Ach, słuchaj cichego, delikatnego głosu,
Który tchnie w duszę swą moc;
Który ożywia prawdziwe cele,
I wskazuje na wyższy cel.
Nie spij w bezczynności,
Nie szukaj tylko światowych zysków,
Gdy błąd śmiało zasiada na tronie,
Tam, gdzie prawość powinna królować.
Głoś ojcostwo Boga,
I braterstwo ludzi,
Nie zostawiaj nic nietkniętego,
By wspierać niebiański plan.
Góry ciążą na duszy,
Gdy umysł zasłania mrok;
Rozpal więc płomienie,
Aby człowiek mógł znaleźć prawdziwą wolność.
Wewnętrzna strefa płonie
Stwórczym ogniem;
I anioł ziemi stoi obdarzony mocą,
By tchnąć to mistyczne imię.
Ten astralny płomień daje życie wszystkim,
Których dusze przyjmują jego drżenie;
Lecz chwasty musi spalić,
Więc serce, „trwaj w spokoju!”.
Natchnij to stwórcze życie,
A wyższa wola się objawi,
By na nowo odtworzyć na ziemi
Życie proroków przeszłości.
To, co przewidzieli, jest już blisko –
„Anioł ze Słońca”
Wypełnił naszą sferę światłem chwały,
Aż niebo i ziemia stają się jednością.
źródło: THE INNER VOICE, BY JOHN LATHAM; THE ESOTERIC – October 23 to November 22 1887.