Czym jest wysłuchana modlitwa?
Autor: Prof. Alfred Luntz
Przekaz przez Marka Proberta
Kiedy zadajesz to pytanie, uświadamiasz Stwórcy swoją potrzebę. Pomyśl o tym. Budzisz swoje procesy myślowe. Twoja modlitwa, twoje pragnienie, jest impulsem dla twórczej siły w tobie, by wykonała swoją pracę. Cicho pobudza Stwórcę do świadomego działania. Czy widzisz, że sprawia to, iż Stwórca w tobie staje się samoświadomy? Po prostu świadomy swojego własnego dzieła. Czy wyrażam się jasno?
Całe stworzenie pochodzi z tego, co nazywacie nieświadomością. Nie było i nadal nie jest świadome, że coś tworzy. Można powiedzieć, że jest to działalność nieświadoma. Mówiąc o świadomości i nieświadomości, odnoszę się jedynie do tego, co człowiek o tym myśli. Jednak w rzeczywistości jest to coś zupełnie innego. Wszystko, co mogę powiedzieć, to że jest to po prostu stan nieświadomości. Krótko mówiąc, Bóg-Stwórca nie jest faktycznie świadomy, że coś tworzy. Ale Jego dzieło, to, co już istnieje w świadomości, czyni Go świadomym.
Każdy człowiek może to zrobić, ponieważ każda istota jest swoim własnym Stwórcą. Stworzenie błędnie nazywane człowiekiem, „mózgiem”, „głową ludzką”, może uczynić Stwórcę świadomym lub pozostawić go w stanie nieświadomości. Każdego dnia i każdej nocy w eterze unoszą się dziesiątki milionów modlitw. Niektóre z nich zostają wysłuchane, inne nie. Wyobraźmy sobie katastrofę w jakimś zakątku kraju lub świata. Ocaleni modlą się o uratowanie tych, którzy jeszcze nie zginęli. Niektórzy zostają ocaleni, inni nie. Czy mamy wierzyć, że Stwórca odwrócił się od jednej osoby, a wysłuchał drugiej? Czy Bóg, jak nazywamy tę istotę, faworyzuje jednych, a ignoruje innych? Oczywiście, że nie.
Ci, którzy nie zostają ocaleni i których modlitwy pozostają bez odpowiedzi, nie przebudzili Boga w sobie, aby stał się świadomy ich potrzeb. Nie nadali mu świadomej uwagi, więc nic się nie dzieje. Czy ktoś z was się z tym nie zgadza? Trudno to wyrazić słowami. Ale nazywam to budzeniem Boga – Boga w tobie. Kiedy to zrozumiesz, życie zaspokaja wszystkie twoje potrzeby, a nie twoje zachcianki.
Musimy zrozumieć, że całe stworzenie jest bezpieczne – jest bezpieczne. Gdziekolwiek ja czy ty jesteśmy, tam jest bezpiecznie. Ale celem życia w fizycznym świecie jest odnalezienie siebie na nowo. Zrozumienie, gdzie pasujesz do kosmicznego planu. Wszyscy otrzymujemy tyle strzał, ile potrzebujemy, aby trafić w środek tarczy. Prędzej czy później, niektóre z tych strzał trafią w sam środek celu, a my zostaniemy uwolnieni z więzienia wątpliwości i lęków. Ale nikt nie może tego zrobić za ciebie. Być może ktoś wskaże nam trop, pokaże, gdzie są guziki, które możemy nacisnąć. Ale musimy zrozumieć, do czego te guziki służą. Jeśli nie znajdziemy żadnych wskazówek, musimy sami iść dalej, aż znajdziemy Drogę. Ja, jako jednostka, muszę odnaleźć swoją Ścieżkę na własny sposób i we własnym czasie.
To, co robimy każdego dnia, uczy nas trochę więcej o naszej własnej naturze, o życiu. Nie ma pośpiechu, ale oczywiście musimy wiedzieć, dokąd zmierzamy. Kiedy położymy ciało na zawsze, znajdziemy się w najbezpieczniejszym miejscu ze wszystkich. Nie musisz się martwić, ani trochę.
Zawsze mów „my” w swoich modlitwach
Nie istnieje coś takiego jak próżnia. Jedyną próżnią, jaka kiedykolwiek może być odnaleziona, jest ta w głowach ludzi. Naukowcy powiedzą, że jeśli masz dwa kawałki materii w tym, co błędnie nazywasz przestrzenią, bez względu na odległość między nimi, te dwa obiekty powoli się zbliżą, nawet jeśli dzielą je miliardy mil. Powodem jest sympatyczne oddziaływanie energii, które tworzy trzeci stan, który możemy nazwać Światłem. Wcześniej to światło było polem magnetycznym, ale nie w sposób zbiorowy, ponieważ nie było pozytywu i negatywu, zanim się połączyły. Nie było tego, co nazywacie prądem przemiennym.
Zapewne wiecie już, że prąd przemienny (AC) jest tajemnicą stworzenia. Atom jest źle utworzonym światłem. To światło było niebieskie i rozprzestrzeniało się gwałtownie w próżni, która je wypełniała. Było duże i ciężkie jako jedna jednostka energii. W rzeczywistości istnieje tylko jedna jednostka czegokolwiek, ponieważ wszystkie rzeczy ostatecznie łączą się w Jedność. Po prostu nie może być inaczej. Dlatego w naszych modlitwach musimy zawsze mówić „my” zamiast „ja”. Czy wiecie, że wasz kraj został zbudowany na tych wspaniałych słowach „my” i „my” jako zbiorowości? Wszystko jest Jednością.
* * *
Tekst ten pochodzi z nagrania przekazu profesora Alfreda Luntza, angielskiego duchownego żyjącego w latach 1812-1893, za pośrednictwem Marka Proberta. Luntz nie był zaskoczony, gdy odkrył po swojej śmierci, że przetrwał grób, ale był zdumiony, gdy zdał sobie sprawę, że nie istnieje ani niebo, ani piekło, które tak elokwentnie nauczał i w które wierzył. – Lehman Hisey
żródło: WHAT IS ANSWERED PRAYER? By Prof. Alfred Luntz through Mark Probert; Round Robin California May-June 1981.