Materialized Apparitions – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl tarot oraz darmowe wróżby na łamach zaprzyjaźnionego forum TAJNE, pozdrawiam i zapraszamy do zabawy z Tarotem. Wed, 02 Feb 2022 10:13:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://tarot-marsylski.pl/wp-content/uploads/2020/07/tarot-150x150.png Materialized Apparitions – Tarot Marsylski https://tarot-marsylski.pl 32 32 Materyalizacya duchów według F. A. Bracketta https://tarot-marsylski.pl/materyalizacya-duchow-wedlug-f-a-bracketta/ Wed, 02 Feb 2022 09:51:50 +0000 https://tarot-marsylski.pl/?p=6400 Czytaj dalej ]]> Niemiecki uczony Karol du Prel, znany badacz zjawisk spirytystycznych, wespół z przyjacielem swym Forsboom ’em, spotkawszy się z dziełkiem amerykanina Brackett’a p. t. „Materialized Apparitions”, uderzeni zostali identycznością poglądów tego autora ze swojemi spostrzeżeniami; zabrawszy się więc skwapliwie do przetłumaczenia na język niemiecki tej ciekawej i wyczerpującej pracy, wydali ją p. t. „Materialisierte Erscheinungen”.

F. A. Brackett z zawodu rzeźbiarz, pociągnięty świeżością przedmiotu tajemniczej wiedzy, przetrawił lat 15 na głębokich studyach nad materyalizacją duchów i po najściślejszych badaniach doszedł w końcu do przekonania, między innemi spostrzeżeniami, iż pomiędzy postacią zmateryalizowaną na danym seansie, a wytwarzającym ją duchem zachodzi takiż sam stosunek, jaki naprzykład między hypnotyzerem a jego subjektem. Jak hypnotyzer w swe medyum, tak samo duch mocen jest przelać w materyalizowaną, (wytwarzaną) przez siebie postać, wszystkie swe myśli, wolę, uczucia, skłonności i t. d., z czego wypływa , iż nie należy ufać bezwzględnie podobieństwu, przedstawiającej się nam zmateryalizowanej na seansie postaci, do znajomej nam osoby zmarłej za jaką postać się podaje. Nie poprzestając na powierzchownem, materyalnem podobieństwie, należy zbadać i cechy indywidulności psychicznej zmateryalizowanego ducha brata , przyjaciela, znajom ego i tp.

Niższe, bowiem duchy, według p. Brackett’a niepospolitym i są w swoim rodzaju artystam i, co do nadawania żądanego podobieństwa, odtwarzanym przez siebie postaciom (ale nie podobieństwa psychicznego) i pomimo stosowania najściślejszych środków ostrożności i najwprawniejszego oka, wytrawnych badaczy nawet w pole wyprowadzić są zdolne.

Amerykański autor na seansach swych z różnorodnem i medyam i doszedł do tej perfekcyi, iż miewał materyalizacye niezliczonej ilości swych krewnych, przyjaciół, znajomych, a między nimi siostrzenicy swej Berty , której materyalizacya zwłaszcza zasługuje na szczególną uwagę. Stopniowy rozwój widma Berty wobec najrozmaitszych medyów przekonywającym był dla wuja, dowodem tożsamości  osobowości zmarłej.

Że istoty te posiadają nadzwyczajną zdolność, dowolnego jednej chwili przeobrażania się, przytacza p. Brackett takie naprzykład dowody:

1) „Widmo wysokiego młodego mężczyzny z dużym zarostem, gwałtem się podawało za brata pewnej młodej osoby, którą zaprosiłem do siebie na seans. „Ależ ja pana nie znam wcale,  protestowa ła kobieta, brat mój nie miał 10 lat jak umarł a pan jesteś z wąsami i z brodą. Postać rzekomego brata nachyliła się, aby siostrę uściskać, a gdy głowę podniosła, zarostu już i śladu nie było; poczem zaczęła w naszych oczach maleć i maleć, aż stopniowo doszła do wzrostu chłopaka, w którym siostra poznała odrazu zmarłego przed laty brata swego.

2) „Miałem seans z silnem medyum Panią Pay*) angielką. Zmateryalizowała się w obec niej postać, wpierająca koniecznie we mnie, iż jest nieboszczką moją żoną. „Jesteś moja pani, powiadam, za szczupłą na moją żonę i za małą.” – Czekaj, odparła mi; poczem skrywszy się na chwilę za firankę, wyszła ztamtąd o wiele grubszą i prawie o głowę wyższą. Poniew aż jednak zawsze miała niejakie podobieństwo z medyum, powątpiewałem jeszcze i gdy począłem badawczo się w nią wpatrywać, zaczęła raptem słabnąc chwiać się i pomimo usiłowań moich, aby ją podtrzymać, puściła mą rękę i znikła w podłodze, o krok od mego fotelu; zaledwiem resztki jej postaci, głowę i ramiona wzrokiem mógł po chwycić. Fosforyczny tylko obłoczek-kłębiący się na dywanie wskazywał miejsce gdzie zniknęła.”

Podobnież duchy w naszych oczach wytwarzać mogą i tkaniny, w które są zwykle przyobleczone, a które na pozór zupełnie materyalne mi się wydają. „Pokażę ci wuju, powiada kiedyś duch Berty do p. Brackett’a, jak to my się urządzamy, chcąc dane kształty przyoblec w ubranie”. To mówiąc wyciągnęła ręce przed siebie, aby poka-

*) Pani Fay była w Warszawie w 1887 r.

zać obecnym, że są obnażone i nic w nich nie ma; poczyna trzeć następnie jednę o drugą, jakby coś rozkręcając i w tejże chwili massa koronek z rąk jej wylatuje. Manipulacya owa trwała póty, aż kilkadziesiąt łokci koronki znalazło się na podłodze.

Dalej poprosiwszy wuja, aby ukląkł, bo tak będzie jej zręczniej, Berta z owego materyału sporządziła mu całkowite ubranie. Ktoś zrobił uwagę, źe brak jeszcze rękawów. Ująwszy p. Brackett’a za ręce zmateryalizowała mu natychmiast rękawy. Wyciągnąwszy jeszcze ręce nad jego łysą głową sprokurowała mu równie w tenże sposób perukę.

On, nie mogąc widzieć co z nim robi, dotknął głowy i przekonał się że ma na niej włosy. Po chwili zdjęła Berta z wuja owo ubranie, zwinęła je w kłębek i wszystko tymże sposobem jak się zjawiło tak i znikło. Przy obu operacyach materyalizowania, i demateryalizowania, ręce widma byłe gołe po same ramiona.

Uznać fakta owe za prawdziwe i wyprowadzać z nich jakiebądź wnioski było by dla wielu umysłów zadaniem niemożliwem. Wszelako powiedzmy z Crooks’em: „nic prawdziwszego na świecie jak rzeczywistość tych objawów; nie powiadam że są one możliwe, ale powiadam, że są, a to już dość!”

źródło: SZKIC POPULARNY Teoryi i Praktyki Spirytyzmu
MATERYAŁ CZERPANY Z SEANSÓW i FAKTÓW
SPIRYTYSTYCZNYCH U NAS i ZAGRANICĄ,
ze słowniczkiem terminów używanych przez spirytystów
opracował
WITOLD CHŁOPICKI.
WARSZAWA 1892
Druk Antoniego Michalskiego, Chmielna 31.

]]>