{"id":6884,"date":"2022-04-13T11:17:01","date_gmt":"2022-04-13T09:17:01","guid":{"rendered":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/?p=6884"},"modified":"2022-04-13T11:42:45","modified_gmt":"2022-04-13T09:42:45","slug":"z-krainy-swiecacych","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/z-krainy-swiecacych\/","title":{"rendered":"Z krainy \u015bwiec\u0105cych"},"content":{"rendered":"

W duszy twej jest male\u0144ka furtka, mniejsza, ni\u017c py\u0142ek s\u0142oneczny. Kto przejdzie przez ni\u0105, w\u0119drowa\u0107 b\u0119dzie m\u00f3g\u0142 w dalekie krainy, nie wyruszaj\u0105c z domu swego … A najdawniejsze czasy b\u0119dzie m\u00f3g\u0142 dzisiaj prze\u017cywa\u0107.<\/p>\n

Pr\u00f3g.<\/p>\n

przybywszy do owej \u015bwi\u0105tyni, gdzie mia\u0142 otrzyma\u0107 \u015bwi\u0119cenia, zapyta\u0142 ucze\u0144 swego mistrza: \u201ePowiedz\u017ce mi wreszcie tutaj, o Pewny, kim jeste\u015b w istocie, ty, kt\u00f3ry umiesz nad wszystkiem w sobie panowa\u0107 i kt\u00f3ry przez nic nie jeste\u015b opanowany?! \u201c<\/p>\n

W\u00f3wczas rzek\u0142 mistrz:
\n\u201eJestem, jak ty, cz\u0142owiekiem, atoli tem, czem by\u0142em, zanim si\u0119 sta\u0142em cz\u0142owiekiem, tem sta\u0142em si\u0119 dopiero, kiedym jako cz\u0142owiek przezwyci\u0119\u017cy\u0142 sen ludzi.<\/p>\n

W\u00f3wczas dopiero sta\u0142em si\u0119 mistrzem swych si\u0142, kiedym pokona\u0142 sen, kt\u00f3ry w uwi\u0119zi trzyma ludzi tej ziemi.<\/p>\n

Pytasz, kim jestem, tedy ci powiadam:<\/p>\n

Ja jestem – JA sam! \u201c
\n\u201eTy sam? \u201c\u00a0 zapyta\u0142 tedy ucze\u0144,\u00a0 \u201ety sam?? jak\u017ce mam to sobie t\u0142umaczy\u0107!\u201c<\/p>\n

\u201eO m\u00f3j chela\u201c, odpar\u0142 \u201eguru\u201c – bowiem znajdowali si\u0119 oni w g\u0142\u0119bokich Indjach, gdzie ucznia nazywa si\u0119 \u201echela\u201c, a mistrza \u201eguru\u201c lub \u201eojcem” – \u201ejak\u017ce wiele musz\u0119 przed tob\u0105 na zawsze zamilcze\u0107, je\u015bli sam tego nie odnajdziesz, i jak\u017ce wiele mam ci jednak\u017ce tutaj do powiedzenia!<\/p>\n

Jestem panem swych si\u0142, bowiem sta\u0142em si\u0119 sobie samo-si\u0142\u0105 tych si\u0142.<\/p>\n

\u201eTedy prosz\u0119 ci\u0119, ojcze, powiedz mi co\u015b o si\u0142ach, kt\u00f3rych samosi\u0142\u0105 si\u0119 sta\u0142e\u015b”, rzek\u0142 ucze\u0144.<\/p>\n

A mistrz odpar\u0142:
\n\u201eS\u0142uchaj, umi\u0142owany w \u015bwietle, i pojmij dobrze w swem sercu:<\/p>\n

Kiedy wy ludzie m\u00f3wicie: widzimy \u015bwiat ten okiem naszem, czujemy i dotykamy go, zwiastuje nam go nasze ucho,\u00a0 w\u00f3wczas m\u00f3wicie o male\u0144kiej cz\u0105stce \u015bwiata. Atoli ja znam ca\u0142y \u015bwiat!<\/p>\n

Ja \u201ewidz\u0119”, \u201es\u0142ysz\u0119” i \u201eczuj\u0119” wi\u0119cej ni\u017c wy!
\nJa \u017cyj\u0119 w ca\u0142ym \u015bwiecie, kt\u00f3ry stworzony jest ze \u201e\u015bwiat\u00f3w”, podobnych waszemu, i wszystkie \u201e\u015bwiaty” w sobie zawiera. Splecione wzajem ze sob\u0105,\u00a0 wzajem si\u0119 przenikaj\u0105c, znajduj\u0105 si\u0119 wszystkie te \u015bwiaty w jednem miejscu.<\/p>\n

Ukryty w waszym \u015bwiecie pokryty jego formami\u00a0 znajduje si\u0119 \u015bwiat owych si\u0142\u00a0 duchowych, kt\u00f3rych ja jestem \u201esamo-si\u0142\u0105”. Pratw\u00f3rczo i burz\u0105c przez tworzenie dzia\u0142aj\u0105 owe si\u0142y. Bezsilne s\u0105 one same przez si\u0119, ale \u201esamo-si\u0142a” jednego jedynego, kto sam si\u0119 ni\u0105 sta\u0142, nape\u0142nia je \u017cyciem i przez niego staj\u0105 si\u0119 one wysokie mi mocami.<\/p>\n

Pot\u0119g\u0119 tych mocy odczuwaj\u0105 wszyscy \u017cyj\u0105cy na tej ziemi – kr\u00f3lowie i \u017cebracy, ale wszyscy oni nie przeczuwaj\u0105, sk\u0105d dosi\u0119ga ich pot\u0119ga ta ….<\/p>\n

Nie wiedz\u0105 tego, bowiem \u015bpi\u0105, a sen otula ich g\u0119sto. Lecz s\u0142uchaj dalej, ty, kt\u00f3ry chcesz
\nsi\u0119 sta\u0107 czuwaj\u0105cem uchem i widz\u0105cem okiem \u015bwiat\u00f3w!<\/p>\n

Spleciony i pogr\u0105\u017cony w \u015bwiecie, kt\u00f3ry wydaje si\u0119 wam jedynym „\u015bwiatem”, i podobnie spleciony ze \u015bwiatem tych \u201esi\u0142 ognia\u201c, znajduje si\u0119 \u015bwiat czystego \u015bwiat\u0142a, kt\u00f3ry p\u0142odz\u0105c przenika wszystko. Te za\u015b trzy \u015bwiaty piastuje w sobie, przenikaj\u0105c przez nie i wszystkie w sobie rozpoznaj\u0105c, tworz\u0105c, zachowuj\u0105c i gwoli ci\u0105g\u0142ego przekszta\u0142cenia burz\u0105c, jedyny Pot\u0119\u017cny, kt\u00f3ry sam tylko zna swoje \u201eimi\u0119” Nie nazywamy go \u017cadnem s\u0142owem naszych j\u0119zyk\u00f3w, bowiem \u017cadne s\u0142owo ziemi tej nie mog\u0142oby go obj\u0105\u0107. Nam objawia si\u0119 on jeno w milczeniu. niego i w nim \u017cyje cz\u0142owiek, kt\u00f3ry si\u0119 sta\u0142 \u201eokiem \u015bwiat\u00f3w” i przez niego jest samosi\u0142a pani\u0105 „si\u0142 ognia” i wszelkiej mocy, zawartej w si\u0142ach tych.<\/p>\n

Mo\u017cesz go nazwa\u0107 r\u00f3wnie\u017c \u201ePot\u0119\u017cn\u0105”, bowiem w tem, co s\u0142owa moje z trudem odda\u0107 usi\u0142uj\u0105, zawarty jest od prawiek\u00f3w m\u0119\u017cczyzna i kobieta. W prapocz\u0105tku istot, zw\u0105cych si\u0119 \u201elud\u017ami\u201c, powstawa\u0142 \u201ecz\u0142owiek” w wieczystem p\u0142odzeniu z \u201em\u0119\u017cczyzny i kobiety” w duchu, w\u0142adcy \u201esamosi\u0142y”, pana wszelkich mocy. Atoli, gdy owe si\u0142y ognia, p\u0142on\u0105cego bez p\u0142omienia, ukaza\u0142y cz\u0142owiekowi jego\u00a0 moc, jego nies\u0142ychan\u0105 wielko\u015b\u0107 i pot\u0119g\u0119,\u00a0 zapomnia\u0142 on o swem wysokiem w\u0142adztwie i ul\u0105k\u0142 si\u0119 w\u0142asnej mocy. \u201eTrwoga” jest \u201egrzechem” cz\u0142owieka! Z trwogi przed si\u0142ami, kt\u00f3rych by\u0142 panem, \u201eupad\u0142” cz\u0142owiek z jasnych wy\u017cyn!!<\/p>\n

Bacz, oto pozna\u0142e\u015b przyczyn\u0119 wszelkiego z\u0142a na tej ziemi, bowiem nie tylko cz\u0142owiek, lecz ca\u0142a przyroda podleg\u0142a jego upadkowi i jest teraz jako trzoda bez pasterza.<\/p>\n

\u201ePorz\u0105dek, istniej\u0105cy w niej, jest porz\u0105dkiem, nie uznaj\u0105cym wi\u0119cej \u201educha” za pana, jest tylko pozosta\u0142o\u015bci\u0105 owego porz\u0105dku, kt\u00f3ry ongi\u015b \u201educh\u201c powierzy\u0142 \u201ecz\u0142owiekowi”, gdy jeszcze cz\u0142owiek nie by\u0142 \u201eupad\u0142”. Zdumiony stajesz dzisiaj przed \u201ecudami natury” i nie domy\u015blasz si\u0119 nawet, \u017ce wszystko, co widzisz, pochodzi z twojej utraconej teraz \u201ewoli ducha” i \u017ce by\u0142oby to daleko jeszcze \u201ecudowniejsze”, gdyby \u201enatura” mog\u0142a ci\u0119 dzi\u015b jeszcze uzna\u0107 za pana. A oto musi ona dzia\u0142a\u0107 dalej, jak mechanizm, kt\u00f3ry nakr\u0119cono.<\/p>\n

Ty jedynie mo\u017cesz j\u0105 kiedy\u015b \u201ewyzwoli\u0107\u201c z tego, cho\u0107by to mia\u0142o trwa\u0107 jeszcze miljony lat. Lecz nie s\u0105d\u017a, i\u017c ta male\u0144ka planeta, na kt\u00f3rej \u017cyjesz, sama tylko ponosi skutki twego upadku! Ca\u0142y fizycznie dostrzegalny obszar \u015bwiat\u00f3w ze wszystkiemi jego s\u0142o\u0144cami i planetami ty jeden skaza\u0142e\u015b na \u017cycie bez \u201eBoga\u201c, bowiem owo Prapot\u0119\u017cne i Jedyne, o kt\u00f3rem m\u00f3wi\u0142em pierwej, powierzy\u0142o niegdy\u015b tobie jednemu, – \u201ecz\u0142owiekowi\u201c, ca\u0142\u0105 moc rz\u0105dzenia w m\u0105dro\u015bci wszystkiem, co \u017cyje w postaci \u201ematerji\u201c. \u017be za\u015b wszystko pochodzi z \u201ePrapot\u0119\u017cnego”, tedy mimo twego upadku nie mo\u017ce ono zniszcze\u0107 w chaosie i zachowuje \u00f3w porz\u0105dek, kt\u00f3ry mu da\u0142o \u201eWszechpot\u0119\u017cne”, a\u017ceby \u201ecz\u0142owiek” z tego porz\u0105dku\u00a0przez wol\u0119 ducha m\u00f3g\u0142 znowu wzwy\u017c i\u015b\u0107 w tworzeniu.<\/p>\n

Przez ca\u0142e \u201estworzenie\u201d idzie \u201erysa , kt\u00f3rej \u017caden \u201eB\u00f3g” naprawi\u0107 nie zdo\u0142a, bowiem tylko \u201ecz\u0142owiek” od prawiek\u00f3w posiada moc odbudowywania tego, co sam zburzy\u0142.<\/p>\n

A oto s\u0142uchaj dalej o losie \u201ecz\u0142owieka”, o owym losie, kt\u00f3ry nie m\u00f3g\u0142by by\u0107 powstrzymany, gdyby nawet jeden tylko z ludzi duchowych niegdy\u015b mu by\u0142 podpad\u0142, jak to obwieszczaj\u0105 symbolicznie ksi\u0119gi \u015bwi\u0119te.<\/p>\n

Los ten idzie z pokolenia w pokolenie, zwi\u0119ksza trwog\u0119 i umacnia \u201ewin\u0119” w ka\u017cdem nowem pokoleniu. Tak oto upad\u0142 \u201ecz\u0142owiek” z wysoko\u015bci swej mocy i wieczystej wielko\u015bci\u00a0i zwi\u0105za\u0142 si\u0119 ze zwierz\u0119ciem, kt\u00f3re jest tylko ska\u017conym obrazem jego istoty.<\/p>\n

To, co nazywacie \u201epralud\u017ami\u201c, by\u0142y to owe \u201ezwierz\u0119ta”, z kt\u00f3remi zjednoczy\u0142 si\u0119 \u201epan ziemi”, kiedy z trwogi odpad\u0142 by\u0142 od wysokich s\u0142o\u0144c.<\/p>\n

Atoli si\u0142a wy\u017cy niezupe\u0142nie go\u00a0 opu\u015bci\u0142a. \u017byj\u0105c sam z siebie, przenikaj\u0105c cia\u0142o zwierz\u0119cia, ukryty przed samym sob\u0105 w zwierz\u0119ciu, przeczuwa jednak\u017ce sw\u0105 \u201esamosi\u0142\u0119”, jako obc\u0105, wy\u017csz\u0105 istot\u0119.<\/p>\n

Zwierz\u0119 sta\u0142o si\u0119 ucieczk\u0105 upad\u0142ego, kiedy si\u0119 b\u0142\u0105ka\u0142 bez ojczyzny; bowiem ojczyzna nie zna\u0142a go wi\u0119cej, a cia\u0142o zwierz\u0119cia sta\u0142o si\u0119 dla\u0144 tak\u017ce jaskini\u0105 odkupienia. Gdy tylko \u015bwieci\u0107 w nim poczyna \u201esamosi\u0142a”, triumfuje on w zwierz\u0119ciu,\u00a0a ca\u0142a chu\u0107 zwierz\u0119ca ciemnieje dla\u0144 w tem \u015bwietle.<\/p>\n

Dlatego po\u017c\u0105da w zwierz\u0119ciu gwa\u0142townie tego \u015bwiat\u0142a, a z ka\u017cdym nowym promieniem ro\u015bnie te\u017c jego po\u017c\u0105danie \u015bwiat\u0142a. Niekt\u00f3re z tych istot, kt\u00f3re si\u0119 dzisiaj zw\u0105 \u201elud\u017ami”, kiedy ich duch wzmocniony zosta\u0142 przez d\u0142ugotrwa\u0142\u0105 m\u0119k\u0119 zwierz\u0119co\u015bci, p\u00f3ty d\u0105\u017cy\u0142y naprzeciw \u015bwiat\u0142u, a\u017c \u015bwiat\u0142o mog\u0142o ich znowu na trwa\u0142e o\u015bwieci\u0107, a przez to sta\u0142a si\u0119 \u201esamosi\u0142a” na nowo ich udzia\u0142em.<\/p>\n

Stali si\u0119 oni pierwszymi pomocnikami swych braci, \u015bpi\u0105cych w zwierz\u0119ciu.
\nStali si\u0119 znowu na ziemi \u201ewidz\u0105cemi oczyma \u015bwiat\u00f3w”.
\nOpanowali znowu z p\u0142omiennym zapa\u0142em \u201esi\u0142y ognia”, kt\u00f3re im s\u0142u\u017cy\u0142y.
\nJednym z tych jestem i ja!”<\/p>\n

\u201eCzy wiesz tedy teraz, kim jestem?!” – zapyta\u0142 po tych s\u0142owach mistrz.
\n\u201eTak, panie!” rzek\u0142 chela, jakby budz\u0105c si\u0119 ze snu, – \u201ezdaje si\u0119, i\u017c domy\u015blam si\u0119 ju\u017c, kim jeste\u015b, ale wyja\u015bnij mi, – czy to tw\u00f3j ojciec da\u0142 ci w dziedzictwie tak\u0105 si\u0142\u0119 ducha, czy te\u017c cia\u0142o matki obdarzy\u0142o ci\u0119 takiem poznaniem?<\/p>\n

Wybacz mi!
\nWiesz, i\u017c k\u0142oni\u0119 si\u0119 przed tob\u0105 we czci, lecz oko moje nie mo\u017ce zapomnie\u0107, i\u017c widzi przed sob\u0105 li tylko cz\u0142owieka, cz\u0142owieka podobnego do innych ludzi we wszystkiem, co poznawalne jest zewn\u0119trznie.<\/p>\n

\u201eG\u0142upcze!” odpar\u0142 mistrz, – \u201es\u0105dzi\u0142em, \u017ce pytasz o mnie, \u017ce chcesz wiedzie\u0107, kim ja jestem, a ty pyta\u0142e\u015b pewnie o zwierz\u0119, kt\u00f3re mi\u00a0tutaj s\u0142u\u017cy jeszcze za pokarm i po\u017cerane jest przeze mnie!!<\/p>\n

Sk\u0105d mam to, co da\u0142y ci s\u0142owa moje, o tern powiedzia\u0142em ci, ale ty nic z tego nie zrozumia\u0142e\u015b, bowiem le\u017cysz jeszcze w \u015bnie g\u0142\u0119bokim.
\nWiedz, i\u017c s\u0142owa moje da\u0142y ci wiedz\u0119 w Pra\u015bwietle, a tylko ten, kto posiada w sobie \u201esamo si\u0142\u0119” osi\u0105gn\u0105\u0107 mo\u017ce \u201ewiedz\u0119 w Pra\u015bwietle”! Lecz teraz, – teraz powiedz mi ty, kim ty jeste\u015b? albowiem prawo wymaga, abym zada\u0142 ci to samo pytanie, kt\u00f3re ty mnie w tem \u015bwi\u0119tem miejscu zada\u0142e\u015b.<\/p>\n

Kim jeste\u015b ty, – kt\u00f3rym wiele jeszcze w\u0142ada, a kt\u00f3ry nad niewiele czem umie panowa\u0107?!”<\/p>\n

Tedy odpar\u0142 chela: \u201eMistrzu, pytasz mi\u0119 twardemi s\u0142owy o to, co ty jeno m\u00f3g\u0142by\u015b mi powiedzie\u0107.<\/p>\n

Ja\u00a0 nie wiem tego jeszcze!\u201c<\/p>\n

Atoli mistrz rzek\u0142:
\n\u201e \u017baden cz\u0142owiek nie by\u0142 tak czelny jak ty!
\nJak\u017ce mog\u0142e\u015b wkroczy\u0107 do tej \u015bwi\u0105tyni do tej \u015bwi\u0105tyni, kt\u00f3ra nie wypuszcza nikogo, kto nie znajdzie na moje pytanie odpowiedzi?!
\nO ty nieszcz\u0119sne nic!!
\nJe\u015bli nie jeste\u015b do\u015b\u0107 m\u0105dry, aby da\u0107 odpowied\u017a, tedy niechaj pytanie moje zbudzi tw\u00f3j rozum, aby te mury nie ogl\u0105da\u0142y twojej zguby!\u201d
\nZaledwie panuj\u0105c nad swym g\u0142osem e wzburzenia i dr\u017c\u0105c na ca\u0142em ciele odpar\u0142 chela:
\n\u201eTy, kt\u00f3ry kochasz wszystko, co \u017cyje, jak\u017ceby\u015b m\u00f3g\u0142 kaza\u0107 zabi\u0107 swego ucznia, je\u015bli musi ci on tu pozosta\u0107 d\u0142u\u017cnym odpowiedzi!?<\/p>\n

Mo\u017ce naprawd\u0119 jestem – \u201eniczem\u201d, jak powiedzia\u0142e\u015b, mo\u017ce twe s\u0142owo zawiera w sobie ukryty sens\u201c.- \u201eO chela m\u00f3j,\u201c rzek\u0142 na to mistrz g\u0142osem zimnym i z gorzk\u0105 drwin\u0105, jeste\u015b \u201eniczem” nie tylko w tajemnem rozumieniu, ale i w zwyk\u0142ym sensie s\u0142owa! Nie widz\u0119 niczego, czemubym m\u00f3g\u0142 da\u0107 wysokie \u015bwi\u0119cenia, dop\u00f3ki ty sam nie wiesz, kim jeste\u015b…
\nPrzedtem sta\u0142 tu jeszcze m\u00f3j chela; teraz nie widz\u0119 \u201eniczego\u201d i m\u00f3wi\u0119 do \u201eniczego\u201d.<\/p>\n

Tedy zawo\u0142a\u0142 ucze\u0144 jak w gor\u0105czce:
\n\u201eMistrzu!.. . Guru! … drwisz z chela swego!!
\nChcesz mi\u0119 zgubi\u0107!!
\nM\u00f3wisz, jak nigdy dot\u0105d nie m\u00f3wi\u0142e\u015b!
\nWiesz, kto stoi przed tob\u0105!!<\/p>\n

Wiesz o tem lepiej, ni\u017c ja!
\nWiesz, i\u017c to wy przywo\u0142ali\u015bcie mi\u0119, inaczej nie sta\u0142bym wtem miejscu!”
\n\u201eKt\u00f3\u017c to jest, kto l\u017cy mi\u0119 tutaj?” – odpar\u0142 wzgardliwie mistrz.<\/p>\n

A ucze\u0144 zawo\u0142a\u0142 tak g\u0142o\u015bno, \u017ce g\u0142os jego niby ch\u00f3r demon\u00f3w odbi\u0142 si\u0119 przera\u017aliwie od sklepie\u0144:<\/p>\n

\u201eJa to jestem, kt\u00f3rego nie chcesz poznawa\u0107 wi\u0119cej!
\nJa, tw\u00f3j Chela!!
\nKim\u017ce innym mam by\u0107, jak nie tym, kim jestem!
\nJa sam mog\u0119 przecie\u017c by\u0107 tylko sob\u0105 samym!”<\/p>\n

Gdy ucze\u0144 wykrzykn\u0105\u0142 ochryp\u0142ym g\u0142osem te s\u0142owa, opu\u015bci\u0142y go nagle zmys\u0142y i pad\u0142 jak martwy na ziemi\u0119.<\/p>\n

Wreszcie, – po d\u0142ugim i g\u0142\u0119bokim \u015bnie, zbudzi\u0142 si\u0119. U \u0142o\u017ca jego, na kt\u00f3re przeniesiono go omdla\u0142ego, sta\u0142 mistrz. Ucze\u0144 rozejrza\u0142 si\u0119 wok\u00f3\u0142 siebie, nie poznaj\u0105c miejsca, w kt\u00f3rem si\u0119 znajdowa\u0142, bowiem by\u0142a to jedna z tajemnych komnat \u015bwi\u0105tyni. Spostrzeg\u0142 mistrza i ujrza\u0142, i\u017c oblicze jego promienia\u0142o wewn\u0119trzn\u0105 rado\u015bci\u0105.<\/p>\n

„Wsta\u0144”, rzek\u0142 mistrz g\u0142osem pe\u0142nym mi\u0142o\u015bci, .wsta\u0144 i wkrocz teraz na pierwszy z siedmiu stopni, kt\u00f3re ci\u0119 powiod\u0105 do sanktuarium \u015bwi\u0105tyni!<\/p>\n

Tam zdob\u0119dziesz si\u0142\u0119, kt\u00f3rej pos\u0142uszne musz\u0105 by\u0107 wszystkie si\u0142y ognia. Wytrzyma\u0142e\u015b oto dzielnie pr\u00f3b\u0119 progu, bowiem teraz po raz pierwszy\u00a0sta\u0142o si\u0119 ka\u017cde w\u0142\u00f3kno twego cia\u0142a – s\u0142owem!<\/p>\n

Przedtem \u017cywa by\u0142a tylko g\u0142owa i serce. Teraz natomiast, w krzyku twej trwogi \u015bmiertelnej zbudzi\u0142o si\u0119 wreszcie ca\u0142e twe cia\u0142o do prawdziwego \u017cycia.
\nTeraz oto osi\u0105gn\u0105\u0142 \u201ecz\u0142owiek” w zwierz\u0119ciu – siebie samego, i oto ju\u017c wiesz, kim jeste\u015b!\u201c<\/p>\n

Ucze\u0144 s\u0142ucha\u0142 tych s\u0142\u00f3w, nie wiedz\u0105c, co si\u0119 z nim dzieje. Na wp\u00f3\u0142 w\u0105tpi\u0105c jeszcze pochwyci\u0142 d\u0142o\u0144 mistrza i rzek\u0142:<\/p>\n

\u201eO guru! Jak\u017ce wielkie jest jednak twe serce! Co mam czyni\u0107, aby ci okaza\u0107 sw\u0105 wdzi\u0119czno\u015b\u0107? -\u201c Atoli mistrz potrz\u0105sn\u0105\u0142 g\u0142ow\u0105 i rzek\u0142 w zupe\u0142nym spokoju:<\/p>\n

\u201eWejd\u017a na stopnie!<\/strong><\/em><\/p>\n

A kiedy znajdziesz to, czego wielu szuka\u0142o, a co nieliczni tylko w ka\u017cdym okresie znajduj\u0105, – w\u00f3wczas – spotkamy si\u0119 znowu. Kto dojrza\u0142 do znalezienia, ten tutaj znajdzie. Je\u015bli natomiast si\u0142y duszy z zamierzch\u0142ej przesz\u0142o\u015bci, kt\u00f3re si\u0119 w tobie zjednoczy\u0142y, nie wykazuj\u0105 jeszcze kosmicznej \u201eliczby”, kt\u00f3ra jest wymagana, tedy i teraz jeszcze nie ujdziesz z tych mur\u00f3w, kt\u00f3re z tak\u0105 pewno\u015bci\u0105 zwyci\u0119stwa przekroczy\u0142e\u015b”.<\/p>\n

Opuszczam ci\u0119 oto!<\/strong><\/em>
\nMo\u017ce ujrzysz mi\u0119 znowu!\u00a0<\/strong><\/em>
\nJeste\u015b jeszcze przed ostatni\u0105 pr\u00f3b\u0105.\u00a0<\/strong><\/em><\/p>\n

Poczem w milczeniu powi\u00f3d\u0142 go mistrz przez d\u0142ugie i kr\u0119te, ciemne przej\u015bcia, i w milczeniu opu\u015bci\u0142 go, gdy dotarli do w\u0105skiej hali siedmiu stopni.<\/p>\n

Sam musia\u0142 teraz ucze\u0144 pr\u00f3bowa\u0107 wchodzi\u0107 na stopnie. Z moc\u0105, w skupieniu, z wol\u0105 \u017celazn\u0105 uda\u0142o mu si\u0119 dosi\u0119gn\u0105\u0107 wy\u017cyny pierwszego stopnia. Na ka\u017cdy dalszy stopie\u0144 trudniej by\u0142o dotrze\u0107, ni\u017c na poprzedni. Cz\u0119sto grozi\u0142o mu, i\u017c si\u0142y go opuszcz\u0105.
\nZa\u015b najwy\u017cszy ze stopni wymaga\u0142 ode\u0144 rzeczy prawie niemo\u017cliwej.<\/p>\n

Stopie\u0144 ten by\u0142 – tak wysoki, jak on sam ze wzniesione mi r\u0119koma. Ostatni\u0105 si\u0142\u0105 musia\u0142 go zdoby\u0107, aby si\u0119 ostrze\u017cenie mistrza nie sta\u0142o prawd\u0105. Nareszcie nareszcie cel zosta\u0142
\nmimo wszelkich trudno\u015bci osi\u0105gni\u0119ty.<\/p>\n

Dotar\u0142szy do sanktuarium \u015bwi\u0105tyni, znalaz\u0142 si\u0119 ucze\u0144 w wysokiej sali wype\u0142nionej blaskiem z\u0142ocisto-bia\u0142ych promieni \u015bwiat\u0142a. Tutaj wyszli mu naprzeciw wszyscy, co przed nim szli drog\u0105, a po\u015brodku nich dostrzeg\u0142 mistrza, kt\u00f3rego by\u0142 uczniem.\u00a0 tedy go pozna\u0142, chcia\u0142 z wdzieczno\u015bci\u0105 uca\u0142owa\u0107 d\u0142o\u0144 jego, bowiem czu\u0142 sobie teraz ow\u0105 si\u0142\u0119, kt\u00f3r\u0105 mu mistrz przyobieca\u0142a po osi\u0105gnieciu celu ostatecznego.<\/p>\n

Ale najstarszy z zebranych tu powstrzyma\u0142 go i rzek\u0142: Komu chcesz jeszcze dzi\u0119kowa\u0107, czyli\u017c temu przez „imi\u0119” czyje sta\u0142e\u015b si\u0119 „s\u0142owem”? Bacz, my wszyscy jeste\u015bmy jednym w jednym! W tobie by\u0142o to co wo\u0142a\u0142o nas do ciebie.<\/p>\n

W tobie by\u0142o to, co chcia\u0142o osi\u0105gn\u0105\u0107 samo siebie…
\nW tobie by\u0142o to, co si\u0119 w tobie dokona\u0142o ….
\nTeraz oto ty \u017cyjesz w nas i my w tobie….
\nAtoli my, – wszyscy jeden, – \u017cyjemy w tym, kt\u00f3ry nas jednoczy.
\nPoznaj\u0105c jego, uwielbiamy go w nas samych!\u201c<\/p>\n

\u017ar\u00f3d\u0142o:fragm\u0119t z „Ksi\u0119ga Sztuki Kr\u00f3lewskiej” Bo Yin Ra; nak\u0142adem Ludwika Fiszera<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

W duszy twej jest male\u0144ka furtka, mniejsza, ni\u017c py\u0142ek s\u0142oneczny. Kto przejdzie przez ni\u0105, w\u0119drowa\u0107 b\u0119dzie m\u00f3g\u0142 w dalekie krainy, nie wyruszaj\u0105c z domu swego … A najdawniejsze czasy b\u0119dzie m\u00f3g\u0142 dzisiaj prze\u017cywa\u0107.<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[529],"tags":[1680,1679,1682,1681,1684,1683,1678,1677],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6884"}],"collection":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=6884"}],"version-history":[{"count":9,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6884\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":6893,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6884\/revisions\/6893"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=6884"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=6884"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=6884"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}