{"id":6189,"date":"2022-01-12T11:47:16","date_gmt":"2022-01-12T10:47:16","guid":{"rendered":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/?p=6189"},"modified":"2022-01-12T11:47:16","modified_gmt":"2022-01-12T10:47:16","slug":"slowa-pozegnalne","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/slowa-pozegnalne\/","title":{"rendered":"S\u0142owa po\u017cegnalne"},"content":{"rendered":"

M\u00f3j najdro\u017cszy przyjacielu, – serce mi si\u0119 kraje na my\u015bl, \u017ce to zapewne ostatni raz na wiele miesi\u0119cy mam t\u0119 nieocenion\u0105 sposobno\u015b\u0107 obcowania z przyjaci\u00f3\u0142mi, do kt\u00f3rych zwraca\u0142am si\u0119 tak cz\u0119sto na kartach „Za\u015bwiata”. Oto ju\u017c prawie cztery lata, jak zacz\u0119\u0142am dla nich pisa\u0107 i niejeden dow\u00f3d otrzyma\u0142am, \u017ce listy moje pomocne by\u0142y tym, kt\u00f3rych nieraz rozpacz ju\u017c ogarnia\u0142a.Gdy wi\u0119c na teraz, ale tylko na teraz musz\u0119 przerwa\u0107 swoje listy, odczuwam bardziej ni\u017c kiedykolwiek ca\u0142\u0105 konieczno\u015b\u0107 i wa\u017cno\u015b\u0107, by raz jeszcze i jeszcze dobitniej zaakcentowa\u0107 wielk\u0105 prawd\u0119, \u017ce B\u00f3g jest mi\u0142o\u015bci\u0105 i \u017ce wszyscy, kt\u00f3rzy mi\u0142uj\u0105, s\u0105 zaprawd\u0119 i rzeczywi\u015bcie w Bogu, a On jest w nich. M\u00f3wi\u0142am to ju\u017c wielekro\u0107. Zdajesz si\u0119 jednak niezupe\u0142nie tern przej\u0119ty, jak dos\u0142ownie to jest prawdziwe i jak okropnem wyda ci si\u0119, kiedy przyjdziesz tutaj i zobaczysz, \u017ce B\u00f3g zosta\u0142 usuni\u0119ty z waszego \u017cycia jedynie z braku mi\u0142o\u015bci w waszych sercach. Niema nic ponad to w ca\u0142ym \u015bwiecie prawdziwszego, og\u00f3lniejszego i bardziej \u017cywego. Mi\u0142o\u015b\u0107 i B\u00f3g to jedno i je\u015bli z jakiegokolwiek powodu nienawidzisz lub nie kochasz, wy\u0142\u0105czasz w takim\u017ce stopniu Boga ze swego \u017cycia.<\/p>\n

Gdybym jedn\u0105 tylko wie\u015b\u0107 poda\u0107 mia\u0142a, wie\u015bci\u0105 t\u0105 jedyn\u0105 – mi\u0142o\u015b\u0107 by\u0142aby. Je\u015bli chcesz sta\u0107 si\u0119 takim, jakim ci\u0119 B\u00f3g stworzy\u0142, kochaj! Ka\u017cda rzecz dobra, kt\u00f3r\u0105 ukochasz, stanowi jeden krok ku niebu. Wszystko, co sk\u0142ania ciebie do odczuwania niech\u0119ci, tak \u017ce nie jeste\u015b zdolny tego lub owego kocha\u0107, obni\u017ca ci\u0119 i odsuwa od Niego o tyle\u017c stopni. Uwa\u017casz gniew sprawiedliwy za s\u0142uszny zupe\u0142nie 1 dobrze czynisz. Chocia\u017c wszak\u017ce w gniew sprawiedliwy wpa\u015b\u0107 mo\u017cesz, nie jeste\u015b jednak w zgodzie z Bogiem, je\u017celi gniew tw\u00f3j tak dzia\u0142a, \u017ce upuszczasz z uwagi mi\u0142o\u015b\u0107 bli\u017aniego ku obrazicielowi. Mo\u017cesz ukara\u0107 obraziciela – wszak\u017ce z mi\u0142o\u015bci\u0105. Je\u015bli ch\u0119tnie karzesz, je\u015bli podoba ci si\u0119 zadawany b\u00f3l – wtedy biada ci! Nie masz mi\u0142o\u015bci, a nie mie\u0107 mi\u0142o\u015bci, znaczy by\u0107 za obr\u0119bem istotnego bytu Boskiego.<\/p>\n

Czy skutkiem tego jednak nie b\u0119dzie, \u017ce ludzie si\u0119 zepsuj\u0105?
\nNie, to ludzi nie psuje. B\u0105d\u017a sprawiedliwy, nie, b\u0105d\u017a nawet surowo sprawiedliwy. Nie zaniedbujesz wszak\u017ce ukara\u0107 swego dziecka dlatego, \u017ce je kochasz. Ale b\u00f3l, jaki mu zadajesz, powinien najpierw przez ciebie by\u0107 odczuty. Nie mo\u017cesz drugiemu s\u0142usznej kary na\u0142o\u017cy\u0107, dop\u00f3ki jej naprz\u00f3d w\u0142asnem sercem nie d\u017awigniesz. Ka\u017cda cierpko\u015b\u0107, ka\u017cda ch\u0119\u0107 pomsty, ka\u017cda zatwardzia\u0142o\u015b\u0107 serca, pod wp\u0142ywem kt\u00f3rych nie odczuwasz b\u00f3lu innym zadawanego, wszystkie te rzeczy sprzeczne s\u0105 z mi\u0142o\u015bci\u0105, a zatem s\u0105 nieprzyjaci\u00f3\u0142mi Boga. Mi\u0142o\u015b\u0107 nie jest tylko uleg\u0142o\u015bci\u0105 z \u0142atwo przychodz\u0105cej uprzejmo\u015bci
\nlub oboj\u0119tno\u015bci. To \u017cadna mi\u0142o\u015b\u0107, tylko samolubstwo. Mi\u0142o\u015b\u0107, kt\u00f3r\u0105 psujemy dziecko, jest okropniejsza od nienawi\u015bci. To samolubstwo. Musisz cz\u0119sto w mi\u0142o\u015bci uderzy\u0107; mi\u0142o\u015b\u0107 czuje wszak\u017ce ten raz przed jego wymierzeniem; cierpi ona zawczasu i odczuwa najmocniej. Jest to jedna z niezliczonych lekcyj naszego Pana o historji cierpienia.<\/p>\n

W ostatnich miesi\u0105cach mego pisania nie opowiada\u0142am ci tak wiele, jak w listach wcze\u015bniejszych, o \u017cyciu w za\u015bwiecie. Nie mog\u0119 nic uj\u0105\u0107 z tego, co napisa\u0142am. Przeciwnie, gdyby mo\u017cna, powtarza\u0142abym to bez ko\u0144ca i coraz uporczywiej, coraz mi\u0142o\u015bniej. Najwi\u0119ksz\u0105, najbardziej czaruj\u0105c\u0105 i jedynie wa\u017cn\u0105 rzecz\u0105, w por\u00f3wnaniu z kt\u00f3r\u0105 wszystkie inne rzeczy s\u0105 ni\u0107zem, jest to, \u017ce przez \u015bmier\u0107, jak wy j\u0105 nazywacie, bardziej jeste\u015bmy prze\u015bwiadczeni o Jego obecno\u015bci, o tem, \u017ce On \u017cyje w nas, a my \u017cyjemy w Nim. Wszystko, co mogli\u015bmy wam powiedzie\u0107 o tern, by\u0142y to tylko blade i u\u0142omne symbole albo por\u00f3wnania.<\/p>\n

Oh, przyjacielu, m\u00f3j przyjacielu, ani sam nie mo\u017cesz, ani ja nie zdo\u0142am ci wyja\u015bni\u0107 dostatecznie tego nadzwyczajnego cudu \u015bwietno\u015bci i niesko\u0144czono\u015bci, jakim jest urzeczywistniona w nas mi\u0142o\u015b\u0107 Boga, w kt\u00f3rej \u017cyjemy, poruszamy si\u0119 i ca\u0142y sw\u00f3j byt mamy. I nic wi\u0119cej nad to powiedzie\u0107 nie mog\u0119, jak – jest to o wiele wspanialsze, ni\u017c kiedykolwiek marzy\u0107 mog\u0142am, wi\u0119cej, o wiele wi\u0119cej, ni\u017c ci to w pierwszych listach wyja\u015bni\u0107 pr\u00f3bowa\u0142am. Wszystko, co wiesz o ziemskiej mi\u0142o\u015bci, mi\u0142o\u015b\u0107 matki dla dziecka, mi\u0142o\u015b\u0107 narzeczonego dla narzeczonej, mi\u0142o\u015b\u0107 m\u0119\u017ca i \u017cony – ca\u0142a mi\u0142o\u015b\u0107 ziemska, rozkosz sk\u0142onno\u015bci wzajemnej, to ledwie abecad\u0142o mowy niebieskiej. A im bardziej idealnie kochasz, tern lepiej pojmujesz Boga i masz w sobie Boga, nadziej\u0119 wspania\u0142o\u015bci. Czem jest wspania\u0142o\u015b\u0107 wschodu s\u0142o\u0144ca wobec szarego p\u00f3\u0142zmroku, poprzedzaj\u0105cego \u015bwit, tern jest nasze \u017cycie w mi\u0142o\u015bci wobec \u017cycia, jakie wy prowadzicie, wyj\u0105wszy mo\u017ce te chwile podnios\u0142e, kiedy serce gorzeje boskim zachwytem, zrodzonym z zapa\u0142u i namaszczenia mi\u0142o\u015bci.<\/p>\n

Ach, jak\u017ce mizerne s\u0105 s\u0142owa moje! Nie mog\u0119 wyrazi\u0107 tego, co czuj\u0119. Wiem tylko, \u017ce kiedy zrozumiesz to tak samo, jak ja, poczujesz si\u0119 r\u00f3wnie bezsilnym, by to wyja\u015bni\u0107.<\/p>\n

Dlatego w\u0142a\u015bnie powtarzam ci i powtarzam: mi\u0142o\u015b\u0107! mi\u0142o\u015b\u0107! mi\u0142o\u015b\u0107!<\/p>\n

Bowiem r\u00f3\u017cnica mi\u0119dzy wasz\u0105 a t\u0105 stron\u0105 polega g\u0142\u00f3wnie na tem, \u017ce tutaj jest wi\u0119cej mi\u0142o\u015bci, jak jest w lecie wi\u0119cej s\u0142onecznego blasku, ni\u017c w zimie. Gdyby na waszym \u015bwiecie by\u0142o wi\u0119cej mi\u0142o\u015bci by\u0142by on podobniejszy do naszego; mogliby\u015bcie i wy wtedy Boga lepiej rozumie\u0107.<\/p>\n

To mnie prowadzi do innej prawdy, kt\u00f3r\u0105 chcia\u0142abym zaznaczy\u0107, zanim uko\u0144cz\u0119 sw\u00f3j list. \u015awiat wasz nie jest tak beznadziejny, jak my\u015blicie. Posiadacie wi\u0119cej boskich znamion, ni\u017c wam si\u0119 zdaje.<\/p>\n

Najgorsze w \u015bwiecie waszym, to brak mi\u0142o\u015bci. Gdyby mi\u0142o\u015b\u0107 by\u0142a tam, gdzie teraz nienawi\u015b\u0107 jest i oboj\u0119tno\u015b\u0107, ziemia sta\u0142aby si\u0119 podobn\u0105 niebu. Najbardziej niewierz\u0105cy ludzie z tern si\u0119 zgadzaj\u0105.<\/p>\n

M\u00f3wi\u0105 jednak, \u017ce pr\u00f3cz mi\u0142o\u015bci istnieje jeszcze b\u00f3l roz\u0142\u0105ki i niedola \u015bmierci, a skoro tak jest, to mi\u0142o\u015b\u0107 pomna\u017ca zgryzot\u0119. Dlatego tak nastawa\u0142am na fakt, \u017ce powinni\u015bcie piel\u0119gnowa\u0107 swoje dusze i nie pogr\u0105\u017ca\u0107 si\u0119 tak zupe\u0142nie w gnu\u015bnej materji, aby\u015bcie zdolni byli zatriumfowa\u0107 nad ostatnim wrogiem. Jakkolwiek bowiem tylko nieudolnie i w dowolnych terminach czynili\u015bcie pr\u00f3by wed\u0142ug moich wskaz\u00f3wek, wiecie wszak\u017ce napewno, \u017ce mo\u017cliwem jest – nawet dla ciebie, tak obarczonego troskami i obowi\u0105zkami
\n\u015bwiatowemu – obcowa\u0107 z oddalonymi przyjaci\u00f3\u0142mi i odbiera\u0107 od nich komunikaty tak poufne i wiarogodne, \u017ce przewy\u017cszaj\u0105 znacznie wszelk\u0105 rozmow\u0119 ustn\u0105 lub listown\u0105 wymian\u0119 my\u015bli.<\/p>\n

Wiesz tak\u017ce z do\u015bwiadczenia przyjaci\u00f3\u0142, \u017ce mo\u017cliwo\u015b\u0107 rozszczepienia osoby, stworzenie widzialnego sobowt\u00f3ra i przerzucenie go na inne miejsce z szybko\u015bci\u0105 my\u015bli, nie jest wytworem wyobra\u017ani.<\/p>\n

Rzeczy te powinny by\u0107 dla ciebie wiele m\u00f3wi\u0105\u0107ym blaskiem nadchodz\u0105cego dnia. Jak ci ju\u017c m\u00f3wi\u0142am, mo\u017cna to rozwin\u0105\u0107 tak dalece, \u017ce nie b\u0119dzie mowy o rozstaniu i zniknie tym sposobem najwi\u0119ksza zawada do rozrostu mi\u0142o\u015bci.<\/p>\n

Ka\u017cdy nasz zmys\u0142 otrzyma wtedy swe zado\u015b\u0107uczynienie, ka\u017cdy przejaw rzeczywisto\u015bci naszych utajonych obecnie duchowych energij znajdzie sw\u00f3j odzew. Duch, kt\u00f3ry nie liczy si\u0119 z zawadami i granicami cia\u0142a, dop\u00f3ki w niem przebywa, jest niemniej wolny, gdy cia\u0142o to w grobie spocznie, a pot\u0119ga tworz\u0105ca sobowt\u00f3ra mo\u017ce tak\u017ce uzdolni\u0107 \u017cyj\u0105cych, kt\u00f3rzy kochaj\u0105, aby przyj\u0119li u siebie umar\u0142ych. Ale w ci\u0105gu wszystkich tych lat nigdy ciebie nie widzia\u0142em. Tak, m\u00f3j kochany przyjacielu, istotnie prawdziw\u0105 jest twoja uwaga, \u017ce nie widzia\u0142e\u015b mnie nigdy. Kiedy jednak woda jest zm\u0105cona, oblicza twego nie odbije. Tak samo zwierciad\u0142o musi posiada\u0107 g\u0142adk\u0105, r\u00f3wn\u0105 powierzchni\u0119. A ty, jak cz\u0119sto by\u0142e\u015b cichy i spokojny, oczekuj\u0105c powolnie na objawienie niewidzialnego?<\/p>\n

Wiesz jednak, \u017ce cho\u0107 nie widzia\u0142e\u015b mnie w\u0142asnemi oczami, inni wszelako mnie widzieli i to w warunkach, wykluczaj\u0105cych wszelki podst\u0119p. A chocia\u017c zreszt\u0105 mnie i nie widzia\u0142e\u015b, czy nie otrzymywa\u0142e\u015b stale dowodu mojej obecno\u015bci przez komunikaty i obcowania my\u015blowe, kt\u00f3re w ci\u0105gu pi\u0119ciu lat nigdy nie chybi\u0142y?<\/p>\n

Ale, kto wie, czy nie s\u0105 to ostatecznie tylko – –<\/p>\n

Oh, znam dobrze twoje niedowiarstwo ci\u0105gle w\u0105tpi\u0105ce. Te komunikaty, kt\u00f3re w ka\u017cdej porze dnia i roku otrzymywa\u0142e\u015b, z kt\u00f3rych\u00a0 zaledwie mo\u017ce setna cz\u0119\u015b\u0107 zosta\u0142a w „Za\u015bwiecie” og\u0142oszona, ty przypuszczasz, \u017ce mo\u017cna je przypisa\u0107 jedynie i wy\u0142\u0105cznie twej pod\u015bwiadomo\u015bci, twemu „ja” drugiemu? R\u0119ka twoja, kt\u00f3ra pisa\u0142a rzeczy tobie nieznane, a kt\u00f3re zdarzy\u0142y si\u0119 w odleg\u0142ej przesz\u0142o\u015bci, kt\u00f3ra pisa\u0142a rzeczy niewiadome jeszcze nikomu, a kt\u00f3re spe\u0142ni\u0142y si\u0119 jednak p\u00f3\u017aniej, mia\u0142aby kierowana by\u0107 nie przeze mnie, lecz przez jak\u0105\u015b nieznan\u0105 ci dot\u0105d cz\u0105stk\u0119 twojej duszy? Dobrze, niech b\u0119dzie i tak, skoro sobie \u017cyczysz. Sam wiesz jednak najlepiej, czy te komunikaty tak wprost nieraz przeciwne twoim pogl\u0105dom, stanowi\u0105ce tak\u0105 samoistn\u0105 ca\u0142o\u015b\u0107 o wybitnym charakterze i indywidualno\u015bci w\u0142asnej, czy one wyp\u0142yn\u0119\u0142y z twego ducha, czy te\u017c nie. W ka\u017cdym razie nie zrodzi\u0142y si\u0119 w twym \u015bwiadomym umy\u015ble. A je\u015bli nie wiedzia\u0142e\u015b o ich tre\u015bci, nie mo\u017cesz nic wiedzie\u0107 o ich pochodzeniu. Ja, kt\u00f3ra znam oboje, zawsze ci to samo powtarza\u0142am. W \u017cyciu ziemskiem by\u0142am twoj\u0105 star\u0105 przyjaci\u00f3\u0142k\u0105, kt\u00f3ra odesz\u0142a przed pi\u0119ciu blisko laty, kt\u00f3ra jednak od tamtej pory zawsze przy tobie by\u0142a, aby uczy\u0107 ci\u0119, pociesza\u0107 i pomaga\u0107 w odnalezieniu prawej \u015bcie\u017cki.<\/p>\n

Je\u017celi wi\u0119c m\u00f3wimy o \u015bmierci, jako o roz\u0142\u0105ce, czyli nas ona roz\u0142\u0105czy\u0142a?<\/p>\n

Czy nie by\u0142am z\u0142\u0105czona z tob\u0105 \u015bci\u015blej, wierniej i sta\u0142ej, ni\u017cby to mo\u017cliwe by\u0142o, kiedy jeszcze na ziemi \u017cy\u0142am? A zatem, skoro tak si\u0119 rzecz ma – a ty wiesz, \u017ce to prawda – dlaczego mia\u0142by\u015b w\u0105tpi\u0107, \u017ce to jest mo\u017cliwe i dla wszystkich \u015bmiertelnik\u00f3w? Bowiem co jeden osi\u0105ga, to jest miarodajne i dla drzemi\u0105cych zdolno\u015bci wszystkich istot.<\/p>\n

Nieraz ubolewa\u0142am, \u017ce nie uczyni\u0142e\u015b wi\u0119cej praktycznych krok\u00f3w dla za\u0142o\u017cenia biura, o kt\u00f3rem ci tak cz\u0119sto pisa\u0142am. Mo\u017ce by\u0142am czasami zanadto niecierpliw\u0105. Czas i godzina ukryte s\u0105 i dla nas.<\/p>\n

Godzina owa jednak nadejdzie, a kiedy nadejdzie, w\u00f3wczas b\u0119dziesz j\u0105 m\u00f3g\u0142 zrozumie\u0107.<\/p>\n

Julja.<\/p>\n

\u017ar\u00f3d\u0142o: fragment ksi\u0105\u017cki W. T. STEAD \u201cLISTY ZA\u015aWIATA\u201d
\nPRZE\u0141O\u017bY\u0141A: JANINA KRECZY\u0143SKA, rok 1932<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

M\u00f3j najdro\u017cszy przyjacielu, – serce mi si\u0119 kraje na my\u015bl, \u017ce to zapewne ostatni raz na wiele miesi\u0119cy mam t\u0119 nieocenion\u0105 sposobno\u015b\u0107 obcowania z przyjaci\u00f3\u0142mi, do kt\u00f3rych zwraca\u0142am si\u0119 tak cz\u0119sto na kartach „Za\u015bwiata”. Oto ju\u017c prawie cztery lata, jak … Czytaj dalej →<\/span><\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[1321],"tags":[86,1381],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6189"}],"collection":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=6189"}],"version-history":[{"count":1,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6189\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":6190,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6189\/revisions\/6190"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=6189"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=6189"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=6189"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}