Boże Narodzenie to dzień błogosławieństw, życzliwych słów – to dzień, w którym Nieskończona Inteligencja Boga, mając swoje ognisko w centrum ludzkiego serca, promieniuje obietnicami łaski poprzez fale eteru, rozchodząc się koncentrycznie od centrum ku peryferiom… To subtelne promieniowanie wypływające z serca.
Myśl wypływa z serca, staje się świadoma samej siebie w umyśle – w szyszynce – lecz dopiero dzięki wypowiedzianemu słowu znajduje pełne brzmienie, które prowadzi ją ku konkretnym realizacjom w działaniu.
Tak więc: myśl, słowo i czyn stanowią nierozdzielny zespół życia przejawionego.
Jednak w tej trylogii elementem dynamicznym najwyższej wagi jest słowo – ponieważ słowo opiera się na sile Oddechu (Respiru) i niesie w sobie centralny, atomistyczny pierwiastek, który koncentruje energię, przekształcając ją z energii w materię i z materii w energię.
Wobec tej potężnej siły, świadome jednostki ludzkie uświadamiają sobie ciążącą na nich odpowiedzialność. Ponieważ jeśli słowo zawiera największą moc magiczną, to moc ta – jeśli nie jest wykorzystywana do budowania – może mieć również niszczycielskie skutki.
Stąd tak wielka wartość – dla ludzi dobrej woli – w systematycznym czytaniu i recytowaniu modlitw czy mantr (Manthra), zsynchronizowanych z Oddechem, podczas długich, rytmicznych wydechów, z umysłem skupionym na znaczeniu wypowiadanych słów.
Praktyka ta stanowi dla wyznawców Mazdaznan nieodzowną dyscyplinę, która przynosi podwójną nagrodę: pokój czystego sumienia oraz radość z wewnętrznego Oświecenia.
W tym numerze publikujemy – i będziemy publikować w kolejnych – kilka z tych tekstów, pozostawiając ich dobór do swobodnego uznania naszych Czytelników.
W. R.
źródło: La parole et les Manthra; MAZDAZDAN, PARIS JANVIER – FÉVRIER – MARS I957.