Spirytystyczna interwencja Richarda Wagnera w sprawie swojego protegowanego
(Psych. Studien, grudzień 1907)
Źródło tej relacji, jak zapewniają autor oraz redakcja niemieckiego czasopisma, jest absolutnie wiarygodne.
Jest to niezwykła historia starszej damy, która w najbardziej osobliwy sposób została skłoniona do zainteresowania się pewną osobą trzecią.
Podczas seansu spirytystycznego, który odbyła wraz z przyjaciółką w grudniu 1906 roku, ukazał się duch jednego z jej zmarłych krewnych. Oświadczył on, że Richard Wagner, którego dama bardzo podziwiała, pragnie, aby zainteresowała się młodym tenorem o nazwisku E. (pełne imię i nazwisko zostało podane).
Na wszelkie pytania dotyczące tej sprawy duch odpowiadał jedynie, że wspomniany śpiewak znajduje się w Erfurcie i że niegdyś został „odkryty w kominie”.
Starsza pani mieszkała daleko od Erfurtu i nie miała żadnej wiedzy ani kontaktów związanych z tym miastem. Postanowiła więc najpierw zdobyć adres tamtejszego sklepu muzycznego i zapytać, czy znają śpiewaka o tym nazwisku. Otrzymała odpowiedź, że rzeczywiście jest on tenorem w operze miejskiej.
Dysponując tą informacją, dama zdecydowała się napisać do niego list i zaprosić go do siebie. Śpiewak początkowo nie odpowiedział, a zaproszenie przyjął dopiero po trzeciej wiadomości, ponieważ nie wiedział, jak zinterpretować zarówno jej nalegającą, jak i jednocześnie pełną wątpliwości korespondencję.
Podczas rozmowy o swoim życiu tenor wspomniał, że przez pewien czas pracował jako kominiarz, a jego talent wokalny został odkryty w momencie, gdy śpiewał podczas pracy.
Obie kobiety spojrzały na siebie zaskoczone – zagadka „odkrycia w kominie” została w ten sposób rozwiązana w najbardziej prozaiczny sposób.
Jasne było również, że opieka starszej damy mogła okazać się dla niego bardzo pomocna w jego dalszej karierze, zwłaszcza że dysponował głosem idealnym do interpretacji dzieł Wagnera. W ten sposób przekaz, który rzekomo pochodził od kompozytora, okazał się mieć realne i solidne podstawy.
Jeśli chodzi o możliwe wyjaśnienie tego przypadku, nie można tutaj mówić ani o podświadomości obu kobiet (gdyż żadna z nich nigdy wcześniej nie miała kontaktu z Erfurtem ani nie znała żadnych szczegółów na temat „komina”), ani o nieograniczonej jasnowidzeniu, które musiałoby w precyzyjny sposób skupić się na jednym punkcie pośród milionów innych.
Nie można też odwoływać się do teorii „absolutnego telepatycznego spotkania” Edmunda von Hartmanna, która zakłada, że taka wymiana myśli może zajść jedynie wtedy, gdy obie strony są na nią równie otwarte.
Pozostaje zatem tylko hipoteza spirytystyczna – niekoniecznie zakładająca bezpośrednią interwencję samego Richarda Wagnera, ale na pewno sugerująca działanie zewnętrznej inteligencji.
źróło: L’intervention spirite de Richard Wagner pour un protégé; La Lumiere Avril 1908.