Wreszcie trzymał w dłoni cenną fiolkę. Stworzenie tej rzadkiej esencji zajęło mu całe miesiące, a teraz, gdy młody uczeń (chela) obejmował ją w dłoniach i spoglądał na nią z miłością, jego myśli wróciły do dni spędzonych na zbieraniu róż, których serca zostały zamknięte w tych pachnących kroplach. Te krople cenił bardziej niż złoto i klejnoty – ze względu na motyw, który skłonił go do ich uwięzienia. Czytaj dalej