Życie myśli i uczuć musi być opanowane przez wolę

„Jedyną mądrością w życiu jest koncentracya, jedynem złem rozpraszanie”.
(Ralf Waldo Emerson).
„Starajcie się zatem wieść życie wyższe przez oczyszczanie myśli waszych za pomocą dobrych uczynków i właściwej mowy”.
(Murdhna Joti).

Jest to jedyna droga do rozwiązania zagadki sfinksowej. Człowiek musi dosłuchiwać się w sobie głosu ciszy, zanim zdoła podnieść zasłonę, kryjącą tajemnice życia i śmierci. Przez ćwiczenie yogi zdobędzie się tylko wtedy wyniki, gdy dla własnego „ja” zniknie pojęcie egoistycznego posiadania. Biblia powiada o tem: „O co ojca mego poprosicie w mojem imieniu, to będzie wam danem”. Bez siły duchowej, bez żywego słowa we wnętrzu nie zdoła człowiek dokonać niczego. „Modlić się w imię Chrystusa Boga-człowieka“, znaczy nawoływać wyższe siły w Jego imię. Wszystko, co człowiek w rzeczach duchowych dokonywa z egoizmu i dla uzyskania osobistego mienia, niema trwałej, a więc rzeczywistej wartości.

Może on wprawdzie w tern życiu zdobyć sukcesy, lecz nie uzbiera nic dla duchowego, nieśmiertelnego życia. Bhagavad Gita powiada o tem: „Brahma (Bóg) jest sam ofiarą; On jest ogniem i pożywieniem ognia i poświęca sam siebie. Kto podczas swego działania żyje w Brahmie, ten wejdzie w niego“ (W. 24). Powiedziano tem, że prosić ina to, co boskie w człowieku, jak równocześnie ono spełnia prośbę.

Duch w człowieku jest siłą boską, wychodzącą z ducha świata i prowadzoną przez niego. On to jest ogniem prapoczątkowym, siłą, ruchem i życiem. Niechaj czytelnik wryje sobie w pamięć troistość ducha: świadomość (albo inteligencya), siła (albo ruch) i materya (albo substancya).

Duch jest kierownikiem, siła pierwiastkiem działającym, a materya tem, na co się działa. Materya jest tern, co „upadło”, czem wciąż kieruje boska świadomość, duch życia. Kto pije z tego wiecznie tryskającego źródła, nie umrze, lecz będzie miał życie wieczne. Tern, czego człowiek chce i co myśli, tem zostanie. Chory, starający się odzyskać zdrowie, musi we właściwym duchu modlić się do boskiego ducha w samym sobie. Skoro Bóg jest istotą i doskonałością we wszystkich rzeczach, dlaczegóż nie miałby tern być także i w człowieku? Człowiekowi wystarczy usunąć tylko przeszkody, znajdujące się na jego drodze do  rozwoju w nim samym tego, co boskie, a objawi się ono duszy jego na stałe.

„Właściwa modlitwa – powiada Eckhardt – jest ta, w której nie prosi się o nic. Gdy jesteś chory i prosisz Boga o zdrowie, wtedy zdrowie milszem ci jest od Boga“. Prawdziwą i silną wiarą może człowiek wszystkiego dokonać. Wyższe siły woli są wszędzie, a człowiek jest najlepszym organem do ich objawienia, ale ludziom dzisiejszym brak prawdziwej, duchowej wiary, więc uciekają się do próśb powierzchownych i rzeczy zewnętrznych, sądząc, że w ten sposób mogą się przysłużyć woli boskiej, zamiast poddać się jej i dać jej tak sposobność okazania swej boskiej działalności.

Człowiek powinien poddać się w miłości boskiemu chceniu swojej wyższej natury, a wówczas i siła jego zdobędzie przestrzeń i przeniknie jego duszę i ciało. Działające na nas wrogie żywioły musimy przemienić w dobre. Nienawiści nie zwycięża się nienawiścią, lecz miłością. Chorobę, ubóstwo, strapienie i biedę można pokonać, jeśli człowiek nie stanie naprzeciwko tych rzeczy jako przeciwieństwo.

Wrogie siły można pokonać i przemienić przez uległość (cierpliwość, tolerancyę), na tej zasadzie opiera się także „Buszido” (tajemna wiedza Japonii). Musimy się nauczyć odczuwania wszystkiego, jako części nas samych; to, co nam nieprzyjazne, utraci przez to swój wrogi charakter i albo się rozpuści, albo się zmieni. W ten sposób stanie się człowiek władcą i zwycięzcą swojej własnej natury i całego świata. Będzie panował nie z ograniczonej własnej woli, lecz przez miłość. Nie będzie zwyciężał oporem i niecierpliwością, lecz potęgą tolerancyi.

źródło: “YOGA TAJEMNA WIEDZA INDYI”, przez BAPT. WIEDENMANNA PRZEŁOŻYŁ STANISŁAW WOMELA, LWÓW WYDAWNICTWO „KULTURA I SZTUKA”