(Psych. Studien, marzec)
Problem wagi duszy cieszy się obecnie dużym zainteresowaniem w Stanach Zjednoczonych. Jak donoszą źródła z Nowego Jorku, pięciu lekarzy z Massachusetts prowadzi badania nad tym zagadnieniem od pięciu lat. Doszli oni do wniosku, że dusza waży około 15 gramów. Eksperymenty przeprowadzano w największych szpitalach Nowego Jorku i Bostonu. Umierający pacjenci byli ważeni na precyzyjnych wagach, a po ich śmierci odnotowywano ubytek masy wynoszący około 15 gramów.
Dr Duncan MacDougall z Bostonu twierdzi, że różnica masy ciała między osobą żyjącą a zmarłą wynosi od ½ do 1 uncji (czyli od 15 do 30 gramów), przy uwzględnieniu wszystkich innych możliwych strat wagi. Umierających umieszczano w specjalnym łóżku wyposażonym w niezwykle czuły mechanizm pomiarowy, zdolny wykrywać różnice rzędu 1/10 uncji.
MacDougall opisuje przypadek osoby niezwykle flegmatycznej, o powolnym tempie myślenia i działania. Amerykańscy lekarze przypuszczali, że również proces oddzielania duszy od ciała będzie u niej powolny. Tak też się stało – przez minutę waga nie zmieniała się, a następnie stopniowo wskazała różnicę jednej uncji.
Dyskusja pozostaje otwarta co do natury duszy – czy jest to rodzaj fluidu, czy też „od”? Jeśli tak, to śmierć byłaby porównywalna ze stanem transu, gdyż udowodniono, że media spirytystyczne tracą na wadze podczas materializacji, pojawiania się świetlistych zjawisk czy głośnych dźwięków. Należy jednak odróżnić te zjawiska od dematerializacji. Oczywiście, wielu pozostaje sceptycznych wobec tych badań, a ich wyniki należy traktować z dużą ostrożnością.
źródło: Le poids de l’âme humaine; Psych. Studien, mars 1907. Publié dans La Lumière, Juillet 1907.