{"id":4096,"date":"2019-11-04T10:30:00","date_gmt":"2019-11-04T09:30:00","guid":{"rendered":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/?p=4096"},"modified":"2019-11-04T20:37:26","modified_gmt":"2019-11-04T19:37:26","slug":"zasady","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/zasady\/","title":{"rendered":"Zasady"},"content":{"rendered":"

Zasady.
\nPostanowi\u0142e\u015b tedy ju\u017c nieodwo\u0142alnie wst\u0105pi\u0107 na \u015bcie\u017ck\u0119, wst\u0105pi\u0107 zaraz, od dzisiaj, wst\u0105pienie po\u0142owicznie tylko, lecz zupe\u0142nie. Gdy\u015b sofcie to powiedzia\u0142 powa\u017cnie i stanowczo, w g\u0142\u0119bi duszy odczu\u0142e\u015b zaraz, jak gdyby z bark spad\u0142 ci ci\u0119\u017car wielki; odczu\u0142e\u015b przedsmak\u00a0 wyzwolenia, jakie ci\u0119 czeka u ko\u0144ca \u015bcie\u017cki.<\/p>\n

Ale odczu\u0142e\u015b zarazem co\u015b jak gdyby strach \u015bwi\u0119ty, podobny temu, jaki si\u0119 odczuwa przed \u015bmierci\u0105. Nie jest to obawa tego, co nast\u0105pi, lecz poczucie, \u017ce b\u0119dzie to co\u015b wielkiego, co\u015b nies\u0142ychanie donios\u0142ego, czego nigdy dotychczas nie przechodzi\u0142e\u015b. Ta cze\u015b\u0107 \u015bwi\u0119ta dla tego nieznanego a wielkiego, co ci\u0119 czeka na \u015bcie\u017cce, niechaj ci b\u0119dzie sprawdzianem, \u017ce\u015b ju\u017c dor\u00f3s\u0142<\/em><\/strong>.<\/p>\n

Gdyby\u015b jeszcze nie dor\u00f3s\u0142, przyst\u0119powa\u0142by\u015b do wr\u00f3t \u015bcie\u017cki nie ze czci\u0105 \u015bwi\u0119t\u0105, nie z Obaw\u0105, ale z t\u0105 pewno\u015bci\u0105 siebie, jak\u0105 maj\u0105 ludzie zarozumiali. To poczucie czci piel\u0119gnuj w sobie i rozwijaj troskliwie, bo z niego rozkwitnie ci p\u00f3\u017aniej jedna z w\u0142adz najpot\u0119\u017cniejszych. Masz przygotowywa\u0107 mieszkanie godne dla twej ja\u017ani wy\u017cszej, st\u0105d te\u017c wychowa\u0107 w sobie musisz uczucia rodzaj\u00f3w ca\u0142kiem odr\u0119bnych, ni\u017c dotychczas. Uczucia zgry\u017aliwo\u015bci, smutku, przygn\u0119bienia, zazdro\u015bci, niezadowolenia, lub te\u017c pychy, pewno\u015bci siebie, ambicji, to wszystko by\u0142oby mieszkaniem zbyt marnem dla, tej iskry Bo\u017cej, kt\u00f3ra ma w twych cia\u0142ach zamieszka\u0107. Nie zaszed\u0142by\u015b daleko na \u015bcie\u017cce, gdyby\u015b chcia\u0142 i\u015b\u0107 po niej tylko my\u015blowo, bez rozwijania w sobie i piel\u0119gnowania uczu\u0107 odpowiednich. St\u0105d te\u017c i to, co czytasz tutaj, czytaj tak, aby\u015b nie tylko zrozumia\u0142! i przetrawi\u0142 w my\u015blach, ale tak\u017ce odczu\u0142 jak naj\u017cywiej. Nie s\u0105d\u017a, \u017ce opanowanie siebie jest jednoznaczne z wyniszczeniem w sobie wszelkiej zdolno\u015bci do uczu\u0107. By\u0142oby to Wyja\u0142owieniem duszy i zubo\u017ceniem, a ty masz dusz\u0119 wzbogaca\u0107 i wykszta\u0142ca\u0107. Tak\u0105 osch\u0142o\u015b\u0107 serca m\u00f3g\u0142by mie\u0107 tylko ten, kto by chcia\u0142 wedrze\u0107 si\u0119 na \u015bcie\u017ck\u0119 przed doro\u015bni\u0119ciem do niej.<\/p>\n

Godnem jest teraz, aby\u015b zaznajomi\u0142 si\u0119 ze zasadami, na kt\u00f3rych \u015bcie\u017cka polega. S\u0105 one wsz\u0119dzie i zawsze te same, bo wiod\u0105 do tego samego celu. Zasad\u0105 ka\u017cdej szko\u0142y jest nauka, a chocia\u017c nauka jest wf ka\u017cdej klasie inna, nie mniej w ka\u017cdej s\u0105 uczniowie i nauczyciele. Zasad\u0105 podobn\u0105 jest, \u017ce nauczycielem mo\u017ce by\u0107 tylko ten, kto przedtem by\u0142 uczniem.<\/p>\n

Mistrz tw\u00f3j na \u015bcie\u017cce sam kiedy\u015b by\u0142 r\u00f3wnie\u017c takim uczniem, jakim ty jeste\u015b dzisiaj. By\u0142by nauczycielem fa\u0142szywym taki, kt\u00f3ry by chcia\u0142 udziela\u0107 innym wskaz\u00f3wek, nie przeszed\u0142szy sam przez szko\u0142\u0119. Tu samouk\u00f3w niema, bo samouk stworzy\u0142by sobie system osobisty, bez Warto\u015bci dla drugich, a nawet dla nich szkodliwy. Nie s\u0105d\u017a tedy, \u017ce Mistrz tw\u00f3j da ci cokolwiek osobistego, \u017ce wpoi w ciebie jakiekolwiek zapatrywania osobiste, lub poda ci co\u015b ze swych do\u015bwiadcze\u0144. On ci\u0119 tylko poprowadzi, wska\u017ce drog\u0119, ale i\u015b\u0107 ni\u0105 musisz sam<\/strong><\/em>.<\/p>\n

Mistrz nie da ci nic gotowego, nic nie zrobi za ciebie. Wska\u017ce ci tylko, jak mo\u017cna to zrobi\u0107, nastr\u0119czy ci warunki, pomo\u017ce wywik\u0142a\u0107 si\u0119 z pomy\u0142ek, .alei nie doda ci ani si\u0142, ani wiedzy, ani zach\u0119ty nawet. Ty sam musisz chcie\u0107, sam musisz wykrzesa\u0107. w sobie zawsze ochot\u0119 i si\u0142y. Je\u017celi czego nie rozumiesz. On ci nie wyja\u015bni, tylko wprowadzi ci\u0119 w warunki, w kt\u00f3rych sam m\u00f3g\u0142by\u015b znale\u015b\u0107 wyja\u015bnienie, je\u017celi b\u0119dziesz szczerze pragn\u0105\u0142 i szuka\u0142. Nie by\u0142oby to pomoc\u0105, dawanie komu\u015b co\u015b gotowego; by\u0142oby tylko ja\u0142mu\u017cna. Naucz si\u0119 i ty tego od Mistrza.<\/p>\n

Nie pomo\u017cesz nikomu, przez to, \u017ce mu dasz co\u015b czy to materjalnego, czy duchowego; prawdziw\u0105 pomoc dasz tylko wtedy, gdy mit pomo\u017cesz do tego, aby sam sobie pom\u00f3g\u0142<\/em><\/strong>.<\/p>\n

St\u0105d te\u017c nie oczekuj ujrzenia Mistrza w ciele innem, bo \u0142\u0105czno\u015b\u0107 z nim uzyskuje si\u0119 nie przez znajomo\u015b\u0107 osobist\u0105, lecz przez doro\u015bni\u0119cie duchem do niego. \u201e\u0141\u0105czno\u015b\u0107 z guru (Mistrzem) mo\u017cesz uzyska\u0107 tyiko przez to \u017ce si\u0119 wzniesiesz do r\u00f3wni duchowej; na kt\u00f3rej Mistrz\u0119 przebywaj\u0105, ale nie przez to, \u017ce usi\u0142owaby\u015b \u015bci\u0105gn\u0105\u0107 ich na nasz\u0105 r\u00f3wni\u0119 (ziemsk\u0105).<\/p>\n

Nie oczekuj nigdy zobaczenia kt\u00f3rego\u015b z nich, .ale b\u0105d\u017a zawsze got\u00f3w odpowiedzie\u0107, gdy do ciebie, przem\u00f3wi\u0105. Laik czela (ucze\u0144) nie jest jeszcze niczem innem, jak \u017cyj\u0105cym w\u015br\u00f3d \u015bwiata, cz\u0142owiekiem, kt\u00f3ry szczerze pragnie\u00a0 o\u015bwiecenia w rzeczach duchowych. Przekroczy\u0142 tylko lini\u0119 – graniczn\u0105, dziel\u0105c\u0105 go od Mistrz\u00f3w.\u00a0 Zwr\u00f3ci\u0142 niejako 'ich uwag\u0119 na siebie. Pracuje; a Mistrze go obserwuj\u0105. Czy on Mistrza widuje, czy nie, jest to bez wp\u0142ywu na wyniki pracy; jego dobre my\u015bli, s\u0142owa, i po st\u0119pki przynios\u0105 r\u00f3wnie owoc, jak z\u0142e.<\/p>\n

Masz tu znowu s\u0142owa sanskryckie, ale musisz si\u0119 z niemi pogodzi\u0107. \u201eGuru” oznacza nauczyciela, to jest Mistrza takiego, kt\u00f3ry ma W swej opiece ucznia i prowadzi go po \u015bcie\u017cce. \u201eChela<\/strong><\/em>” (czela) zawiera ten sam \u017ar\u00f3d\u0142os\u0142\u00f3w, co wyraz polski \u201eczelad\u017a, czeladnik”, i oznacza ucznia, kt\u00f3ry ju\u017c odby\u0142 okres pr\u00f3by. Przed tym okresem jest jeszcze laikiem, czeladnikiem pr\u00f3bnym, uczniem. Ju\u017c z tych nazw mo\u017cesz wnioskowa\u0107, \u017ce do \u015bcie\u017cki wiedzie okres przygotowawczy, okres pr\u00f3bny. Jest tu co\u015b podobnego, jak niegdy\u015b by\u0142o w rzemio\u015ble. Kto chcia\u0142 zosta\u0107 rzemie\u015blnikiem, wst\u0119powa\u0142 naprz\u00f3d na nauk\u0119, na praktyk\u0119, do \u201eterminu”. By\u0142 w\u00f3wczas uczniem, terminatorem, i nie mia\u0142’.jeszcze prawa nic wykonywa\u0107.<\/p>\n

Mia\u0142 tylko \u201es\u0142u\u017cy\u0107”; zaznajamiaj si\u0119 z narz\u0119dziami i rzemios\u0142em. Majster obserwowa\u0142 go, a gdy go uzna\u0142 za zdatnego,\u00a0 dopuszcza\u0142: go do swego warsztatu n`a czeladnika pr\u00f3bnego. Dopiero, gdy i tu ucze\u0144 okaza\u0142 si\u0119 zdolnym, m\u00f3g\u0142 dost\u0105pi\u0107 wyzwolenia na czeladnika samoistnego, a wreszcie i zosta\u0107 majstrem. Te warunki w rzemios\u0142ach wzorowa\u0142y si\u0119 na warunkach w dawnych szko\u0142ach tajemnych, i wzi\u0119\u0142y nawet od nich takie nazwy, jak \u201eczelad\u017a”. Je\u017celi sobie to uprzytomnisz, zbli\u017cysz si\u0119 do zrozumienia zasad, szk\u00f3\u0142 tajemnych.<\/p>\n

Zasady swego kszta\u0142cenia ludzi na czeladnik\u00f3w bra\u0142o rzemios\u0142o \u00a0dawne ze zasad szk\u00f3\u0142 tajemnych. Rzemios\u0142o ka\u017cde by\u0142o zreszt\u0105 kiedy\u015b tak\u017ce \u201ewiedz\u0105’tajemn\u0105”. Niejeden majster posiada\u0142 swe tajemnice zawodowe, do kt\u00f3rych doszed\u0142 przez lata doskonalenia si\u0119 w swem rzemio\u015ble, musia\u0142 zatem dobiera\u0107 uczni\u00f3w sumiennie, aby mie\u0107 ludzi pewnych, kt\u00f3rzy by tajemnic jego nie zdradzili na zewn\u0105trz. A podobnie jest do dzi\u015b w szko\u0142ach tajemnych. ! tu musi ucze\u0144 z\u0142o\u017cy\u0107\u00a0 pewne zobowi\u0105zania, pewne \u015bluby, \u017ce tajemnic nie\u00a0 zdradzi.<\/em><\/strong><\/p>\n

Nie s\u0105d\u017a jednak,\u00a0 ze to ,,zdradzenie 'tajemnic’ polega\u0107 fu mo\u017ce na wyjawieniu ich komu\u015b obcemu. Takich tajemnic tu niema; s\u0105 tylko takie, kt\u00f3re cz\u0142owiek obcy, nieprzygotowany, zrozumia\u0142by fa\u0142szywy, bo do zrozumienia w\u0142a\u015bciwego nie dor\u00f3s\u0142. Powied\u017a ty dzi\u015b, pierwszemu lepszemu\u00a0 twego otoczenia, \u017ce pracujesz naci przygotowaniem mieszkania dla Iskry Bo\u017cej w tobie, a nie zrozumie ci\u0119 wcale, lub zrozumie ci\u0119 b\u0142\u0119dnie.<\/p>\n

Oto to jest najwi\u0119ksza z twych tajemnic, i pojmiesz \u0142atwo, \u017ce \u201ezdradzi\u0107” jej nikomu nie mo\u017cesz. A podobnie b\u0119dzie i z innemi\u00a0 tajemnicami, jakie poznasz na \u015bcie\u017cce.<\/p>\n

Gdy ucze\u0144 pr\u00f3bie odpowie, wolno mu wst\u0105pi\u0107 do, \u015bwi\u0105tyni „poznania wy\u017cszego”. \u201eTo, co, ma teraz uczyni\u0107, przedstawiane bywa nieraz jako przysi\u0119ga, kt\u00f3r\u0105, ma z\u0142o\u017cy\u0107, \u017ce nie\u00a0 zdradzi nie z. nauk tajemnych. Ale wyrazy \u201eprzysi\u0119ga” i \u201ezdradzi\u0107”, nie S\u0105 odpowiednie, i wprowadzaj\u0105 w b\u0142\u0105d pocz\u0105tkowo.<\/p>\n

Nie idzie tu o\u00a0 przysi\u0119g\u0119 w znaczeniu zwyk\u0142em. Raczej; zdobywa si\u0119 na tym stopniu pewne do\u015bwiadczenie. Dowiaduje, si\u0119 jak nale\u017cy stosowa\u0107 wiedz\u0119 tajemn\u0105, jak jej u\u017cywa\u0107 w s\u0142u\u017cbie ludzko\u015bci. Zaczyna si\u0119 dopiero rozumie\u0107 ludzko\u015b\u0107 odpowiednio. Nie idzie tu o „zamilczanie<\/em><\/strong>” prawd wy\u017cszych, lecz raczej o spos\u00f3b odpowiedni ich reprezentowania i\u00a0 o\u00a0 takt stosowny.<\/p>\n

T\u0119 w\u0142a\u015bciwo\u015b\u0107 cenn\u0105 przyswaja si\u0119 sobie odno\u015bnie do wielu\u00a0 rzeczy, o kt\u00f3rych si\u0119 dawniej m\u00f3wi\u0142o, a zw\u0142aszcza odno\u015bnie do sposobu, w jaki\u00a0 si\u0119 m\u00f3wi\u0142o. Z\u0142ym\u00a0 by\u0142by wtajemniczonym ten, kto;uzyskanych tajemnic nie\u00a0 \u00a0odda\u0142by\u00a0 na us\u0142ugi \u015bwiata o\u00a0 ile to tylko mo\u017cebne. Do udzielania wiadomo\u015bci w tej dziedzinie niema przeszkody\u00a0 \u017cadnej pr\u00f3cz tej, jak\u0105 jest niezrozumienie, ze strony odbiegaj\u0105cego\u00a0 dam wiadomo\u015bci; W ka\u017cdym razie tajemnice\u00a0 wy\u017csze nie nadaj\u0105 si\u0119 do swobodnego gadania o nich.<\/p>\n

Nikomu jednak nie jest \u201ewzbronionem” m\u00f3wi\u0107 o nich. kto osi\u0105gn\u0105\u0142 przepisany stopie\u0144 rozwoju. Nikt drugi nie nak\u0142ada mu w tym. kierunku \u017cadnej przysi\u0119gi”. Wszystko bierze on sam na W\u0142asn\u0105 odpowiedzialno\u015b\u0107; musi sam znale\u017a\u0107 w sobie rozstrzygni\u0119cia, kiedy jak ma post\u0105pi\u0107. A, \u201eprzysi\u0119ga”’.nie znaczy nic innego jak to. \u017ce\u00a0 zosta\u0142 uznany za, uzdatnionego do ponoszenia takiej odpowiedzialno\u015bci.” (C. 117.).<\/p>\n

Rozumiesz teraz, na czem polegaj\u0105 te przysi\u0119gi i te tajemnice w szko\u0142ach tajemnych. Nie oczekuj tedy, ze przed kimkolwiek b\u0119dziesz kiedy sk\u0142ada\u0142 jakie przysi\u0119gi lub \u015blubowanie.<\/p>\n

Podobnie jest z twojem zobowi\u0105zaniem przy wst\u0105pieniu do \u201eterminu”, jako ucze\u0144 tajemny. Nie zobowi\u0105zujesz si\u0119 do niczego przed nikim drugim, tylko sam przed sob\u0105. A je\u017celi zobowi\u0105zanie to b\u0119dzie ci mniej wa\u017cny i mniej \u015bwi\u0119te, ni\u017c z\u0142o\u017cone wobec kogo\u015b drugiego, to\u015b jeszcze nie dor\u00f3s\u0142 do \u015bcie\u017cki.<\/p>\n

Zrozumiesz teraz ja\u015bniej to, co o owem zobowi\u0105zaniu m\u00f3wi Blawacka (B. 962): je\u017celi cz\u0142owiek, dojrza\u0142y, do o\u015bwiecenia, pragnie by\u0107 przyj\u0119tym przez Mistrza na czeladnika, musi mie\u0107 w pami\u0119ci umow\u0119 z Mistrzem, -zawart\u0105 czy to milcz\u0105co czy formalnie, i nie zapomina\u0107 nigdy, \u017ce zobowi\u0105zanie to jest \u015bwi\u0119te. Idzie tu o siedmioletni okres pr\u00f3by. Je\u017celi przez ten czas ucze\u0144 b\u0119dzie po przez wszelkie pokusy wiernym Mistrzowi to\u00a0mo\u017ce zosta\u0107 wtajemniczonym\u00a0 i odt\u0105d ju\u017c obcowa\u0107 bezpo\u015brednio ze swym Guru. Zale\u017cy, to od uznania Mistrza, czy w okresie pr\u00f3by ma czeladnik ma o swych b\u0142\u0119dach i grzechach otrzymywa\u0107 znaki lub wskaz\u00f3wki.<\/p>\n

Guru, znaj\u0105c przyczyny i motywy, popychaj\u0105ce do grzechu kandydata, jest wy\u0142\u0105cznie uprawniony do os\u0105dzania, czy ma zach\u0119ca\u0107 przysz\u0142ego czeladnika i On wy\u0142\u0105cznie ma moc rozstrzygania o tern. Pierwszym zatem warunkiem nieodzownym jest, aby ucze\u0144 przez okres pr\u00f3by pozosta\u0142 oddany i wierny Mistrzowi… Im cz\u0119\u015bciej przerywa si\u0119 zwi\u0105zek magnetyczny mi\u0119dzy nimi dwoma\u00a0 tern trudniej nawi\u0105zywa\u0107 go ponownie; nie mo\u017cna zatem \u017c\u0105da\u0107 od Mistrz\u00f3w, aby si\u0142y swe marnowali na nawi\u0105zywanie \u0142\u0105czno\u015bci z kim\u015b, u kogo przewiduj\u0105 koleje przysz\u0142e jego \u017cycia i odpadni\u0119cie jego ostateczne. Ale jak\u017ce wielu z tych, co ju\u017c z g\u00f3ry oczekuj\u0105 dowod\u00f3w wyr\u00f3\u017cnienia bez spe\u0142nienia tych \u017c\u0105da\u0144, czyni z tego zarzut Mistrzom, zamiast uzna\u0107 b\u0142\u0119dy w\u0142asne!<\/p>\n

Przerywaj\u0105 po dziesi\u0119\u0107 razy na rok zwi\u0105zek i chc\u0105, aby on si\u0119 zn\u00f3w naprawia\u0142. Do tych to, co s\u0105 niezadowoleni, chocia\u017c im nikt niczego nie obiecywa\u0142, chcia\u0142abym rzec: Czy wype\u0142niali\u015bcie swe obowi\u0105zki i przyrzeczenia? Czy wy, co Mistrz\u00f3w, owe wcielenia mi\u0142osierdzia, cierpliwo\u015bci, sprawiedliwo\u015bci i mi\u0142o\u015bci., obwiniacie o to, \u017ce was niedostatecznie forytowali, czy prowadzili\u015bcie \u017cycie \u015bwi\u0119te i wype\u0142niali\u015bcie na\u0142o\u017cone na siebie warunki? Kto z czystem sercem i sumieniem<\/em><\/strong> mo\u017ce powiedzie\u0107, \u017ce nie pope\u0142ni\u0142 nigdy b\u0142\u0119du powa\u017cnego, nie pow\u0105tpiewa\u0142 nigdy w’m\u0105dro\u015b\u0107 Mistrza, w swej niecierpliwo\u015bci zdobywa si\u0142 tajemnych nie szuka\u0142 nigdy obcych wskaz\u00f3wek, nie uchybi\u0142 nigdy swym obowi\u0105zkom ani my\u015blami ani post\u0119pkami, ten jedynie m\u00f3g\u0142by obwinia\u0107 drugich, nie siebie… Bez w\u0105tpienia wielu jest powo\u0142anych, ale mia\u0142o\u00a0 wybranych; niewielu tylko ma cierpliwo\u015b\u0107 wytrwania a\u017c do ko\u0144ca, innym bowiem nie w smak fest prosta wytrwa\u0142o\u015b\u0107 i jednolito\u015b\u0107 celu.<\/p>\n

Z tych s\u0142\u00f3w gorzkich B\u0142awackiej – czeladnika nauczy\u0107 si\u0119 .mo\u017cesz bardzo wiele. Zwr\u00f3ci\u0142a je do tych, co nie dor\u00f3s\u0142szy jeszcze do \u015bcie\u017cki, uwa\u017cali si\u0119 w swej zarozumia\u0142o\u015bci za uprawnionych do pr\u00f3by na czeladnik\u00f3w. Zapami\u0119taj to sobie, bo zdarzy\u0107 ci si\u0119 mo\u017ce! nieraz, \u017ce przez-owych d\u0142ugich lat Siedem pr\u00f3by upadniesz, zniech\u0119cisz si\u0119 i odst\u0105pisz, od \u015bcie\u017cki\/a potem powiesz, \u017ce widocznie nie: istniej\u0105 Mistrzowie, skoro ci nie dali \u017cadnej wie\u015bci o sobie.<\/p>\n

Przygotuj si\u0119 na to, \u017ce co najmniej lat siedem sp\u0119dzisz m terminowaniu jako ucze\u0144 pr\u00f3bny. Je\u017celi po tych siedmiu latach przygotowania nie b\u0119dziesz jeszcze dostatecznie pr\u00f3by gotowany, musisz zacz\u0105\u0107 dalszych siedem \u0142at pr\u00f3by, albo te\u017c odpa\u015b\u0107 ze \u015bcie\u017cki i wr\u00f3ci\u0107 na szerok\u0105 drog\u0119 \u015bwiatow\u0105. Zasada ka\u017cdej szko\u0142y tajemnej, czy to starodawnej, czy nowoczesnej jest ta sama. Naprz\u00f3d okres siedmioletni pr\u00f3by, czyli ,,pr\u00f3by ognia<\/strong><\/em>\u2018\u2018. Gdy ta pr\u00f3ba wypadnie zadawalai\u0105co, nast\u0119puje drugi okres siedmioletni, okres \u201eo\u015bwiecenia”.<\/p>\n

W nim ucze\u0144, kt\u00f3ry przeszed\u0142 przez pr\u00f3b\u0119 zwyci\u0119sko, uczy si\u0119 tego, co ma przyswoi\u0107 sobie jako czeladnik. Dopiero potem dost\u0105pi\u0107 mo\u017ce \u201ewtajemniczenia”, zosta\u0107 czeladnikiem przyj\u0119tym i pracowa\u0107 wsp\u00f3lnie z Mistrzami. Ka\u017cdy okres siedmioletni mo\u017ce by\u0107 podwojony, a nawet potrojony, je\u017celi nie wypadnie pomy\u015blnie. Trzykrotne jednak nieprzerwanie pr\u00f3by wyklucza ju\u017c ucznia stanowczo ze szko\u0142y tajemnej. Wst\u0105pienie ponowne od\u0142o\u017cy\u0107 musi w\u00f3wczas a\u017c do wcielenia nast\u0119pnego.<\/p>\n

Dlaczego to s\u0105 okresy po lat siedem, a nie n. p. po cztery lub po dziesi\u0119\u0107, zrozumiesz, gdy sobie przypomnisz, \u017ce \u017cycie cz\u0142owieka sk\u0142ada si\u0119 r\u00f3wnie\u017c z okres\u00f3w siedmioletnich. Przez pierwszych siedem lat \u017cycia buduje cz\u0142owiek swe cia\u0142o fizyczne, przez drugich siedem eteryczne, przez trzecich astralne, przez czwartych my\u015blowe. Dopiero w 29 roku \u017cycia ja\u017a\u0144, ni\u017csza cz\u0142owieka jest ju\u017c \u201egotowa”. Jednak te, wybudowane ju\u017c cia\u0142a, zmieniaj\u0105 si\u0119 z gruntu! znowu co lat siedem, a raczej zmienia\u0107 si\u0119 mog\u0105. Po up\u0142ywie siedmiu lat nie pozostaje\u00a0 w ciele ani jedna cz\u0105steczka ta sama, a od woli cz\u0142owieka zale\u017cy, czy na miejsce dawnych wbuduje cz\u0105steczki takie same jak by\u0142y poprzednio, czy te\u017c inne, lepsze. Czeladnik ma przebudowa\u0107 z gruntu swe cia\u0142a, ma wszystkie ich cz\u0105steczki wymieni\u0107 na nowe, szlachetniejsze. Do tego potrzebuje lat siedmiu, bo w czasie kr\u00f3tszym przebudowy wykona\u0107 nie zdo\u0142a. Je\u017celi nie uko\u0144czy pracy za lat siedem, musi przebudow\u0119 rozci\u0105gn\u0105\u0107 na okres nast\u0119pny.<\/p>\n

Przestanie ci\u0119 ju\u017c teraz zdumiewa\u0107 to, \u017ce na samo \u201eprzygotowanie” potrzeba pe\u0142nych lat siedmiu co najmniej. Dotychczas mo\u017ce wyobrazi\u0142e\u015b sobie, \u017ce jeste\u015b ,,ju\u017c” przygotowanym, skoro czujesz pragnienie wst\u0105pienia na \u015bcie\u017ck\u0119, skoro b\u0142\u0105kasz si\u0119 i szukasz. Ty dopiero zapragn\u0105\u0142e\u015b rozpocz\u0105\u0107 przygotowanie. Nie oczekuj zatem, \u017ce ju\u017c od razu, dzi\u015b, odczujesz przy sobie Mistrza, \u017ce ujrzysz jakie\u015b oznaki jego obecno\u015bci i opieki. Ty masz dopiero przez tych lat siedem pokaza\u0107 si\u0119 godnym takiej opieki. Ale nie w\u0105tp natomiast, \u017ce i w ci\u0105gu tych lat przysposabiania si\u0119 znajdziesz niechybnie objawy tej jego opieki, je\u017celi sobie tylko na nie zas\u0142u\u017cysz.<\/p>\n

Znajdziesz ich dok\u0142adnie tyle i dok\u0142adnie takie, na jakie zas\u0142u\u017cysz. Nie b\u0119d\u0105 to oczywi\u015bcie listy Mistrza, znajdowane W spos\u00f3b cudowny w twym pokoju szczelnie zamkni\u0119tym, lub ksi\u0105\u017cki, kt\u00f3re si\u0119 nie wiadomo sk\u0105d zjawi\u0105 w twem posiadaniu. Nie zajdzie na poz\u00f3r nic cudownego, nic takiego, czem m\u00f3g\u0142by\u015b si\u0119 wobec twych wsp\u00f3\u0142 ludzi pochwali\u0107, jako dowodem wyr\u00f3\u017cnienia przez Mistrza. Je\u017celi jednak zdo\u0142asz \u015bledzi\u0107 uwa\u017cnie zdarzenia w twem \u017cyciu i wi\u0105za\u0107 je ze sob\u0105 w \u0142a\u0144cuch przyczyn\u00a0 i skutk\u00f3w, spostrze\u017cesz niedwuznacznie, \u017ce jednak dzieje: si\u0119 co\u015b, co ci\u0119 przedtem nie spotyka\u0142o.<\/p>\n

Zaczniesz, przypadkowo na poz\u00f3r, poznawa\u0107 ludzi, kt\u00f3rzy wprawdzie nie s\u0105 bynajmniej Mistrzami, ale-s\u0105 narz\u0119dziami w ich r\u0119kach, narz\u0119dziami \u015blepemi i ca\u0142kiem nie\u015bwiadomemi. Ludzie tacy powiedz\u0105 ci co\u015b, zas\u0142yszanego od kogo\u015b trzeciego, lub przynios\u0105 ci ksi\u0105\u017ck\u0119, dla nich samych bezu\u017cyteczn\u0105. Zawsze, przynios\u0105 ci to, czego ty w\u0142a\u015bnie potrzebujesz i co zu\u017cytkowa\u0107 potrafisz.<\/p>\n

Pomnij, \u017ce wszystko to s\u0105 wskaz\u00f3wki twego Mistrza,, kt\u00f3re masz tylko odpowiednio wybra\u0107 z res\u017cty nieu\u017cytecznej i zastosowa\u0107 dla cel\u00f3w twego przygotowania. Na czem polega w szczeg\u00f3\u0142ach przygotowanie, dowiesz si\u0119 z dalszych rozdzia\u0142\u00f3w tej ksi\u0105\u017cki; tu tylko powt\u00f3rz sobie raz jeszcze, \u017ce przygotowanie musi by\u0107 inne dzisiaj; We wieku dwudziestym, ni\u017c by\u0142o w pierwszych czasach chrze\u015bcija\u0144stwa, ani bardziej inne od przygotowania w czasach egipskich lub indyjskich. Urodzi\u0142e\u015b si\u0119 ju\u017c\u00a0 z wieluu w\u0142asno\u015bciami takiemi, jakie ludzie \u00f3wcze\u015bni rozwija\u0107 dopiero musieli w sobie mozolnie. Natomiast. masz rozwija\u0107 takie, z jakjemi ludzie rodzi\u0107 si\u0119 b\u0119d\u0105’dopiero za. lat tysi\u0105ce <\/em><\/strong><\/p>\n

Masz wyprzedzi\u0107 bieg rozwoju naturalnego, stan\u0105\u0107 na czele ludzko\u015bci, lako przodownik jej post\u0119pu. Przypomnij sobie tak\u017ce, \u017ce idzie o przygotowanie twych cia\u0142 niewidzialnych, bo w nich ma zamieszka\u0107 twa ja\u017a\u0144 wy\u017csza. Nie szukaj zatem na dalszych kartkach tej ksi\u0105\u017cki \u017cadnych przepis\u00f3w hygjenicznych, a tem mniej gimnastycznych, cho\u0107by tylko dla gimnastyki oddechu. Przepisy takie znale\u017a\u0107 m\u00f3g\u0142by\u015b, w hathajodze, ale dla, ciebie s\u0105 one zbyteczne.<\/p>\n

Podam ci wprawdzie niekt\u00f3re najprostsze wskazania dla cia\u0142a fizycznego, ale b\u0119d\u0105 to tylko te, do kt\u00f3rych doszed\u0142by\u015b sarn na dalszych stopniach \u015bcie\u017cki. Innych, ci nic potrzeba; by\u0142yby nawet szkodliwe.<\/p>\n

Gdy po latach przygotowania odb\u0119dziesz pomy\u015blnie \u201epr\u00f3b\u0119* i b\u0119dziesz ’ nale\u017ca\u0142 do tych nielicznych, co ju\u017c po pierwszym okresie siedmioletnim dost\u0105pili o\u015bwieceni. Ten drugi okres jest powa\u017cniejszy bez por\u00f3wnania od pierwszego, ale \u0142atwiejszy mo\u017ce o tyle, \u017ce ju\u017c nie grozi ci co krok usuwanie si\u0119 gruntu pod nogami, bo, ju\u017c nauczysz si\u0119 sta\u0107 mocno na stromej pochy\u0142o\u015bci. Napotyka\u0107, b\u0119dziesz\u00a0 natomiast ustawicznie r\u00f3\u017cne pu\u0142apki i sid\u0142a nieoczekiwane, coraz to nowe i coraz to inne. Nie zastawi ci ich Oczywi\u015bcie tw\u00f3j Mistrz ani kto\u015b trzeci, tylko’ty sam b\u0119dziesz je sobie\u00a0 zastawia\u0142.<\/p>\n

Na stopniu o\u015bwiecenia dost\u0119powa\u0107 b\u0119dziesz koleino coraz to wi\u0119kszej wiedzy i w\u0142adzy, a to dla twej ja\u017ani ni\u017cszej, dla twej zarozumia\u0142o\u015bci i egoizmu, b\u0119dzie pokus\u0105 -niebezpieczn\u0105, do uznania si\u0119 wszechwiedz\u0105cym i wszechmocnym. Gdy ci\u0119 ta pycha uwiedzie, przestaniesz i\u015b\u0107 w \u015blady Mistrza, a zechcesz i\u015b\u0107 w swoje w\u0142asne. Zawiedzie ci\u0119 to za ka\u017cdym razem na bezdro\u017ca, z kt\u00f3rych odwr\u00f3t jest smutny i trudny.<\/p>\n

Podczas o\u015bwiecenia przej\u015b\u0107 masz przez drug\u0105 z rz\u0119du ,,hai\u0119<\/strong><\/em>\u201c , kt\u00f3rych jest og\u00f3\u0142em trzy, odpowiednio do trzech \u201eglin<\/strong><\/em>” sanskryckich, a to tamas, rad\u017cas i zatwa, i odpowiednio do trzech pot\u0119g r\u00f3\u017cokrzy\u017cowych: Aryman, Lucyfer i Chrystus.<\/p>\n

O tych halach m\u00f3wi G\u0142os milczenia” (D. 13): Trzy hale, w\u0119drowcze strudzony, powiod\u0105 ci\u0119 do kresu trud\u00f3w. Trzy hale, zwyci\u0119zco mar, poprowadz\u0105 ci\u0119 przez trzy stany \u015bwiadomo\u015bci (d\u017cagrat, swapnar; zu\u015bupti<\/em><\/strong>) do czwartego (turija), a st\u0105d w siedem \u015bwiat\u00f3w, \u015awiat\u00f3w Spoczynku\u00a0 Wiecznego. <\/em><\/strong><\/p>\n

Je\u017celi chcesz wiedzie\u0107 ich nazwy, to, s\u0142uchaj i zapami\u0119taj: imi\u0119 Hali pierwszej jest awidja<\/strong><\/em>. To jest hala, w kt\u00f3rej ujrza\u0142e\u015b \u015bwiat\u0142o dzienne; w niej \u017cyjesz\u00a0 i w niej umrzesz. Imi\u0119 hali drugiej jest hala nauki<\/strong><\/em>. W niej dusz\u0105 twa \u00a0znajduje kwiaty \u017cycia, ale pod ka\u017cdym kwiatem Czai sic w\u0105\u017c. Imi\u0119\u00a0trzeciej jest hala m\u0105dro\u015bci<\/strong><\/em>, a poza ni\u0105 rozlewaj\u0105 si\u0119 w\u00f3dy, bezbrze\u017cne ak\u015bary –<\/strong><\/em> \u017ar\u00f3d\u0142a niezniszczalnego Wszechwiedzy.\u00a0 \u201eChc\u0105c przekroczy\u0107 na pewno hal\u0119 pierwsz\u0105, nie dozwalaj umys\u0142owi. \u0142udzi\u0107 si\u0119 mniemaniem, jakoby p\u0142on\u0105ce w niej ognie po\u017c\u0105da\u0144 by\u0142y \u015bwiat\u0142em s\u0142onecznym twego \u017cycia.<\/p>\n

Chc\u0105c szcz\u0119\u015bliwie przej\u015b\u0107 przez hal\u0119 drug\u0105, nie zatrzymuj si\u0119 dla wdychania woni upojnej jej ro\u015blin. Aby by\u0107 wolnym\u00a0od p\u0119t karmy, nie, szukaj Guru w-\u0142ych dziedzinach sza\u0142u, M\u0119drcy\u00a0nie przebywaj\u0105 w tych rozkosznych ogrodach zmys\u0142owo\u015bci;\u00a0nie nads\u0142uchuj\u0105 u\u0142udnych wezwa\u0144 z\u0142udy. Tego, kt\u00f3ry ci\u00a0do odrodzenia si\u0119 pomo\u017ce, szukaj w hali m\u0105dro\u015bci, w halach\u00a0 poz\u0105 ni\u0105 le\u017c\u0105cych, w kt\u00f3rych niema cieni\u00f3w, a \u015bwiat\u0142o prawdy \u015bwieci jasno\u015bci\u0105 nigdy nie malej\u0105c\u0105..<\/em><\/strong><\/p>\n

Chc\u0105c przez hal\u0119 m\u0105dro\u015bci dotrze\u0107 do doliny b\u0142ogo\u015bci, zamknij uczniu swe zmys\u0142y przed sza\u0142em gro\u017anym twej ahamkary pozbawiaj\u0105cym ci\u0119 spokoju.”<\/p>\n

Wiesz zapewne, \u017ce G\u0142os milczenia jest u\u0142amkiem z ksi\u0119gi \u201eNauk z\u0142otych*’ istniej\u0105cej w Indjach od prawiek\u00f3w, a pochodz\u0105cej od Arjazangi; nie zdziwi ci\u0119 zatem jej ton archaiczny. Wiesz tak\u017ce, \u017ce od tych czas\u00f3w indyjskich post\u0105pili\u015bmy w\u00a0 rozwoju daleko, zdo\u0142asz sobie; zatem wyt\u0142umaczy\u0107 odpowiednio tre\u015b\u0107 jej, a zw\u0142aszcza ust\u0119p ostatni z przytoczonych. Indowde musieli jeszcze \u201ezamyka\u0107 zmys\u0142y przed sza\u0142em „ahamkary” aby dotrze\u0107 do „doliny b\u0142ogo\u015bci” (nirw\u0105ny); my \u00a0dzi\u015b jednak mamy ju\u017c inne zadanie. Nie wolno nam ju\u017c ucieka\u0107 w dolin\u0119 b\u0142ogo\u015bci, bo zada\u0144 swych marny szuka\u0107 na tej ziemi. B\u0142\u0119dnem. podobnie\u017c by\u0142oby \u201ezamyka\u0107 zmys\u0142y” dla zyskania spokoju, bo zmys\u0142y masz opanowa\u0107, nie zamkn\u0105\u0107, Uczy\u0107 si\u0119 tego b\u0119dziesz zreszt\u0105 na szczeblu pi\u0105tym \u015bcie\u017cki.<\/p>\n

Aha r\u0119ka, twoja nie jest ci ju\u017c dzi\u015b zawad\u0105, lecz pomoc\u0105, bo dzi\u0119ki tej d\u0105\u017cno\u015bci do \u017cycia indywidualnego mo\u017cesz – by\u0107 w og\u00f3le u\u017cytecznym twym wsp\u00f3\u0142 ludziom. Bez r\u0119ki by\u0142by\u015b jako nieproduktywnym cz\u0142onkiem spo\u0142ecze\u0144stwa, jego ci\u0119\u017carem.<\/p>\n

Hala pierwsza, to r\u00f3wnia ziemska, fizyczna. Panuje nad ni\u0105 awidja (niewiedza, ta mas, Aryman), ale ty ju\u017c ponad ni\u0105 wyrastasz, skoro szukasz dost\u0119pu do \u015bcie\u017cki. \u201eOgnie po\u017c\u0105da\u0144” ju\u017c nie s\u0105 \u201e\u015bwiat\u0142em twego \u017cycia”; nie kierujesz si\u0119 ju\u017c. \u017c\u0105dzami i pop\u0119dami, bo nie chcesz by\u0107 ich niewolnikiem, ale w\u0142adc\u0105.<\/p>\n

W hali drugiej znajdziesz \u201ekwiaty \u017cycia”\u00a0 r\u00f3wnia astralna jest niezwykle bogata we formy. Ale pod kwiatami kryje si\u0119 w\u0105\u017c (rad\u017cas, Lucyfer), dlatego to Eliphas Levi zwie r\u00f3wni\u0119 astraln\u0105 \u201ewielkim w\u0119\u017cem”. Tam znalaz\u0142by\u015b rych\u0142o nauczyciela, ale by\u0142by to Guru fa\u0142szywy. \u2018W tych „dziedzinach sza\u0142u<\/em><\/strong>” znajduj\u0105 mistrz\u00f3w tylko czarnoksi\u0119\u017cnicy lub nieu\u015bwiadomieni spiryty\u015bci.<\/p>\n

Jest to. tylko hala nauki; masz pozna\u0107 jej z\u0142udy zwodnicze a pi\u0119kne, ale w niej nie, pozosta\u0107. Dopiero w hali trzeciej; mo\u017cesz znale\u015b\u0107 twego Mistrza, bo r\u00f3wnia my\u015blowa, to najni\u017csza z dziedzin, na kt\u00f3rych On dzia\u0142a. Dop\u00f3ki zatem do tej hali nie dotrzesz, nie oczekuj ujrzenia Go, lub otrzymania ode\u0144 jakich\u015b wie\u015bci bezpo\u015brednich. Ponad t\u0105 hal\u0105 dopiero jest „\u017ar\u00f3d\u0142o niewysychaj\u0105ce wszechwiedzy<\/strong><\/em>” (aksiara, intuicja), tam dopiero \u015bwieci \u015bwiat\u0142o prawdy Nieos\u0142oni\u0119tej, Do hali m\u0105dro\u015bci dochodzi\u0142e\u015b tylko we \u015bnie najg\u0142\u0119bszym (zu\u015bupti), z kt\u00f3rego nie zachowywa\u0142e\u015b \u017cadnych wspomnie\u0144 po obudzeniu si\u0119. do \u015bwiadomo\u015bci dziennej (d\u017cagraf).<\/p>\n

Na \u015bcie\u017cce nauczysz si\u0119 przenosi\u0107 do \u015bwiadomo\u015bci te inspiracje, uzyskiwane na r\u00f3wni my\u015blowej, podobnie jak nauczysz si\u0119 zdawa\u0107 sobie na jawie spraw\u0119 z imaginacyj \u015bwiata astralnego, kt\u00f3re dotychczas przypomina\u0142e\u015b sobie tylko szcz\u0105tk\u00f3w o.z twych marze\u0144 wie \u015bnie lekkim (swapna). Przeszed\u0142szy przez te szczeble najwy\u017csze \u015bcie\u017cki, dojdziesz do \u201eczwartego<\/em> stanu \u015bwiadomo\u015bci<\/strong>” (turija), kt\u00f3ry indom pradawnym dost\u0119pny by\u0142 tylko w transie (zamadhi), tobie jednak b\u0119dzie dost\u0119pny ka\u017cdej chwili, na jawie, bez tracenia przytomno\u015bci i pami\u0119ci.<\/p>\n

Wtedy jednak b\u0119dziesz ju\u017c czeladnikiem, a do tego droga jeszcze daleka.<\/p>\n

Owe trzy hale, wspomniane w \u201eG\u0142osie milczenia”, poczynaj\u0105 ci si\u0119 ju\u017c teraz wi\u0105za\u0107 w \u0142\u0105czno\u015b\u0107 z tymi trzema etapami, na kt\u00f3rych polega wst\u0119p na \u015bcie\u017ck\u0119. Przygotowanie do niej odbywa si\u0119 na r\u00f3wni fizycznej; masz na niej przyswoi\u0107\u00a0 sobie wszystko, co na niej wog\u00f3le da si\u0119 uzyska\u0107, aby m\u00f3dz wej\u015b\u0107 do hali nauki. Tam b\u0119dziesz stopniowo przechodzi\u0142: przez \u201eo\u015bwiecenie” ca\u0142kiem odmienne od tego, jakie m\u00f3g\u0142by\u015b uzyska\u0107 zmys\u0142ami fizycznemi. Zaczn\u0105 ci. si\u0119 otwiera\u0107 twe zmys\u0142y astralne; b\u0119dziesz wchodzi\u0142 stopniowo na t\u0119 r\u00f3wnie \u201ewielkiej z\u0142udy<\/strong><\/em>” (mara), na kt\u00f3rej rz\u0105dzi \u201ekr\u00f3l mar”, maj\u0105cy w swej koronie klejnot o takim blasku, \u017ce ode\u0144 \u015blepn\u0105 \u015bmiertelni.<\/p>\n

Znasz mo\u017ce pi\u0119kne podanie o Lucyferze<\/strong><\/em>, gdy spadaj\u0105c. Str\u0105cony z nieba, zgubi\u0142 ze swej korony \u00f3w klejnot,\u00a0 kt\u00f3rego potem powsta\u0142o naczynie, przechowuj\u0105ce w sobie \u015bw. Grala. Jest to wi\u0119cej ni\u017c symbol, i p\u00f3\u017aniej go zrozumiesz.. Zrozumiesz tak\u017ce, \u017ce Lucyfer , to nie szatan ani w og\u00f3le jaka\u015b moc ciemna, lecz, stosownie do swego imienia „\u015bwiat\u0142ono\u015bca<\/strong><\/em>\u201c’, kt\u00f3remu ludzko\u015b\u0107 zawdzi\u0119cza nies\u0142ychanie wiele dobrego, i pi\u0119knego. Jest to pot\u0119ga ogromna., ale nie z\u0142a; jednak mo\u017ce zaprowadzi\u0107 ludzi na bezdno\u017ca. je\u017celi jej ulegn\u0105. Ty jednak nauczysz si\u0119 korzystania z niej jako ze \u015brodka pot\u0119\u017cnego, nie mieniaj\u0105c go jednak z celem. Nie b\u0119dziesz jego niewolnikiem, lecz kierownikiem.<\/strong><\/em><\/p>\n

powr\u00f3t do: Wst\u0119p w \u015awiaty Nadzmys\u0142owe\u00a0 <=<\/em><\/strong><\/a><\/p>\n

\u017ar\u00f3d\u0142o:<\/em><\/strong> \u201cWst\u0119p w \u015bwiaty nadzmys\u0142owe\u201d Rad\u017ca-Joga nowoczesna, wydawca J\u00f3zef Chobot Katowice Polska \u2013 Rok 1923, Drukiem \u201eGazety Robot.\u201d, w Katowicach, rozdzia\u0142 II Zasady strony od 19 do 27..<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Zasady. Postanowi\u0142e\u015b tedy ju\u017c nieodwo\u0142alnie wst\u0105pi\u0107 na \u015bcie\u017ck\u0119, wst\u0105pi\u0107 zaraz, od dzisiaj, wst\u0105pienie po\u0142owicznie tylko, lecz zupe\u0142nie. Gdy\u015b sofcie to powiedzia\u0142 powa\u017cnie i stanowczo, w g\u0142\u0119bi duszy odczu\u0142e\u015b zaraz, jak gdyby z bark spad\u0142 ci ci\u0119\u017car wielki; odczu\u0142e\u015b przedsmak\u00a0 wyzwolenia, … Czytaj dalej →<\/span><\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[529],"tags":[591,589,360,586,587,590,585,588],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/4096"}],"collection":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=4096"}],"version-history":[{"count":20,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/4096\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":4117,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/4096\/revisions\/4117"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=4096"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=4096"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/tarot-marsylski.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=4096"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}