jogi Rama Czaraka – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl tarot oraz darmowe wróżby na łamach zaprzyjaźnionego forum TAJNE, pozdrawiam i zapraszamy do zabawy z Tarotem. Sun, 03 Apr 2022 10:50:26 +0000 pl-PL hourly 1 https://tarot-marsylski.pl/wp-content/uploads/2020/07/tarot-150x150.png jogi Rama Czaraka – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl 32 32 Oddychanie dolne https://tarot-marsylski.pl/oddychanie-dolne/ Sun, 03 Apr 2022 10:48:35 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=6794 Czytaj dalej ]]> Jest to forma oddychania daleko lepsza od poprzednich, i ostatniemi laty wielu z uczonych zachodnich wyraża się o nich pochlebnie, jako o oddychaniu „brzusznym”, „głębokim” lub „oddychaniu przeponą”.

Dzięki temu, że społeczeństwo zwróciło uwagę na ten właśnie sposób, uzyskano dość dobre wyniki, ponieważ wielu ludzi przyjęło tę metodę zamiast innych, a zgubnych sposobów oddychania, wspomnianych wyżej. Na podstawie oddychania dolnego ułożono nie mało „systemów” i uczniowie dość drogo zapłacili poznanie nowych metod.

Lecz jak powiedzieliśmy przyniosło to wiele korzyści, więc uczniowie, którzy drogo zapłacili za naukę odnowionej starej prawdy; niewątpliwie nie stracili darmo swych pieniędzy w wypadkach, gdy udało im się oduczyć poprzednich przyzwyczajeń oddychania górną lub środkową częścią płuc.

Wielu uczonych Zachodnich, opisuje ten sposób, jako najlepszy ze wszystkich znanych w nauce, lecz jogowie wiedzą, że jest on tylko częścią dawno znanego i używanego przed wiekami systemu, który nazywają „Oddychaniem pełnym”. Zanim czytelnik należycie przyswoi sobie pojęcie oddychania pełnego, musimy zrozumieć zasady oddychania dolnego.

Spójrzmy znowu na przeponę brzuszną. Wiemy już, że jest to wielki mięsień, który  odgradza klatkę piersiową wraz ze wszystkiem, co się w niej znajduje,  od Jamy brzusznej. Przepona tworzy nad jamą brzuszną, jakby wklęsłą kopułę; inaczej mówiąc, przepona ze strony jamy brzusznej ma kształt, jakby rozpostartego nad ziemią nieba, i jest stroną wewnętrzną powierzchni półkulistej. Ze strony zaś zwróconej ku organom jamy piersiowej, przepona brzuszna przypomina półkole lub pagórek. Kiedy znajduje się ona w ruchu, wypukłość jej się zmniejsza i naciska organy brzuszne, skutkiem czego brzuch się nadyma.

Przy oddychaniu dolnem dostarcza się płucom wielkiej przestrzeni, wskutek czego mogą one nabierać więcej powietrza. Okoliczność ta skłoniła większość pisarzy zachodnich, że uznają oddychanie dolne (które zwą brzusznem) za najwyższe i za najlepsze ze wszystkich, znanych nauce sposobów. Lecz jogowie znają oddawna daleko lepszy sposób, popierany również przez niewielu uczonych Zachodu. Wady wszystkich metod, prócz metody „pełnego oddychania” polegają na tem, że płuca nie napełniają się powietrzem całkowicie – w najlepszym wypadku powietrze dostaje się tylko do części ich całej objętości. Ma to miejsce również przy oddychaniu dolnym.

Górne oddychanie napełnia tylko wierzchołki płuc, środkowe – tylko część środkową i niewielką część górnej; przy dolnym zaś oddychaniu powietrze dostaje się tylko do dolnej i środkowej części płuc. Jasnem jest, że każda metoda, dająca możność zapełnienia powietrzem całej przestrzeni płuc, powinna być postawioną niepomiernie wyżej, niż każda metoda częściowa. Każda metoda, pozwalająca zapełnić powietrzem całe płuca, powinna być wysoko ceniona przez człowieka, ile że pozwala mu pochłaniać największą ilość tlenu i gromadzić największy zapas prany. Oddychanie pełne jest uznane przez jogów za najlepsze ze wszystkich im znanych sposobów.

źródło: JOGI RAMA – CZARAKA “HATHA-JOGA” NAUKA JOGÓW O ZDROWIU FIZYCZNEM I O SZTUCE ODDYCHANIA, Warszawa 1922

]]>
Pod kierownictwem Ducha https://tarot-marsylski.pl/pod-kierownictwem-ducha/ Mon, 21 Mar 2022 20:41:44 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=6640 Czytaj dalej ]]> W pracy niniejszej mówimy jedynie o opiece nad ciałem fizycznem i nie dotykamy wyższego zakresu filozofji jogów, który będzie przedmiotem innych naszych książek. Zasady nauki jogów są ściśle związane z drugorzędnemi gałęziami ich wiedzy i jogowie biorą je pod uwagę przy najprostszych objawach życia codziennego. Nie możemy zakończyć tej książki, nie powiedziawszy kilka słów o tej zasadzie.

Filozofja jogów twierdzi (co niewątpliwie wiedzą nasi czytelnicy), że człowiek doskonali się i rozwija powoli, przechodząc od niższych form, do coraz wyższych przejawów Ducha. Duch jest obecny w każdym człowieku, choć czasem bywa tak zagłuszony przez brutalność niskich  instynktów ludzkich, że trudno go wykryć. Duch obecny jest także w niższych formach życia i czuwając zawsze dąży do znalezienia wyższych form swego przejawu. Formy istotne owego postępującego naprzód życia – ciała minerałów, roślin, zwierząt niższych i człowieka – są to tylko narzędzia służące do rozwoju pierwiastku wyższego. Chociaż ciałem materjalnem duch posługuje się tylko chwilowo i ciało jest jakby odzieżą, którą nosi, i którą zrzuca z siebie, to jednak Duch zawsze dąży do tego, aby ciało – narzędzie jego przejawu było w stanie możliwie najdoskonalszym. Duch kształtuje sobie możliwie najlepsze ciało i nadaje mu impuls prawidłowego życia; jeśli dla jakichkolwiek przyczyn dusza otrzymuje ciało niedoskonałe, to jednak pierwiastki wyższe starają się zastosować i przywyknąć do niego i czynią z nim wszystko co tylko można, aby je wydoskonalić. Przejawem Ducha jest instynkt samozachowawczy, uporczywie domagający się życia. Działa on w najbardziej początkowych formach zmysłu instynktowego i przechodzi przez wiele stadjów rozwoju, zanim dosięgnie najwyższych przejawów pierwiastka duchowego. Występuje on także w intellekcie, nakazując człowiekowi posługiwać się swemi zdolnościami myślowemi dla celów zachowania życia i zdrowia fizycznego. Lecz intellekt wychodzi poza zakres swego działania i gdy tylko uzyska świadomość swego istnienia, zaczyna mieszać się do obowiązków zmysłu instynktowego, i zagłuszając instynkty, narzuca ciału przeróżne nienaturalne przyzwyczajenia życiowe, jakby starając się odejść jaknajdalej od przyrody.

Przypomina on chłopca, który uwolnił się od opieki rodzicielskiej i stara się działać naprzekór przykładom i radom rodziców, aby wykazać swą pełną niezależność. Jednakowoż chłopiec uzna swój nierozsądek i powróci; tak samo rzecz się ma z intellektem. Człowiek już teraz zaczyna rozumieć, że jest w nim coś takiego, co spełnia wymagania ciała, a zna te wymagania lepiej od niego samego. Człowiek mimo intelektu nie może zauważyć zmysłu instynktowego działającego w ciele rośliny, zwierzęcia lub swojem własnem. I oto człowiek uczy się wierzyć owemu pierwiastkowi zmysłowemu, ufa mu jak przyjacielowi i pozwala mu swobodnie spełniać swe obowiązki; przy obecnej formie życia, (którą człowiek przyjął bez zastrzeżeń w swej ewolucji, lecz od której wcześniej czy później powróci do zasad pierwotnych nie można pędzić naturalnego trybu życia – istnienie fizyczne musi stać się mniej lub więcej nienormalnemu Przyrodzony instynkt samozachowawczy daje sobie radę z włożonym na jego barki ciężarem nad siły i spełnia swą pracę lepiej, niż można byłoby oczekiwać, biorąc pod uwagę nierozsądne i niezdrowe przyzwyczajenia i obyczaje człowieka cywilizowanego.

Nie należy jednak zapominać, że w miarę rozwoju człowieka zaczyna w nim rozkwitać zmysł duchowy i budzi się coś podobnego do wyższego instynktu – nazwiemy to intuicją, która popycha go z powrotem ku przyrodzie. Wpływ owego zmysłu daje się zauważyć w ruchu powrotnym ku przyrodzie i w ruchu powrotnym do życia prostego. W ruchu, który tak potężnie rozwinął się w ostatnich latach. Już śmiesznemi wydają się nam głupie konwenanse i mody, grupujące się naokoło naszej cywilizacji. Jeśli ich nie zstrząśniemy, zmiotą one samą cywilizację razem z jej wzrastającym ciężarem.

Mężczyznę lub kobietę o rozwiniętej intuicji przestaną zadawalać sztuczne formy i obyczaje życia; przebudzi się w nich mocna chęć powrotu do prostszych i naturalniejszych zasad życia, myśli i działania. Niecierpliwie będą dążyli do celu, odrzucając formy, w które człowiek się zakuł w ciągu długich stuleci. Poczują tęsknotę za domem. Wówczas odezwie się intellekt i zrozumiawszy jakie szaleństwo popełniał, postara się pozostawić rzecz własnemu losowi i powrócić do przyrody; wówczas spraw a pójdzie łatwiej, gdyż zmysł instynktowy będzie spełniał swą pracę bez przeszkód. Cała teorja i praktyka Hatha-jogi zbudowana jest na idei pow rotu do przyrody i na wierze w zmysł instynktowy, który zawiera to, co może samo podtrzymać zdrowie człowieka w warunkach normalnych. W obec tego wszyscy, idący za nauką jogów przedewszystkiem uczą się pozostawiać rzecz własnemu losowi i następnie pędzić tryb życia o tyle zbliżony do pierwotnego, o ile pozwalają nam w arunki. Celem małej książki niniejszej jest wskazanie drogi i metody używanej przez naturę, abyśmy mogli do niej wrócić. Nie odkrywamy wam nowej prawdy, lecz poprostu wzywamy was, byście szli po dobrej starej drodze, z której zeszliście i zabłądziliście. Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcom Zachodu jest bardzo trudno wrócić do naturalnej formy życia, właśnie gdy całe otaczające ich środowdsko kieruje ich na inną drogę. Jednak każdy z każdym dniem może robić wciąż nowe kroki w tym kierunku i wkrótce zdziwimy się, jak prędko stare sztuczne przyzwyczajenia poczną odpadać z człowieka, jedno po drugiem.

W niniejszym rozdziale ostatnim chcemy wskazać, że człowiek nietylko w swym życiu umysłowym i fizycznym winien podlegać kierownictwu Ducha. Człowiek może bez zastrzeżeń powierzyć się Duchowi i pozwolić mu prowadzić siebie po dobrej drodze tak w życiu codziennem jak w najbardziej skomplikowanych jego formach. Jeśli człowiek będzie ufał Duchowi, to zauważy wkrótce, że poprzednie jego gusta znikną – znajdzie radość i przyjemność w najprostszych form ach życia.

Człowiek nie powinien wysuwać swego życia fizycznego poza granicę panowania Ducha – Duch troszczy się o wszystko i przejawia się zarówno przy pomocy stanów fizycznych jak i najwyższych stanów duchowych. Wszystko podlega Duchowi, nawet najprostsze funkcje fizjologiczne. W końcu kto chce nadać największą cenę swemu życiu fizycznemu i mieć jak najdoskonalsze narzędzie do przejawu Ducha – ten niech przez cale życie polega na duchowej stronie swej natury i niech w nią wierzy. Niechaj zrozumie, że Duch w nim jest iskrą ognia Boskiego – kroplą Oceanu Ducha promieniem Słońca Centralnego. Niech zda sobie sprawę, że jest  istotą wieczną, ciągle rosnącą, rozwijającą się i kwitnącą, dążącą zawsze do wielkiego celu; że jest istotą której natury człowiek nie jest w stanie objąć swym niedoskonałym umysłem. Postęp odbywa się zawsze naprzód i w górę. Wszyscy jesteśmy częścią Wielkiego Życia, które objawia się w nieskończonej ilości form i rodzajów. Gdy będziemy mogli choć w słabym stopniu zrozumieć co to znaczy, otworzymy drogę dla takiego przypływu życia i siły, że ciała nasze odrodzą się i staną się doskonalsze.

Niech każdy z nas wytworzy sobie ideę ciała doskonałego i postara się prowadzić takie życie, które pomogłoby mu stanąć jak najbliżej do tej formy doskonałej, jaką zdołamy osiągnąć.  Staraliśmy się wyjaśnić prawa, którym podlega ciało fizyczne, aby czytelnicy mogli, o ile to możliwe, pogodzić z niem swój tryb życia i by stawiali jak najmniej przeszkód, przypływowi energji, która się stara w nich przeniknąć.

Powróćmy do natury; pozwólmy niechaj potok wlewa się w nas swobodnie, a wówczas będzie nam dobrze,  nie starajmy się robić wszystko sami – pozwólmy by rzecz sama się w nas spełniała. Należy tylko ułatwić jej zadanie – to zaś wymaga jedynie by ufać i nie opierać się nakazom natury.

źródło: JOGI RAMA – CZARAKA „HATHA-JOGA” NAUKA JOGÓW O ZDROWIU FIZYCZNEM I O SZTUCE ODDYCHANIA, Warszawa 1922

]]>
O czasie https://tarot-marsylski.pl/o-czasie/ Thu, 25 Jun 2020 07:39:16 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=5078 Czytaj dalej ]]> JOGI RAMA CZARAKA.
O czasie
(Wyj. z dzieła p. t. „Dżnani-Joga”.)
Widzimy wszędzie działanie Czasu i uważamy za ustalone, że Czas jest  realnością rzeczą istotną. Jest to jednak omyłka zmysłów. W rzeczywistości niema takiej rzeczy, jak Czas. Czas istnieje tylko w naszych umysłach.  Jest to po prostu sposób przyjmowania wrażeń, przez który wyrażamy świadomość nasz? co do zmian w Rzeczach.

Możemy myśleć o Czasie tylko w związku z następującymi zmianami  rzeczy w świadomości naszej lub rzeczy świata zewnętrznego, lub w związku  z przechodzeniem rzeczy myślowych przez nasz umysł. Dzień jeśli po prostu   świadomością przejścia słońca, godzina lub minuta jest po prostu podziałka dnia, lub inaczej świadomością ruchu wskazówek zegara, po prostu świadomością ruchu Rzeczy są to symbole zmian w Rzeczach. W świecie bez  zmian w Rzeczach nie byłoby takiej rzeczy, jak Czas.

Czas jest tylko wynalazkiem myśli. Tak nam mówi Intelekt.

A poza wnioskami czystego oderwania myślenia w Czasie, możemy widzieć wiele przykładów względności Czasu w codziennych doświadczeniach  naszych. Wszyscy wiemy, że gdy jesteśmy zainteresowani, wydaje się, że   Czas przechodzi szybko, a gdy jesteśmy znudzeni, wlecze się w sposób bezwstydny. Wiemy. że gdy jesteśmy szczęśliwi, Czas rozwija szybkość meteoru,  przeciwnie, gdy jesteśmy nieszczęśliwi, pełza, jak żółw. Gdy jesteśmy zainteresowani lub szczęśliwi, uwaga nasza odwraca się w znacznym stopniu od zmian, za.chodzących w rzeczach, gdyż nie notujemy rzeczy tak ściśle. A gdy  jesteśmy. nieszczęśliwi lub znudzeni, notujemy szczegóły w Rzeczach i ich  zmiany, wskutek czego długość Czasu wydaje się nam bez końca. Drobny owad przeżywa czas urodzin, wzrostu, małżeństwa, rozmnażania się, starości  i śmierci w niewielu minutach i bez wątpienia życie jego wydaje się tak pełne,  jak życie słonia z jego stu latami. Dlaczego? Dlatego, że tak wiele  rzeczy zaszło! Gdy mamy świadomość, że wiele rzeczy zaszło, otrzymujemy wrażenie i uczucie długości czasu. Im większa jest świadomość rzeczy,  tym większe jest poczucie czasu. Gdy jesteśmy, mówić do kogoś kochanego,  tak zainteresowani, że zapominamy o wszystkim, co się dzieje wkoło nas,  wtedy godziny płyną niepostrzeżenie, gdy tymczasem te same godziny wydaje się dniami dla kogoś w tym samym miejscu, kto nie jest zainteresowany lub  zajęty jakąś pracą.

Ludzie zdrzemnęli się i w ciągu sekundy przed obudzeniem śnili o wypadkach, które, zdawało się, wymagały lat całych. Wielu z was miało doświadczenia tego rodzaju i wiele podobnych wypadków stwierdziła nauka. Z drugiej strony można zasnąć i podostawać w nieświadomości bez snów godzinami, a po obudzeniu się twierdzić, że się tylko zdrzemnęło. Czas należy do myśli  względnej i niema dla niego miejsca w Wieczynem lub w Absolucie.

]]>