Święto Ognia na Mauritiusie
Jeden z naszych korespondentów z Port-Louis przesyła nam następującą relację (1):
Szanowni Państwo,
Będąc wciąż pod wrażeniem, jakie wywarł na mnie udział w jednej z wielkich indyjskich ceremonii, zwanej Świętem Ognia, pragnę przekazać Państwu jej szczegóły, prosząc jednocześnie, jeśli uznacie to za stosowne, byście poruszyli ten temat podczas jednego z najbliższych posiedzeń i skonsultowali go z dobrymi duchami.
Nie jestem dobrze obeznany z teologią indyjską; jednakże, z tego, co udało mi się usłyszeć od samych wyznawców Brahmy – którzy, prawdę mówiąc, zwykle nie wiedzą dużo więcej ode mnie – poza boską trójcą, złożoną z Brahmy, Wisznu i Śiwy: stwórcy, opiekuna i niszczyciela, istnieje jeszcze mnóstwo bóstw niższego, czwartego i piątego rzędu, mniej lub bardziej odrażających bożków, fetyszy z drewna lub kamienia, którym składają ofiary. Czytaj dalej