sugestia – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl tarot oraz darmowe wróżby na łamach zaprzyjaźnionego forum TAJNE, pozdrawiam i zapraszamy do zabawy z Tarotem. Sat, 20 Apr 2024 08:32:30 +0000 pl-PL hourly 1 https://tarot-marsylski.pl/wp-content/uploads/2020/07/tarot-150x150.png sugestia – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl 32 32 Hipnoza i Sugestia https://tarot-marsylski.pl/hipnoza-i-sugestia/ Sat, 20 Apr 2024 08:22:51 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=10114 Czytaj dalej ]]> Hipnoza lub sugestia jest zbędna u zdrowych osób. Jest tam potrzebna jedynie do naukowego poznania jej mocy.

Inaczej jest u osób chorych, a kto nie jest chory? Obecne warunki ekonomiczne sprawiają, że prawie wszyscy ludzie są chorzy zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Czyż nie jest więc pocieszeniem dla prawie beznadziejnych, udręczonych ludzi, gdy są psychicznie podnoszeni?

Czy sugestia nie jest rodzajem duchowego pożywienia, które, choć nie podaje się go według miary, jak mleko i masło, to jednak nasyci, zaspokaja duchową bezradność? Który z psychoterapeutów chciałby stracić choćby ułamek swojego duchowego daru? Wręcz przeciwnie, zbyt mało duchowej pomocy jest udzielane z niewiedzy o związkach między ciałem a duszą. A jednak autor jednego z najbardziej znanych podręczników z fizjologii stwierdza, że rozwiązanie wiekowego pytania o związek między duchowym a cielesnym jest dla fizjologii beznadziejne.

Jednakże rozwiązanie nie jest całkowicie beznadziejne, jak pokażą dalsze rozważania. Hipnoza i sugestia to specyficzne stany ducha, które mogą być wywołane u jednej osoby przez inną lub przez autosugestię. Nauka o hipnozie jest prawie wydzielona z nauk okultystycznych. Mają one tylko tyle wspólnego, że duch i myśli uczestniczą w tych zdarzeniach, te ostatnie tylko częściowo jako nieświadome myśli. Celem sugestii jest podnieść duchowego przewodnika ludzkiego ciała, duszę, aby ta wraz z ciałem mogła się uzdrowić.

Hipnoza i sugestia dotyczą nauki o wpływaniu na ducha i myśli, okultyzm to nauka o zjawiskach duchowych.

Jak wyjaśniono w traktacie o duchu, myślach i świadomości, myśli to elektrodynamyczne zjawiska, a duch to tylko elektromotoryczne siły, podobne do tych, które posiada każde urządzenie elektryczne. Myśli stają się świadome przez współpracę ducha, zmysłów i duszy. Nieświadome myśli są produktem ducha i zmysłów, bez udziału duszy.

Wstępnie to jeszcze nie zostało wyraźnie rozróżnione. Brakuje tu kamienia próbnego, doświadczenia duszy. Gdzie harmonijna łączność z duszą jest zakłócona lub nawet przerwana, tam mózg przestaje funkcjonować. Powstają tylko nieświadome myśli, bardzo delikatna, sieciowa struktura elektryczna jest uszkodzona. Skutki to zwierzęce, idiotyczne działania, głupie patrzenie. Oczy, które zazwyczaj mają łagodny, wyrazisty ogień harmonii duchowej, błąkają się szukając pomocy, zrozpaczone lub gniewne, demonicznym, groteskowym spojrzeniem. Takie osoby są psychicznie chore, a właściwie to chorymi są ich dusze. Duch stracił połączenie z duszą przez ciągłe nadwyrężenie duchowe lub przez nagłe, nieoczekiwane zaskoczenie być może zbyt słabego systemu nerwowego, również szybka zmiana temperatury może zakłócić funkcję mózgu, jeśli ciało było wcześniej rozgrzane.

W przypadku hipnozy zawsze występuje najpierw sugestia. Sugestia oznacza wsunięcie czegoś do czyichś myśli w taki sposób, że ta osoba tego nie zauważa. Zrozumienie sugestii jest dla ludzkości najważniejszym czynnikiem dla ich dobrego samopoczucia. Nie chodzi tu jednak o jak najszersze jej zastosowanie, przeciwnie, konieczne jest zachowanie powściągliwości i rezerwy przez poszczególne osoby, aby chronić się przed złymi sugestiami. Czyż nie jest przestępstwem, gdy narody całych kontynentów są popychane do wojny przez sugestię prasową?

Gdy hipnotyzer dokonuje sugestii, dochodzi do kontaktu dwóch umysłowych sił. Świadoma umysłowa moc hipnotyzera przytłacza zazwyczaj z góry oddany mu umysł drugiej osoby. Technicznie mówiąc, chodzi tu po prostu o odchylenie elektromotorycznych sił, czyli odwrócenie umysłu od świadomej duszy. Umysł jest wtedy oddzielony od duszy, mniej więcej tak, jak gdybyśmy odłączyli przewód elektryczny od obcego silnika i podłączyli go do własnego. W ten sposób przechwytuje się elektromotoryczną siłę i można z nią robić, co się chce. Dusza nie może się temu oprzeć.

Osoba słabo zasugerowana wciąż ma własne opinie myślowe. Jej umysł i zmysły są prawie całkowicie w kontakcie z duszą. Dopiero stopniowo rozluźnia się to połączenie, umysłowe połączenie z duszą pęka i wszelkie wysiłki nerwowe są bezsilne, pozostają pod kontrolą hipnotyzera. W rzeczywistości zahipnotyzowany nie może już nic zrobić sam z siebie, bez rozkazu. Stracił swoją wolę. Jeśli dasz mu buraka i powiesz, że to banan i że jest bardzo smaczny, zje go jako banana.

To dowodzi, że duch, zmysłowe myśli, to jeszcze nie są świadome myśli. Brakuje jeszcze kamienia probierczego, standardu doświadczenia, inaczej nazywanego metrem czy miarą. Myśli, jak wcześniej wyjaśniono w kontekście szaleństwa, są głupie i idiotyczne, pozbawione samodzielności, z braku świadomej duszy. Sugestia może wpływać tylko na nieświadome myśli, tzn. świadome jony czy umysłowe atomy hipnotyzera dominują nad tymi bezkierunkowymi, nieświadomymi myślami. W rzeczywistości wpływa tylko na elektromotoryczne siły, które są wyposażone w zmysły. Wiemy więc, że myśli bez doświadczenia, bez duszy, to jeszcze nie są świadome myśli, na przykład u dziecka, które nie ma jeszcze doświadczenia życiowego.

Hipnoza nie jest snem, choć jest do snu podobna. Termin „hipnoza” oznacza czasową bezduszność, umysłową bezradność. Ten stan może być znacznie nasilony, tak że ostatecznie ciało cierpi.

Jak to się dzieje, że ludzi nerwowych trudno jest zahipnotyzować, a umysłowo chorych w ogóle nie można zmusić do poddania się swojej woli? Osoby te cierpiące na nerwice i zaburzenia psychiczne nie są w stanie skoncentrować się umysłowo, nie mogą spokojnie zbierać swoich umysłowych sił i pozwolić, aby obce umysłowe siły wpływały na nie. Ich umysł wędruje w postaci różnych myśli, co prowadzi do odwrócenia uwagi przez hipnotyzera. Ten ostatni absolutnie nie jest w stanie okiełznać tych niepokojących umysłowych sił. Ciężko umysłowo chorzy, którzy według powyższego mają tylko nieświadome myśli, powinni być więc łatwiejsi do zahipnotyzowania. Ten paradoks wynika prawdopodobnie stąd, że nawet ci chorzy mają częściowo jeszcze świadome lub półświadome myśli. Bardziej prawdopodobne jest, że myśli te przemieszają się błyskawicznie i chaotycznie, świadome i nieświadome, przez co chory nie może właściwie pojąć siebie i swojego otoczenia. Dzieje się to podobnie jak u osób śniących, u których sen i świadome przebudzenie mieszają się ze sobą. Ich mózg zawodzi przy każdej próbie spójnego działania.

Stajemy przed istotami żywymi z motorycznymi, nieświadomymi siłami duchowymi, które są kierowane z zewnątrz ciała, a więc nie przez ich własną duszę. Każdy pojedynczy członek, każda struna nerwowa, każdy włókienko może być wpływane przez obcy umysł z jego świadomą duszą poprzez obce atomy duchowe z pomocą zmysłów hipnotyzowanego, aż do niewiarygodnych stanów, takich jak sztywność mięśni, wywoływanie oparzeń itp. Mamy do czynienia z ciałem posiadającym wypożyczoną, narzuconą duszę. To ukazuje, że sugestia nie jest tak nieszkodliwa, jak mogłoby się wydawać, ale w wykonaniu bezwzględnego hipnotyzera może stać się bardzo niebezpieczna.

Jeśli kontroluje się motoryczne siły duchowe, kontroluje się także całą fizjologiczną strukturę ciała, krew i każdy nerw.

Świadomość jest całkowicie zgaszona, ponieważ dusza jest oddzielona od ducha. Ta rzeczywistość umożliwia sprawienie, że hipnotyzowany uwierzy w nierealne rzeczy. Nie jest już pełnowartościowym człowiekiem, jest jak żywy trup. Na wszystko odpowiada tak lub nie, w zależności od tego, co mu się podpowie, kompletnie brakuje mu orientacji, porównania, jakiegokolwiek punktu odniesienia. Jeśli powiesz mu: „oto stoi twój przyjaciel, czy go nie widzisz, na pewno stoi przed tobą.” Rzeczywiście będzie twierdził, że go widzi, czyli po prostu potakując, myśli w swoim nieświadomym mózgu tylko to, co mu się powie. Jego słowa stają się mechanicznymi, elektrodynamycznymi siłami, jak elektryczna energia w silniku elektrycznym.

Jeśli po przebudzeniu z hipnozy wraca jakiekolwiek wspomnienie, zawsze była jeszcze jakaś lekka duchowa łączność z umysłem.

Najgłębsza hipnoza, stan somnambuliczny, oznacza całkowite odseparowanie duszy od ducha.

Zjawisko pohipnotyczne, czyli wykonanie jakiegoś zadania po długim czasie, często miesiącach od wykonania hipnozy, jest wyjaśnialne. To po prostu polecenie dla duszy hipnotyzowanego, które nigdy nie może zostać zapomniane i jest wykonywane natychmiast. Sugestia, a raczej obce działające atomy duchowe, pozostają ukryte tak długo, aż zadanie zostanie wykonane. W całym tym czasie nie ma hipnozy.

Określenia sugestia i hipnoza, jak widać, są niepoprawne. Chodzi po prostu o przeniesienie atomów duchowych (myśli). Wszystkie te procesy jednak dowodzą, że dusza rzeczywiście istnieje w człowieku. Pamięć nie znajduje się w mózgu, ani w duszy. Jest to efekt działania mózgu na duszę. Mózg jest tylko narzędziem, nic więcej. Im lepszy, im doskonalszy, tym wspanialsze są osiągnięcia duchowe i duszne. Gdyby pamięć była w mózgu, nie można by oddzielić ducha od duszy. Duch i pamięć byłyby tym samym lub prawie tym samym. Hipnoza byłaby niemożliwa, ponieważ w takim przypadku zawsze byłyby obecne świadome myśli.

W wielu książkach mówi się, że podczas sugestii oddziałuje się na duszę. Jest to błędne rozumienie. Przy wyraźnej hipnozie można duszy wydać polecenie, ale nie można jej zasugerować. Ona się wycofuje. Sugestia w efekcie oznacza oddzielenie ducha od duszy. Odprowadzając ducha od duszy i wywołując reakcję, sądzi się, że wpłynęło to na duszę.

W nowo wydanej książce jest napisane: „Hipnotyzerowi udaje się stopniowo całkowicie wyłączyć wewnętrzną uwagę. 'Ja-koncentracja’ jest rozwiązana, a kontrola nad duszą hipnotyzowanego przechodzi na sugestora. Zwykły porządek i nastawienie są zniesione, co prowadzi do rozpadu mózgu. Świadomość jawna lub wyższa zostaje wyłączona, a rozkazy przenikają do duszy przez podświadomość itd.”.

Stąd widać, że nawet współcześni badacze nie mają jasności co do związków między duchem, myślami, świadomością i duszą. Pod rozpadem mózgu można jednak rozumieć także oddzielenie ducha od duszy. Tylko że to określenie dowodzi, że kwestia ta nie jest jeszcze jasna. Mózg jest materią, ale nie duchową. Rozpad tkanki mózgowej byłby równoznaczny z jej zniszczeniem. Na przykład rozpad dwutlenku węgla daje węgiel i tlen, ale wymaga dużego nakładu ciepła. Taki rozpad zachodzi również tylko przy bardzo wysokich temperaturach.

Masa mózgowa składa się z wody, tłuszczów, białek, lecytyny i innych substancji. Takie rozkłady materii nigdy nie mogą być brane pod uwagę. Może chodzić tylko o oddzielenie ducha, duszy i zmysłów, które odbywa się w komórkach nerwowych. Energia elektryczna zawsze może być wpływana przez inną źródło energii elektrycznej, albo się sumują, uzupełniają, albo wzajemnie anulują. Jak można wtedy wyłączyć świadomość czuwającą lub nadświadomość i jednocześnie wydawać duszy rozkazy, które ciało ma wykonać? Pamiętajmy, że siły duchowe są elektrycznej natury i że pod pojęciem świadomości czuwającej lub nadświadomości rozumie się tutaj ducha i nieświadome myśli zmysłowe. Świadomość jest możliwa tylko tam, gdzie istnieje punkt odniesienia dla zmysłów, pojemnik doświadczeń, czyli dusza jest z nim związana. Dusza to duchowy korpus doświadczeń, duchowe atomy, które zostały zgromadzone z ciałem od dzieciństwa.

Można więc tylko oddzielić ducha od duszy i wpływać na bezkierunkowe ciało za pomocą jego elektromotorycznych sił. Wyłączenie nadświadomości oznacza wyłączenie ducha i duszy. Do podświadomości; do świadomej, doświadczonej duszy można jednak dotrzeć tylko przez ducha. Nie istnieje żadna inna łączność z duszą niż przez ducha. Gdy coś rozkazuje się duszy, a robi się to bez wyłączonego ducha, dusza sama z siebie nie może nic zrobić bez wyłączonego ducha, a tym bardziej wpływać na ciało. Gdyby jej się to udało, to już nie byłaby to hipnoza, lecz świadomość czuwająca, gdzie duch i dusza są połączeni.

Jeśli hipnotyzer każe obracać rękę i nie powie „Stop”, to jasne jest, że ręka będzie się obracać dalej. Ciało stało się świadomą maszyną. Świadoma dusza absolutnie nie miała w tym udziału.

Zintensyfikowana sugestia, lekka hipnoza, powinny być stosowane tylko przez psychoterapeutów i tylko w celu korzystnego wpływania na naturalny proces leczenia. Jeśli możliwe jest wywoływanie poprzez hipnozę oparzeń bez zewnętrznych przyczyn, to również procesy lecznicze przez wpływ na nerwy i krew powinny być możliwe do wspierania.

Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

W naukowych opracowaniach mówi się, że to tylko sugestia jest czynnikiem leczniczym, a nie hipnoza. Ta ostatnia ma tylko ułatwiać sugestię. Ma to wyrażać, że separacja duszy od ducha ułatwia zamiar wpłynięcia na duszę. Jednakże prawda jest taka: przez rozdzielenie duszy od ducha jesteśmy w stanie kontrolować umysł wraz z zmysłami = aktywna wola (krótko mówiąc, siła fizyczna), i za pomocą tego wpływać na krew i każde pojedyncze włókno nerwowe.

W tej koncepcji związków między ciałem a duszą, uzdrawianie chorych poprzez kładzenie rąk czy modlitwę o zdrowie staje się zrozumiałe. Nie każdy może leczyć siłą duszy, tylko ci, którzy sami są duchowo zdrowi i czysti, harmonijni. Z zepsutym lekarstwem nic nie zdziałasz, choroba tylko się pogorszy. Również ’duchowe lekarstwo’, atomy, mogą być zepsute. Chory organizm wchłania duchowo czyste atomy jak próżnia wodę. Krótki moment wystarczy, aby zainicjować regenerację w całkowicie chorym ciele lub nawet natychmiast go całkowicie wyleczyć. Tutaj jest ubóstwo duchowych, leczniczych atomów, tam nadmiar, stąd łatwość transferu. Tę siłę leczniczą można by również nazwać duchowym radium. Jest jednak cenniejsza, ponieważ zawiera indywidualną siłę. W przypadku autosugestii leczenie przebiega wolniej.

Ferd Laissle
Zakaz powielania, nawet fragmentarycznego!

źródło:Hypnose und Suggestion von Ferd. Laissle., „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, february 1927.

nazwa niemiecka: „Zentralblatt für Okkultismus” Monatsschrift zur Erforschung der gesamten Geheimwissenschaften, february 1927.

]]>
Niektóre aspekty hipnotyzmu https://tarot-marsylski.pl/niektore-aspekty-hipnotyzmu/ Tue, 29 Aug 2023 16:13:13 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=9036 Czytaj dalej ]]> Odrodzenie zainteresowania hipnotyzmem było jednym z pierwszych sygnałów reakcji przeciwko grubemu materializmowi, który charakteryzował ostatnią ćwiartkę XIX wieku. Hipnotyzm można rozpatrywać jako łącznik między okultyzmem a materializmem, a z jednej strony jest on postrzegany jako dowód prawdziwości spirytualizmu, a z drugiej strony jako racjonalne wyjaśnienie pozornie tajemniczych zjawisk.

W mojej opinii, a także według nauk szkoły z Nancy, dwie cechy hipnozy wystarczą do wyjaśnienia co najmniej dziewięćdziesięciu dziewięciu procent zjawisk obserwowanych nawet u najlepszych somnambulistów. Są to zwiększona gotowość umysłowa do przyjmowania sugestii oraz zwiększona zdolność do działania w oparciu o nie. Operator w tych przypadkach odgrywa stosunkowo podrzędna rolę, jego funkcją jest wywołanie podświadomego ja poddanego poprzez odpowiednie sugestie. Hipnotyzm jest faktycznie jedynie pojazdem dla sugestii i może być całkowicie bezosobowy. Na przykład poddany może zostać poproszony, aby wpatrywać się w obrotowe lustro Luys’a i pozostawiony samemu sobie. Może nigdy wcześniej nie być hipnotyzowany, ale jeśli jest podatny i pod wrażeniem pomysłu snu, okaże się, po powrocie do pokoju, że jest w transie, a jego stan charakteryzuje się zwiększoną podatnością na sugestie. Sugestie te można przekazywać przez telefon lub fonograf, dzięki czemu nie ma relacji między hipnotyzerem a poddanym.

Braid odkrył to sześćdziesiąt lat temu i, usuwając welon tajemnicy oraz pomysł indywidualnej mocy, próbował przezwyciężyć popularne i medyczne uprzedzenia. Miał jednak niewielki sukces w zdobywaniu zwolenników, a zainteresowanie tematem wygasło, aż zostało ożywione przez praktyczną pracę medyczną Liébeault i jego wybitnego ucznia Bernheima w Nancy oraz przez eksperymenty Charcota i jego szkoły w Salpêtrière. Praktyka mesmerizmu, przynajmniej w Anglii, była ograniczona do kilku nieznanych osób, które stosowały magnetyzm zwierzęcy w leczeniu chorób i zajmowały podobną pozycję jak obecni znachorzy.

Nie można było jednak dłużej ignorować istnienia gałęzi nauki potwierdzonej przez tych wybitnych francuskich pionierów. Jej uznanie stało się mniej nieprzyjemne dla zwyczajnego lekarza dzięki temu, że większość jej nowych eksponentów była materialistami i próbowała wyjaśnić wszystkie jej zjawiska na zasadach fizjologicznych, idąc śladami Braida. W tym samym czasie, gdy ci lekarze prowadzili swoje badania we Francji, Towarzystwo Badań Psychicznych pracowało na nieco innych zasadach w Anglii, a eksperymenty Edmunda Gurneya, F. W. H. Myersa, profesora i pani Sidgwick oraz innych członków, jak zarejestrowano w wczesnych tomach Proceedings, są wzorem tego, do czego takie rzeczy powinny dążyć, łącząc w sobie zdolność krytyczną z brakiem uprzedzeń. Uznając moc sugestii, ci badacze nie byli przekonani, że wyjaśnia to wszystko związane z hipnotyzmem. Gurney twierdził, że musi istnieć specjalny efekt lub emisja, aby wyjaśnić fakt, że szczególnie podatny poddany mógł odróżnić przechodzi wykonane przez jego magnetyzera nad ręką lub palcem, chociaż był starannie zasłonięty i odizolowany. Wywołany efekt czasami wynosił całkowitą miejscową anestezję, podczas gdy przechodzi innych hipnotyzerów nie miały żadnego efektu.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, gdzie sugestia przestaje być decydującym czynnikiem w zjawiskach hipnotycznych. Poddany, który leży bezwładnie i pozornie w głębokim transie, jest niezwykle aktywny pod względem niektórych swoich zdolności, dzięki czemu reaguje na wskazówki i oznaki, które są zupełnie niewystarczające, aby wywołać jakąkolwiek reakcję w stanie normalnym. Wiele starszych eksperymentów, takich jak te zarejestrowane w Zoist, jest czynione jałowymi przez ignorancję wówczas panującą w kwestii mocy sugestii, mocy odpowiednio uznanej tylko w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat. Nawet teraz wielu obserwatorów nie podejmuje odpowiednich środków ostrożności, aby wyeliminować to źródło błędu, i przez nieumyślne ruchy i wykrzyknienia psuje eksperymenty.

Widziałem to w eksperymentach Luysa w paryskich szpitalach, gdy myślał, że wywoła działanie fizjologiczne leków umieszczonych w szczelnie zamkniętych tubach przeciwko kręgosłupowi jego wrażliwych poddanych. Liébeault często zmieniał swoje poglądy na ten temat magnetyzmu czy sugestii w zależności od dominujących dowodów; i myślę, że trzeba zachować otwarty umysł na ten temat. Stanowisko to jest analogiczne do tego przyjętego przez zwolenników „woli” w przeciwieństwie do prostego odczytu mięśni w eksperymentach z przenoszeniem myśli.

Trzy etapy nazwane przez Charcota letargią, katalepsją i somnambulizmem są teraz powszechnie uważane za spowodowane  Sugestią działałającą na histeryczne kobiety w Salpêtrière. Wprowadził tam nową chorobę nerwową. Bernheim, niemal równie wpływowy lekarz w Nancy, stwierdził, że mógł wywoływać te etapy lub całkowicie je odwracać według interpretacji poddanych jego sugestii. Większa podatność na sugestię to główna cecha hipnotyzmu, a lekarze dążą do tego podczas leczenia chorób: okazuje się, że sugestia hipnotyczna nie tylko zmienia stany umysłowe, ale wpływa również głęboko na odżywianie, krążenie i inne procesy organiczne, które nie podlegają wpływom w stanie czuwania.

Moje zainteresowanie hipnotyzmem wynika głównie z jego aspektu medycznego, ale nie zaniedbałem okazji do badania wyższych zjawisk. Kilka razy doświadczyłem transmisji myśli. Większa podatność somnambulików na przekazywanie myśli została udowodniona przez eksperymenty Towarzystwa Badań Psychicznych. Wyjaśnia to wiele przypadków rzekomej jasnowidzenia, diagnozowania chorób przez osoby wrażliwe i podobne zjawiska. Medium często odtwarza myśli hipnotyzera dotyczące choroby i jej leczenia. Byłoby to spodziewane, ponieważ poddany jest odcięty od życia relacji i jego świadomość jest gotowa wibrować w odpowiedzi na każdą stymulację. Ale to błąd sądzić, że głęboko zahipnotyzowana osoba jest ciekawym obiektem do wyższych eksperymentów. Może okazać się tak podatny na hipnotyzm jako środek znieczulający, że można mu amputować kończyny bez jęku; może być pod wpływem sugestii pohipnotycznych i mieć różnego rodzaju halucynacje i urojenia, a jednocześnie być całkowicie nieczułym na wyższym poziomie. Zauważyliśmy to eksperymentując z niektórymi osobami występującymi w Aquarium: okazali się być nieciekawymi automatami. Można pamiętać, jak ostro Laurence Oliphant potępiał eksperymenty z Salpêtrière jako niszczące wyższe zdolności psychiczne poddanego; a ich wprowadzenie jako rozrywki dla publiczności to demoralizujący czynnik zarówno dla aktora, jak i dla publiczności, który powinien być zabroniony prawnie.

Jeśli chodzi o eksperymenty, poddany powinien być chroniony przed szkodliwą i błahą ingerencją. W ten sposób zyskuje się zaufanie i nawiązuje się raport. Kompetentny i cierpliwy badacz może zostać wynagrodzony odkryciem osoby podatnej na wyższe zjawiska. Jeśli będzie dokładnie notował, może być w stanie napisać tak interesujący artykuł jak ostatnio przyczynił się Hon. Everard Feilding do S. P. R. Poddany, młody marynarz, wykazał wyjątkowy talent jako idealistyczny projektant i kolorysta, a hipnotyzm rozwijał w nim drzemiący talent artystyczny.

Nie można ocenić po wyglądzie, bo podmiotem niektórych najlepszych eksperymentów z przekazywania myśli prowadzonych przez S.P.R. był młody piekarz z Brighton o nieromantycznym wyglądzie.

Uważam, że histeryczne dziewczyny i kobiety są niebezpiecznymi i trudnymi poddanymi.

Większość publicznych wystawców wybiera zdrowych i muskularnych mężczyzn lub chłopców do swoich eksperymentów. Dr Hugh Wingfield w Cambridge i dr Ralph Vincent w Oxfordzie stwierdzili, że studenci byli szczególnie dobrymi poddanymi; takie były też moje doświadczenia. Dobrym sposobem testowania podatności osoby jest następujący sposób: Kieruje się ją, aby stała z piętami razem, głową do góry, a palcami delikatnie opierającymi się o kominek przed nią. Hipnotyzer uważa, aby nie mówić, czego się spodziewa, i stoi za nim, wykonując długie ruchy od tyłu głowy w dół do końca kręgosłupa. Wielu ludzi poczuje natychmiast skłonność do przechylania się do tyłu. Jeśli nic nie czuje, poddany jest instruowany, aby zamknąć oczy i umieścić ręce u boków, podczas gdy ruchy są kontynuowane i naprzemiennie z delikatnym naciskiem na tył głowy. Często powoduje to przechylanie się i tendencję do upadku do tyłu. Jeśli nie uzyskano żadnego wyniku z tego postępowania, możemy stwierdzić, że materiał nie jest obiecujący do pracy eksperymentalnej.

Oczywiście sugestia może być silnym czynnikiem: poddany w takiej pozycji jest w bardzo niestabilnej równowadze i raczej ma tendencję do robienia czegoś w kierunku najmniejszego oporu. Inny test, który myślę eliminuje sugestię, pokazał mi wiele lat temu amerykański chirurg wojskowy. Poddany stoi przodem do światła i otrzymuje instrukcje, aby śledzić w jego spadku obiekt przesuwany w odległości kilku cali od jego oczu.

Niektórzy ludzie natychmiast wchodzą w trans, a ich oczy śledzą obiekt tak długo, jak jest on przesuwany przed nimi. W jednym przypadku byłem zmuszony zatrzymać eksperyment, ponieważ wydawało się, że spadający obiekt (ołówek) wywołuje konwulsje. Inny test polega na sugerowaniu pacjentowi, że nie może otworzyć oczu, podczas gdy delikatnie się je uciska. Chociaż oczywiście takie testy mają swoje ograniczenia, to jednak mogą być przydatne jako wstępne do bardziej rygorystycznych eksperymentów.

Moje doświadczenia w tym zakresie prowadziły mnie do przekonania, że hipnotyzm jest cennym środkiem do rozwoju zdolności psychicznych i fizycznych. Pod wpływem hipnotyzmu można rozwijać zdolności psychometryczne, które w normalnych warunkach nie są dostępne, oraz stymulować rozwój zdolności fizycznych. Ponadto hipnotyzm może być używany jako środek terapeutyczny w leczeniu różnych schorzeń, takich jak lęk, bezsenność czy depresja. Jednak ważne jest, aby eksperymentować z hipnotyzmem w odpowiednich warunkach, z pełnym poszanowaniem dla poddanego i z zastosowaniem odpowiednich środków ostrożności.

Ostateczna ocena wartości hipnotyzmu jako narzędzia badawczego i terapeutycznego zależy od indywidualnych doświadczeń i przemyśleń badacza. Dla mnie osobiście hipnotyzm jest fascynującym narzędziem, które pozwala na głębsze zrozumienie ludzkiego umysłu i ciała. Jednak ważne jest, aby pamiętać o odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą korzystanie z tego narzędzia, i dbać o to, aby eksperymenty były przeprowadzane w sposób etyczny i bezpieczny dla poddanego.

Chociaż hipnotyzm stał się popularny jako forma rozrywki, jego prawdziwa wartość leży w jego zdolności do służenia nauce i medycynie. Jako badacz wierzę, że hipnotyzm ma wiele do zaoferowania w zakresie badania ludzkiego umysłu i ciała, ale ważne jest, aby podchodzić do niego z odpowiednią ostrożnością i szacunkiem. Dlatego zawsze zachęcam do podejmowania eksperymentów z hipnotyzmem w odpowiednich warunkach, z pełnym poszanowaniem dla poddanego i z zastosowaniem odpowiednich środków ostrożności.

W mojej opinii, hipnotyzm ma potencjał, aby stać się ważnym narzędziem w badaniach nad ludzkim umysłem i ciałem, ale ważne jest, aby korzystać z niego w sposób odpowiedzialny. Ostatecznie decyzja o wykorzystaniu hipnotyzmu w badaniach naukowych i terapii zależy od indywidualnych przemyśleń i doświadczeń badacza. Jedno jest pewne: hipnotyzm jest fascynującym narzędziem, które ma wiele do zaoferowania, jeśli jest używane w odpowiedni sposób.

A chociaż on w tamtym momencie nie miał pojęcia, kiedy to nastąpi, a ona nie zachowała świadomej pamięci o sugestii, w ciągu kilku sekund od wyznaczonego czasu wykonywała polecenie. Obliczenia były czasami bardzo skomplikowane, ale nie było żadnych problemów z ich realizacją.

Zmysł czasu istnieje u wielu osób w ich normalnym stanie, a często spotyka się ludzi, którzy twierdzą, że mogą sami się obudzić o dowolnie wyznaczonej porze. U dzikusów również często obserwuje się niezwykłe poczucie czasu. Dr Ireland opisał przypadek chłopca-idioty, który zawsze potrafił prawidłowo odgadnąć czas, bez względu na to, jak nagle pytano go o to. Wydaje się to być przeżyciem specjalnego zmysłu, analogicznego do instynktu powrotu do domu, który zasoby cywilizacji uczyniły zbędnym. Oczywiście nie ma nic okultystycznego w rozwiązaniu tych problemów. Podświadomy umysł prawdopodobnie używa bicia serca lub ruchów oddechowych jako miernika upływu czasu, a ich rytm jest dokładnie oceniany przez jednostkę. Hipnotyzm pozwala nam ożywić i wzmocnić wiele utraconych zdolności.

Na przykład dr Ralph Vincent odkrył, że mógł rozwijać zmysł węchu do takiego stopnia, że rywalizował z węchem psów i innych zwierząt. Jego poddani mogli w ten sposób wybierać rękawiczki różnych właścicieli.

Do najciekawszych serii eksperymentów hipnotycznych należą te przeprowadzone przez Gurneya i innych, polegające na pobudzaniu i hamowaniu różnych warstw komórek pamięci poprzez zmianę głębokości hipnozy. Poddanemu mówiono na przykład w pierwszym etapie o pożarze w Brighton i komentowano to. Następnie pogłębiano stan hipnozy, omawiając kolejne zdarzenie, aż po pewnym czasie rozmowa ponownie się zmieniała. W ten sposób przechowywano wiele różnych wspomnień, a każdą warstwę można było odczytać, przywracając odpowiedni poziom hipnozy związany z danym zdarzeniem, na przykład pożar w Brighton był pamiętany, gdy poddany był najbliżej przebudzenia się do swojego normalnego stanu. Eksperyment ten rzuca wiele światła na sny: często budzimy się świadomi żywego snu, ale zasypiając ponownie, jego wspomnienie znika, by być może powtórzyć się następnej nocy, gdy neurony przyjmą to samo ułożenie. To jak przesunięcie w kalejdoskopie. Mam nadzieję, że z tego krótkiego artykułu wynika, że hipnotyzm oferuje interesujące pole badań na kilku różnych płaszczyznach.

  • Po pierwsze, są to eksperymenty na narządach ciała; większość z nich jest związana z krążeniem i układem wazomotorycznym.
  • Po drugie, są to eksperymenty na płaszczyźnie mentalnej, gdy działanie polega głównie na sugestii, która wzmacnia lub hamuje pewne centra lub zdolności.
  • Po trzecie, jest wyższy poziom tego, który możemy nazwać płaszczyzną psychiczną, która zajmuje się przenoszeniem myśli, jasnowidzeniem i podobnymi zjawiskami pozazmysłowymi.

Domniemane odkrycie promieni X dostarczyło nam wiele materiału do spekulacji. Niestety, dowody na ich istnienie dotychczas opierają się tylko na subiektywnych testach, które są podatne na błędy. Sir William Crookes i większość innych angielskich badaczy są co do nich bardzo sceptyczni. Dowód emanacji z tkanki nerwowej w działaniu byłby rzeczywiście triumfem dla Mesmera, Reichenbacha i innych przedstawicieli mistycznego aspektu magnetyzmu zwierzęcego, chociaż być może z ich rozpoznaniem i klasyfikacją wiele tajemnic zostałoby rozwianych.

źródło:SOME PHASES OF HYPNOTISM By CHARLES LLOYD TUCKEY, M.D., The Occult Review, February 1905

]]>
MUZYKA, A SUGESTJA https://tarot-marsylski.pl/muzyka-a-sugestja/ Mon, 18 Feb 2019 10:19:51 +0000 http://tarot-marsylski.pl/?p=3395 Czytaj dalej ]]> Dr. med. Jerzy Marjan Rymaszewski
MUZYKA, A SUGESTJA

I. O kierunkach i zagadnieniach muzyki współczesnej
II. Fizjologiczne i psychologiczne wpływy muzyki.
III. O sugestji m uzycznej.
IV. Z psychologji tw órczości muzycznej.
Warszaw a 1932

PRZEDMOWA.
Poruszając, jako lekarz, powyższy temat, sądzą, że nie popełniam zbyt wielkiej niestosowności. Muzyka i medycyna, pomimo pozornych sprzeczności, mają również i dużo punktów stycznych. Dziedzina fizjologicznych i psychologicznych wpływów w muzyce jest tematem niezbyt u nas często poruszanym przez muzykologów, a właśnie tutaj, zarówno przyrodnik, jak i lekarz mogliby mieć sporo do powiedzenia. Pracą niniejszą poświęcam mym byłym koleżankom i kolegom z Konserwatorjum w Rostowie nad Donem, oraz p. prof. W . E. Friemanowi w dowód pamięci i uznania.
Dr. J. M. RYMASZEWSKI.

zapraszam do zapoznania się z fragmentem pozycji:

„W wyniku połączenia muzyki i malarstwa powstało jedno z najciekawszych zagadnień muzycznych, t. zw. słyszenie barwne. Istnieje teorja, według której, każdy dźwięk, lub ton posiada własny, odrębny kolor. Kolory te mogą być podobno nawet realnie wyczuwane przez odpowiednio wrażliwe jednostki.  Są one jakoby zjawiskiem nieomal stałem i towarzyszą pewnym określonym tonom. Niektórzy muzycy idą bardzo daleko w rozróżnianiu tych kolorów, stwarzając nawet kolorowe połączenia, oraz zapuszczając się w zupełnie fantastyczne oceny.

Fantazja ich czasem nie zna granic i wyrządza szkodę, zrażając bardziej pozytywnych badaczy. Jeżeli odrzucimy pierwiastki fantastyczne, oraz cały ten subjektywny balast, jakim artyści obciążają słyszenie barwne, to stwierdzimy jednak pewne ziarna istotne, które mogą służyć za podstaw ę do badań. Że dźwięki, jako drgania rytmiczne, mogą mieć pewną łączność z drganiami, będącemi postawą ruchu światła, a tem samem i barwy – jest to tylko niedowiedziona hipoteza. Jeżeli jednak chodzi o centra naszych organów zmysłowych, to są one w tak ścisłej łączności assocjacyjnej, że nie jest wykluczone, aby bodziec dźwiękowy, idący drogą słuchową, nie mógł wywołać w przyległym odcinku zmysłowym w rażenia wzrokowego, które naw et może nie być spowodowane zewnętrznem działaniem na nasz wzrok, ale iść drogą wewnętrzną od strony ośrodków mózgowych, drogą, po której idą przedstawienia halucynacyjne wzrokowe, a które również nie są wywołane przez bodźce zewnętrzne.

Malarstw o dźwiękowe, czyli słyszenie w barw ach (audition colorée) było znane od dawna i służyło przedmiotem zainteresowania nie tylko muzyków, lecz również uczonych, fizjologów i przyrodników. Wzmianki o niem można znaleźć w całym szeregu dzieł Wundta, Fechlera, Cozaneta, Favre i Hoffmana. Już od czasów Helmholtza stało się wiadome, że każdy dźwięk ma swoją odrębną, własną barwę. Odczuwanie tonów jako barw nie jest zatem wyłącznie wytworem subjektywnej fantazji artystów, lecz rzeczą, mającą pewne realne podstawy.

W prawdzie kwestja ta jest jeszcze zbyt subjektywna, aby można o niej mówić, jako o niewzruszonym, naukowo stwierdzonym pewniku, tem niemniej doświadczenia w tej dziedzinie dokonywują się nadal, najbliższa zaś już przyszłość może przynieść całkiem nieoczekiwane rozwiązania i wyniki. K. Stromenger łączy kwestję słyszenia w barwach ze zjawiskiem absolutnego słuchu, który według niego może się objawić nie świadomością muzyczną, ale wrażeniem barwy, jako sprawdzianem współwrażliwości barwo – dźwiękowej. „Od czasu do czasu uszy ludzkie zaczynają widzieć, a oczy słyszeć”, powiada wymieniony autor. Według niego zawsze niskie dźwięki są ciemne, melodja zaś ma swój rysunek“.

Łączenie słyszenia w barwach ze zjawiskiem absolutnego słuchu jest do pewnego stopnia słuszne. Istotnie słuch absolutny daje rękojmię większej stałości i subtelności w umiejscowianiu i określaniu zarówno tonów, jak i barw. Główną rolę jednakże w słyszeniu barwnem odgrywa sfera assocjacyjna mózgu, łącząca i koordynująca ze sobą w rażenia, odbierane przez poszczególne organa zmysłów. W ten sposób bodziec dźwiękowy, idący przez narząd słuchu, może być przez ośrodki mózgowe zmieniony i przekształcony na w rażenia barwne, przyczem narząd wzroku nie przyjmuje całkowicie wtem udziału,

Z podobnemi zjawiskami mamy często do czynienia przy hypnozie, kiedy za pomocą bodźców, działających na jeden z organów zmysłów można wywołać wrażenia w innych zmysłach.

Tak n.p. można wywołać wizję róży, dając hypnotyzowanemu do wąchania chusteczkę, przepojoną perfumami o jej  zapachu. Subtelność słuchu u muzyków jest tylko szczegółem, który, ponadto, może całkiem nie istnieć. Według L. M. Rogowskiego: „jest wielu mistrzów muzyki, mających słuch fizyczny bardzo niedoskonały (Beethowen, Schumann, Brahms, Berlioz i inni). Ich mistrzostwo polegało nie na sile słuchu, ale na wybitnej zdolności koordynacji różnych elementów muzycznych, zaś ich wielkość na władzy wyrażania za pomocą”

czytaj całość format PDF: muzyka_a_sugestia

źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa

 

]]>