Ten zmarły niespełna dwa lata temu mężczyzna nazywał się właściwie Eh. Marugh i z zawodu był szewcem w Klosters w regionie Prättigau. W swojej ojczyźnie i okolicy cieszył się niemałą sławą jako prorok, a zmarł podczas podróży do Chur, dokąd został wezwany, by udzielić odpowiedzi dotyczących przyszłości.
Często przybywali do niego młodzi ludzie z sąsiedniego Cesarstwa Austriackiego, by zapytać, czy powinni zaryzykować udział w losowaniu wojskowym, czy może lepiej zawczasu się od niego wykupić. Czytaj dalej