenek, w drugiej – pałeczkę. Cztery rogi ikony zajmują symbole Świętych Stworzeń Rydwanu (anioł, orzeł, byk, lew).

Uosabiająca Świat postać kobiety przeszła znamienną metamorfozę. Jacques Vievill, producent najstarszej talii tarota marsylskiego, ukazał Świat jako zmartwychwstałego Chrystusa z niebem nad głową. Na wydrukowanym w latach siedemdziesiątych XVII wieku tarocie Jeana Nobleta, Zbawiciel przemienił się w „jezuspodobnego” androgyna (utracił nimb, „dorobił się” natomiast kobiecych piersi). Dopiero datowany na 1718 rok tarot Françoisa Heriego prezentuje Świat „ucieleśniony” w nagiej tancerce (i ta forma do dziś uważana jest za ikonograficznie poprawną).

Pierwsza wersja Świata nawiązuje do religijnej sztuki, którą siedemnastowieczni kabaliści wykorzystywali do ilustrowania rożnych aspektów doktryny wywodzącej się z hermetyczno – teozoficznej nauki różokrzyżowców. Podobne, aczkolwiek bardziej rozbudowane wizerunki odnajdujemy w wielu kabalistycznych traktatach63. Chrystus-Logos personifikuje w nich Słowo pojmowane jako stwórczy pierwiastek Boskiej energii, oś, centrum oraz punkt odniesienia wszelkich cząstek wszechświata, które zeń wytryskują i do niego powracają. Androgyn z tarota Jeana Nobleta poszerza tę wizję. Z jednej strony jest „jezusopodobnym” Adamem-Kadmonem – androgynicznym przedwiecznym człowiekiem stworzonym u początku procesu emanacji, uformowanym z sześciu niższych sefirotów Drzewa Życia, w którym rozbite światy odnajdą u kresu czasu swe pełne odzwierciedlenie. Z drugiej – ów upodobniony do Jezusa androgyn jawi się jako Merkuriusz: duch „pierwszej materii” (pierwotnego tworzywa uniwersum).

Tarot Świat XXI

Paralela Chrystus-Adam Kadmon-Merkuriusz wynika z prostego założenia, iż materialną i duchową sferą kosmosu rządzi jedna siła, która w zależności od punktu widzenia bywa „czymś” lub „kimś”, zawsze jednak objawia w sobie moc restytuowania pierwotnej harmonii. W Szmaragdowej Tablicy jest ona nazywana „tą Jedną rzeczą” przenikającą niebo i ziemię, czerpiącą moc z wyższych i niższych sfer kosmosu, i dzięki której we wszechświecie panuje harmonizujące opozycje prawo analogii (to samo w górze, co na dole, i na odwrót). Natomiast zamieszony jako motto do rozważań Junga o naturze Merkuriusza hermetyczny tekst z II w. po Chrystusie określa go mianem Władcy Świata mieszkającego w ludzkich sercach, wynalazcy słów oraz proroka przemawiającego do śmiertelnych64. Jest on więc Mocą, Słowem, i Mądrością przekazywaną ludziom. „Dlatego – powiada o sobie w ostatnim wersie Szmaragdowej Tablicy – jestem nazywany Hermesem Potrójnie Wielkim (Hermes Trismegistos), posiadającym trzy części filozofii całego świata”65.

Odczytując ten akapit Szmaragdowej Tablicy kabalista dodałby ironicznie, że owo „posiadanie trzech części świata” ogranicza się do trzech pięter kosmosów formowania i czynienia (siedmiu nieb, ziem i piekieł). Merkuriusz „krąży” pomiędzy nimi niczym dżin zamknięty w butelce, którego uwolnienie (tj. wysublimowanie z „pierwszej materii”) stanowi finalną fazę Wielkiego Dzieła alchemicznego. Lapis philosophorum to po prostu inna postać Merkuriusza przeobrażającego „wszystko we wszystko”, wszystko podlega bowiem prawom analogii i magicznym zasadom odpowiedniości. Jedność dwoistości jego natury ma nieskończone wręcz wymiary66. Dokonawszy jej gruntownej analizy Jung powiada o nim, iż Merkuriusz to istota składająca się „ze wszystkich dających się pomyśleć przeciwieństw”. Jest on – ciągnie dalej – „wyraźną dwójnią, która jednak zawsze nazywa się jednią […]. Jest on istotą fizyczną i duchową. Jest procesem przemiany tego, co niskie, fizyczne, w to, co wyższe, duchowe i vice versa. Jest diabłem [czyli poszukiwanym przez nas „czwartym elementem” – uwaga J.W.S], wskazującym drogę Zbawicielem, ulotnym tricksterem oraz Bóstwem, w tej postaci, w jakiej odbija się ono w macierzyńskiej naturze” 67.

Odbiło się ono w trzeciej, ostatecznej wersji Świata, którą pojmuje się jako obraz wyobrażający Duszę Wszechświata (Anima Mundi) – żeński archetyp Boga pośredniczący między światem stworzonym a Stwórcą. Naga postać Animy pojawia się na licznych rycinach i diagramach zdobiących dzieła Roberta Fludda (1574-1637)68. Jej tarotowym pierwowzorem były najprawdopodobniej alegorie Świata obrazowane w szesnastowiecznych tarotach niderlandzkich. Wykazuje również podobieństwo do karty Świat z wydanego w 1610 roku tarota paryskiego 69.

Dołączenie do niej wyobrażeń lwa, byka, orła i anioła może być interpretowane dwojako. Jeśli symbolizują one cztery żywioły, XXI arkan jest „komentarzem” czwartego wersu Szmaragdowej Tablicy informującego nas, że „Ojcem jego (Merkuriusza) jest Słońce (ogień), matką Księżyc (woda), wiatr nosił go w swym łonie (powietrze), karmicielką jego jest ziemia”70. Jeżeli uznamy wszelako, iż są to Święte Stworzenia Rydwanu, dostrzeżemy w pląsającej nudystce jej „kabalistyczną siostrę” – Szechinę (Bożą Obecność w świecie) reprezentującą żeński aspekt Bóstwa 71.

Kimkolwiek pragnie jawić się niewiasta z karty Świat, nie jest tym, kto za nią się ukrywa. Wiemy, że pośredniczy między nim a światem, że skupia w sobie całą osnowę uniwersum, a przenosząc ją na wyższy poziom pozwala mu nią manipulować. Jej rola pośredniczki zdaje się predestynować ją do rzędu innych „pośredniczek”: Maryi oraz Matki Bożej Mądrości, czyli Świętej Sofii ukazywanej na bizantyjskich ikonach pod postacią uskrzydlonej niewiasty, o której Włodzimierz Sołowiow pisał, iż jest „najprawdziwszym, najczystszym i najdoskonalszym człowieczeństwem, najwyższą formą społeczną, żywą duszą przyrody i wszechświata, od początku złączoną z Bogiem i łączącą z Nim wszystko, co żyje”72, a w której rozpoznajemy Mądrość Bożą, która od zarania dziejów towarzyszy ludziom, „a przez pokolenia zstępując w dusze świętych, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków”73. Odepchnijmy jednak pokusę ustawienia w jednym szeregu wszystkich tych pośredniczek. Wbrew temu, co niektórzy sądzą nie są one przejawami tego samego archetypu Matki, Niewiasty, Bogini. Kimś innym jest Matka Boża, kimś innym tarotowa Anima Mundi. Dwie odmienne potęgi wynoszą je do godności władczyń nieba i ziemi. Dwaj różni Ojcowie powołali je do istnienia.

I oto leży przed nami XXI arkan tarota: okultystyczny koan otwierający bramy nicości ’74. Wymieszano w nim, tak jak zresztą w całym tarocie, wszelkie możliwe symbole, sensy, znaczenia, alegorie, odbierając im sakralną treść, a przede wszystkim moc ukierunkowania na Sacrum. Możemy wmawiać sobie, iż Anima Mundi pląsa niczym swawolne dziecko, że odkrywa przed nami „sens bezsensu”, że za absurdem, który w niej wyczuwamy skrywa się wyższy porządek rzeczy umykający słowom w jakie próbujemy je odziać. Wolno nam żywić złudzenia, że tak właśnie jest. Lecz nie jest. I nigdy nie było. Ten, kto kreuje owe miraże podąża dalej niesiony szalonym pląsem unicestwienia świętości i obracania na nice pełni, którą Świętość ofiarowuje człowiekowi. By utonąć w odmętach lub pogrążyć się w śmietnisku „skorup” najrozmaitszych skojarzeń, podobieństw, analogii.

Z tego Chaosu wydobywa się ON – wieloimienny mocarz śwatłocienia. W Zakonie Złotego Brzasku obdarzono go tytułem „Wielkiego Pośród Nocy Czasu” ’75. Metodą upiornych porównań imię to wywołuje wspomnienie pobytu w Indiach i w Tybecie. Gdzieś w odległych pokładach pamięci majaczą obrazy przedstawiające rządcę Kalaczakry demona Mahakalę, wizerunki ukazujące postać Mahadewy – Śiwę Nataradżę tak niepokojąco podobnego do tancerki z XXI arkanu76. Nasz wzrok zatrzymuje się na symbolu planety Saturn, którym arkan ów jest sygnowany. I już widzimy posępnego Kronosa, strąconego do Tartaru władcę nocnego nieba, przywódcę tytanów, którzy – według orfików – uosabiali demoniczną siłę piekieł makro- i mikrokosmosu oraz byli prarodzicami „wszystkiego co śmierci podlega […], istot ziemnych, morskich i opierzonych”77. Identyfikujemy go z Chronosem-Czasem – rodzicielem i pożeraczem bytów. „Czas to śmierć”, myślimy zerkając na hebrajską literę taw, której karta Świat jest podporządkowana, a która wyznacza jej najwyższe i najniższe miejsce na Drzewie Życia oraz czyni z „Wielkiego Pośród Nocy Czasu” alfą i omegą wszystkich pięter uniwersum78. I ogarnia nas coraz większy niepokój, albowiem według kabalistycznych legend, litera ta spocznie kiedyś na czołach sprawiedliwych radujących się wiecznym życiem, ale też posłużyła ona Bogu jako znak piętna wypalony na czole Kaina…

Wystarczy. Głupiec znalazł swój „ukryty kamień”, kubiczny kamień systemów analogii i magicznych odpowiedniości79. Ozdobił głowę „Koroną Magów” ’80. Wyruszył w drogę dawno temu, gdy po raz pierwszy spotkał ojca łgarstwa. Zstąpił do „wnętrza ziemi” i ponownie go ujrzał. Wędrując złożył pokłon wszystkim postaciom imitatio Dei jakie mu ów ojciec w tym czasie podsunął. Łamał przykazanie za przykazaniem, kalał błogosławieństwa, plątał ścieżki Pańskie. Zarysował krąg, przestąpił próg, stanął po środku mandali, ujrzał Drzewo o czarno-białych gałęziach. Zerwał z niego owoc poznania dobrego i złego, powtarzając grzeszny czyn prarodziców ludzkości. Jadł go z upodobaniem, dawał innym do skosztowania, mamił ich prawdami o conjunctio et unio oppositorum, o przeciwieństwie i współistnieniu dwóch Bogów, o pradawnej mądrości magów, kabalistów, gnostyków, alchemików i mystagogów. Był Magiem dla Głupców, Głupcem dla Magów, poszukującym i poszukiwanym, oszukującym i oszukanym, bo gdy na końcu umarł – nie zmartwychwstał, bo choć w tej grze dużo mówi się o zmartwychwstaniu, zmartwychwstania tam nie ma.

Rezurekcja przychodzi z takiej sfery, w której wszystko jest jednoznaczne i proste. W tej sferze nie istnieją koniunkcję, opozycje, przenikania się, analogie. Diabeł niczego jej nie zabrał, w niczym nie uszczuplił. Sądzi, że z nią walczy, a nie jest dla niej ani wrogiem, ani przeciwnikiem, ani tym bardziej partnerem. Nie ma w niej żadnego udziału czy to w niebie, czy na ziemi. To my sycimy nasze umysły wiarą, że demon est deus inversus, napychając nią kałdun mrocznego trickstera. To my, ku jego uciesze, wymyślamy gnostyckie głupstwa o Świetle i Cieniu, o doskonaleniu się, oczyszczaniu, o uwikłaniu w materię i wyrywaniu z jej okowów. To my czerpiemy radość z babrania się w astralnych światach, z obcowania z mocami, duchami, siłami, duchowymi przewodnikami. To nas upaja mądrość „uczonych w Piśmie”, którym „ukryty kamień” okultyzmu i gnozy służy jako metoda wyjaśniania „rzeczy ukrytych” (a więc i dowodzenia, że być może i tym razem Lucyfer był dla Głupca „rozświetlaczem umysłu”).

Nic z „tych rzeczy”. Lucyfer nie ma tu nic do gadania. Opamiętanie ma swoje źródło w Chrystusowym Krzyżu rozłupującym konary czarno-białego Drzewa. To jego moc sprawia, że owo udające Drzewo Życia Arbor Gnosis znika, a razem z nim wszystkie imitacje zbawczego Światła i pozory wszechogarniającego Mroku.

Przypisy

1. Buławy nazywane są również kijami, pałkami, różdżkami lub maczugami; kielichy – pucharami; pentakle – denarami, monetami bądź dyskami.

2. Teoria ta zyskała największą popularność w kręgach francuskiego okultyzmu (patrz: Papus, Tarot Cyganów, Warszawa, 1994). Szerzej omawiam ją w Biblii szatana (J.W.Suliga, Biblia szatana, Łódź, 1991).

3. Rafał T. Prinke, Tarot. Dzieje niezwykłej talii kart, Warszawa, 1991; J. W. Suliga, Biblia szatana.

4. Szerzej omawia to Rafał T. Prinke, Tarot. Dzieje niezwykłej talii kart.

5. Pewnego razu – pisze Girolamo Bargagli w wydanej w 1572 książce Dialogo da Giuochi – widziałem mężczyzn zabawiających się grą w tarocco. Każdy z jej uczestników wylosował z talii jedną kartę i przybierał imię tej karty, po czym głośno wyjaśniano przyczyny dla których każdy z graczy był reprezentowany przez tę kartę, którą wylosował. Tym, który to wyjaśniał był człowiek rozdający karty, wielce obznajomiony z ich znaczeniami.

Cytat za: R. S. Kaplan, The Encyklopedia of Tarot, vol. I, New York, 1985, s.30.

6. Według żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku niemieckiego pisarza Jacoba Cammerlandera system ten był bardzo rozpowszechniony wśród hazardzistów. I tak, na przykład, piątka koloru Kielichów miała uosabiać pięć Ksiąg Mojżeszowych, czwórka – czterech ewangelistów, dwójka – dwie Tablice Przykazań itp. Patrz: J.W.Suliga, Biblia szatana.

7. Wyobraźmy sobie – pisze Gebelin – ogarniające nas zdumienie, kiedy niezawodnie przekonujemy się, iż ta księga starożytnych Egipcjan wciąż istnieje w naszych czasach; ta jedyna w świecie księga uratowana z płomieni, które strawiły najwspanialsze biblioteki Egiptu, zawierająca ich wierzenia i tysiące tak bardzo interesujących rzeczy […]. Ta egipska księga – powtarzam – jest wszystkim, co ocalało […]. Złożona jest z 77 względnie z 78 kart lub obrazków podzielonych na pięć części […]. Świat zna tę księgę jako grę w tarota.

Cytat za R. S. Kaplan, The Encyklopedia of Tarot, s. 13.

8. Proces ten Mathers przedstawił w krótkiej formule, w której symbolami etapów magicznej inicjacji są (podane przez nas w nawiasach) karty Wielkich Wtajemniczeń:

Ludzka wola (Mag) oświecona przez wiedzę (Kapłanka) i wyrażająca się świadomym i zdecydowanym działaniem (Władczyni) winna być zrealizowana (Władca) poprzez głębokie pokłady miłosierdzia i dobroczynności (Kapłan). Wówczas mądre wskazówki (Kochankowie) przyniosą zwycięstwo (Rydwan) dzięki umiejętności zachowania równowagi (Sprawiedliwość) i umiarkowania (Eremita) wobec ciągłych zmian losu (Koło Fortuny). Hart ducha (Moc) uświęcony ofiarowywaniem samego siebie (Wisielec) zatryumfuje nad nieszczęściem (Śmierć) albowiem intelektualna tylko dążność do ujednolicania przeciwieństw (Umiarkowanie) nie może przeciwstawiać się nieuchronemu fatum (Diabeł). Jednakże z każdej klęski (Wieża) jest wyjście i zawsze gwiazda nadziei (Gwiazda) rozjaśnia zapadający mrok ułudy (Księżyc) i zapowiada najwyższe szczęście (Świat) jako ostateczny i końcowy wynik (Sąd Ostateczny) tej drogi. I tak oto początkowe szaleństwo (Głupiec) niweczy zły urok, przynosząc niezniszczalna nagrodę (Świat).

Cytat za: R. S. Kaplan, The Encyklopedia of Tarot, s. 5.

9. Szczegółowy ich opis czytelnik znajdzie w książce Nevilla Drurego Don Juan, Mescalito i współczesna magia. Mitologia przestrzeni wewnętrznej, Warszawa, 1992. Ujawnił je i opisał Israel Regardie w The Complete Golden Dawn System of Magic, vol. I-IV, Phoenix 1984. Pisze też o nich uczeń Regardiego Robert Wang w An Introduction to the Golden Dawn System Tarot, New York 1978 i w The Qabalistic Tarot, New York 1980.

10. Autorką malowideł była Frieda Harris, którą Crowley ponoć hipnotyzował po to, by wszedłszy w trans, lepiej odczuwała przeżyte przezeń wizje. Patrz: F. King, The Magical World of Aleister Crowley, London 1987.

11. Co oczywiście doprowadziło do ogromnego zamieszania i dowolności w sposobach przedstawiania arkanów. Tylko nieliczne współczesne taroty mogą być uznawane za okultystyczne czy ezoteryczne, gdyż powstały jako „produkt finalny” cyklu medytacji wizualizacyjnych. W każdym jednak przypadku mamy do czynienia z TAROTEM, tj. jakąś jego (mniej lub bardziej udaną) wersją. Pełną gamę współczesnych tarotów prezentuje R. S. Kaplan w trzech tomach swej Encyklopedii tarota oraz R.Pollack w The New Tarot, London 1989.

12. Jej zasady Crowley opisał w wielu książkach. W Polsce ukazała się najważniejsza z nich Magija w teorii i praktyce, Kraków 1999. Patrz również: A. Crowley, The Magical Record of the Beast 666, London 1972, oraz The Book of Toth, London 1978.

13. Analogia – pisze Eliphas Levi w Magii transcendentalnej – jest kluczem wszystkich sekretów natury i jedyną fundamentalną podstawą wszelkich objawień. To dlatego mamy wrażenie, jakby religie napisane były w niebie oraz w całej przyrodzie. I tak powinno być, ponieważ dzieło Boga jest księgą Boga, i to, co On pisze, winno się dostrzegać zarówno w wyrazie Jego myśli, jak i też w Jego bycie (jeśli uważamy, że jest On najwyższą myślą). Analogia jest kwintesencją kamienia filozoficznego […] kluczem wielkiego arkanu, korzeniem drzewa życia, nauką dobra i zła. Odnaleźć dokładną skalę analogii w rzeczach przyswajalnych przez naukę oznacza ustalić podstawy wiary, a przez to wejść w posiadanie różdżki czarodziejskiej.

Cytat za: A. Kostołowski, Eliphas Levi – mag jako artysta, w: Interpretacja dzieła sztuki, Warszawa 1976, s.126.

14. Sztukę tę, której wyrazem jest tarot, a zwłaszcza tarot marsylski, opanował do perfekcji Eliphas Levi, ilustrując swoje książki własnoręcznie wykonywanymi rysunkami (wśród nich znalazły się przedstawienia dwóch arkanów tarota (Rydwan i Diabeł).

Jak przystało na dobrego znawcę alchemicznych ksiąg – komentuje tę umiejętność Levi’ego Andrzej Kostołowski – nie wyjaśnia […] „tajemnic” swoimi rysunkami (raczej nawet rozciąga znany z dawnych traktatów system ukrywania pod pozorem ujawniania ostatecznych „kluczy” tajemnic), z jednej strony pragnie trafić do prawdziwych adeptów, którzy mogliby błyskawicznie zrozumieć, o co chodzi, z drugiej strony, wobec wszystkich którzy traktują okultyzm jako jeszcze jedną wyprawę w rejony ezoteryczne […] akcentuje ornamentalne zasnuwanie problemu mgłą tajemnicy, spoza której raz po raz wyzierają symbole fanatastyczności.

A. Kostołowski, Eliphas Levi – mag jako artysta, s. 147.

15. Allan W. Watts, Droga zen, Poznań 1997, s. 211.

16. Ramsey Dukes, Seksualne tajemnice czarnych magów obnażone, Poznań 1992.

17. Glossariusz okultyzmu podaje następującą definicję świata astralnego, czyli astralu:

Okultyzm uznaje zasadniczo istnienie trzech światów: świata duchowego, świata astralnego i świata fizycznego. Dla świata astralnego substancją jest uczucie, żądza. Astral wyraża się kształtami i barwami; znajduje się w ruchu nieustannym. Pełen jest różnych istot, po części świadomych, po części nieświadomych […]. Eliphas Levi nazywa świat astralny „wielkim wężem”.

A. K. Gleic, Glossariusz okultyzmu, Kraków 1936.

18. Termin zaczerpnięty z teorii C. G. Junga i przyswojony przez literaturę New Age. Z grubsza rzecz biorąc „wyższa jaźń” to rodzaj duchowej nadświadomości każdego człowieka, która pośredniczy miedzy zwyczajną (codzienną) jaźnią a Bogiem i zachowuje pamięć wszystkich swoich wcieleń. W teozofii „wyższą jaźń” określano mianem „manasu” (wyższego, duchowego umysłu). Wszystkie magiczne systemy okultyzmu uzależniają powodzenie magicznej operacji, medytacji czy modlitwy od stopnia sprzęgnięcia niższych form świadomości (a zwłaszcza podświadomości) z „wyższą jaźnią”.

19. Hebr. sefiroth. Słowo to wywodzi się od sefer – liczba (lub – księga).

20. W języku hebrajskim noszą one nazwy: Kether, Chokmah, Binah, Chesed, Geburah, Tifereth, Necach, Hod, Jesod, Malkuth.

21. Są to kosmosy: aciluth, briah, lub beriah, jecirach, i assijah. Ten ostatni nosi nazwę kosmosu czynienia aż dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, ponieważ w nim dokonują się zbawcze (tj. wyzwalające uwięzione „iskry Boże”) czyny ludzi współdziałających z Bogiem. Po drugie z przyczyny, że jest to świat poddany prawu przyczyny i skutku (czyn wywołuje skutek y; y jest przyczyną skutku z itd.).

22. Grecka nazwa Imienia JHWH.

23. Pierwszą literę imienia JHWH (litera jod) symbolizują w tarocie: as Buław, królowie czterech kolorów. Drugą literę (he) – as Kielichów, królowe. Trzecią literę (waw) – as Mieczy, rycerze. Ostatnią literę („drugie” he) – as Pentakli, giermkowie.

24. Księga Wyjścia, 3,14.

25. Pomocnikami Raphaela są: anioł Chassan, władca Ariel, król Pralada; Gabriela – anioł Taliahad, władca Tharsis, król Neksa; Michaela – anioł Aral, władca Seraph, król Djin; Uriela – anioł Phorlakh, wladca Kerub, król Ghob. Patrz: David Godwin, Godwins Cabalistic Encyklopedia. A Complete Guide to Cabalistic Magick, Llewellyn Publications, USA 1989.

26. I tak, na przykład, królowa Buław (zodiak Barana) uosabia: anioła I domu astrologicznego (Ajel), anioła zodiakalnego o imieniu Szarhiel, „strażnika trzydziestu dni” (Sateraton) oraz „strażnika trzydziestu mocy” (Septawi). Natomiast giermek Buław (zodiak Strzelca) reprezentuje kolejno: anioła IX domu astrologicznego (Sojasel), anioła zodiakalnego (Saritiel), oraz „strażników” o imionach Ahoz i Lebarim. Oznakowane symbolami Barana i Strzelca są w Wielkich Wtajemniczeniach arkana Władcy i Umiarkowania. Personifikują Archaniołów określanych imionami: Malkidiel i Adwakiel. Wg. Dawid Godwin, Godwins Cabalistic Encyklopedia.

27. Astrologiczną symbolikę blotek podaję w: J. W. Suliga, Tarot magów, Warszawa, 1992 (II wyd. 1994). Imiona dekanoi i ich pomocników czytelnik znajdzie w: Dawid Godwin, Godwins Cabalistic Encyklopedia. Na przykład, 2, 3, 4 Buław symbolizują trzy dekanaty zodiaku Barana oraz dekanoi o imionach Zazer, Behahemi, Satander, a także duchy pięciu dni dekanatu (Wehuel, Daniel, Hechasziah, Amamiah, Nanael, Nithael). Asy upostaciowiają żywioły: as Buław – ogień, as – Kielichów – wodę, as Mieczy – powietrze, as Pentakli – ziemię. Oczywiście każdym z tych żywiołów opiekują się rożne grupy duchów anielskich i podległych im bytów niższego rzędu.

28. W istocie cała Biblia jest wg kabalistów jednym, wielkim Imieniem Boga, które winno spocząć w sercu (hebr. leb) kabalisty, ponieważ ofiarowując człowiekowi swoje Imię Bóg dał mu swoje serce. Dlatego ostatnią literą hebrajskiego tekstu Tory jest litera lamed (L), pierwszą beth (B). Ich złączenie tworzy słowo leb – serce (w zapisie: LB). Więcej na ten temat piszę w: J. W. Suliga, Wielcy Magowie świata. Dzieje ezoterycznej tradycji Zachodu. Tom I. Historia przymierzy. Warszawa 1997.

29. Księga Wyjścia 14,19-21, w przekładzie W. O. Jakuba Wujka S. J., Wyd. III, Kraków 1962.

30. Patrz: Aryeh Kaplan, Meditation and Kabbalah, York Beach, Maine 1993. Metodę tę rozbudował i szczegółowo opracował żyjący w XIII wieku kabalista żydowski Abraham Abulafia.

31. Analogia do trzech kolumn Drzewa Życia.

32. Tj. w chwili ekspansji światła z Boskiej nieskończoności nazywanej ajin sof.

33. Zdarzyło się to według kabalistycznych legend, piątego dnia stworzenia, kiedy Bóg nakazał aniołom złożyć hołd Adamowi, a oni odmówili wykonania polecenia i wzniecili przeciw Bogu bunt, za co zostali strąceni z niebios. Wg kabały przywódcą rebeliantów był archanioł Samael („Ogień Boży”). W chrześcijaństwie zwie się on Lucyferem („Nosiciel Światła”).

34. Pięknie ujmuje to rabi Nachman:

Światło Nieskończonego nie ma formy i przybiera kształt – dobry i zły – tylko w odbiorcy. A zatem wszystko zależy od nas. Musimy starać się najlepiej jak potrafimy, by nadać Boskiemu światłu formę błogosławieństwa, a nie klątwy.

Cytat za: Puste krzesło. Ponadczasowa mądrość chasydzkiego mistrza Rabiego Nachmana z Bracławia, opracował M. Mykoff i Breslov Research Institute, Poznań 1996, s. 59.

35. Łac.: Diabeł jest odwróceniem Boga. Okultystyczna formuła zapisywana wokół sześcioramiennej gwiazdy zwanej „pieczęcią Salomona”. Gwiazdę tworzą dwa przeplecione trójkąty: biały i czarny. Biały trójkąt symbolizuje Światło (Boga), czarny Ciemność (diabeł). Sens formuły i diagramu można najprościej ująć w ten sposób: Bóg jest tezą (aspektem pozytywnym), diabeł anty-tezą (aspekt negatywny). Z ich złączenia rodzi się synteza, czyli całość uniwersum, którego symbolowy wizerunek prezentuje wspomniana „pieczęć Salomona”.

36. Słowa te wypowiada do Fausta Mefistofeles.

37. Hebr. sitra achra. Mocarzami są wspomniani w Księdze Rodzaju „synowie boży”, którzy płodzili z ziemskimi kobietami potomstwo (Genesis 6.1 i 4).

38. Korelacje te zna każdy, kto para się tarotową kartomancję. Poświadcza to również nasze własne, długoletnie doświadczenie.

39. „Królami Edomu” wzmiankowanymi w księdze Rodzaju (Genesis 36, 31-43) są byty władające sefirotami ciemnego Drzewa Życia. Każdą sefirą rządzi król i książę. Pierwszy zawiaduje całym obszarem sefirotu, drugi – miastem usytuowanym wewnątrz sefiry. David Godwin, Godwin’s Cabalistic Encyklopedia.

40. Demonami goetii (dosł. „wyjącymi”) są najciemniejsze siły piekieł, których imiona pochodzą ze starożytnych i średniowiecznych tekstów magicznych, pieczęci, talizmanów i amuletów. Największy ich zbiór zwiera przypisywany Salomonowi manuskrypt noszący tytuł Lemegeton.

41. Wiedza o znaczeniu imienia ducha, daje magowi nad nim władzę. Przekonanie to sięga korzeniami głębokiej starożytności, o czym świadczą chociażby liczne fragmenty Biblii (zapaśnik walczący z patriarchą Jakubem nie ujawnia swojego imienia, zaś Bóg na pytanie Mojżesza o imię odpowiada zagadkowo „Jestem, który jestem”).

42. Działa tu ten sam mechanizm, który doskonale znają wyznawcy buddyzmu tybetańskiego stosujący do odmawiania modlitw młynki modlitewne (zapisana na zwoju papieru i umieszczona we wnętrzu cylindra modlitwa obraca się i „modli” za poruszającego młynkiem człowieka) oraz wywieszający w miejscach kultu chorągiewki z wypisanymi na nich tekstami sutr (wiatr porusza chorągwią, uruchamiając mechanizm „modlitewnego automatu”). W przypadku tarota „rzecz ta” dzieje się również automatycznie bez względu na to kto to robi i jaką wersją tych kart się posługuje.

43. Formuła liczy 56 liter. Zbieżność z liczbą kart Małych Wtajemniczeń tarota nie jest przypadkowa. Stanowi jeden z licznych dowodów pośrednich, że tarot od początku swego istnienia był ściśle związany z tradycją hermetyczną.

44. Łac. kamień filozoficzny. Finalny efekt Wielkiego Dzieła.

45. Wg Krytycznego słownika analizy jungowskiej indywiduacja to „proces stawania się jednostki sobą, niepodzielną całością, różną od innych ludzi czy zbiorowej psychiki, choć pozostającą z nimi w związku” (A. Samuels, B. Shorter, F. Plaut, Krytyczny słownik analizy jungowskiej, Warszawa 1994). Na związki indywiduacji i inicjacji Jung zwracał uwagę wielokrotnie.

46. W Zakonie Złotego Brzasku system owych stopni był bardziej rozbudowany i korelował z dziesięcioma sefirotami Drzewa Życia (Patrz: Israel Regardie, The Complete…; R.Wang, An Introduction...). Był on podporządkowany kolejności „przechodzenia” przez poszczególne arkana Wielkich Wtajemniczeń i wiązał się z doświadczeniem fenomenów „generowanych” przez „kanały” spinające sefiroty Drzewa Świata formowania.

47. Opisując je opieramy się na marsylskiej wersji tarota. W innych odmianach tych kart anielskie byty pojawiają się jeszcze na arkanach VII (Rydwan) i X (Koło Fortuny). Ich omówienie „zagęściłoby” tylko wywód i nie wprowadziło żadnych istotnych zmian poza stwierdzeniem faktu, że Rydwan jest symbolem mikrokosmosu odzwierciedlającego makrokosmos (Świat) i że Koło Fortuny to obraz dynamiki uniwersum, w którym objawia się moc uosabiana przez XXI arkan.

48. Dlatego francuska wersja tarota marsylskiego nadaje VI arkanowi tytuł „Zakochani”.

49. Łac. Bifurcatio. Okultystyczny tytuł VI arkanu. Patrz: Grigorij Ossipowicz Mebes, Wiedza tajemna. Encyklopedyczny wykład wiedzy duchowej opracowany na podstawie egipskiej symboliki, t. 1-2, Wisła 1920-1921.

50. Co podkreśla okultystyczny tytuł tej karty w systemie Złotego Brzasku („Dzieci Głosu”). Crowley nazywał ją „Wyrocznią Potężnych”.

51. Czego alegoria ta nie ukrywa, gdyż Kochanek pragnie jednocześnie dwóch kobiet, które uosabiają Erosa.

52. I na odwrót.

53. Arkan XIV nosił w Zakonie Złotego Brzasku tytuł „Córy Pojednania”. Crowley nazywa ją „Córką Pojednawców” i „Darczynią Życia”. O ile więc Umiarkowanie reprezentuje aspekt żeński, diabeł z arkanu XV uosabia aspekt męski (i zwie się „Dzieckiem Sił Czasu” bądź „Panem Bram Materii”).

54. Łac.: „Księżyc lśniący bielą”. Faza ta znamionuje dokonanie połowy Wielkiego Dzieła. Alchemik sądzi, ze to koniec, w rzeczywistości to dopiero właściwy początek operacji.

55. Tak naprawdę Umiarkowanie i Diabeł są jedną i tą samą potęgą jawiącą się na dwa sposoby. Świetlisty jej aspekt okultyzm i współczesna gnoza łączą z mocą lucyferyczną, mroczny – z arymaniczną (od imienia boga ciemności zoroastryzmu Arymana). Spotkanie z tą potęgą owocuje przekonaniem, że to ona „zrodziła” człowieka idącego ścieżką magicznej inicjacji. Ponieważ inicjacja ma zawsze na celu „powrót do źródeł” (do mocy i miejsca skąd człowiek pochodzi, gdyż tylko stamtąd może czerpać autentyczną siłę swej przemiany), Głupiec niejako automatycznie lokalizuje swe „duchowe korzenie” w czarno-białej potędze. I nie tylko „duchowe”, także „materialne” (co przejawia się na różne sposoby). Ów matczyny aspekt Umiarkowania i ojcowski Diabła odbierany jest jako manifestacje „ducha gnozy i światła” (Umiarkowanie) i przejaw zakorzenienia w czymś dobrze znanym (Diabeł). W XV arkanie wszystko się wyjaśnia i, jeśli tak można powiedzieć, materializuje (krystalizuje). Ponieważ mało kto chce pochodzić „od Złego” (bo każdy wierzy, że w swym wnętrzu jest „dobry”), przewodnik Głupca „wycofuje się” i przygotowuje do wykonania następnego ruchu. By tego dokonać musi objawić się jako ktoś zupełnie inny; ktoś za kim Głupiec pójdzie wierząc, że nie idzie za Diabłem.

56. Opowiadają o tym arkana XVI (Wieża) i XVII (Gwiazda). W kabale tytuł „Syna Jutrzenki” nadawany jest Chrystusowi i Lucyferowi.

57. Okultystyczny tytuł arkanu. Patrz: G. O. Mebes, Wiedza tajemna.

58. Carl Gustav Jung, Rebis czyli kamień filozofów, Warszawa 1989, s. 439.

59. Tamże, s. 442.

60. Patrz: Carl Gustav Jung, Archetypy i symbole, Warszawa 1981, s. 201-247.

61. Jest to jeden z najważniejszych mitów dawnej i współczesnej gnozy. Zachował do dziś żywotność w folklorze Bałkanów. Rozpoznajemy w nim stary, indoeuropejski mit o bliźniaczych lub paralelnych bóstwach, z których jeden jest jasny, drugi – ciemny (w hinduiźmie np. Kryszna i Balarama, Rama i Lakszmana). W parze tej szatan jest starszym bratem, Chrystus – młodszym.

62. Mechanizm scalającej mocy „czwartego” widać również w przypadku Niewymawialnego Imienia Boga JHWH. Wg kabały czwarta litera Imienia (litera he) „ogarnia” sobą całe Imię i czyni je pełnym Imieniem. W kabale okultystycznej przyjmuje się, że litera jod to Ojciec, waw – Duch Święty, „pierwsze” he – Chrystus, „drugie” he (czyli ostatnia litera Tetragrammatonu) – szatan. Również chrześcijańskie piśmiennictwo akcentuje dopełniającą rolę „czwartego”, jednakże owym „czwartym” ma być człowiek, nie diabeł. Pięknie ukazuje to  ikona Świętej Trójcy Andrieja Rublowa, na której widzimy trzech aniołów siedzących przy czworokątnym stole. Czwarty bok jest pusty i „czeka” na człowieka (patrz: Benoit Standeart OSB, Ikona Trójcy Andrieja Rublowa, Bydgoszcz 1995; O. Grigorij Krug, Myśli o ikonie, Białystok 1991; piszę o tym również w: J. W. Suliga, Krocząc drogami aniołów. Anioły w sztuce i tradycji judeochrześcijańskiej, katalog wystawy, Warszawa 1998). Można powiedzieć, że próbując stać się „czwartym elementem” Świętej Trójcy, diabeł ponawia swój bunt przeciw Bogu, ponieważ jest ono przeznaczone dla człowieka, któremu strącony anioł nie chciał złożyć pokłonu i wszczął rebelię.

63. Np. w Amphitetrum sapientiae aeternae solis versae Henryka Kuhnrata (rok wydania 1609), w diagramie narysowanym przez Abrahama Franckenberga (koniec XVII wieku), zatytułowanym Jesus mihi omnia, czy w Oedipus Aegyptiacus Athanasiusa Kirchera (1602-1680) na rycinie zatytułowanej „Siedemdziesiąt dwa Imiona Boże”.

64. Hermes, Władca Świata, który mieszka w naszych sercach, sfera Księżyca, okrągły i czworokątny, wynalazca słów języka, posłuszny sprawiedliwości, odziany w chlamidę, o uskrzydlonych stopach, władca języka wydającego wszystkie dźwięki, prorok przemawiający do śmiertelnych…

Cytat za : C. G. Jung, Rebis, czyli kamień filozofów.

65. W tłum. Romana Bugaja. Roman Bugaj, Hermetyzm, Wrocław-Warszawa-Kraków 1991, s. 120.

66. I dlatego pierwszym, a więc wprowadzającym, arkanem Wielkich Wtajemniczeń tarota jest arkan Mag oznaczony znakiem planety Merkury i identyfikowany z Hermesem Trismegistosem, a szerzej – z Merkuriuszem.

67. C. G. Jung, Rebis, czyli kamień filozofów s. 333.

68. Więcej na ten temat: Joscelyn Godwin, Robert Fludd. Hermetic philosopher and surveyor of two worlds, London 1979.

69. R. S. Kaplan, The Encyklopedia

70. R. Bugaj, Hermetyzm, s.120. Uwagi w nawiasach – J. W. Suliga.

71. Według żydowskiej kabały Szechina uosabia immanentny aspekt Bóstwa „zamieszkującego” świat i się w nim uobecniającego. Niektórzy kabaliści, pisze Alan Unterman

postrzegali ją jako odrębny, powołany do życia byt, istotę świetlną, z którą człowiek może nawiązać kontakt […]. Szechina spowija cały lud Izraela, lecz jest też natchnieniem poszczególnych jednostek, zwłaszcza tych, którzy służą Bogu z radością. W tym ujęciu Szechinę i Ruach ha-Kodesz [Ducha Świętego – uwaga J. W. S.] można traktować zamiennie.

Alan Unterman, Encyklopedia tradycji i legend żydowskich, Warszawa 1994.

72. Cytat za: Paweł Florenski, Ikonostas i inne szkice, Białystok 1997, s. 70.

73. Mdr 7.26-28.

74. Koan to rodzaj zagadki, podchwytliwego pytania, które zadają uczniom mistrzowie buddyzmu zen. Odpowiedź zawsze jest absurdalna i nielogiczna, ponieważ koan nic nie znaczy, służy natomiast do intuicyjnego zrozumienia „istoty rzeczy”. „Każdy koan – mówi Roshi Yasutani – jest szczególnym wyrażeniem natury Buddy, żywym i niepodzielnym, które nie może być uchwycone przez intelekt” (cytat za: Clude Durix, Sto kluczy zen, Poznań 1999, s. 232). Koan może być „obrazoburczy” i często nawet taki jest, nie traci jednak mocy ukierunkowania na naturę Buddy, którą jest śunjata (pustka). Karta Świat również kieruje nas ku „pustce”, sęk w tym, że buddyjska pustka nie jest nicością, zaś „pustka” XXI arkanu to po prostu nihilo.

75. Jest to okultystyczny tytuł XXI arkanu.

76. Mahakala (skr. „Wielki Czarny”), demon trzymający w rękach Krąg Czasu (skr. Kalaczakra). W buddyzmie tybetańskim uosobienie ułudy, iluzji świata (pożądliwości oraz pragnień, które nadają światu pozory rzeczywistości i leżą u podstaw karmana: prawa przyczyny i skutku). Mahadewa (skr.: Wielki Bóg) – przydomek hinduskiego Boga Śiwy (skr.: łaskawy). Śiwa Nataradża (Śiwa Król Tańca) to niszczycielski aspekt Śiwy – kosmicznego jogina, który medytując stwarza iluzje świata, a potem ją niszczy pląsając pośród płomieni swej mocy. Niszcząc świat Śiwa zbawia jednocześnie swych wyznawców. Podobieństwo Śiwy Nataradży i tancerki z XXI arkanu tarota jest uderzające. Z tego, co nam wiadomo, Rudolf Steiner (twórca antropozofii) twierdził, że bóg Śiwa reprezentuje Lucyfera w hinduistycznej triadzie naczelnych bóstw (Brahama, Wisznu, Śiwa) (Wisznu byłby zatem „Chrystusem”, a bóg-stwórca Brahma „Ojcem”).

77. Cytat za: Andrzej M. Kempiński, Słownik mitologii ludów indoeuropejskich, Poznań 1993, s. 429. Warto zwrócić uwagę na to, że władza tytanów obejmowała trzy sfery kosmosu symbolizowane w cytowanym tekście przez żywioły (ziemię, wodę, powietrze). Odpowiadają one trzem piętrom światów formowania i czynienia (piekłom, ziemiom, niebiosom).

78. Alfa i omega to odpowiednio pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego. W alfabecie hebrajskim odpowiadają im alef i taw. Ponieważ hebrajskie litery to zarazem liczby, kabała stosuje kilka sposobów ich z nimi identyfikowania. Najbardziej rozpowszechnione są systemy: prosty i odwrócony. W systemie prostym alef to 1, taw – 400. W systemie odwróconym alef przyjmuje wartość 400, taw – 1. W zależności od systemu litera taw spoczywa na ostatniej ścieżce Drzewa spinającej Podstawę z Królestwem, lub na pierwszej (Korona -Mądrość). Jest więc najniżej i najwyżej jednocześnie i obejmuje całe Drzewo Życia.

79. Kamieniem kubicznym nazywano w Zakonie Złotego Brzasku system magicznych analogii i odpowiedniości, których znajomość koronuje inicjację. Przedstawiano go w formie czworobocznej figury obrazującej siedem kierunków przestrzeni i dwanaście krańców rozciągłości makro i mikrokosmosu opisanych w kabalistycznym traktacie Sefer Jecirach datowanym na II-VI stulecie po Chrystusie (w Polsce ukazały się dwa przekłady tej księgi : Sefer Jecira czyli Księga Stworzenia, tłum. W. Bojer, J. Doktór, B. Kos, Warszawa 1995 oraz Księga Jecirah. Klucz kabały, tłum. M. Prokopowicz, Warszawa 1994). Do jego zrozumienia konieczna jest znajomość czterech praw magicznych: prawa siły ludzkiej woli działania na świat, prawa właściwości świata astralnego, prawa magicznych analogii w świecie materialnym i astralnym, prawa twórczej mocy wyobraźni. Ich praktyczna znajomość połączona z kabalistyczną wiedzą o strukturze kubicznego kamienia owocuje mocą wpływu na bieg rzeczy, a na poziomie poznawczym umożliwia rozumienie wszelkich zjawisk naturalnych i kulturowych poprzez wniknięcie w ich wewnętrzną, ukrytą strukturę. Na jeszcze wyższym poziomie kubiczny kamień pozwala dokonywać wglądu w obszar zwany akaśą, który jest rodzajem „kosmicznej pamięci” zawierającej informacje o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Jest to, pisał Eliphas Levi:

wspólne zwierciadło wszystkich myśli i wszelkich form, zachowuje ono obrazy tego wszystkiego, co było, odbicie minionych światów i przez analogię – zarysy przyszłego świata. Jest to narzędzie cudotwórstwa i jasnowidzenia.

Okultystyczna kabała identyfikuje kubiczny kamień z kryształowym sklepieniem oraz z szafirowym tronem Istoty powożącej Rydwanem opisanym w wizji Ezechiela. Więcej na ten temat: R. Wang, The Qabalistic

80. Corona Magica. Okultystyczny tytuł XXI arkanu. G. O. Mebes, Wiedza tajemna

Tarot – zwierciadło Światła i Mroku cz. 1


autor artykułu:  Jan Witold Suliga  (ur. 1951), etnograf, podróżnik i pisarz, jest także dyrektorem Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.


źródło: portal GNOSIS http://www.gnosis.art.pl/

]]>