pełen tytuł: Środki prowadzące do wprowadzenia w stan hipnozy
Dr Ernst Mannheimer
Gdy hipnotyzer po kilku próbach wprowadzenia osoby badanej w stan hipnotyczny nie odnosi sukcesu, często tłumaczy to tym, że osoba badana nie jest dobrym „medium” lub ma słabe zdolności medialne. Takie wyjaśnienie jest całkowicie błędne. Można raczej stwierdzić, że w pewnym przedziale wiekowym każdy normalny człowiek posiada zdolności medialne, a ich brak jest niemal zawsze związany z defektem psychicznym. Na przykład, wyraźni psychopaci, tacy jak osoby umysłowo chore i silnie neurastheniczne, są jednocześnie osobami odpornymi na hipnozę, a brak tych zdolności jest w pełni wyjaśniony ich chorobliwą skłonnością. Wyjątek stanowią jedynie osoby histeryczne, u których zwiększona podatność na sugestie jest częścią symptomatologii ich choroby.
Jeżeli jednak często zdarza się, że osoby okazują się niepodatne na hipnozę, mimo że nie dotyczą ich żadne z powyższych przyczyn, można z pewnością stwierdzić, że niepowodzenie nie wynika z braku zdolności medialnych osoby badanej, lecz jedynie z nieudolności hipnotyzera. Środki, które muszą być stosowane w celu osiągnięcia snu hipnotycznego, muszą być indywidualnie dobrane, a wykwalifikowany psycholog z łatwością znajdzie odpowiednie metody w każdym przypadku.
Najczęściej stosowaną metodą jest „fascynacja”, polegająca na długotrwałej fixacji oczu osoby badanej. Jednak ta metoda często wywołuje nieświadome opory, co sprawia, że może całkowicie zawieść. Wielokrotnie obserwowałem, że tam, gdzie fixacja nie przyniosła efektu, sukces odnosiła metoda delikatnego nacisku na oba ramiona osoby badanej.
Popularne, ale niebezpieczne, jest nakazywanie osobie badanej fixacji błyszczących przedmiotów. Jest to niebezpieczne, ponieważ może dojść do automatycznego psychicznego wywołania stanu hipnotycznego, gdy później wzrok przypadkowo padnie na błyszczący przedmiot. Znany jest przypadek studenta, o którym wspomina Forel, który został uśpiony przez hipnotyzera Hansena poprzez fixację klamki, na którą padało światło słoneczne, i później wpadł w ten sam stan, gdy zobaczył odbicie promienia słonecznego w klamce. Tego typu incydent można jednak całkowicie wyeliminować przez skutecznie udzielone sugestie prewencyjne w stanie hipnozy.
Często stosuje się również tzw. „magnetyczne głaskanie” w celu wprowadzenia w stan hipnotyczny lub czystą sugestię słowną. Z mojego doświadczenia wynika, że kobiety są zazwyczaj bardziej podatne na hipnozę niż mężczyźni. Jednak w przypadku kobiet często przeszkodą jest seksualne podniecenie związane z bliskością hipnotyzera. Wielokrotnie obserwowałem, że osoby o dużej wrażliwości seksualnej są trudniejsze do zahipnotyzowania niż te o mniejszej wrażliwości, a seksualne podniecenie staje się przeszkodą, gdy jest nadmierne.
Nie można podać jednoznacznych reguł dotyczących osiągania hipnozy, ponieważ metoda musi być dostosowana do indywidualnej psychologii osoby badanej. Całkowicie błędne jest stosowanie imperatywnych poleceń typu „Nie możesz”, „Musisz”, itp., ponieważ w momencie, gdy osoba badana zda sobie sprawę, że jednak może lub nie musi, autorytet hipnotyzera zostaje podważony, a dalszy sukces – przynajmniej chwilowo – jest wykluczony. Psychologicznie poprawne jest stopniowe wprowadzanie imperatywów w formie pytającej, pod stałą kontrolą ich skuteczności.
Najbardziej pewna, ale też najbardziej skomplikowana i trudna metoda, która wymaga pełnego zestawu umiejętności wykwalifikowanego psychologa, a jednocześnie gwarantuje wyjątkowy sukces, to „frakcjonowana” metoda opracowana przez Vogta. Polega ona na psychoanalitycznym identyfikowaniu i usuwaniu przeszkód blokujących sugestie, aż pierwotna sugestia stanie się skuteczna.
W każdym przypadku skutecznym środkiem pozostaje „psychiczna infekcja”: wprowadzenie w trans osoby już wcześniej zahipnotyzowanej przed nową osobą badaną. Automatycznie w ten sposób wywołuje się odpowiednią podatność na hipnozę u innych obecnych osób, co sprzyja sukcesowi. Jednak to samo narzędzie może wywołać przeciwny efekt, jeśli grupa osób będzie świadkiem niepowodzenia, co spowoduje, że również one staną się na pewien czas odporne.
Najlepiej rozpocząć próby od testu na wrażliwość, a następnie określić stopień podatności na sugestię za pomocą tzw. „Reichenbachowskiego ruchu”. Polega to na powolnym przesuwaniu palcem od końca palca wskazującego osoby badanej do nadgarstka, sugerując uczucie lekkiego powiewu powietrza. Pozytywna reakcja jest zawsze oznaką zwiększonej podatności na hipnozę.
Różne stopnie intensywności sugestywnego wpływu, nazywane somnolencją, hipotaksją, letargią i somnambulizmem, różnią się u różnych osób. Wydaje się, że głęboki sen, stan somnambuliczny, jest związany z ogólną dyspozycją psychiczną, której tło jest jeszcze nieznane. Z kolei stan letargiczny jest niemal zawsze osiągalny, jeśli stosuje się odpowiednie podejście.
Bardzo istotne w przeprowadzaniu prób hipnotycznych jest stopniowe i powolne wprowadzanie w głębsze stany snu, ponieważ tylko w ten sposób można zapobiec utracie tzw. „raportu”, czyli interakcji między osobą badaną a hipnotyzerem. Ważne jest również, aby każda sugestia, która nie zostanie zrealizowana, została unieważniona przez przeciwsugestię, ponieważ brak realizacji sugestii, jeśli wynika z silnych oporów, może prowadzić do poważnych neuroz.
Zawsze należy pamiętać, że wszystko, co zostanie wywołane przez hipnozę, można również usunąć przez hipnozę. Ponieważ charakter człowieka znacząco wpływa na jego podatność na sugestię, podstawowym warunkiem sukcesu jest bardzo gruntowna i rozległa wiedza o ludziach. Sceptycy są początkowo zawsze odporni, ale stają się „mediami”, jeśli stosuje się odpowiednie podejście psychologiczne.
Po omówieniu kilku środków służących osiągnięciu snu hipnotycznego, należy wyraźnie zaznaczyć, że ich stosowanie w przedstawionej formie nie gwarantuje sukcesu. W pewnym stopniu chodzi tutaj o zdolności psychiczne, których nie można nauczyć się tak, jak innych zdolności twórczych. Poza tym nie ma nic mistycznego ani tajemniczego w hipnozie. Trudności zaczynają się zawsze wtedy, gdy chodzi o wpływanie na osoby „niemediacyjne”. Tutaj musi rozpocząć się praca psychologiczna, która może być wsparta wiedzą i doświadczeniem. Jednak niewiele można się nauczyć w tym zakresie; pozostaje wiele, co odpowiada różnicy między „wiedzą” a „mocami”.
źródło: Einiges über die Mittel zur Herbeiführung der Hypnose. Von Dr. Ernst Mannheimer; „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, Januar 1933.