Następujące przeżycie senne jest tu przedstawione w celu ustalenia, jak doszło do tego snu. Moja droga znajoma wyszła za mąż w zeszłym roku do Eger. Wymieniałyśmy listy, choć nieregularnie, czasem mijały miesiące między nimi. Po tym, jak od Bożego Narodzenia nie miałam od niej żadnych wieści, śniło mi się, nie myśląc wcześniej o niej, w nocy z 12 na 13 kwietnia tego roku, że jestem w Eger i młoda kobieta oprowadza mnie po całym swoim mieszkaniu, którego w rzeczywistości nie znam.
Widziałam umeblowanie każdego pokoju aż do najmniejszych szczegółów, w jej pokoju, przy oknie stał stół do szycia, przez okno widziałam kwitnącą gruszę. W końcu, po obejrzeniu wszystkiego, poprosiła mnie, żebym ją „przepadła”. Poprosiłam ją, żeby położyła się na sofie, przepadłam ją i powiedziałam: „Będziesz matką małej dziewczynki, ale to jeszcze początek.”
Podzieliłam się z nią tym snem i opisałam jej mieszkanie. Odpisała, że to więcej niż dziwne, wszystko jest dokładnie tak, jak widziałam, również kwitnąca grusza stoi przed jej oknem, opis każdego pokoju się zgadza, a 12 kwietnia bardzo o mnie myślała, pendlała się i zawsze otrzymywała elipsę północ-południe, nie wiedziała, co to znaczy i myślała, że mogłabym jej wyjaśnić, czy ma szykować różowe czy niebieskie kokardki do rzeczy dla dziecka.
Odpisałam, że elipsa oznacza córeczkę. I rzeczywiście, córka urodziła się 5 września!
Jak można wyjaśnić ten sen? Czy chodzi tylko o telepatię? Czy to sen proroczy? Czy mamy tutaj dowód, że ciało astralne może podczas snu opuścić ciało i udać się w inne miejsce? Myśl młodej kobiety o mnie i jej pendlowanie odbyło się po południu 12 kwietnia, mój sen nastąpił dopiero w nocy z 12 na 13. Kto może mi to wyjaśnić?
źródło: Ein Beitrag zur Traumforschung. Von Julie Kniese; „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, Juni 1921.
nazwa niemiecka: „Zentralblatt für Okkultismus” Monatsschrift zur Erforschung der gesamten Geheimwissenschaften, Juni 1921.