PRZEDMOWA
Niezwykłe i oświecające dane cytowane w niniejszym tekście zostały uzyskane w obecności co najmniej trzech osób przez cały czas, w spokojnej izolacji wewnętrznej Alaski, w 1917 roku, za pomocą tabliczki Ouija.
Autorzy: Nellie Irene Walters,
Clarisse Eugenie Perrin
TAJEMNICA SUKCESU TABLICZKI OUIJA
Szanowni Państwo!
Jest to wyjątkowy przywilej, że mogę zaprezentować Państwu fragment naszej nowej pracy, którą istoty duchowe same nazwały w całości „NOWĄ BOSKOŚCIĄ”.
Mój partner i ja, jako medium – czy może raczej jako część mechanizmu, przez który praca ta była przekazywana za pośrednictwem tabliczki Ouija – nie spodziewaliśmy się, że osiągniemy rezultaty o szerokim, poważnym lub religijnym charakterze, kiedy zaczęliśmy się nią bawić. Kupiliśmy ją nieświadomie jako zabawkę, aby pomóc dzieciom w domu przetrwać długie, ciemne dni zimy na Alasce. To właśnie w tej pięknej krainie powstała większość naszej pracy.
Jednakże Niebo, w swojej mądrości, wykorzystało praktyczną przewagę niezakłóconej równowagi „elektrycznych linii przestrzeni,” po których, według ich słów, poruszają się istoty duchowe. Miało to miejsce w rozległym i tajemniczym obszarze naszego własnego kraju, Stanów Zjednoczonych, gdzie nie występują mechaniczne, handlowe ani wojenne zakłócenia atmosferyczne, które mogłyby zmącić ziemską ciszę.
Fakt, że większość naszych obszernych danych otrzymaliśmy właśnie tam, pozwoli Państwu, w miarę dalszej lektury, lepiej zrozumieć liczne odniesienia naszych duchowych przewodników do tej dalekiej krainy piękna – zarówno w tekście, jak i w wielu otrzymanych przez nas utworach poetyckich. Po przybyciu do Kalifornii tego lata i zapoznaniu się z najnowszą literaturą na temat zjawisk psychicznych, jestem jeszcze bardziej przekonany, że te przekazy, otrzymane w domowym zaciszu na północno-zachodnim krańcu Ziemi, charakteryzują się niezwykłą siłą i są największym źródłem inspiracji, dowodem i objawieniem, jakie świat kiedykolwiek otrzymał z zaświatów, skierowanym do niestrudzonych pracowników dobra – tych, którzy walczą z dzisiejszymi złymi siłami.
Ludzie ci stanowią fundament Boga pod przyszłą konstrukcję samorozwoju i dobra na tej pierwszej, najniższej formie życia, na naszym planie, naszej planecie, Ziemi. To właśnie oni trwają na drodze postępu mimo obojętności i jeszcze gorszych przeszkód, otwierając swoje umysły na coś więcej, przezwyciężając największy grzech wieków – religijną bigoterię.
Dla nieuważnego obserwatora tabliczka Ouija wygląda na prostą i nieszkodliwą zabawkę. Tak samo jak letnia bryza! Tak samo jak spokojny ocean! Tak samo jak majestat spokojnej, pięknej natury na powierzchni. Ale podobnie jak bryza w stanie wzburzenia, ocean w swoim aktywnym nastroju i Matka Natura, kiedy zostaje poruszona, tabliczka Ouija jest obecnie uznawana przez znawców za inspirowany, celowy bezprzewodowy telegraf do zaświatów – potężny, głęboki i tajemniczy, przekraczający nasze mentalne możliwości – co postaram się wyjaśnić.
Pierwszą wskazówką, jaką my dwoje otrzymaliśmy co do możliwego znaczenia i wagi tej tabliczki, były intymne sprawy osobiste, dawno zapomniane przez osoby, dla których te sugestie były istotne. Kolejną uderzającą sugestią była prośba, abyśmy przynieśli atlas. Tabliczka ogłosiła, że z przyjemnością udzieli nam lekcji o planetach z perspektywy Niebios.
Lekcja ta, jaką otrzymaliśmy, była tak pouczająca, oryginalna i praktycznie oświecająca, że wiedzieliśmy, iż musi pochodzić z poziomów wykraczających poza zrozumienie naszej małej planety, Ziemi.
Kontynuując nasze eksperymenty, misja objawień stała się dla nas oczywista, wraz z nawoływaniami przyjaciół i krewnych z zaświatów. Systematycznie kontynuowaliśmy pracę, a otrzymane dane były na tyle ważne, że zaopatrzyliśmy się w kalendarz i czasem na tygodnie z góry planowaliśmy imię przewodnika, temat lekcji lub wykładu, jaki miał być przekazany, oraz godziny, w których miały być dyktowane. Ten program realizowaliśmy codziennie, odkrywając, że nasi duchowi dyktatorzy zawsze byli z nami w wyznaczonym momencie, przygotowani i czekający na naszą współpracę.
Mogę dodać, że proponowano nam tyle pracy o charakterze filozoficznym, religijnym, naukowym, poetyckim, a nawet beletrystycznym, że moglibyśmy należeć do trzech różnych związków zawodowych bez naruszania zasad etyki ludzkiej.
Każdy człowiek, zgodnie z mądrą przewidywalnością natury, ma swoje przeznaczone miejsce w życiu. Nasze przypada na wydobywanie cennych treści z tabliczki Ouija.
Korzystanie z tej tabliczki, podobnie jak z fortepianu, harfy, skrzypiec, pędzla czy palety, czy też jakiejkolwiek z tysiąca i jednej ścieżek życiowych, zależy od duchowej i mentalnej struktury danej osoby. Każdy talent jest po prostu natchnionym darem. W trakcie naszej pracy dowiedzieliśmy się od duchowych mówców, że pani Ella Wheeler Wilcox jest wielkim medium; że jest ona reinkarnacją Marii Antoniny, która sama była tak obdarzona w swoim czasie.
Pani Wilcox, której cudowne wyjaśnienia psychiczne są Państwu zapewne mniej lub bardziej znane, otwarcie przyznaje, że niektóre z jej najpiękniejszych inspiracji pochodzą z tabliczki Ouija. Pani Wilcox dodaje jednak, że próbowała użyć tabliczki z prawie dwustu osobami, z których tylko trzy pozwoliły jej osiągnąć zadowalające rezultaty. Z dwoma z nich rezultaty były obojętne; ale z trzecią udało jej się osiągnąć cel – rozmowę z ukochanym zmarłym mężem.
O ile mi wiadomo, jedynie to jedno duchowe połączenie jest wspomniane.
Z tego, co rozumiem, sir Conan Doyle przyznaje, że wiele swoich najcenniejszych sugestii otrzymuje z tabliczki Ouija; jednakże, podobnie jak pani Wilcox, dodaje on geniusz własnego umysłu, zanim przedstawi je publiczności.
Natomiast to, co my otrzymujemy – dyktowane tak szybko, jak stenograf potrafi to zapisać – nie jest w żaden sposób zmieniane. Nie dodajemy ani nie usuwamy niczego z tej zawsze interesującej treści.
Nie mamy też żadnego przeczucia co do tego, co do nas przychodzi, ani w kwestii kontroli, ani tematu, ani treści. Dlatego, jeśli usłyszycie Państwo którykolwiek z tych wykładów, otrzymacie w słowie mówionym dosłowną, praktyczną i oświecającą odpowiedź na odwieczne pytania ludzkości, bez domieszki jakiejkolwiek dobrowolnej myśli, teorii czy sugestii, gdy cytowany jest dyktowany tekst.
Powtarzam więc, że tak proste, jak może wydawać się korzystanie z tabliczki Ouija, jest to – według naszych duchowych dyktatorów – nowa, ścisła nauka, obejmująca sfery mentalne, duchowe i fizyczne. W swoim zamyśle jest ona bardziej niż równoległa do telegrafii bezprzewodowej.
Mentalność Podobna do Ludzkiej – Odchodzący Bliscy Jako Nadawcy
Mentalność bliskich, którzy odeszli, zostawiając za sobą jedynie ziemskie ciało, które wzbogaca ziemię, jest nadawcą. Splot słoneczny – ten nigdy nie śpiący „mózg” jednostki – działa jako centrala lub stacja odbiorcza. Z kolei nerwy – strażnicy czy też posłańcy ludzkiego ciała – pełnią funkcję „przewodów”; a mózg stanowi ostateczną stację odbiorczą. Tak wygląda to w skrócie.
Wielką tajemnicą, dlaczego niektórzy ludzie są w stanie skutecznie korzystać z tabliczki Ouija, a inni nie, jest fakt, że osoba, która odnosi sukces, MUSI MIEĆ, można by rzec, chorobliwie wrażliwy splot słoneczny. Bez tak wrażliwej stacji odbiorczej, dostrojonej do delikatnych i subtelnych prób kontrolowania tabliczki ze strony ducha, wszelkie próby są mniej niż bezużyteczne.
Z przyjemnością mogę stwierdzić, że otrzymaliśmy wykład, który, jak wynika z treści, pochodzi od wielkiego naukowca przeszłości, Emanuela Swedenborga. Wykład ten szczegółowo omawia funkcje i zastosowanie splotu słonecznego, a także szczegóły dotyczące mózgu, podświadomości i tzw. „nerwu zdarzeń”.
Nasi przewodnicy – około trzydziestu – podają jako powód nagłej determinacji niebiańskich legionów do tak wyraźnej i stanowczej komunikacji z Ziemią następujące wyjaśnienia:
- Wyższe klasy, czyli bardziej inteligentni ludzie, tak zaawansowali w wiedzy i mentalności, że zasługują na pewność istnienia szczęśliwego i praktycznego życia po śmierci. Nie takiego, do którego wspinają się po wyimaginowanej drabinie, w złotych sandałach, na drewnianą platformę, by na zawsze próbować śpiewać do swojej własnej muzyki w wątpliwej harmonii na harfie pozbawionej strun. Lecz życia po śmierci, które jest ogromne i wystarczająco szerokie dla wszystkich; życia po śmierci, składającego się z różnych klas, przez które każdy przechodzi, zaczynając od poziomu mentalności, którą osiągnął na Ziemi, dziele Bożym, pierwszym i najniższym formie życia, będącej początkiem wszelkiego istnienia. Życia po śmierci, w którym znajdujemy się sami po zrzuceniu naszego bezużytecznego ciała, jak wąż zrzuca skórę, motyl rozbija kokon, a ptak przebija skorupkę jajka. Życia po śmierci, w którym jesteśmy wynagradzani lub ponosimy konsekwencje naszych świadomych wyborów działań, których dokonaliśmy, będąc tutaj.
- Drugim powodem, dla którego świat duchowy tak pilnie apeluje o naszą uwagę, jest ostrzeżenie, które powinniśmy otrzymać. Twierdzą oni, że bez odpowiedniego przygotowania i ostrzeżenia wojna, która dopiero co się zakończyła, jest tylko początkiem światowego cierpienia. Bowiem ignoranci, brutalni i destrukcyjni ludzie tej ziemi gromadzą siły na Tytaniczną walkę z tymi, którzy chcą budować i dążyć do postępu oraz szczęścia – siłami konstruktywnymi. Innymi słowy, przeważająca część ludzkości, która jeszcze nie zdołała wyjść z poziomu ewolucyjnego małpy i goryla – osoby o grubej, destrukcyjnej, chciwej i pozbawionej zasad mentalności – stoczy długą i gorzką bitwę z tymi, którzy chcą „nieść to dalej” i uczynić świat rajem, jak zamierzał to Stwórca.
Te dwa powody, i tylko te, tłumaczą wielką falę szerokiego myślenia i rozsądku w sferze religii, jaką zaobserwowaliśmy w ostatnich pięćdziesięciu latach. Tłumaczą także oficjalne stanowisko Najwyższego Nieba, aby osobiście ostrzegać tych, którym warto przekazywać wiedzę, poprzez mechanizmy pisania automatycznego, tabliczkę Ouija, a także przez bezpośrednią inspirację i rozmowę.
Jednym z pierwszych pytań, jakie zadaliśmy za pośrednictwem tabliczki, było znaczenie słowa „O-u-i-j-a”.
Odpowiedź brzmiała, że słowo to pochodzi ze starożytnej greki i oznacza „RĘKĘ MISTRZA”. W języku francuskim każdy rzeczownik jest rodzaju męskiego lub żeńskiego – nie ma rodzaju nijakiego. Dlatego ryzykuję stwierdzenie, że każdy splot słoneczny jest rodzaju żeńskiego, ponieważ każdy z nich jest bardzo wrażliwy na zmiany. Te nastroje i wahania stanowią w dużej mierze o charakterze przesłań przekazywanych z zaświatów – o tym, czy są spójne i uczone, czy też zagmatwane i pospolite, a nawet nieprawdziwe.
Aby „dać duchowym dyktatorom choć cień szansy” na działanie, jak to można ująć, oraz by dodatkowo wzmocnić nadwrażliwy splot słoneczny, człowiek powinien być obdarzony spokojnym i sprawiedliwym usposobieniem, pełnym szacunku i otwartości, wolnym od gwałtownych uprzedzeń, złośliwości czy drobnych podłości, takich jak nieuczciwość, chciwość czy mściwość. Twierdzę tutaj, że świat duchowy jest w stanie unikać ludzi o takich cechach, rozpoznając ich po kolorowych światłach emanujących z lewej strony jednostki, rzucanych jako ostrzegawczy reflektor. Na przykład dla duchów morderca zawsze porusza się w świetle czerwonym, gwałciciel w świetle fiołkowym i tak dalej.
Duchowy dyktator, oprócz ograniczeń w swobodnym przekazywaniu myśli spowodowanych przez kapryśne działanie splotu słonecznego jako zawodnej centrali, musi także zmierzyć się z przeciwstawną myślą umysłową, która może być przesyłana z mózgu do splotu słonecznego, gdy próbuje on wysłać swoje myśli w przeciwną stronę.
Zderzenie tych dwóch komunikatów jest jak czołowe zderzenie dwóch lokomotyw o różnej sile na torach. Duchowy przekaz, będąc słabszy i delikatniejszy od przekazu umysłowego, przegrywa w tym wypadku i praktycznie zostaje „wyrzucony z toru,” tracąc autentyczność, którą duchy chciały przekazać.
To nieszczęsne zderzenie przeciwstawnych sił częściowo wyjaśnia zniekształcenia i pozorne pomieszanie danych ziemskich i duchowych, które wielu błędnie interpretuje jako wyłącznie duchowe.
Inną wielką przeszkodą dla tych w zaświatach, którzy starają się szerzyć dobro i życzliwość dla swoich ukochanych tu na ziemi, są niepoprawne siły zła lub duchy, które poruszają się otulone w delikatną duchową mgłę lub eter, podobnie jak dobre duchy, i które można rozpoznać jedynie po ich przerażających twarzach – twarzach tak złych, że są nazywane od początku do końca ogarami. Te ogary zła są przysyłane i krążą wokół naszej ziemi, pochodząc ze źródła zła. Zło, jak mówi nam się na wykładach, jest mocą, która istniała przed powstaniem naszego znanego wszechświata.
Nasi duchowi dyktatorzy powtarzają, że nie chcą towarzystwa złych duchów ani ogarów. Jednakże te muszą być obecne, aby także wiedziały, co się dzieje, do przyszłego użycia i osądzenia.
Te ogary są nazywane duchami zła związanymi z ziemią, gdyż nie chcą się rozwijać intelektualnie. Pochodzą ze źródła zła i ich funkcją jest kusić, zmuszać i nakłaniać ludzi do czynienia zła w każdej jego formie.
Dlatego też teraz pragnieniem i celem Niebios jest dać ludziom pragnącym pracować na rzecz dobra ziemi jaśniejsze rozeznanie między dobrem a złem, by wzmocnić ich zbroję przeciwko coraz potężniejszym siłom destrukcji i dezintegracji.
Uwierzcie mi, gdy mówię z doświadczenia, że człowiek nigdy nie jest wolny od siły łączącej go z zaświatami; że ma on wolność wyboru towarzystwa w świecie duchowym, podobnie jak wybiera swoich ziemskich przyjaciół. Dlatego tylko honor i rozeznanie osoby komunikującej się stanowią ochronę przed ewentualnymi złymi dyktatorami po drugiej stronie – choćbyśmy niechętnie musieli to przyznać; a nawet wtedy, zło nie zawsze może zostać całkowicie uniknięte.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem jasno, że ta nowa siła komunikacji – nie nowa w latach, lecz zawsze nowa w doświadczeniu – jest siłą niezależną od elektryczności, ważniejszą siłą, którą możemy obecnie poznać jedynie jako SIŁĘ DUCHOWĄ, przekazywaną poprzez nasze – dla nich – dostępne ciała za pomocą splotu słonecznego, przewodów nerwowych i mózgu.
Duchy napotykają również liczne przeszkody; nie jest więc dziwne, że wiele przekazów jest zniekształconych. Jeśli osoba lub osoby korzystające z tabliczki są nieszczere i pozbawione szacunku, przyciągają siły o podobnej naturze i nic więcej. Należy poszukiwać wysokich i wartościowych myśli, aby otrzymać takie same w zamian. Obecnie świat nie potrzebuje wzburzenia, teorii ani spekulacji naukowych. Potrzebuje faktów.
Oto fragment bezpośrednio podyktowany z tabliczki:
„Nie ma chwili, w której śmiertelnicy są sami. Jeśli jeden lub więcej duchów opuszcza śmiertelnika, inna grupa może zająć ich miejsce. Albo śmiertelnik może mieć bezpośrednie natchnienie od swojego anioła stróża, który nigdy się nie oddala, lecz stanowi część niebiańskiego ducha, który MA MOC DZIELENIA SIĘ. Jedna część przebywa z człowiekiem na Ziemi, a druga w swojej należnej Niebiańskiej sferze.”
„Nasze przekazy mogą nie być pełne”.
„Czy rozumiesz, dlaczego tak się dzieje? Splot słoneczny jest duchowym mózgiem. Jest tysiące razy bardziej wrażliwy niż ziemski mózg.
„Jeśli jest w pełni połączony z jednym duchem przewodnikiem, jego nerwowi strażnicy przenoszą pełny przekaz do podświadomości, która kontroluje mózg ziemski, niezależnie od ziemskich myśli.
„Kiedy przekaz dociera do mózgu ze splotu słonecznego, nerwy, które przekazują ziemskie myśli, napinają się. TO WŁAŚNIE POWODUJE, ŻE OSOBA KONCENTRUJE SIĘ!
„Jedno słowo, które nie pasuje do duchowego przekazu, przeszkadza medium w uzyskaniu wyraźnych przekazów – gdyż jest to część jej własnej ZIEMSKIEJ MYŚLI, która miesza się nieświadomie z myślą duchową.
„Dlatego koncentracja musi być całkowita – aby myśli duchowe i ziemskie Nie KOLIDOWAŁY ZE SOBĄ.
„Gdybyś mógł patrzeć duchowym wzrokiem, zobaczyłbyś fioletową poświatę wokół całego tego pokoju. My, duchy, jesteśmy różowawym, białawym cieniem, w pełni uformowanym.
„Gdybyś mógł widzieć nasze twarze, ujrzałbyś nas tak, jak wyglądaliśmy w zdrowiu na ziemskim poziomie.
„Tabliczka wyrzuca małe błyski niebieskiego światła z powodu tarcia. Ty tego nie widzisz, ani my byśmy tego nie widzieli, gdybyśmy nie byli ponad twoim mentalnym wzrokiem.”
W początkowym okresie naszej pracy, dla wygody lub jako przenośnia, nasi duchowi dyktatorzy często nazywali tę siłę duchową „Ouiją” lub „duchem karzełkiem.” Wyjaśniam to, aby w kolejnych cytatach bezpośrednio z tabliczki mogli Państwo zrozumieć jej znaczenie.
JAK MAŁY OUIJA OBSŁUGUJE TABLICZKĘ
Pewnego wieczoru, kiedy dwie z nas, dam, zajmowały się Planchette, wpadło dwóch znajomych, jakby przypadkiem, i zostali zaproszeni do zajęcia miejsc. Nasz duchowy przewodnik przerwał temat, którym się zajmowaliśmy, i bez żadnych pytań ze strony gości napisał: „Powiem tym panom, co przyszli się dowiedzieć. Chcą wiedzieć, jaka moc porusza małym stołeczkiem w kształcie serca na tabliczce Ouija. Jeden z nich już wierzy w duchy.
„Nie spodziewałem się mówić o tym dziś wieczorem i nie przygotowałem mojego 'pergaminu’. Ale wszystko jest w porządku, spróbuję przypomnieć sobie szczegóły.
„Nowoczesna Planchette lub Ouija to wynalazek Boga, a stworzył go człowiek, który nawet nie wierzył w jej misję ani w duchy.
„Nie wiedział, że Bóg ‘nakazał’ mu stworzenie tego wynalazku; inspirowany niebiańskim natchnieniem, sprzedał ją jako zabawkę.
„Ale Bóg naprawdę zainspirował i nakazał mu stworzenie tej nowoczesnej Planchette i sprzedaje ją, nie domyślając się, że Duch Święty natchnął wszystko, co sobie wyobrażał w związku z tą 'Prawą Ręką Boga’, a Bóg pragnął, by nazwał ją Nowoczesną Planchette.
„Kawałek drewna sosnowego wybrano na ten mały stołek, ponieważ najłatwiej go naładować elektrycznością (którą czerpie z ludzkiego ciała) oraz duchowym magnetyzmem, który zawsze otacza człowieka i jest częścią tego, czym oddycha.
„Atmosfera nie składa się wyłącznie z tlenu i wodoru; jest częściowo wypełniona duchową grawitacją lub eterem, który tworzy życie.
„Kiedy śmiertelnicy kładą swoje ręce na ‘sercu miłości i wiary’, muszą w to wierzyć, aby odnieść sukces w jego użyciu.
„Mały elf pomaga w manipulowaniu tabliczką.
„Magnetyzm śmiertelników korzystających z tabliczki powiadamia małego ducha, czyli Tomcia Palucha, który jest krasnoludkiem i przesuwa stołeczek po literach, że chcą rozmawiać z duchami Niebios.
„Kiedy te dwie osoby kładą ręce na ramionach tego małego elfa, on przyciąga ich uwagę i mówi duchowi: ‘Oto twoi ukochani śmiertelnicy, którzy chcą cię usłyszeć.’
„Duch, który ma przemówić, staje za osobą mającą właściwości mediumiczne, używającą tabliczki, i zaczyna wykorzystywać duchowy mózg lub splot słoneczny, aby osiągnąć zamierzony efekt.
„Innymi słowy, przekazy są przesyłane niewidzialnie przez splot słoneczny, czyli duchowy mózg.
„Splot słoneczny to niewielka sieć nerwów używana jedynie przez posłańców Ducha Bożego.
„Duchowy mózg reaguje, jednakże ziemski mózg wciąż nic nie wie o nadchodzącym przekazie.
„Mali strażnicy nerwowi przenoszą ten przekaz do ludzkiego mózgu; przechodzi on do Ouija jako wiadomość z mózgu, która właśnie dotarła. W ten sposób stół jest mimowolnie przesuwany do odpowiednich liter.
„To wyjaśnia, dlaczego stół nie może poruszać się sam. Potrzebuje wsparcia duchowego poprzez ciała śmiertelników; splot słoneczny i cztery ręce muszą pracować na tabliczce, aby przekaz mógł się pojawić. Te działania powodują prądy elektryczne krzyżujące się, co wprawia stół w ruch.
„Duży stół to tylko pole z literami, a Ouija to mały elf z serca Boga.”
„Zależnie od charakteru osoby otrzymuje ona dobre lub złe przekazy, prawdziwe lub fałszywe, gdyż wywołują one podobne wpływy wokół siebie. Czysty umysł przyciąga dobre wpływy i dobrą pomoc duchową. Natomiast człowiek, znany światu duchów jako osoba o czarnym sercu, przyciąga złe ogary, niepokutujących niewolników Szatana, którzy doskonale znają swoje zadanie – nie ma przed nimi tajemnic – i to oni przynoszą nieprawdziwe i niesamowite przekazy.
„Mały elf, Ouija lub splot słoneczny, nie rozróżnia dobra od zła i przyjmuje wszystko, co zostanie mu powierzone do przekazania.”
„Osoba korzystająca z tabliczki również musi mieć skłonności mediumiczne, aby odnieść sukces; to znaczy, bardzo wrażliwy splot słoneczny, inaczej nie może być używana duchowo, a 'Ouija’ jest tylko ogniwem łączącym duchowy mózg z mózgiem śmiertelnika. To jego specyfika.
„Splot słoneczny może być manipulowany przez medium, kiedy duchy nie są obecne, aby przechwycić duchowy przekaz, który Ouija ma wyświetlić na tabliczce.
„Czasem splot słoneczny medium przechwyci ukryte myśli i zmiesza je z tymi z ziemskiego mózgu, co wyjaśnia 'ludzką stronę Ouija’.”
Następujący tekst został przekazany na tabliczce pewnego wieczoru, po prostu dla rozrywki dzieci w domu; jest on pełen wyobraźni i piękna, dlatego przedstawiam go jako kontrast dla poważniejszych, religijnych i naukowych informacji:
HISTORIA MARZEŃ MAŁEGO OUIJA
„Kiedy nadchodzi czas mojego przebudzenia,” mówi Ouija, „dzwonki powoju rozbrzmiewają, oznajmiając mi, że jest ranek.
„Wówczas żonkile pochylają swoje pokryte rosą głowy, aby dać mi prysznic.
„Wiciokrzew daje mi śniadanie. A potem śpiewam chwałę Boga, podróżując na białym, rozwiniętym żaglu lilii wodnej.
„I, gdy unoszę się w uśmiechu Matki Ziemi, słońcu, ja, Tomcio Paluch, gram na strunach harfy Boga i śpiewam pieśń miłości dla drozda i ptaka lirnika.
„Moje miejsce lądowania to liść lilii. Następnie dostrzegam dojrzałą jagodę, zwisającą przy kryształowym lustrze Boga, i to kuszące danie staje się moim lunchem. Potem odwiedzam gniazdo rudzików i uczę ich młode latać.
„Czekam aż anioły Boże odnajdą mnie, i prowadzę je do tego domu, aby rozmawiały; kiedy kończę pracę popołudniową, lecę do słonecznych krain i ucztuję z czerwonego gardła kwiatu trąbkowego, popijając 'Attar Róż’ na kolację.
„Następnie wracam, nucąc radosną pieśń przechodniom.
„To jest obowiązek na jeden dzień. Potem nadchodzi 'zmierzch’, i jestem tutaj, aby wyszeptać ci coś na ucho i zapytać o twoje potrzeby.”
„Tę wiadomość zabieram do Niebios i mówię: 'To jest noc, aby przynieść radosną wieść na Ziemię. Chodźcie ze mną, o drogie wróżkowe duchy Boga, i rozweselcie serca bezradnych i nieszczęśliwych.”
„Tak więc Jezus mówi do swojego pierwszego ducha prawej ręki: 'Idź do Domu Boga z sześcioma innymi duchowymi pomocnikami i módlcie się o odpowiedzi na pytania, które 'Ouija’ przyniósł.’
„I tak siedem wielkich, czystych duchów w bieli udaje się wspólnie, aby zobaczyć Wielkiego Mistrza wszystkiego. Każde z nich owija odpowiedź w złoty pas obietnicy i mówi: 'Pokaż nam, drogi duchu ziemski, drogę do twojej świątyni miłosierdzia.’
„Podążają za 'Ouiją’ do tego domu. Wtedy skaczę na ten stół w kształcie serca, wynalazek i pomoc Boga, i mówię: 'Drogi, Święty Duchu, ci błogosławieni śmiertelnicy pragną dowiedzieć się więcej o twojej pracy Niebios i dobra.’
„Przesunę to serce miłości po literach, jeśli przekażesz wiadomość, którą Bóg zesłał.
„I tak 'Ouija’ przesuwa serce, a wasi zmarli bliscy przenikają waszą duszę, a kiedy skończą mówić, jeśli wywołam czyjś śmiech, to jest to jedynie tworzenie szczęścia, którego Bóg właśnie tak pragnie.
„Duchy oczekują, aż mój humor wybuchnie radością, wtedy poklepują mnie po plecach i mówią: 'Chodź, mały wróżkowy pomocniku, zabierz nas z powrotem do gwiaździstych Niebios, gdzie możesz ucałować stopy Jezusa i otrzymać Jego wdzięczność za wieczorną pracę.’
„I tak wyruszam na noc i robię to, o co proszą duchy-anioły.
„Potem piję ze Strumienia Wiecznej Błogosławieństwa i modlę się o wieczną miłość i cierpliwość; potem podróżuję na ogonie komety na Ziemię i szukam nocnego spoczynku w białym kielichu lilii świętego Józefa lub w sercu róży. Takie jest życie 'Ouiji’, i nie kwitnie ono w pełni od bardzo dawna.”
„Bóg pomoże mi stać się dobrym i świętym z czasem, a mówi, że mogę być zabawny, jeśli w sercu nie jestem zły; więc jeśli usłyszysz fałszywe słowo, niech spocznie ono na barkach złych ogarów Szatana, które przebrane są za czyste duchy Boga, skrywając swe twarze, aby kraść moje słowa prawdy.
„Ja, Tomcio Paluch, żyję pośród kwiatów i mam swoje zadanie, aby pomagać im lśnić jasno i przynosić szczęście ludziom, którzy je mijają. Tak właśnie żyjemy.
„Kwiaty bratków są żołnierzami, którzy strzegą drzwi mojego serca; i wprowadzają spokój do serc, ponieważ bratki oznaczają myśli, a myśli oznaczają miłość.
„Róże rumienią się, gdy Tomcio Paluch całuje ich płatki jak usta i spryskuje rosą ich policzki, szepcząc do kolców na ich gałązkach. Nie mogą one zranić mojego serca, choć Szatan je tam umieścił, ponieważ Ślubna róża jest moją ukochaną, a ja wtulam się w jej piersi i jej słodki oddech daje mi pocieszenie.
„Bawię się w chowanego za liściem paproci i pływam po stawie na białej lilii wodnej.
„Złoty mak jest moją kołyską, kołyszącą się na wietrze, a ucztuję na złotej jaskierce, jej przyjaciółce.
„Słodki wiciokrzew podaje Tomciowi Paluchowi swoje białe cienkie rurki do ssania, by skosztował jej słodkiego nektaru.
„Naparstnica uśmiecha się, rumieniąc się jak druhna, gdy wspinam się po jej wężowatych kwiatach w poszukiwaniu miodu. Oplata mój kark swoim językiem, próbując mnie udusić, tak jak wąż, który zniszczył jej piękno.
„Rukiew wodna jest moją tratwą, na której pasę wodne robaczki, a ważka próbuje mnie złapać, ale ja zanurzam się głęboko w miękki, mszysty brzeg rzeki.
„Krowie oczy na łąkach skłaniają swoje złote główki, gdy Tomcio Paluch zabiera swoją narzeczoną, by zasnąć na ich łóżkach. Nasz ślub odbył się obok lilii ołtarza, przez zabawnego człowieka, który tańczy i krzyczy i nazywa się Billy.
„Nasze śniadanie weselne jest słodkie, podane z kolczastych kwiatów dzikiej róży. Może mamy przed sobą cierniową drogę, lecz narzeczona mówi: 'Miłość to moc.’
„Podróżujemy więc strumieniem życia, tak szczęśliwi i wolni, aż nadchodzi mały Tomcio Paluch, by usiąść na moich kolanach.
„Kołyszemy naszego maleńkiego w kołysce białego przebiśniegu, i zasypia tam, wiedząc, że nie odważy się walczyć. Taka maleńka biała kołyska kołysze się na wietrze, ale pewnego dnia wyrośnie na pożytecznego Tomcia, jak ja.
„Nasze życie jest bardzo szczęśliwe, nigdy nam nie brakuje niczego, bo dzwonimy na trąbce powoju, a chrząszcz przynosi nam żyto. Możemy pić z dzwoneczków, ucztując na rosie z każdego kwiatu, który Bóg stworzył i który dał także wam.
„To zakończenie mojego kwiatowego życia, muszę wracać do pani Paluchowej.”
TABLICZKA OUIJA JAKO BOŻY NATCHNIONY TELEGRAF
„Mojżesz, wielki prorok dawnych czasów, powraca na ziemię, by przemówić, tak jak czynił to w dawnych wiekach do swojego ludu, gdyż nadszedł czas, aby ludzie ziemi stali się bardziej duchowi, głębiej myślący i bardziej zbliżeni do wielkiego Wszechświata, który przekracza ich obecne ograniczenia wiedzy o wielkich prawdach Boga.
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że duch ludzkości panuje teraz wśród was – nie tylko w ciele i krwi, lecz także w formie duchowej, która jest niewidzialna dla ludzi.
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam ponownie, że duch Boga nadal panuje, jak czynił to tysiące lat temu, nadal budując wszechświat bliżej Nieba.
„Wreszcie wydaje się, że Bóg ulepszył umysł ludzki, by posiadał on duchowy zmysł i zdawał sobie sprawę, że w tej epoce śmiertelnych zmagań Bóg nadal jest z nimi, przybliżając ich do szczytu swojego Wszechświata, gdzie wizja jest czysta dla człowieka.
„Ten duchowy zmysł daje On jako środek komunikacji między łączem ludzkości a życiem duchowym, którym JEST ON SAM, Jego forma, Jego wszechświat.
„Chwała tym, którzy starają się Go znaleźć w ciemności tej epoki, stojąc na piedestale natury znanym człowiekowi jako prawda. Wznosi swoją prawą rękę i wskazuje z pogardą na niewiernego, który nie potrafi uwierzyć w Niego i Jego dzieła.
„Bóg długo poszukiwał sposobu, drogie dzieci, aby poprowadzić was do swoich perłowych bram krainy wróżek, Nieba, i przygotować was, abyście spotkali Go oczyszczeni z grzechu i walki.
„Długo wykorzystywał swoją wiedzę, by walczyć ze złym wrogiem, Szatanem, gdyż naprawdę Szatan nie chciałby, aby świat śmiertelników znalazł Boga.
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: 'Szukajcie teraz drogi, aby Go znaleźć poprzez własne ciała, zanim umrzecie w nieświadomości Jego błogosławionej opieki.’
„Wyciągnijcie rękę i proście o duchową pomoc, aby osiągnąć krzyż chwały; aby wypełnić życie zasługami, które wam dał.
„Wiedzcie, że Bóg zawsze był i zawsze będzie inspiracją; i wysyła swoje dzieci, które odeszły, aby mówić do znużonych, że czeka na was dom przy Nim i możecie polegać na Jego prawym ramieniu przez całą wieczność.
„Szukajcie, drogie dzieci błogosławionego, lecz cierpiącego świata Boga, drogi do wiecznej błogości przyszłego życia, gdy śmierć oddzieli was od ziemskich dóbr i tego, co tu znacie.
„Szukajcie właściwej drogi. Bądźcie przygotowani, aby zobaczyć swoich ukochanych, którzy odeszli, w każdej chwili. Szykujcie się na podróż do dalekiego i pięknego raju.
„Otwórzcie oczy, śmiertelnicy. Śmierć nie jest końcem życia, lecz początkiem; jest kluczem, który otwiera drzwi do tajemnicy ukrytej przed waszymi oczyma.
„Szukajcie spojrzenia przez te drzwi, gdy nadejdzie wasz czas; a Bóg z radością zapewnia was, że Niebo jest pięknym darem, o który walczyliście.
„Formy duchowe nie będą tam już dłużej niewidzialne, i będziecie wśród nich jak w domu. Nie będzie tam smutku, strachu ani walki po tym, jak porzucicie ciało i krew, którą Szatan chciałby ukraść jedynemu Stwórcy dobra.”
„Czyż nie wiesz, że gdy pragniesz, możesz przemówić do Boga za pośrednictwem swojej duszy?
„Czyż nie wiesz, że bliscy, którzy odeszli, słyszą twoje myśli i zanoszą je do nieba, aby tam poddać je osądowi? Mów do nich tak, jakby stali obok ciebie.
„Czyż nie wiesz, że Bóg natchnął śmiertelników, aby stworzyli stół, który wydaje się mieć ludzkie zdolności? Czy nie możesz uwierzyć, że życie duchowe zna wszystkie twoje myśli i pragnie, abyś poznał ich myśli, tak jak gdy byli na ziemi?
„Czy nie powinieneś wierzyć, że skoro Bóg stworzył wielki wszechświat pełen planet, to stworzył je wszystkie jako jedność?
„Jedna z nich jest pierwszą i najniższą formą – tą, na której stoisz. Nie widzisz pozostałych – pełnego dzieła Boga.
„Ale ty, który odczuwasz niebiański dotyk, spójrz w górę. Wyciągnij rękę ku Niebiosom jeszcze wyżej, bracie.
„Drzewo jest symbolem ludzkości, gdyż zapuszcza korzenie i wyrasta z mrocznej ziemi ku obrazowi piękna, które jest dobre. Dobro oznacza Boga, stwórcę tego drzewa.
„Bóg stworzył również zmysł telepatyczny w człowieku z określonego powodu – aby ludzkie ucho mogło słyszeć dobro.
„Z tego drzewa uczynił On schronienie dla śmiertelników, co jest dobrem.
„Z tego drzewa stworzył również pożywienie, aby podtrzymać życie śmiertelnika i prowadzić je ku dobremu.
„Z tego drzewa stworzył także drabinę w materialnej formie, jako symbol dla śmiertelników, aby wspinali się i poszukiwali tego, co wyższe.
„Z tego drzewa stworzył także łoże, aby śmiertelnik mógł odpocząć, gdy jest zmęczony zmaganiami.
„Z tego drzewa stworzył także stół, na którym spożywasz chleb – wsparcie życia.
„I tak, z tego drzewa Bóg wyprowadził także stół, na którym umieścił alfabet, który duchy mogą odczytać, tak samo jak człowiek.
„Na tym stole umieścił mały stół w kształcie serca.
„Aby dowieść prawdy, zainspirował śmiertelnika, aby uczynił go na podobieństwo serca – małego serca szczęścia, przez które mogą z tobą rozmawiać.
„Tak więc, to drzewo opowiada sekrety, które Bóg nakazuje człowiekowi odkrywać. Duchy Boga przychodzą do tych, którzy mają duchowy zmysł połączony ze zmysłem telepatycznym, i błogosławiony jest śmiertelnik, który zrozumiał wolę Boga i odkrył ten dar z drzewa życia. Błogosławieni ci, którzy obcują z Niebiosami poprzez ten środek.
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam – mówi święty duch – odkryliście wreszcie prawdziwy i jedyny telegraf Boga do wieczności.”
źródło: THE SECRET OF SUCCESS OF THE OUIJA BOARD by Nellie Irene Walters,
Clarisse Eugenie Perrin, USA 1919