Bóg kabalistów

Pojęcie kabalistyczne o Bogu pozornie jest zgodne z wierzeniem chrześcijan. ..Bóg jest nieskończoną mądrością kochającą i żyjącą. Nie jest on zbiorem bytów, abstrakcją bytu lub Jestem filozoficznie dającym się określić.

On jest wszędzie, różny od wszystkiego i większy ponad wszystko. Jego imię nawet nie daje się wyrazić słowami i te które mu dają stanowi tylko idealne pojęcie człowieka o swoim Bóstwie. Właściwie o Bogu człowiek nie może sobie wyrobić żadnego pojęcia rozumowanego. Bóg jest absolutem wiary, absolut zaś rozumu będzie Jest.

Podług Sepher Jezirah, Sohar i Talmudu absolut stanowi Jest, zawierający w sobie słowo (logos), te ostatnie jest wyrazem racji bytu i życia. Jest jest Jestem “ oto założenie. „Jest istnieje sam przez się i dla tego że istnieje.

Rację bytu Jestu stanowi sam Jest. W dalszym zgłębianiu rozum ustępuje wierze, która Boga uwielbia“. „Dla rozumu jedno nie ulega wątpliwości, że idea o Bogu jest najświętszą, największą, najpożyteczniejszą, że na niej opiera się moralność uświęcona wiekami. Ta wiara, istniejąca w ludzkości, jest najoczywistszym dówódem istnienia Jestu“.

Otóż na zasadzie tego rozumowania decydują się przypuścić exystencję Jestu, a zrobiwszy to, nadać mu imię. W imieniu więc Boga powinny się zawierać w szystkie inne, znaki tego imienia tworzą wszystkie liczby, hieroglify liter Boskiego imienia wyobrażają wszelkie prawa i rzeczy w naturze.

Wyobrażenie Boga i stworzenia, Makrokosmu i Mikrokosmu, światła i ciemności.

Imię Boga piszą w czworaki sposób:
JHVH
Które się nie wymawia tak, jak my to czynimy, lecz wygłasza się po literze. Imię to wygłaszali Bachantki Greckie wołając, Evoe.

ADNJ
Te się wymawia Adonai i oznacza Pana.

AHIH
Wymawia się Eieie i oznacza Jesta.

AGLA
Wymawia się tak, jak się pisze i hieroglificznie zawiera wszystkie tajem nice kabały. Agla więc oznacza Jedność, która przez troistość wypełnia cykl liczb, żeby powrócić znów do jedności. Pierwiastek zapładniający natury (Jod), który z nią tworzy jedność. Prawdę pierwotną która zapładnia naukę i zwraca ją do jedności (synteza). Syleps, analizę, naukę, syntezę. Trzy osoby Boskie, które są jednym Bogiem. Tajemnicę wielkiego dzieła, czyli zmaterializowanie  światła astralnego za pomocą rzutu potężnej woli – to, co adepci przedstawiają w postaci węża przebitego strzałą, co tworzy figurę litery alef. Następnie trzy operacje: rozpuszczania, osadzania, ustalania, odpowiednio do trzech substancji niezbędnych dla wykonania wielkiego dzieła alchemików: soli merkurjuszu i siarki. 12 kluczy Bazyla Valentyna. Wreszcie dzieło wykonane podług swej zasady i wytwarzające samą zasadę.

Imię JEHOWA na zasadzie szczególnych kombinacji które przytaczać tutaj nie będziemy, gdyż to by zaprowadziło nas zbyt daleko, rozkłada się na 72 nazw objaśniających, które noszą miano Schemhamphoras. Umiejętność stosownego użycia tych nazw i znalezienia w nich klucza do  mądrości uniwersalnej nazywa się posiadaniem kluczyków Salomona. Ze zbioru modlitw i wywoływań, noszących tytuły tych nazw, odnajdują 70 kół magicznych, tworzących 36 talizmanów. Każdy talizman zawiera dwie z tych 72 nazw, znak emblematyczny ich liczb i czterech zgłosek imienia Jehowy, k tóremu odpowiada; z tego znów powstają 4 dekady emblematyczne. Tarot, Dziesięć sefirotów i 22 kart Tarot Kabaliści nazywają 32 drogami bezwzględnej mądrości. Imię Jehowy, pomnożone i w odpowiedni sposób ułożone, stanowi Tetragramę, której rabini przypsują moc szczególną, Tetragrama stanow i jedną z podstaw Rytuału hebrajskiego, a ową siłę tajemniczą rabini kabaliści wzywają na pomoc pod mianem Schemhamphoras.

Tetragrama ułożona jest w następujący sposób:

J
JA
SDJ
JEHV
ELOIM
SABAOT
ARARITA
ELV EDAAT
ELIM GIBOR
ELIM SABAOT

Dziesięć sefirotów stanowią dziesięć pierwotnych głównych prawd oznaczonych dziesięcioma pierwszemi znakam i abecadła pierwotnego. Każdy znak jednocześnie wyraża zasadę i liczbę.

Tajemnicza siła – Schemhamphoras Tetragramy nazywa się starcem; siła ta,  pomnażając się przez odbicie w przyczynach wtórnych, wytwarza swe obrazy, t.j. tylu starców ile jest pojęć rozmaitych, wyłonionych z pierwotnej esencji. Obrazy te coraz mniej doskonałe w miarę oddalenia od źródła rzucają wreszcie w ciemności swój ostatni błysk, który odbijając się, przedstawia się w postaci strasznego zdefigurowanego starca – czyli djabła. Demon jest więc aniołem spadłym z nieba, który chce na powrót nim zawładnąć przez naukę i rozum .

W Emblematach kabalistycznych Bóg przedstawiony jest zawsze w postaci podwójnej. Jedna jest prostą, druga wywróconą, jedna czarną, druga białą. Światło same, powiadają kabaliści, nie dałoby się widzieć, oślepiłoby oczy – co równoznaczne by było z ciemnością. Dla poznania go koniecznie są potrzebne ciemności.

W ten sposób kabała prowadzi ni mniej ni więcej tylko do wniosku, że istnienie dobrego i złego koniecznie jest potrzebne na ziemi, gdyż dopiero ze starcia się tych dwóch pierwiastków pow staje harmonja powszechna. Wypada więc, że cnota i występek jednakowo są pożyteczne.

Cała mądrość polega jedynie na umiejętnem ścieraniu tych czynników, żeby osiągnąć harmonję. Poznanie tej mądrości jest właśnie zakosztowaniem owocu z drzewa  wiadomości dobrego i złego.

Tajemnicza głowa księgi zohar

22 kluczy Tarot są 22 literami alfabetu pierwotnego. Podług tablicy przedstawiającej wykaz rozmaitych warjantów, t. j. tłómaczeń nadawanych przez kabalistów, mają oznaczać one:

A. O znacza jesta, ducha, człowieka lub Boga, objekt zrozumiały , jedynkę – matkę liczb, materję pierwotną.

B. Dom boży i człowieczy, świątynię, prawo, gnozę, kabałę, kościół okultystyczny, dwoistość, kobietę, matkę.

G. Słowo, Trójcę, pełność, płodność, naturę, twórczość w trzech światach i t. d.

Już z przytoczenia tych kilku objaśnień łatwo zanotować można jak u kabalistów pojęcia: Bog, człowiek, dom Boga , dom człowieka, prawo, kościół, kabała, świątynia wikłają się, stanowią słowa jednoznaczne i jakby się zlewają  w jedno. Nic dziwnego gdyż z dalszego poznania tej nauki  o Bogu, we właściwem znaczeniu tego słowa, mowy jest niewiele, prędzej o naturze, natomiast pierwsze miejsce zajmuje w niej człowiek – słońce, abraxas, który, ujarzmiwszy czynnik twórczy Jod, równa się i stawi się na miejscu Boga.

Lecz są rzeczy, osnute na wstrętnej, grubej, materjaiistycznej alegorji, która mogła się zrodzić tylko chyba w głowach kapłanów Baala i to zapewnie w dobie ich upadku. Posłuchajmy tej filozofii: „Co to jest człowiek? – Nicość. Nic on nie umie, jednakże powołany jest poznać wszystko. Otóż   poznanie wymaga dwoistości, gdyż Jestowi, który poznaje, konieczny jest przedmiot poznania. Dwoistość jest rodzicem społeczeństwa i prawa. Dwoistość więc jest jednością, która pomnaża się sama przez się, żeby tworzyć. Z boku Adama wyłania się Ewa. Adam jest tetragramą człowieka, która się streszcza w tajemniczej literze jod, stanowiącej wyobrażenie Phalus’a kabalistycznego. Dodajcie do tego jod imię Ewy, a otrzymacie imię JEHOVA – tetragramę boską, która jest najwyższym słowem kabalistycznym i magicznym.

AEV oznacza ludzkość.

„Pierwiastkiem więc twórczym będzie phallus idealny, tworzącym zaś – cteis wyraźny. Wstawienie phallus’a pionowego w cteis poziomą wytwarza figurę stauros gnostyków, krzyż filozoficzny masonów. W ten sposób skrzyżowanie dwóch wytwarza – cztery, te ostatnie, obracając się, wytwarza koło ze wszelkiemi jego stópniami.

„A – jest to człowiek B – kobieta, 1 oznacza pierwiastek 2 – słowo, A – czynnik, B bierność. Jedność jest to Boas, dwoistość – Jakin. Boas i Jakin – nazwa dwóch kolumn symbolicznych, które stały przed bramą główną kabalistycznej świątyni Salomona. Dwie te kolumny w kabale tłómaczą tajemnicę antagonizmów bądź politycznych, bądź naturalnych lub religijnych. Walkę rodzajną mężczyzny i kobiety, ponieważ podług praw natury kobieta powinna się opierać mężczyźnie, on zaś powinien ją ułagadzać i czynić powolną sobie. Pierwiastek czynny szuka biernego, pełnia żądna jest próżni. Paszcza węża przyciąga swój ogon i, kręcąc się około siebie, ucieka i goni

„Kobieta jest kreacją mężczyzny, wszechświatowa zaś kreacja jest kobietą pierwiastku pierwotnego. Kiedy Jest pierwotny zapragnął tworzyć on wzniósł jod, czyli phallus i żeby zrobić mu miejsce w pełni światła przedw iecznego (niestworzonego), musiał zrobić cteis, czyli rów cienia, odpowiedni do swych chęci twórczych. Takie są objaśnienia kabalistów talmudycznych, dalej mówią oni: „Cóż jest tedy stworzenie? u Jest to dom słowa twórczego. Co to jest cteis? – Jest to dom Bhallus’a. Jak a jest przyroda pierwiastku czynnego? – Rozlać się. Biernego? – przystosować się i zapłodnić. Co to jest mężczyzna? Ten który zapoczątkowuje, łamie, pracuje i zasiewa. „Co to jest kobieta? Istota kształtująca, łącząca, ta która podlewa i zbiera żniwo.

„Co to jest mądrość? – Połączenie dwóch zasad: Łagodność Abla, kierująca energją Kaina, rozpusta zwyciężona przez małżeństwo, energja wywrotowa, poskromiona przez słodycz porządku i pokoju. Nauka licząca się z natchnieniam i wiary. (?)

..Konieczność przeciwstawia się wolności. Dla uwidocznienia światła potrzeba ciemności. Dla wyświetlenia prawdy, stawiają jak największe powątpiewania. Gdyby puklerz Szatana nie powstrzymał kopii Michała, moc anioła znikłaby w próżni lub stałaby się przyczyną bezgranicznego zniszczenia, począwszy z góry na dół. Lub gdyby stopy Michała nie powstrzymały Szatana w jego wznoszeniu sie do góry,  onby poszedł strącić z tronu bóstwo, lub znikłby w przepaściach górnych. Szatan przeto potrzebny  Ś-mu Michałowi, jak również Ś-ty Michał Szatanowi i t.d. i t.d.

„W duszy świata (światło astralne), która jest czynnikiem powszechnym twórczym, istnieją dwa prądy – miłości i nienawiści. Starożytni wyobrażali ją pod figurą pasa bogini Izydy, lub węża kąsającego swój ogon.“

Drzewo poznania dobreg o i złego jest ostatecznym emblematem nauki kabalistycznej, która spoczyw a na utrzymaniu harmonji światowej na zasadzie ścierania się przeciwieństw, dopuszcza równą potrzebę dobrego i złego i zabrania o tych ostatecznych tajemnicach mówić profanom. Rzeczywiście z chwilą spopularyzowania tej tajemnicy wszyscy stali by się złymi, a więc i cała podstaw a wyrozumowanej kabały zginęłaby w ogólnej powodzi zła.

..Bóg tedy w pojęciu kabalistów i magów jest to Azoth mędrców, pierwiastek początkowy  i ostateczny wielkiego dzieła. Dalej – lampa i sztylet Psyche, jabłko Ewy, ogień święty, skradziony przez Prometeusza, berło płomienne Lucifera. Poznać ten czynnik tak jak należy, żeby się nim posługiwać i zachować w sekrecie, jest to stać się panem absolutu.

Cała tajemnica zawiera się w jednem słowie, składającem się z 4 liter: słowo to stanow i Tetragramę hebrajczyków, Azoth alchemików, Thot cyganów, Tarot kabalistów; wymówione i napisane w rozmaity sposób – oznacza Boga dla profanów , człowieka, ludzkość – dla mędrców“.

Czytelnik zapewne wyrobił sobie już niejakie pojęcie o co mianowicie chodzi, o jakim to czynniku twórczym mowa. Czynnik ów stanowi o wszystkiem, jest wszechmocnym. Ów Jod hebrajczyków jest twórcą. Miano Jehowa zaś służy tylko do sporządzenia cudotwórczej tetragramy – syntezy wszelkiej ludzkiej m ądrości do zapanowania i posługiwania się tym czynnikiem według swojej woli. Jod jest ślepym i potężnym narzędziem, tetragrama ułożona z imienia Jehow y, czyli sam Jehowa – środkiem, człowiek zaś potężny mądrością – Mag magów – panem nad tem wszystkiem.

źródło: Dr. St. Radziszewski, „Wiedza Tajemna”, WARSZAWA 1904.