Druga opowieść o duchach

Doświadczenie Karoliny S. z Steinheim an der Mark

Był rok 1834. Karolina miała wtedy około 9 lat i mieszkała wraz ze swoją babcią w Steinheim, wspólnie z rodziną pewnego tkacza – w jednym dużym pokoju w jego domu, co podobno było tam dość częste.
W tym pokoju znajdowały się dwa łóżka: w jednym spał tkacz z żoną, w drugim – babcia z Karoliną. Między dwoma oknami stał stół, bardzo blisko łóżka, w którym leżała Karolina, a w rogu przy piecu stał warsztat tkacki. Czytaj dalej

Dziwna opowieść o duchach

Dziwna opowieść o duchach
(Z „Frankfurter Blatt”)

Osobliwa historia nawiedzonego domu

We Frankfurcie nad Menem, na Pasingstweide, stoi domek ogrodowy – samotny i opuszczony.
Wszystkie okiennice i drzwi są zamknięte na głucho przez cały rok.
Gdy zapyta się o powód tego rzucającego się w oczy widoku w tej zwykle tętniącej życiem okolicy, otrzymuje się prostą odpowiedź: „W tym domu straszy!”
Ale przejdźmy do rzeczy. Czytaj dalej

Szkielet

Pani von S. podróżowała ze swoim stałym towarzyszem, baronem Z., oficerem w służbie austriackiej, do Wiednia i wynajęła z nim mieszkanie w prywatnym domu – szereg pokoi z oddzielnym przedpokojem. Gdy wrócili pierwszego wieczoru z teatru i siedzieli przy stole z kilkoma przyjaciółmi, rozległo się w ich otoczeniu, na lub nad stołem, jedenaście uderzeń – z przenikliwym, nieprzyjemnym dźwiękiem. Wchodzący służący oświadczył, że od godziny dziewiątej w całym mieszkaniu słychać podobne uderzenia, mimo że nigdzie nie było widać zegara. O północy uderzenia powtórzyły się w obecności zgromadzonych, a następnie rozległ się głośny huk na podłodze pokoju. Czytaj dalej

Seria ukrytych faktów

Pani E. d’Espérance przetłumaczyła serię relacji o zjawiskach nadprzyrodzonych opublikowanych przez hrabinę X. Obecnie udostępnia jedynie kilka z nich, których wartość jest tym większa, że dotyczą dobrze znanych niemieckich postaci ze świata wojskowego i dyplomatycznego. Przedstawiamy je tutaj w skróconej wersji. Czytaj dalej