Można już tak ją nazywać. Trybunał złożony z wysokich dostojników kościelnych ocenił zasługi, które czynią ją godną tak wielkiego zaszczytu; Papież je uznał i od tej chwili żelazna zbroja Dziewicy Orleańskiej będzie jaśnieć na ołtarzach stalowym blaskiem, obok skromnych szat apostołów i zwiotczałego, skrwawionego ciała męczenników.
A jest coś apostolskiego w tej narodowej bohaterce Francji, ponieważ – jak apostoł – została posłana, by wypełnić misję, by ogłosić dobrą nowinę. Czytaj dalej