Manifestacje spirytystyczne

Manifestacje spirytystyczne, w których wydaje się potwierdzona tożsamość działającego ducha

Jeden z ostatnich numerów czasopisma Light omawia postać znanej w świecie spirytystycznym medium, Mme Boddington, która uzyskała od niektórych duchów poważne dowody ich tożsamości przy różnych okazjach. Oto najciekawsze z nich:


Pierwszy przypadek – Pan M. Tatlow, podczas spotkania „Alliance” w sali Clapham, pokazał Mme Boddington złoty łańcuszek, który miał przy sobie. W tym momencie medium nagle wpada w trans, poruszona przez pewną obecność.
Padając na kolana przed panem Tatlowem, mówi: „Ach! Wybacz mi, wybacz mi! Oczerniłam cię”, i wypowiada jeszcze bardziej bolesne słowa, które silnie poruszają Tatlowa. Czytaj dalej

Duch Żywych

Rozdzielenie ludzkiego ciała na część fizyczną i część fluidyczną lub astralną jest jedną z kwestii, które dziś najbardziej zajmują entuzjastów badań psychicznych – i to nie bez powodu. Gdyby bowiem udało się udowodnić istnienie „sobowtóra” u osoby żywej, łatwiej byłoby również potwierdzić jego obecność u zmarłych, wobec których jak dotąd nie posiadamy żadnych środków weryfikacji.

Eksperymenty związane z tym zagadnieniem, przeprowadzone przez pana Durville’a, sekretarza Francuskiego Towarzystwa Magnetycznego, są tak interesujące, że zasługują, by poświęcić im miejsce na naszych łamach. Powstrzymujemy się jednak, rzecz jasna, od opowiedzenia się po którejkolwiek stronie – za czy przeciw – jego wnioskom, dopóki inni badacze nie potwierdzą ich lub nie obalą w sposób niebudzący wątpliwości. Czytaj dalej

Natchnienie

Medium znaczy pośrednik — to ten, który odbiera wrażenie i przekazuje je dalej.

Trzeba przyznać, że byliby to bardzo uprzywilejowani przez naturę ludzie, gdyby tylko oni byli zdolni odbierać przekazy ze świata niewidzialnego i tylko oni mieli przywilej, by nam je przekazywać.

Istnieje pewna klasa mediów przeznaczonych dla nauki spirytystycznej, którzy wobec mediów naturalnych tym, czym somnambulizm wywołany sztuką jest wobec somnambulizmu naturalnegoto znaczy, że dopiero po mniej lub bardziej długiej pracy udaje się rozwinąć lub wydobyć na jaw zdolność, która istniała w stanie uśpionym. Czytaj dalej

Hipnotyzm i Magnetyzm

Hipnotyzm, o którym swego czasu było głośno, a o którym dziś już się prawie nie mówi, zasługuje jednak na uwagę, ponieważ jest jednym ze sposobów rozwijania efektów magnetyzmu. Jednak środowiska naukowe się przestraszyły; poczuły się przytłoczone i zatrzymały się na zboczu, które zaczęło je porywać.

Hipnotyzm sam w sobie – ściśle rzecz biorąc – niczego nie przedstawia: jest to jedynie środek fascynowania osoby, na którą chce się oddziaływać, i jeśli w niektórych przypadkach pojawiły się jakieś rezultaty, to tylko dlatego, że w trakcie fascynacji dana osoba została poddana magnetyzowaniu. Wtedy uzyskuje się efekty nie tylko znieczulenia czy katalepsji, ale również wiele innych, których pan Braid nigdy się nie domyślał, o czym świadczą zarówno efekty sugestii, o których wspomina, jak i te przedstawione przez pana Phillippsa pod nazwą elektro-biologii. Czytaj dalej

Przeczucia – tajemnicze moce ludzkiej natury

W naturze człowieka czasem objawia się działanie tego przewodnika, który – niczym niewidzialna, opiekuńcza siła towarzysząca zwierzęciu – występuje jako napominający, ostrzegający głos zdolności przeczuć.

Przejawy tej ludzkiej zdolności przeczuć mają znacznie wyższy i cudowniejszy charakter niż te pochodzące z instynktu zwierzęcego. Czytaj dalej

Nowa księga o magii

Nowa księga o magii

Dr Joseph Ennemoser opracował na nowo swoją Historię magnetyzmu zwierzęcego (Lipsk, Brockhaus 1844), której pierwszy tom zawiera Historię magii — wydaną również osobno pod osobnym tytułem. Czytaj dalej

Podstawy Tarota część XVIII

PODSTAWY TAROTA
LEKCJA OSIEMNASTA
RYDWAN

Tytuł tej Karty jest bezpośrednio związany z liczbą 7, ponieważ pitagorejczycy – których doktryna była znana twórcom Tarota – nazywali siódemkę „pojazdem życia człowieka”. Symbolika Karty 7 jest wyraźnie adaptacją pitagorejskiego opisu Ducha jako jeźdźca w rydwanie osobowości. Platon podaje to jako pitagorejski symbol, ale Pitagoras prawdopodobnie nauczył się go podczas swojego pobytu w Indiach, gdyż Czytaj dalej