{"id":5519,"date":"2020-12-14T15:27:45","date_gmt":"2020-12-14T14:27:45","guid":{"rendered":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/?p=5519"},"modified":"2020-12-14T15:40:50","modified_gmt":"2020-12-14T14:40:50","slug":"teogonia","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/teogonia\/","title":{"rendered":"TEOGONIA"},"content":{"rendered":"

„Teogonia” autor: Juliusz S\u0142owacki<\/p>\n

Gdy\u015bcie mi zast\u0105pili s\u0142o\u0144ce po\u015br\u00f3d drogi,
\nMy\u015bla\u0142em, \u017ce jeste\u015bcie jakie Greckie Bogi:
\nTak wam dobrze obojgu wyj\u015b\u0107 z t\u0119czowej bramy
\nNa \u015b\u0107mione oczy wieszcza!… Ani mi\u0119 te plamy
\nZastanowi\u0142y, kt\u00f3re ty, biedna dziewczyna,
\nJakby jaka brzoskwini albo \u017curachwina
\nMasz od mrozu. W anio\u0142ach nie trza budzi\u0107 sromu:
\nNie spyta\u0142em: \u00bbA na co\u015b na mr\u00f3z wysz\u0142a z domu?
\nNa co po cierniach bieg\u0142a\u015b, \u015bwiec\u0105ca owieczka?
\nPatrz, we\u0142n\u0119\u0107 oskuba\u0142y*. … Nie bo ty ch\u0142opeczka;
\nCho\u0107 niby pani stroisz w jedwab swoje cia\u0142ko,
\nW szatach ci ciasno w my\u015blach twych powietrznych mia\u0142ko.
\nCiebie \u015bmiech prosty, prosty kwiat pi\u0119kniejsz\u0105 czyni:
\nP\u00f3\u0142 ch\u0142opka a napo\u0142y ty \u017cytnia Bogini.
\nCo wi\u0119cej, mimo grzechy i cielesne ka\u0142y,
\nDusza w tobie muzykant niby doskona\u0142y
\nJakiej\u015b cudownej pie\u015bni niebia\u0144skiej dogrywa;
\nS\u0142yszy j\u0105 kto przy tobie spocznie i spoczywa.
\nA kiedym patrza\u0142 w oczy co\u015b w twojej \u017arenicy
\nB\u0142ysn\u0119\u0142o niby s\u0142o\u0144ce w oczach go\u0142\u0119bicy:
\nTak \u017ce pomimo \u015bwiata rozboj\u00f3w i z\u0142o\u015bci,
\nStoisz dot\u0105d jak pos\u0105g bia\u0142y niewinno\u015bci.
\nTaka ty… a nie mniejsz\u0105 pi\u0119kno\u015bci\u0105 przy tobie
\n\u015awieci tw\u00f3j brat: w piekielnej po s\u0142o\u0144cach \u017ca\u0142obie
\nG\u0142\u0119boki smutnik… wielki zamy\u015bleniec dumny,
\nKt\u00f3ry chce po nauk\u0119 koniecznie do trumny;
\nAni wie, ze si\u0119 schodz\u0105 dw\u00f3ch \u017cywot\u00f3w ko\u0144ce,
\nA czasem mi\u0119dzy nimi jest grzmot albo s\u0142o\u0144ce!…
\nTakich was dwoje maj\u0105c dorodnych przed sob\u0105:
\nPozw\u00f3lcie, \u017ce si\u0119 trzeci\u0105 sam wlicz\u0119 osob\u0105
\nMi\u0119dzy was a w Chrystusa postawiwszy s\u0142owie
\nDuchy nasze w\u015bwi\u0119cone pos\u0142ucham, co powie. …<\/p>\n

Zaprawd\u0119, nieraz wasze rozwidni\u0142em lice,
\nRozwidniwszy wam kt\u00f3r\u0105 globu tajemnic\u0119:
\nStw\u00f3r \u015bwiata albo rajski dzie\u0144 albo \u00f3w wieczny
\nCel \u015bwiata: dzie\u0144 ostatni, globowy, s\u0142oneczny;
\nPokazywa\u0142em drogi, do niego wiod\u0105ce,
\nS\u0142o\u0144ca ojce i matki naszych cia\u0142: miesi\u0105ce;
\nSwiat\u0142o\u015bcie w Duchach czyni\u0105c ku temu sposobne,
\nAby nas w syny Bo\u017ce i Bogu podobne
\nPrzemieni\u0142y… a z my\u015bli chcia\u0142em dosta\u0107 ruchu,
\nA\u017ceby \u015bwiat\u0142em Ducha zabi\u0107 ogie\u0144 w Duchu!…
\nNie wiem, czy jaki skutek mia\u0142y te namowy
\nI \u00f3w \u015bwiat z\u0142oty Ducha, kraj sokratesowy,
\nW kt\u00f3ry wiod\u0142em … przed wami id\u0105c w \u015bwi\u0119te cele
\nJak skrzypek, kt\u00f3ry wiejskie prowadzi wesele.
\nLecz wczesna ta weso\u0142o\u015b\u0107 i wiejska prostota
\nDla was, co\u015bcie \u015bwietnego form blaskami z\u0142ota
\nSzychem my\u015bli rozumu o\u015blepli po\u0142yskiem:
\nDla was ten m\u0105dry na \u015bwiat kto patrzy z utyskiem.
\nWi\u0119c i moje wesele spok\u00f3j przesz\u0142y mimo,
\nJako oko\u0142o kwiat\u00f3w, powarzonych zim\u0105;
\nAnio\u0142 wiosny przechodzi, a wy\u015bcie zostali,
\nPytaj\u0105c: y>Sk\u0105d my przyszli? czemu\u015bmy p\u0142akali?
\nDlaczego bez Ojczyzny \u017cywot nasz przemin\u0105\u0142? …
\nDlaczego ten nam \u017cyje z\u0142y a tamten zgin\u0105\u0142,
\nKt\u00f3ry by\u0142 dobry?…\u00ab Duch was przera\u017ca\u0142 rozumny,
\nWszystko wiedz\u0105cy: a nic poza ko\u0144cem trumny…
\nSami nareszcie wiedz\u0105 bogaci bez pracy
\nPi\u0119kni, pytali\u015bcie si\u0119: \u00bbDlaczego my tacy?…*
\nPozw\u00f3lcie\u017c mi, \u017ce niby wielki budowniczy
\nWezw\u0119 t\u0119 tr\u00f3jc\u0119 Ducha, co w nas teraz krzyczy
\nO sprawiedliwo\u015b\u0107 Bo\u017c\u0105… Z ka\u017c\u0119, by \u015bwi\u0119ta
\nRzuci\u0142a si\u0119 a\u017c w straszne globu fundamenta …
\nI tam wprz\u00f3d, nim dosi\u0119gnie formy ludzkiej szczyt\u00f3w,
\nLe\u017ca\u0142a na \u0142o\u017cysku stopionych piryt\u00f3w,
\nGdzie p\u0142omie\u0144 grzmot lawina leje si\u0119 i smo\u0142a,
\nA\u017c j\u0105 tam kt\u00f3ry anio\u0142 do formy zawo\u0142a…<\/p>\n

Lecz nie!… Na to by trzeba niewymowne m\u0119ki
\nOpowiada\u0107 wi\u0119c z rajskiej wywiod\u0119 jutrzenki
\nTrzy \u015bwi\u0119te Duchy nasze, form\u0105 je odziej\u0119
\nI spr\u00f3buj\u0119, azali ca\u0142e \u015bwiata dzieje
\nTej prawdy z rozkr\u0119conych nie dadz\u0105 \u0142a\u0144cuch\u00f3w:
\n\u017be s\u0105 przez Duchy nasze i dla naszych Duch\u00f3w!…
\nPozw\u00f3l mi wi\u0119c Sofosie \u017ce ciebie postawi\u0119
\nZ Szcz\u0119snym na tej cudownej Edenu murawie,
\nNad kt\u00f3r\u0105 rajskie ptaki rozwidnia\u0142y drzewa,
\nJako pawie Junony. Ty mi b\u0105d\u017a jak Ewa;
\nOn jak muszla srebrzysta, dzi\u015b obros\u0142a szlamem,
\nNiech ci za\u015bwieci w oczach kochankiem Adamem!
\nOboje wy modlitw\u0105 zwierz\u0105t uproszeni,
\nLw\u00f3w mow\u0105 i gadaniem ptak\u00f3w i strumieni
\nI dziwnym r\u00f3\u017c j\u0119\u017cykiem: wyszli\u015bcie z p\u0142omieni,
\nZ oszala\u0142ej rado\u015bci\u0105 tworzenia Natury.
\nNad wami jeszcze ptaki wie\u0144cami i chmury
\nRozognione lata\u0142y; ziemia o was \u015bni\u0142a,
\nA ju\u017c powoli styg\u0142a, hymn i g\u0142os traci\u0142a
\nLwom si\u0119 pozamyka\u0142y paszcze, r\u00f3\u017com \u0142ona:
\nDuch opad\u0142 jego \u015bwi\u0119ta modlitwa spe\u0142niona
\nForm\u0119 now\u0105 otrzyma\u0142 pi\u0119kn\u0105, doskona\u0142\u0105;
\nW niej b\u0119dzie \u015bpiewa\u0107 cudnie to, co w nim gada\u0142o.
\nZ poszanowania kt\u00f3re wasza forma \u015bwi\u0119ta
\nNios\u0142a o stopie\u0144 wam si\u0119 zni\u017cy\u0142y zwierz\u0119ta;
\nA w was serce jak czara … ale ju\u017c z tej czary
\nNie ogie\u0144, kt\u00f3ry w formie zapala\u0142 po\u017cary,
\nAle \u015bwiat\u0142o si\u0119 rodzi i leje bez ko\u0144ca:
\nTak, \u017ce wy jako z siebie odrodzone s\u0142o\u0144ca
\nTrwacie w mi\u0142o\u015bci Bo\u017cej… Nic z was nie ub\u0119dzie;
\nWieczni na rzece czasu b\u0142\u0119kitnej \u0142ab\u0119dzie,
\nP\u0142yniecie w parze!… Bo\u017ce! o, jak\u017ce szcz\u0119\u015bliwi!
\nWola wasza gdy zechce co zechce, o\u017cywi…<\/p>\n

Ducha, kt\u00f3rego kocha udaruje cia\u0142em;
\nW Bogu tworzy mi\u0142osnym tworzenia zapa\u0142em
\nRozradowana…
\nZ takiej to, wielkiej pot\u0119gi
\nSpadli\u015bcie jak Moj\u017cesza opisuj\u0105 Ksi\u0119gi
\nS\u0142o\u0144cem Ducha \u017cywione, formy nie\u015bmiertelne;
\nZepsuwszy cia\u0142o wasze \u015bwietne i subtelne,
\nWprz\u00f3d pokarmu u\u017cyciem ziemskiego a potem
\nW Duchu W\u0119\u017ca dw\u00f3ch Duch\u00f3w sp\u0142omienione grzmotem.
\nForma wasza zieleni rajskiej nie weseli;
\nCzarna a\u017c si\u0119 zn\u00f3w my\u015bl\u0105 o \u015bwiat\u0142ach wybieli…
\nO pierwszym wdzi\u0119ku roi, ale j\u0105 zwyci\u0119\u017ca
\nBronz a czarny zupe\u0142nie rodzi si\u0119 Duch W\u0119\u017ca:
\nOw pierwszy Duch… kt\u00f3ry si\u0119 z prochu podni\u00f3s\u0142 g\u0142ow\u0105
\nI do cia\u0142a si\u0119 dosta\u0142 za w\u0142asn\u0105 namow\u0105.
\nBiada\u017c wam, \u017ce\u015bcie formy ludzkiej nie ustrzegli
\nPrzed tym Duchem zab\u00f3jc\u0105!…
\nJedna chwila, nie w Bogu przebyta lecz w szale,
\nA ju\u017c… Wstyd wam, Anio\u0142y! ukryjcie si\u0119 w skale:
\nChrystus idzie…
\nZaprawd\u0119, wy\u015bcie go widzieli
\nW onych rajskich jutrzenkach… Pana: ca\u0142y w bieli,
\nSzata jego nad \u015bniegi bia\u0142a, przera\u017aliwa,
\nTwarz s\u0142oneczna, \u015bwiec\u0105ca, z\u0142ota i cierpliwa;
\nJak dziedzic, kt\u00f3ry w\u0142asne dziedzictwo odwiedza,
\nSzed\u0142 a kwiaty r\u00f3\u017cnemi pali\u0142a si\u0119 miedza,
\nGdzie przechodzi\u0142. Lwice do\u0144 podnosi\u0142y g\u0142owy,
\nNieme, zatchni\u0119te, swej biednej \u017cal\u0105c si\u0119 niemowy
\nI w\u00f3\u0142 leniwy st\u0105pa\u0142 i wielb\u0142\u0105d wie\u017cowy
\nI r\u00f3\u017cni ptacy wielcy i ptaszkowie mali;
\nWszystko bieg\u0142o wszyscy si\u0119 k\u2019 Panu zlatywali
\nPo \u0142ask\u0119… A wy jedni, skryci poza drzewa,
\nPo\u017carem ognia, kt\u00f3ry wam nape\u0142ni\u0142 trzewa
\nZatrwo\u017ceni… na pi\u0119kne swoje patrz\u0105c cia\u0142o,
\nKt\u00f3re gas\u0142o i niby na trupach czernia\u0142o:<\/p>\n

Stali\u015bcie, nieszcz\u0119\u015bliwi znowu wiekui\u015bcie,
\nWe w\u0142os wasz rozczochrany ubrani i w li\u015bcie…
\nRozumiecie\u017c wy teraz, jako z grzechu ziarna
\nWysz\u0142y te rzeczy \u015bwiata sromne: posta\u0107 czarna,
\nKt\u00f3r\u0105 ci\u0105g\u0142a modlitwa o \u015bwiat\u0142o przemieni
\nW bia\u0142o\u015b\u0107 alabastrow\u0105 – os\u0142on\u0119 promieni?
\nRozumiecie\u017c, sk\u0105d tw\u00f3rczo\u015b\u0107 wstydz\u0105ca, globowa,
\nW Tr\u00f3jcy? sk\u0105d szept mi\u0142osny ta w\u0119\u017ca namowa?
\nSk\u0105d rumieniec \u00f3w ogie\u0144, oskar\u017cyciel winnych?
\nSk\u0105d praca cia\u0142 i znowu upadek bezczynnych?…
\nSk\u0105d taki wstyd straconej w cia\u0142ach niewinno\u015bci
\nI tak wielka pot\u0119ga post\u00f3w i czysto\u015bci?…
\nOto pocz\u0105tki wasze! A teraz konieczne
\nWstan\u0105 wam w Duchu cele prze\u015bwi\u0119te, s\u0142oneczne,
\nAtmosferyczne niby s\u0142o\u0144c ogromnych kr\u0119gi,
\nW kt\u00f3re nas nios\u0105 westchnie\u0144 duchowych pot\u0119gi,
\nW kt\u00f3re jednak nie wst\u0105pim pojedy\u0144czo sami,
\nLecz z globem s\u0142o\u0144cem, sami gdy b\u0119dziem s\u0142o\u0144cami;
\nWprz\u00f3d m\u0119czennicy, wieszcze, kr\u00f3le i prorocy,
\nPotem Chrystusy wielkie, wskrzesitelnej mocy,
\nPrac\u0105 cia\u0142 po\u0142o\u017conych dzielni kruszyciele
\nGlobem s\u0142onecznym w \u015bwi\u0119te, ostateczne cele
\nRozezna\u0107 \u015blady Ducha… w te ogromne cele
\nLec\u0105cy mi\u0119dzy s\u0142o\u0144ca wy\u017cej b\u0142yskawicy
\n\u015awi\u0119to-fa\u0144skiej ogromni tej ziemi sternicy!
\nWi\u0119c niech on tam zielony w ognistej czerwieni
\nKo\u0142o Saturna … dwojgiem p\u0142omiennych pier\u015bcieni
\nObraca i t\u0119czami kr\u0105g\u0142emi Anio\u0142\u00f3w
\nI dwunast\u0105 porwanych w s\u0142o\u0144ca Aposto\u0142\u00f3w…
\nNiech \u00f3w \u015bwi\u0119ty przewodnik… i inni gwardzi\u015bci
\nPa\u0144scy… oto gwiazdami tak, jak chmur\u0105 li\u015bci,
\nNa \u015bwiat maj\u0105cy spada\u0107.,. s\u0142ysz\u0105, \u017ce powsta\u0142a
\nWiedza, maj\u0105ca \u015bwieci\u0107 lamp\u0105 na dnie cia\u0142a,<\/p>\n

Przez kt\u00f3r\u0105 ju\u017c zbli\u017cona tw\u00f3rczo\u015bci godzina
\nNa \u015bwiat nam przyprowadza \u015bwiat Bo\u017cego Syna!…
\nB\u0105d\u017acie\u017c mi ku pomocy; sta\u0144cie si\u0119 \u015bwiadomi
\nTej Wiedzy, co szatana ognistego zgromi,
\n\u015awiat mu wydrze a ogniem czyni\u0107 nie pozwoli
\nRzeczy kr\u00f3tkich, na chwil\u0119 z cielesnej niewoli
\nWyzwalaj\u0105cych! Pom\u00f3\u017c ty m\u0105\u017c i kobieta!
\n\u015awiat\u0142o niechaj nam, cicho tworz\u0105ce, zawita
\n\u015awiat\u0142o, kt\u00f3re ziarenko pod ziemi\u0105 poruszy:
\nA wnet w onej trumience \u015bpi\u0105cy Anio\u0142 Duszy
\nBudzi si\u0119 i wyci\u0105ga r\u0119ce do \u017cywota…
\nPom\u00f3\u017c! w tobie pochodnia \u015bwieci tw\u00f3rcza, z\u0142ota.
\nWszystko zga\u015b! j\u0105 jedn\u0105 \u015br\u00f3d serdecznej kory…
\nI marzone p\u00f3\u0142\u015bwiat\u0142a wszystko to, co dzieci
\nGlobowe bawi, porzu\u0107 a niechaj za\u015bwieci
\n\u015awi\u0119to\u015b\u0107 tw\u00f3rcza… i nam niech ku pomocy stanie!
\nLecz jak\u017ce mi uwierzysz? Wiekowe otch\u0142anie
\nS\u0105 pod tob\u0105 i bratem… a wy sami sobie
\nTajemnicami b\u0119d\u0105c, na tym ludzi grobie
\nStoicie… Jak\u017ce teraz dostaniecie wiary,
\n\u017be pokolenia przesz\u0142e nie s\u0105 pr\u00f3\u017cne mary,
\nPomimo was przez Boga na ten glob rzucane?…
\nJak\u017ce? Chyba w Anio\u0142ach waszych zmartwychwstan\u0119
\nCa\u0142\u0105 przesz\u0142o\u015bci\u0105; ludy wszystkie w was rozbudz\u0119,
\nKa\u017c\u0119 wam grzechy nosi\u0107 i w\u0142asne i cudze.
\nZaprawd\u0119 uczyni\u0119 to… czyn\u00f3w waszych w\u0105tki
\nPrzez ostateczne cele i Ducha pocz\u0105tki
\nUsprawiedliwi\u0119 cia\u0142a b\u0119d\u0119 wam budowa\u0142
\nI budzi\u0142 i zn\u00f3w w bia\u0142e groby k\u0142ad\u0142 i chowa\u0142,
\nI znowu wyprowadza\u0142… A Duchy poka\u017c\u0119,
\nJako na si\u0119 wk\u0142adaj\u0105c r\u00f3\u017cne, pi\u0119kne twarze,
\nPo globie si\u0119 szuka\u0142y, a\u017c z b\u0142\u0105ka\u0144 si\u0119 onych
\nStanie powie\u015b\u0107 harmonii pe\u0142na niesko\u0144czonych,<\/p>\n

Jedno\u015bci\u0105 o\u015bwiecona wywodn\u0105 jak s\u0142o\u0144cem …
\nWy mi wi\u0119c b\u0105d\u017acie czyn\u00f3w pocz\u0105tkiem i ko\u0144cem!
\nBudujcie!… Niech was forma ukorzona s\u0142ucha,
\nA wy budujcie wszystko przez Ducha dla Ducha…<\/p>\n

II.<\/p>\n

Po upadku was bior\u0119… Oto ju\u017c wygnani
\nJako Duchowie, w \u0142onach form wypracowani…
\nTy, Sofosie, mo\u017ce ju\u017c od Ede\u0144skiej \u0142ani
\nNauczy\u0142a\u015b si\u0119 dzik\u0105 by\u0107 bia\u0142\u0105 ustronn\u0105,
\nW s\u0142owiku \u015bpiewa\u0107 w r\u00f3\u017cach by\u0107 \u015bwie\u017c\u0105 i wonn\u0105
\nI z temi naukami wesz\u0142a\u015b oto w cia\u0142o;
\nGdy on tw\u00f3j brat od or\u0142\u00f3w lotno\u015b\u0107 doskona\u0142\u0105
\nA od’ lwa wzi\u0105\u0142 powag\u0119… a to, co ku zdradzie
\nDuchowi dzi\u015b: sza\u0142 mo\u017ce w s\u0142odkim winogradzie
\nWypracowa\u0142!… Oboje do formy wchodzicie
\nZ nauk\u0105!… Raj przemin\u0105\u0142 nad wami jak \u015bnicie,
\n\u015awiat\u0142a si\u0119 czara w Duchu rozp\u0119k\u0142a zbryzgana …
\nJu\u017c tylko ziemscy… w lasce Chrystusa i Pana
\nZaufani… A pierwszy, kt\u00f3remu daj ecie
\nCia\u0142o, udarowany przez was na tym \u015bwiecie
\nDuch by\u0142 W\u0119\u017ca … a na to Pismo stoi \u015bwiadkiem …
\nA wy zn\u00f3w, \u015bwi\u0119tsi wasz\u0105 bole\u015bci\u0105 upadkiem,
\n\u0141zami pokuty nieco z grzechu oczyszczeni,
\nTworzycie drug\u0105 form\u0119… a ta si\u0119 promieni
\nJak\u0105\u015b niby bia\u0142o\u015bci\u0105 bo \u00f3w drugi, nowy,
\nDo cia\u0142a zaproszony, by\u0142 Duch barankowy:
\nAbel! Wi\u0119c pierwszy wzi\u0105\u0142 si\u0119… jako pe\u0142zacz w trawach,
\nDo zbo\u017ca drugi trzody, na pi\u0119knych murawach
\nRozsypane, wypasa\u0142… cho\u0107 to nas dziwi\u0142o
\nDot\u0105d, \u017ce \u00f3w straszliwy pot\u0119g\u0105 i si\u0142\u0105,
\nNiewinniejszy si\u0119 zdawa\u0142 w swej pracy wyborze
\nI w ofiarach, gdy kwiaty i bezbrudne zbo\u017ce
\nOfiarowa\u0142 a drugi rzn\u0105\u0142 ma\u0142e jagni\u0119ta.
\nOto wszak\u017ce t\u0142\u00f3maczy si\u0119 dzi\u015b Wiedza \u015bwi\u0119ta
\nI z tej\u017ce tajemnicy i my\u015bl nas z ci pasie
\nI bardzo rozwesela’, cho\u0107 maluczka zda si\u0119,
\nAle si\u0119 w rz\u0105d ogromnych prawd cudownie k\u0142adzie…
\nNie b\u0119d\u0119 m\u00f3wi\u0142, jako w tej pierwszej osadzie
\nWsta\u0142a zbrodnia … i strumie\u0144 rozla\u0142 si\u0119 czerwony;
\nJak \u00f3w baranka Duch by\u0142 z cia\u0142a wyp\u0119dzony,
\nZa bramy widzialnego \u017cywota wypchni\u0119ty
\nA potem … ju\u017c wsta\u0142 przy was bolesny i \u015bwi\u0119ty
\nI natchnienia daj\u0105cy… wiod\u0105ce ku temu,
\nAby czempr\u0119dzej jego Duchowi z\u0142otemu
\nMog\u0142a gdzie\u015b by\u0107 nadzieja, \u017ce do cia\u0142a wr\u00f3ci;
\nBo nie u Kaimit\u00f3w … gdzie jadem zatruci,
\nDo formy b\u0119d\u0105 laz\u0142y za w\u0119\u017cami w\u0119\u017ce.
\nWezwie go, kto ukocha… Oni na or\u0119\u017ce
\nP\u00f3jd\u0105 oni na pi\u0119\u015bcie, na ognie, trucizny;
\nOni potworz\u0105 w\u015bciek\u0142e na siebie ojczyzny,
\nOni rodziny w \u015bwi\u0119to\u015b\u0107 szata\u0144sk\u0105 ubior\u0105,
\nOni ogrodz\u0105 pola k\u0142os w szpichlerze zbi\u00f3r\u0105,
\nWo\u0144 znajd\u0105 w per\u0142ach mi\u0142o\u015b\u0107 w g\u0142\u0119boziemnych z\u0142otach,
\nI zbior\u0105 skarby, i psy postawi\u0105 we wrotach
\nI skr\u00f3l\u0105 si\u0119…
\nLecz oto przy was Abel stoi:
\nJu\u017c Duch, kt\u00f3ry o przysz\u0142o\u015b\u0107 globow\u0105 si\u0119 boi;
\nOstrzega was i w snach si\u0119 pi\u0119knych nieraz jawi,
\nKu niewinno\u015bci sk\u0142ania… \u015bwi\u0119ty b\u0142ogos\u0142awi
\nI znika… A to Duchy bez formy dzi\u015b czyni\u0105
\nTak pracuj\u0105… miesi\u0119czn\u0105 jak\u0105\u015b monarchini\u0105
\nRz\u0105dzone…
\nWy nareszcie Setka rodziciele
\nBlizcy grobu nauki niesiecie niewiele
\nW kraj Ducha… Niebios wasza my\u015bl nie wyobra\u017ca
\nKwiat was wi\u0119dn\u0105cy dziwi, a piorun przera\u017ca;
\nS\u0142o\u0144ce gdy wschodzi wasze modlitwy odbiera;
\nChmury przed wami… a gwiazd szafirowa sfera,
\nNiepoj\u0119ta my\u015blicie, \u017ce spada na g\u0142ow\u0119,<\/p>\n

Kiedy zapali swoje gwiazdy brylantowe!
\nWszystko was trwo\u017cy winnych, gr\u00f3b nareszcie ch\u0142onie,
\nA Duchy id\u0105, m\u0119drsze nad inne, po zgonie
\nBy\u0107 objawicielami.
\nOto przy pochodni
\nWiedzy jest \u00f3w poranek i czas pi\u0119kny, wschodni
\nRzeczy, zapad\u0142ych w ciemno\u015b\u0107… Teraz-\u017ce oboje
\nDajcie si\u0119 wie\u015b\u0107, ubiera\u0107 w rozmaite stroje
\nCielesnych form… Niech Sof os, w mg\u0142\u0119 ubrana wielk\u0105,
\njak Duch jakiej kaskady prawd objawicielk\u0105
\nZgodzi si\u0119 by\u0107, t\u0119czami przer\u017cni\u0119ta jak pasem;
\nNiech taka leci dumna nad globowym czasem
\nKu potrzebie… i niby duchowej och\u0142odzie
\nLud\u00f3w zjawiona tylko raz w ka\u017cdym narodzie
\nUczu\u0107 kap\u0142anka. A ty id\u017a… i w innej stronie
\nRozumem m\u00f3j s\u0142oneczny (jak ci\u0119 zw\u0119) Helionie
\nPracuj… a\u017c si\u0119 wydostaniesz prawd\u0105 z \u0142ona ziemi;
\nBo nie sam, lecz zaprawd\u0119, \u017ce z bra\u0107mi twojemi
\nWejdziesz do nieba, kiedy czas globowy minie!…<\/p>\n

(III.) REWOLUCYA INDYAN.<\/p>\n

Zaprawd\u0119 i gdzie\u017c teraz i w kt\u00f3rej krainie
\nDuchy mi wasze b\u0142ysn\u0105\u0142… S\u0105dz\u0119 Sofos moja
\n\u017be ty s\u0142absza, jako Duch mniejszego nastroj\u0105
\nPotrzebuj\u0105cy z\u0142oty, ale kilkostrunny,
\nPr\u0119dzej posz\u0142a\u015b z b\u0142\u0119kitu pod \u00f3w grzmot piorunny,
\nKt\u00f3ry nas wo\u0142a w cia\u0142o. \u0141atwiej ukochany
\nAnio\u0142 tw\u00f3j ju\u017c gdzie\u015b, mo\u017ce mi\u0119dzy Indyany,
\nNowy \u017cywot rozpocz\u0105\u0142… jak r\u00f3\u017ca, gdy w staje
\nNiewiadoma. W indyjskiem dziecku jakie\u015b raje
\nOd\u015bni\u0142a\u015b, jakby zorz\u0105 miesi\u0105ca r\u00f3\u017cowe…
\nJakie\u015b sm\u0119tki mi\u0142o\u015bci jakie\u015b kochankowe
\nNiewinnostki Ewiane… mirty, w kt\u00f3rych kry\u0142a\u015b
\nSwoje grzechy ma\u0142\u017ce\u0144skie: wszystko to od\u015bni\u0142a\u015b
\nZnowu w dziecku indyjskiem!… Bo ju\u017c ty nie zmyta<\/p>\n

Wod\u0105 fal po raz pierwszy, niby Afrodyta,
\nZ morza chrztu i\u017c p\u0142odno\u015bci morza wschodzisz nowa:
\nJu\u017c nie w jagodach z pere\u0142 stworzenia kr\u00f3lowa,
\nW muszli srebrnej warkocze zwini\u0119te kryj\u0105ca,
\nZ genezyjskich roztop\u00f3w – – r\u0119ce do miesi\u0105ca Wznosz\u0105ca…
\nNad Oceanu otch\u0142ani\u0105 pogodn\u0105 Rodzisz si\u0119 po raz pierwszy pi\u0119kn\u0105 matk\u0105 p\u0142odn\u0105 Rodzaj\u00f3w…
\nju\u017c ty jednym Ewianym \u017cywotem Odgrodzona od morza form,
\nogniem i b\u0142otem B\u0142yskaj\u0105cego…
\nJednak podziemna kraina Jeszcze si\u0119 tobie cz\u0119sto we snach przypomina:
\nStraszy jak smok na wiatrach odmienia oblicze Kolorowy;
\nty pi\u00f3rka oblekasz s\u0142owicze
\nWe \u015bnie… uciekasz przed nim a morza ci\u0119 szyba Chwyta
\n…ty ju\u017c rybeczka a zn\u00f3w wieloryba Paszcza,
\nwch\u0142on\u0105\u0107 gotowa ci\u0119 do swego \u0142ona:
\nChwyta czelu\u015b\u0107 g\u0142\u0119boka, cicha i czerwona, Czyhaj\u0105ca
\n… bo jeszcze blizko pod kalany
\nTwemi ten \u015bwiat piekielny formy rozwahany,
\nNieustalony, w ci\u0105g\u0142ej, rodz\u0105cy si\u0119 m\u0119ce
\nMg\u0142ami ci\u0119 oblatuje, sny jakie\u015b zwierz\u0119ce Nastr\u0119cza…
\nJu\u017c ci\u0119 teraz, by\u015b nie uton\u0119\u0142a
\nW tych morzach Chrystus trzyma i s\u0142oneczne dzie\u0142a
\n\u015awi\u0119toja\u0144skie gdy zadr\u017cysz to we mg\u0142ach si\u0119 zjawi\u0105
\nGrady z\u0142otemi… albo girland\u0105 \u017c\u00f3rawi\u0105 Anio\u0142y
\n\u015bpiewaj\u0105ce w snach do nieba wiod\u0105.
\nDzi\u015b wiesz, \u017ce mi\u0119dzy tob\u0105 a ch\u0142on\u0105c\u0105 wod\u0105 Tysi\u0105c form ludzkich,
\nni\u017cszych stoi ku obronie; Ju\u017c wiesz, \u017ce gdyby\u015b spad\u0142a:
\nto w zimniejszem \u0142onie Ludzkiem znajdziesz swe piek\u0142o w formach r\u00f3\u017cno pi\u0119trznych,
\nLudzkich i w onych to form pod\u0142o\u015bciach wewn\u0119trznych
\nZnajdziesz swe utrapienie…
\nA gdyby\u015b bro\u0144 Bo\u017ce!
\nWszystko to przekona\u0142a… a w br\u0105zowe morze
\nPotwornych form z ostatniej, ludzkiej mia\u0142a spada\u0107:<\/p>\n

To jeszcze by Duch Bo\u017cy piorunem zagada\u0107
\nM\u00f3g\u0142… a Ducha twojego nad sam\u0105 otch\u0142ani\u0105
\nChwyci\u0142by za w\u0142os ludzki: bo tobie nie tanio
\nPrzysz\u0142a ta forma … wiek\u00f3w bole\u015bci\u0105 wykuta.
\nWi\u0119c gdyby jaka dusza, do reszty zepsuta,
\nChcia\u0142a koniecznie… progi przest\u0105pi\u0107 ostatnie,
\nA p\u00f3j\u015b\u0107 w zwierz\u0119ta: toby tu Anio\u0142y bratnie
\nGlobem trz\u0119s\u0142y a gwiazdy przysz\u0142yby z daleka
\nBroni\u0107: tak wielka, m\u00f3wi\u0119, jest godno\u015b\u0107 cz\u0142owieka
\nUm\u0119czonego… Lecz to\u0107 nie by\u0142o wiadomo;
\nNie dziw wi\u0119c, \u017ce si\u0119 tak\u0105 ujrzawszy znikom\u0105
\nSzukaj\u0105c prawd, kt\u00f3re si\u0119 w nas jak \u015bwiat\u0142a rodz\u0105,
\nRzek\u0142a\u015b: *Nie umieraj\u0105 Duchy, lecz przechodz\u0105c
\nI samotna w zadumnych mg\u0142ach i w z\u0142otej chmurze
\nDucha; przez Duchy-w\u0119\u017ce lwy p\u0142azy i r\u00f3\u017ce
\nNapastowana… Nie dziw, \u017ce w dnie one ranne
\nBo\u017ck\u0105 indyjsk\u0105 b\u0119d\u0105c, strachy nieustanne
\nCzu\u0142a\u015b… A gdy\u0107 o wiar\u0119 pyta\u0142y narody:
\nTy, twarz\u0105 zapatrzona w genezyjskie wody
\nKr\u0119c\u0105ce si\u0119 wirami fali, muszel z\u0142otem,
\nStrachy morskiemi g\u0142owy porwana zawrotem,
\nGotowa wpa\u015b\u0107… pomi\u0119dzy te chodz\u0105ce g\u0142ody,
\nZblad\u0142a\u015b ca\u0142a… i z\u0142otych, kt\u00f3re stamt\u0105d wschody
\nWyprowadzaj\u0105 w g\u00f3r\u0119… nie widz\u0105ca wcale,
\nZakl\u0119\u0142a\u015b si\u0119 na per\u0142y i morskie korale
\nUst bli\u017ani\u0119ty: \u017ce \u017cadn\u0105 nie rz\u0105dzone wodz\u0105,
\nNIE\u015aMIETELNE S\u0104 DUCHY LECZ WIECZNIE PRZECHODZ\u0104
\nPod\u0142ug losu. I zaraz one s\u0142owa twoje
\nMia\u0142y o\u0142tarz \u015bwiadectwo \u015bwi\u0119te lasy zdroje
\nUb\u00f3stwienie… Ten dogmat, wyj\u0119ty z otch\u0142ani,
\nCze\u015b\u0107 mia\u0142 wieczn\u0105. Imi\u0119 twe pi\u0119kne: Pratorani,x)
\nNiebieskiej rozwidnicy w pie\u015bni ludu wsta\u0142o,
\nRozleg\u0142o si\u0119 i w echach na \u015bwiat polecia\u0142o…
\nx) I\u2019ange Gardienne de la terre, appelle NAANG PPRATHORANI
\n(Patrz, Voyage de Siam des peres Jesuites etc., streszczone
\nprzez Poet\u0119 w Raptularzu p. t. \u00bbReligia Siam\u00ab.
\n211 U\u2019
\nA ty zawsze z tej my\u015bli snuj\u0105c w\u0105tki zgubne,
\nPomna na jakie\u015b zwi\u0105zki na rajskie, za\u015blubne
\nUmartwienia: z wiecznej wyrzek\u0142a\u015b t\u0119sknoty
\nStraszne ma\u0142\u017ce\u0144skie prawo… by przez ogie\u0144 z\u0142oty
\nDuch odchodz\u0105cy chwyta\u0142 kochank\u0119 i \u017con\u0119
\nI wnet po lasach stosy okropne, czerwone,
\nStan\u0119\u0142y pochodniami i dot\u0105d si\u0119 pal\u0105 …
\nWyznaj mi o, Sofosie \u017ce te, co ci\u0119 chwal\u0105,
\nLudy… strasznego w tobie znalaz\u0142y Anio\u0142a,
\nObjawiciela; bo ty, mocna i weso\u0142a,
\nUcieka\u0142a\u015b przez ogie\u0144 skrzyd\u0142em upragnionem
\nGo\u0142\u0119bia gdzie\u015b za rajskim, za \u015blubnym, straconym:
\nZn\u00f3w go znale\u017a\u0107 lec\u0105ca… A tam pozosta\u0142o
\nForm przez ciebie stworzonych z Ducha nagie
\n[cia\u0142o,
\nStosy i dogmat jeszcze straszniejszy, bo ciemny.
\nMy oba z Helionem … strach nas potajemny
\nBra\u0142, widz\u0105c, jak ty, straszna w uczuciu istota,
\nRewelatorstwem owe otwiera\u0142a\u015b wrota
\nLudzkim rozpaczom; oba b\u0119d\u0105c par\u0105 cieni
\nWidzieli\u015bmy, jak oto przez szyb\u0119 p\u0142omieni
\nPrzeleciawszy gdy\u015b pusto na tej drugiej stronie
\nZnalaz\u0142a … za\u0142ama\u0142a\u015b nad warkoczem d\u0142onie
\nW rozpaczy, swego m\u0119\u017ca nie widz\u0105c i pana
\nW \u015bwiecie Duch\u00f3w… przez Ducha w Duchu oszukana.
\nWidzieli\u015bmy ci\u0119 blizko stoj\u0105cy przy tobie,
\nLecz ciemni, twej miesi\u0119cznej twarzy i ozdobie
\nPoz\u0142otnej… Indyjskiej… dziwi\u0105c si\u0119 \u017ca\u0142o\u015bni.
\nA glob t\u0119tni\u0142 i t\u0119tno jego coraz g\u0142o\u015bniej
\nSz\u0142o mi\u0119dzy sfery…
\nPomy\u015bl teraz Helionie
\nCzyli w tym wiecznym Ducha ludzkiego zakonie,
\nRodz\u0105cym si\u0119 w bole\u015bci, nie b\u0119dzie popraw\u0105,
\nJe\u015bli Duch jaki pierwsze tu moralne prawo
\nPod strachem grzmot\u00f3w ludziom na o\u0142tarz po\u0142o\u017cy\u0142
\nMnie si\u0119 zdaje, \u017ce nowy ten pracownik bo\u017cy<\/p>\n

Wielk\u0105 sobie zas\u0142ug\u0119 u. Boga pozyska:
\nJe\u015bli \u00f3w \u015bwiat zakl\u0119ty… i widz\u0105cy z blizka
\nGenezyjskie trapienie Ducha i przetwory
\nO\u015blepi by nie patrza\u0142 na owe upiory
\nKrwawi\u0105ce si\u0119, a raczej oczy wrzuci\u0142 w siebie…
\nJabym s\u0105dzi\u0142, \u017ce taki Duch b\u0119dzie na niebie
\nMia\u0142 sw\u0105 gwiazd\u0119! Lecz powie\u015b\u0107 jego na mnie spada…
\nZaprawd\u0119 przez po\u0142ow\u0119 ten, co opowiada
\nDzieli cze\u015b\u0107 z tym, co czyni\u0142. Mo\u017ce si\u0119 oka\u017ce
\nNawet w dniu ostatecznym, gdy w\u0142o\u017cone twarze
\nNa prochy podgrobowe… przed s\u0142o\u0144cami stan\u0105:
\n\u017be pomi\u0119dzy \u015bpiewaka s\u0142aw\u0105 i \u015bpiewan\u0105
\nJeden jest gr\u00f3b i urna… dw\u00f3ch niema popio\u0142\u00f3w!
\nA przynajmniej to pewna, \u017ce wy\u017cszych Anio\u0142\u00f3w
\nCzyn uderza we wszystkie tego globu struny
\nI stroi… a inaczej \u015bwiataby bieguny
\nUderzy\u0142y na siebie. Gdyby nie tak by\u0142o,
\nGdyby si\u0119 Duchom globu zarazem nie \u015bni\u0142o
\nO ka\u017cdem wype\u0142nieniu i globowym ruchu:
\nDzisiajby przechodzi\u0142y Duchy nowe w Duchu…
\nJakie\u015b rewelatory nikomu niezdatne;
\nA my\u015bliby ich by\u0142y jak my\u015bli za\u015bwiatne,
\nPodobne lub do \u015bmiechu, albo te\u017c do j\u0119ku
\nLecz w nas nie znajduj\u0105ce \u017cadnego odd\u017awi\u0119ku,
\nNiezrozumia\u0142e… Dzisiaj Duch nie napotyka
\nJeno braci. Jest, wida\u0107, jaka\u015b republika
\nDucha, pod cia\u0142 formami r\u00f3wni\u0105 trzymaj\u0105ca.
\nJest! a ta sama, nieraz jak wulkan gor\u0105ca,
\nZ pod form ucisku swoje p\u0142omienie wyzwala,
\nWszystko wywraca, \u0142amie, rujnuje, zapala
\nL ustaje… i znowu nas o przysz\u0142o\u015b\u0107 ttwo\u017cy
\nI nie odpocznie, a\u017c si\u0119 forma cia\u0142 u\u0142o\u017cy
\nPod\u0142ug hierarchii Ducha!…
\nDuch, o kt\u00f3rym m\u00f3wi\u0119,
\nW\u0142a\u015bnie biedne pielgrzyma w\u0142o\u017cywszy obuwie,
\nPrzyszed\u0142 na \u015bwiat pod ca\u0142\u0105 cielesn\u0105 budow\u0105
\nLudzk\u0105 b\u0119d\u0105c uci\u015bnion … pod Faraonow\u0105<\/p>\n

Przyci\u015bniony ogromn\u0105 formy piramid\u0105.
\nOpisze to wyra\u017aniej, bo st\u0105d wszak\u017ce id\u0105
\nWszelkie uciemi\u0119\u017cenia ludowych wielb\u0142\u0105d\u00f3w;
\nSt\u0105d wykwitaj\u0105 ludziom wszystkie formy rz\u0105d\u00f3w,
\nJu\u017c powk\u0142adane na nas nime\u015bmy na \u015bwiecie!
\n\u0141atwo … je\u015bli pierwszego Ducha pojmujecie,
\nKt\u00f3ry wy\u017cszy ju\u017c b\u0119d\u0105c w lenistwa godzinie
\nZa jad\u0142o i spokojno\u015b\u0107 mocniejszemu w czynie
\nCielesnym, a s\u0142abszemu odda\u0142 si\u0119 na Duchu;
\nWi\u0119c si\u0119 sta\u0142o, \u017ce w rodzin oboich \u0142a\u0144cuchu,
\nPod\u0142ug harmonii, kt\u00f3ra wiedzie form natur\u0119,
\nPodlejsze Duchy zawsze sz\u0142y do rz\u0105d\u00f3w w g\u00f3r\u0119,
\nA wi\u0119ksze si\u0119 rodzi\u0142y z ojca niewolnika.
\nNa tak\u0105 krzywd\u0119: – czasu ple\u015b\u0144 … i psa stajnika …
\n\u017bo\u0142daka p\u0142atna, \u015blepa d\u0142o\u0144 wali\u0142a ska\u0142y!
\nI s\u0105 mogi\u0142y, kt\u00f3re nie poodwala\u0142y
\nDot\u0105d swoich kamieni…
\nNie b\u0142\u0105d\u017amy\u017c o, mili
\nBogu to przypisuj\u0105c, co\u015bmy tu stworzyli:
\nKr\u00f3le nasze… S\u0105 nawet, co porwani sza\u0142em,
\nNiby z jakiej\u015b powa\u017cnej opieki nad cia\u0142em,
\n\u015awi\u0119tymi chc\u0105 mie\u0107 kr\u00f3li s\u0105dz\u0105c, \u017ce naszemu
\nPasieniu si\u0119 na \u0142\u0105kach \u017cywota trzodnemu
\nDopomog\u0105, gdy Duch\u00f3w moc wtr\u0105ciwszy w senn\u0105
\n\u015amier\u0107 formom jak\u0105\u015b sta\u0142o\u015b\u0107 nadadz\u0105 kamienn\u0105!…
\n\u015alepi!… s\u0105dz\u0105c, \u017ce boscy, m\u0105drzy stoj\u0105 str\u00f3\u017ce,
\nDobrze czyni\u0105, pas\u0105cej si\u0119 Dticha naturze
\nDopomagaj\u0105c… Grzechu podobni obro\u0144com!
\nCi czyni\u0105 spraw\u0119 przeciw ksi\u0119\u017cycom i s\u0142o\u0144com!
\nW jednym z takich narod\u00f3w, gdzie tacy mistrzowie
\nPrzez wieki ca\u0142e ludom ci\u0119\u017cyli na g\u0142owie,
\nPrzyszed\u0142 \u00f3w Duch… w powie\u015bci kt\u00f3ry stanie trzeci
\nIndyjczyk jaki\u015b wielki, kt\u00f3ry nam roznieci…
\nZacz\u0105\u0142em t\u0119 pie\u015b\u0144 cicho… potem zawierucha,
\nGrzmot i Anio\u0142 logiki porwa\u0142 mego Ducha<\/p>\n

I unosi\u0142 nad globu przechodnymi wa\u0142y
\nW ogniach …i znowu w pie\u015bni tej Duch jestem ca\u0142y!<\/p>\n

IV.<\/p>\n

Na ska\u0142ach Oceanu postawi\u0142e\u015b Panie
\nDucha mego, aby Ci uczyni\u0142 \u015bpiewanie
\nZ ca\u0142ej wiekowej m\u0119ki… A on si\u0119 ku Tobie
\nPodni\u00f3s\u0142 i uczu\u0142 wieczny, nie\u015bmiertelny w sobie:
\nPi\u0119kne s\u0142o\u0144ce moralne…
\nPrzypu\u015b\u0107 Sofos moja
\n\u017be to ja znaleziony przez ciebie u zdroja,
\nW koszyku sitowianym: prorok i sierota …
\nTy ju\u017c kr\u00f3lowa w per\u0142ach… ty ju\u017c ca\u0142a z\u0142ota
\nDyamentami drogich, b\u0142yszcz\u0105cych kamieni,
\nStoj\u0105ca na pa\u0142acu w ty arze z promieni…
\nTy ju\u017c Izys Egipska ci\u0105gle tern zaj\u0119ta,
\nJakoby te, piek\u0142ami gro\u017c\u0105ce zwierz\u0119ta,
\nMie\u0107 na wieki… Wi\u0119c oto, wprz\u00f3d lec\u0105ca w g\u00f3r\u0119,
\nZesz\u0142a\u015b w G\u0142\u0105b Genezyjsk\u0105 i on\u0105 natur\u0119
\nPods\u0142ucha\u0142a\u015b wykrad\u0142a\u015b ziemne tajemnice,
\nCzarodziejstwa: w twym wozie z\u0142otym oto lwice
\nChodz\u0105 u\u0142askawione; ptaki lec\u0105 z listem;
\nTy w\u0119\u017ce masz w pa\u0142acu i wiesz, jakim \u015bwistem
\nWywo\u0142a\u0107 je z pod ziemi… Smok w staje i syka,
\nGdy zawo\u0142asz, i czeka a ty niewolnika
\nWypr\u0119\u017conego trzymasz oczyma z daleka
\nI grozisz mu a tak si\u0119 boisz, jak cz\u0142owieka
\nObra\u017conego… Wi\u0119c cho\u0107 taka otoczona
\nZwierz\u0119ty i gadami i zaprzyja\u017aniona
\nZ ca\u0142\u0105 straszn\u0105 natur\u0105: wszak\u017ce by\u015b \u017c\u0105da\u0142a
\nPoniszczy\u0107 i potraci\u0107 te okropne cia\u0142a,
\nMog\u0105ce ci by\u0107 piek\u0142em. Ichneumon u ciebie:
\nTo B\u00f3g, bo je wyniszcza. Wiara twoja grzebie
\nCi\u0105gle w \u0142onach uczucia i logiczne w\u0105tki
\nSnuie od s\u0142o\u0144c dalekich i Rajskiej pami\u0105tki<\/p>\n

Nie odlatuj\u0105c… a chce by\u0107 zbawienia pani\u0105.
\nWi\u0119c ju\u017c i mi\u0142o\u015b\u0107 twoja, za wiek\u00f3w otch\u0142ani\u0105
\nSpromieniona z Helionem, bez \u017cadnych odg\u0142os\u00f3w
\nW sercach ludzkich pozna\u0142a, \u017ce lekarstwo stos\u00f3w
\nPr\u00f3\u017cne by\u0142o, \u017ce p\u0142omie\u0144 z bole\u015bci nie leczy.
\nWi\u0119c szuka… wi\u0119c si\u0119 sama bole\u015bnie kaleczy,
\nW brata ramiona rzuca… W\u0119\u017ca ci\u0119 nauka
\nDot\u0105d ogniami straszy… Ust zimniejszych szuka:
\nRadaby na strumieniach gdzie u\u0142ab\u0119dzion\u0105
\nBy\u0107 \u0142ab\u0119dziowi siostr\u0105, kochank\u0105 i \u017con\u0105 …
\nW grzech uniesiona, jakby szale\u0144stwem go\u0142\u0119bi
\nAfrodycianych…
\nWtenczas ja, my\u015bl\u0105cy g\u0142\u0119biej
\nO ludzko\u015bci strapionej gdzie\u015b o rajskim \u015bwicie
\nSiedzia\u0142em na r\u00f3\u017canym, sye\u0144skim granicie
\nEgipskiego pa\u0142acu twego wychowany
\nPrzez twe s\u0142ugi. A ludu mego b\u00f3l i rany
\nJu\u017c na mnie swoj\u0105 piecz\u0119\u0107 straszn\u0105 po\u0142o\u017cy\u0142y:
\nBom by\u0142 zdzicza\u0142y strasznej pot\u0119gi i si\u0142y
\nDziki w oczach… A na mnie, jako na sierocie
\nCzu\u0142em le\u017ca\u0142a sprawa, przy ogniach i grzmocie
\nMaj\u0105ca wsta\u0107… A jednak usta by\u0142y twarde
\nW m\u00f3wieniu my\u015bli ciemne, pot\u0119\u017cne i harde,
\nAle nie \u015bpiewaj\u0105ce… Pier\u015b zakl\u0119ta by\u0142a.
\nJaki\u017c piorun mi\u0119 wstrz\u0119sie? I kto powysy\u0142a
\nZ wn\u0119trzno\u015bci moich prawa powa\u017cne jak starce:
\nW sieroty biednych piersiach gdyby w z\u0142otej arce
\nZ\u0142o\u017cone? Kto mi do ust tr\u0105by tryumfalne
\nPrzy\u0142o\u017cy a te Ducha podstawy moralne
\nRozg\u0142osi? Kto w\u0119\u017cowy Duch k\u0142ami\u0105cy zdusi?
\nW\u0142a\u015bnie mi\u0119 Pan B\u00f3g oto na puszczach przymusi,
\nZe jako przewiniciel, godny jego grzmota:
\nJa sam przeciwko prawu \u015bwi\u0119temu \u017cywota
\nStan\u0119 zawinicielem … Widz\u0119 oto ska\u0142y,
\nGdzie ze mnie, Judejczyka, buntownik zuchwa\u0142y
\nSta\u0142 si\u0119 a w r\u0119ku pa\u0142ka zbroczona, strzaskana
\nKurzy\u0142a si\u0119 a z piasku trup Egipcyana<\/p>\n

Zabitego wygl\u0105da\u0142… Ta krezo w oczy moje,
\nW p\u00f3\u017ane lata ze ska\u0142y gdym wypuszcza\u0142 zdroje
\nS\u0105dzi\u0142am, \u017ce z pod r\u00f3zgi cudownej wybucha
\nCzerwona. Ol straszliwa jest wszelkiego Ducha
\nPowie\u015b\u0107 na ziemi…
\nStraszne z czyn\u00f3w s\u0105 upiory…
\nWi\u0119c kiedym t\u0119 krew rozla\u0142 a strachu i zmory
\nDo\u015bwiadczy\u0142 iw pustyni ucieka\u0142 rozdro\u017ca:
\nTo dopiero natenczas M\u00f3c straszliwa Bo\u017ca
\nNa podniesione w\u0142adze w Duchu uderzy\u0142a;
\nKrzak zawo\u0142a\u0142… My\u015bla\u0142em zrazu, \u017ce mogi\u0142a
\nZabitego rozg\u0142o\u015bn\u0105 skarg\u0105 i podziemn\u0105
\nKrzyczy za mn\u0105; lecz ognie stan\u0119\u0142y przede mn\u0105,
\nPan B\u00f3g mi sob\u0105 drog\u0119 ucieczki zak\u0142ada\u0142,
\nKrzak si\u0119 zaogni\u0142 buchn\u0105\u0142 p\u0142omieniem zagada\u0142,
\nCzas w skamienia\u0142ym chwil\u0105 uczyni\u0142 i wiekiem:
\nKrzak p\u0142omienisty stan\u0105\u0142 i Bogiem-Cz\u0142owiekiem
\nSta\u0142 si\u0119 i gada\u0142 ze mn\u0105 …
\nPrzebaczcie oboje,
\n\u017be takiem p\u0142omieniskiem te listeczki moje
\nCzyni\u0119 strasznemi… Chcia\u0142em rzecz logicznie snowa\u0107,
\nI\u015b\u0107 r\u00f3wno i \u015brednich si\u0119 struneczek pilnowa\u0107,
\nNie uderzywszy nigdy w wysokie mosi\u0119\u017cne;
\nAle gdym dotkn\u0105\u0142 Boga … serce moje m\u0119\u017cne
\nPowsta\u0142o… bo to Pan B\u00f3g, kt\u00f3ry mi\u0119 po fali
\nZ Egiptu wyprowadzi\u0142…
\nWy\u015bcie go czekali
\nWtenczas… a jam go widzia\u0142. Lecz zwyczajem wieszcz\u00f3w,
\nPod\u0142ug wewn\u0119trznych Ducha przestrach\u00f3w i dreszcz\u00f3w
\nZjawi\u0142o si\u0119 widzenie… My\u015bl przygotowana
\nBy\u0142a dawno przy\u0107miona od zbrodni rumiana;
\nStrach\u00f3w przelatuj\u0105cych przez w\u0142osy szelestem,
\nSerca biciem do tego s\u0142owa: -\u00bbOto jestem*:
\nUsposobiona… Lekko uderzy\u0142 po strunach;
\nNaprz\u00f3d szeptem a potem w grzmotach i piorunach
\nGada\u0142 ze mn\u0105 a jam mu za t\u0142o morza s\u0142u\u017cy\u0142.<\/p>\n

Lecz patrzcie, jakich mocy nie\u015bmiertelnych u\u017cy\u0142
\nDuch najwy\u017cszy Najwy\u017csza, s\u0142oneczna opieka
\nAby tu, sobie w Duchu jednego cz\u0142owieka
\nDuchowidnym uczyni\u0142, w s\u0142uch niebieski wprawi\u0142:
\nSumienie obieg\u0142 my\u015bli przestraszy\u0142zakrwawi\u0142
\nLudu j\u0119kiem rozrzewni\u0142 niewol\u0105 ucisn\u0105\u0142
\nI przed kl\u0119kaj\u0105cym w przera\u017ceniu … b\u0142ysn\u0105\u0142
\nNa odludnej pustyni. A ta Boskim krokom
\nJest droga: \u017ce wprz\u00f3d zawsze opowie prorokom,
\nGdzie ma i\u015b\u0107… i gdzie si\u0119 ukaza\u0107 na \u015bwiecie.
\nWi\u0119c teraz z Ducha patrz\u0105c w cuda rozumiecie:
\nCzem by\u0142 \u00f3w krzak cierniowy? Co by\u0142a ta ska\u0142a?
\nChrystus, id\u0105cy w puszczach? Sk\u0105d we mnie si\u0119 bra\u0142a
\nMoc, sprawuj\u0105ca plagi?… I ogniste r\u0119ce,
\nPodniesione co Duchy rz\u0105dzi\u0142y zwierz\u0119ce
\nI ziemie zalewa\u0142y kt\u00f3r\u0105 b\u0105d\u017a natur\u0105
\nDucha rozmno\u017conego?… Bo sama o, c\u00f3ro
\nFaraonowa by\u0142a\u015b mocn\u0105 w tej nauce.
\nWi\u0119c je\u015bli rzek\u0142a ga\u0142\u0105\u017a: \u00bbw w\u0119\u017ca si\u0119 przerzuc\u0119;
\nJe\u015bli rzek\u0142 w\u0105\u017c: \u00bbw ognist\u0105 r\u00f3\u017c\u0119 si\u0119 przemieni\u0119*
\nTy\u015b wiedzia\u0142a, \u017ce mocne jest Ducha nasienie
\nUczyni\u0107 to lub owo ub\u0142ogos\u0142awione
\nR\u0119k\u0105 cz\u0142owieka. Wdy b\u0142\u0119kitne w czerwone
\nPrzemienia\u0142y si\u0119. Wiatry jako szk\u0142a pogodne
\nNapada\u0142y… i wielkie ch\u0142opy pierworodne
\nNiby lwy naprz\u00f3d w \u0142o\u017cach wszystkie wydusi\u0142y,
\nA barankow\u0105, m\u0142od\u0105, niewinn\u0105 gardzi\u0142y
\nKrzui\u0105 dla wielkiej powagi, kt\u00f3ra jest natur\u0105
\nLwi\u0105 … i przez dom judejski przenosi\u0142y g\u00f3r\u0105,
\nNie szkodz\u0105c lecz ognistym podobne rumakom,
\nDom taki przesadza\u0142y. Ani wi\u0119c tym znakom
\nPaschalnym, kt\u00f3re pisa\u0107 zleci\u0142em na wrotach,
\nNie dziwcie si\u0119: Duch w plagach zwierz\u0119cych, a w grzmotach
\nB\u00f3g by\u0142 Cz\u0142owiek…
\nA z tego \u0142atwo teraz sama<\/p>\n

Wysnujesz S\u0142onecznico przed\u015bwiatna Adama
\nDalsze duchowe w\u0105tki; z\u0142otorogie czo\u0142o;
\nTwarz, kt\u00f3r\u0105, jak s\u0142o\u0144ce pod opony po\u0142\u0105
\nUkry\u0142em, rozstrzelon\u0105 w tysi\u0105ce promieni…
\nZrozumiesz i te prawa, z przera\u017conej rdzeni
\nSumienia wydobyte: te, kt\u00f3re ze ska\u0142y
\nZnios\u0142em, czerwone w grzmotach te praw kardyna\u0142y,
\nPrzed kt\u00f3remi sumienny w\u0105\u017c si\u0119 upokorzy\u0142.
\nChrystus je znalaz\u0142 \u017cywe: odczyta\u0142, po\u0142o\u017cy\u0142
\nNa mi\u0142o\u015bci bli\u017aniego i kaza\u0142 na nowo
\nRozkwitn\u0105\u0107 w prawo Ducha, w Nadglobowe S\u0142owo,
\nPod inn\u0105, ni\u017c d\u0142ugiego \u017cywota, nadziej\u0105…<\/p>\n

V.<\/p>\n

C\u00f3\u017c ty wtenczas pi\u0119kny, wschodni Magu?…
\nNie b\u00f3j si\u0119. To\u0107 przyrzekam, \u017ce ci\u0119 w sarkofagu
\nAlabastrowym z\u0142o\u017c\u0119 pi\u0119kna Sofos moja
\nI na d\u0142ugo pozwol\u0119 pi\u0119knego pokoja
\nU\u017cywa\u0107… D\u0142ugo b\u0119dziesz pod ziemiami spa\u0142a;
\nBo gdzie\u017cby ci\u0119 gromada Duch\u00f3w zawo\u0142a\u0142a,
\nWiedz\u0105c: jak straszno, kiedy w p\u00f3\u0142kr\u0105\u017cku z miesi\u0105ca
\nUbrana wiecznie w Boga przez stosy czerwone id\u0105ca,
\nPrzez dym, ca\u0142y p\u0142omieniem przetkany rumianym,
\nLecisz wiar Objawnico za umi\u0142owanym…
\nI tak ko\u0144cz\u0105c mi\u0142o\u015b\u0107 masz a\u017c w piekle \u015bwi\u0119t\u0105?
\nGdzie\u017cby ci\u0119 modlitwami gu\u015blarzy zakl\u0119to,
\nDo cia\u0142a zaproszono i chciano mie\u0107 \u017cyw\u0105?…
\nGwa\u0142townic\u0105 ci\u0119 s\u0105dz\u0119 wyrok\u00f3w straszliw\u0105,
\nWidz\u0105c, \u017ce\u015b teraz przysz\u0142a. Pewnie ci niema\u0142o
\nInkantacye Manfreda \u015br\u00f3d or\u0142\u00f3w, nad ska\u0142\u0105
\nKrzyczane… i Litewskie pomog\u0142y gu\u015blarnie…
\nJa sam mo\u017ce na wiatry gdzie rzucaj\u0105c marnie
\n\u0141zy i g\u0142osy nami\u0119tne, gdy gwiazdy si\u0119 z\u0142oc\u0105
\nA mg\u0142y jesienne goni\u0105: mo\u017cem by\u0142 pomoc\u0105<\/p>\n

Twemu Duchowi stary \u017ce porzuci\u0142 cmentarz.
\nPos\u0142uchaj, Izys moja! Ty si\u0119 tam pami\u0119tasz…
\nZ bratem twoim, Sezakiem: \u017ce\u015b podobno sta\u0142a
\nNa prawej stronie Nilu, gdzie Sye\u0144ska ska\u0142a,
\nTeby i pa\u0142ac stoi z granitu r\u00f3\u017cowy.
\nWiek by\u0142 wielki rok jaki\u015b straszny, tysi\u0105cowy;
\nNa przyj\u015bcie Pa\u0144skie jeszcze globowi nie dnia\u0142o.
\nTy\u015b sta\u0142a a miasto si\u0119 z g\u0142az\u00f3w budowa\u0142o
\nPowoli… Ty, mi\u0142o\u015bci\u0105 ju\u017c uduchowiona,
\nZ morza p\u0142az\u00f3w wynurzasz cia\u0142o pier\u015b ramiona
\nNa przyjazne anielstwo, na godno\u015b\u0107 kobiec\u0105
\nA jeszcze\u015b si\u0119 jakoby po pas czu\u0142a lwic\u0105,
\n\u0141ani\u0105 … Jeszcze si\u0119 czu\u0142a\u015b i w glinie i w ziemi,
\n\u017be ci\u0119 w\u0119\u017ce oplot\u0142y ta\u015bmami srebrnemi
\nI nie puszczaj\u0105 w z\u0142ote, niebieskie podwoje:
\nWi\u0119c z ramion wyrzuci\u0142a\u015b srebrnych skrzyde\u0142 dwoje.
\nNapr\u00f3\u017cno chcesz z granitu odsta\u0107, bo ci\u0119 si\u0142a
\nGlobowa bo si\u0119 mlekiem twa pier\u015b nape\u0142ni\u0142a
\nI ci\u0119\u017cy: wi\u0119c spoczywasz na brusach, jak \u0142ani.
\nW sny twe zdziwieni patrz\u0105 malarze, kap\u0142ani;
\nDucha twego rzetelny kszta\u0142t w granitach krzesz\u0105;
\nSfinksy pot\u0119gi twoje (dzi\u015b uczonych rzesz\u0105
\nOtoczone: zagadki dla nich niepoj\u0119te)
\nK\u0142ad\u0105 si\u0119 po ko\u015bcio\u0142ach: rzetelne i \u015bwi\u0119te,
\nW\u0142asne twe wizerunki —<\/p>\n

\u017ar\u00f3d\u0142o: JULIUSZA S\u0141OWACKIEGO „PISMA MISTYCZNE” W WYBORZE, UK\u0141ADZIE I OPRACOWANIU STANIS\u0141AWA WYRZYKOWSKIEGO, KRAK\u00d3W MCMXVI J.MORTKOWICZ<\/p>\n

Teogonia<\/b>\u00a0(gr<\/a>.\u00a0\u03b8\u03b5\u03bf\u03b3\u03bf\u03bd\u03af\u03b1<\/span>\u00a0theogonia<\/i>) – cz\u0119\u015b\u0107\u00a0teologii<\/a>\u00a0lub\u00a0mitologii<\/a>\u00a0zajmuj\u0105ca si\u0119 kwesti\u0105 pochodzenia bog\u00f3w i heros\u00f3w. Jest to najcz\u0119\u015bciej pie\u015b\u0144 przedstawiaj\u0105ca narodziny bog\u00f3w. Religioznawstwo wsp\u00f3\u0142czesne traktuje kwestie teogonii symbolicznie, uznaj\u0105c opisywane przez ni\u0105 zdarzenia jako wyraz wielu funkcji sfery sacrum. Przyk\u0142adem teogoni jest\u00a0Teogonia<\/a>\u00a0Hezjoda<\/a>\u00a0opisuj\u0105ca powstanie i losy bog\u00f3w greckiego panteonu, a tak\u017ce teogonie indyjskie zawarte w\u00a0Puranach<\/a>.<\/p>\n

\u017ar\u00f3d\u0142o definicji: wikipedia<\/p>\n

 <\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

„Teogonia” autor: Juliusz S\u0142owacki Gdy\u015bcie mi zast\u0105pili s\u0142o\u0144ce po\u015br\u00f3d drogi, My\u015bla\u0142em, \u017ce jeste\u015bcie jakie Greckie Bogi: Tak wam dobrze obojgu wyj\u015b\u0107 z t\u0119czowej bramy Na \u015b\u0107mione oczy wieszcza!… Ani mi\u0119 te plamy Zastanowi\u0142y, kt\u00f3re ty, biedna dziewczyna, Jakby jaka brzoskwini … Czytaj dalej →<\/span><\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[1046],"tags":[1050,1049],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/5519"}],"collection":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=5519"}],"version-history":[{"count":5,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/5519\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":5524,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/5519\/revisions\/5524"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=5519"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=5519"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=5519"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}