Siła Myśli – Wolacja telepatyczna – Wykład X

WYKŁAD X.
Wolacja telepatyczna

Telepatia jest silą dowiedzioną.Niezwykły postęp nauk psychologicznych,Przesyłanie myśli. Drgania.Zadziwiające wydoskonalenie  w tym kierunku pewnych osobników. Szerokie rozpowszechnienie tej wiedzy jest niepożądane. Niebezpieczeństwo, płynące z używania telepatji do celów nieodpowiednich.Wskazówki praktyczne. Teorja ogólna. W jaki sposób dają się osiągnąć najlepsze rezultaty? Korzyści, jakie daje skupienie. Użycie wolacji telepatycznej przed spotkaniem. Przyciąganie na odległość. Jakie są warunki „komunikacji” psychicznej („rapport”). Wyczerpujące dyrektywy. Kontakt duchowy na odległość. Telepatyczne fale myślowe. Obrazy duchowe.  Ruchy kręgów fal myślowych.  Walec psychiczny. Jak się tworzy i jakie ma zastosowanie. Jak się obronić przeciwko drganiom myślowym innych. Pozytywna pozycja duchowa. Jak odeprzeć idące z zewnątrz suggiestje, nacisk i wpływ ? Działanie poprzednio dokonanego wpływu myślowego w rozmowie osobistej. Jaką drogą kształtują się przyjaźniej okoliczności? Odpowiednia pozycja duchowa. Ezoteryczna nauka dla przygotowanych i zdolnych do niej osób. Człowiek znajduje to, czego szuka: brylant lub węgiel.

Nie będę zajmował wam czasu dowodzeniem, że telepatja w samej rzeczy istnieje. Psychologja zrobiła w ostatnich. latach tak cudowne postępy, że nie tylko poświęcający się specjalnie badaniu telepatii uczeni są przekonani o jej istnieniu, ale naw et szerokie koła publiczności przyjmują je za fakt równie dobrze dowiedziony, jak promienie X , lub telegraf bez drutu. I w samej rzeczy dotychczas zawsze wierzono, chociaż może lekkomyślnie i bez zastanowienia, że istnieje przesyłanie myśli, tak, że najnowsze odkrycia telepatji potwierdziły tylko dotychczasowy pogląd bardzo wielu ludzi.

Celem niniejszego wykładu nie może więc być w żadnym razie przekonywanie was o tym, że telepatja i przesyłanie myśli są możliwe, lecz danie w am w rękę odpowiednich środków jej dokonywania. Każda myśl, czy umyślna, czy przypadków a, wywołuje fale czyli drgania myślowe, które udzielają się otaczającej przestrzeni i wywierają na innych mniejsze lub większe w rażenie.

Przesyłanie fal myślowych innym zachodzi według linji prostych, przez co na wysyłającego zostaje zwróconą uwaga odbierających je osobników. Ta metoda tak się ma do zwykłego pośredniego przesyłania myśli, jak wystrzał kulą, do wystrzału śrutem. Kula ma znaczną przewagę nad śrutem, pod warunkiem, że wystrzał był dobrze wycelowany.

Niektórzy specjaliści nauki o myśli doszli do takiej doskonałości w sztuce wywoływania zjawisk telepatji, że ustalone przez nich wyniki doświadczeń nie obznajmionemu z prawami bezpośrednich fal myślowych czytelnikowi muszą się wydać nieprawdopodobnemu Ale wyniki te mogły być osiągnięte dopiero po latach studjów i doświadczeń i przez specjalny prawidłowy sposób życia, znacznie różniący się od zwykłego, powszechnie przyjętego. Według mego zdania tylko bardzo nieliczni z moich czytelników mogliby osiągnąć tę doskonałość za tak ą cenę. Jest może i rzeczą dobrą, że siłę tę nie tak łatwo zdobyć, gdyż w przeciwnym razie byłaby ona zbyt rozpowszechniona i ewentualnie nadużywana. Niektórzy z mistrzów tej cudownej siły poświęciło mię w swe tajemnice, i zjaw iska przesyłania myśli, jakie widziałem, nie mało mię zadziwiły. Danego mym przyjaciołom przyrzeczenia, że dochowam tajemnicy, święcie dotrzymałem.

Ale niezależnie od przyrzeczenia, do dochowania tajemnicy skłania to, że nieograniczone rozpowszechnianie tych wiadomości bez wątpienia byłoby szkodliwe, gdyż w ręku ludzi niesumiennych byłyby one niebezpiecznemi dla otoczenia. Jak to obecne stosunki wykazują, nie można było zapobiec przedostaniu się pewnych części wiedzy tajemnej do publiczności, co spowodowało dość znaczne nadużycia. Ktoś może wprost przypadkowo natknąć się na początki tej wiedzy i rozpowszechnia ją dalej w tej ograniczonej postaci, dzieląc się z innemi rezultatami swoich doświadczeń.

Kurs niniejszy nie ma zresztą na celu zrobienia z interesujących się tym czytelników jakichś mistrzów wiedzy tajemnej mistyków lub cudotwórców; chodzi raczej o to, ażeby tak obznajmić czytelnika z prawami oddziaływania osobistego na innych, drogą ćwiczenia twego umysłu lub, krócej mówiąc drogą „magnetyzmu osobistego”, iżby mógł
on się nim posługiwać. W takich okolicznościach niema potrzeby opowiadać szczegółowo o osiągniętych przez pewnych badaczy nadzwyczajnych efektach; wystarczy dać czytelnikowi zrozumienie pierwszych podstaw wolacji telepatycznej, i praktyczny jej podręcznik, o ile może być ona wykorzystana praktycznie w życiu codziennym. Nie mam bynajmniej zamiaru dać [wam coś więcej niż poznanie środków, za których pomocą będziecie w stanie zwrócić na siebie uwagę, osoby, choćby o setki mil od was odległej, ażeby zmusić ją do posłuszeństwa waszej woli. Jeżeli jednakże zamierzacie kształcić się dalej w tej sztuce, czy to drogą studjów, czy doświadczeń, możecie to zawsze zrobić; tylko muszę was uprzedzić, że osiągnięcie doskonałości w tym kierunku nie jest . rzeczą łatwą i wymagać będzie wiele czasu i wysiłku. Te pierwsze wiadomości, które wam tutaj zaofiaruję, są, na odwrót, względnie łatwe do nabycia; a gdy się raz teorją owładnie, pozostaje tylko ćwiczyć się praktycznie, ażeby dojść do doskonałości.

Jak już wspomniałem, wszelka myśl wywołuje fale, rozchodzące się na kształt kręgów na wodzie, w którą rzucono kamień. Wywierają one wrażenie na całe otoczenie we wszystkich kierunkach. Rzucić jednak kamień w ten sposób, ażeby ślizgał się on po powierzchni wody, a fale będą przybierały na energji w kierunku rzutu. Podobnie rzecz się ma z falami telepatycznemi w porównaniu z drganiami, wywoływanemi przez zwykłe myśli osobnika. Przypuśćmy naprz., że chcecie zwrócić na siebie czyjąś uwagę i zainteresować go swoją osobą. Winniście w tym wypadku bardzo poważnie żywić tę chęć i wyobrażać sobie w myśli jakoby się ona wami już interesowała. Czyniąc to będziecie niewątpliwie rozsyłali na wszystkie strony silne drgania myślowe, z których pewne dosięgną i waszego medjum i wywrą na nim mniejsze lub większe wrażenie; stopień tego ostatniego zależeć będzie w znacznej mierze od waszej przewagi nad ową osobą pod względem pozytywnej siły duchowej. W najlepszym razie nie otrzyma dana osoba silniejszego wrażenia, niż ktokolwiek inny z waszych znajomych; jeżeli jednakże tak nastawicie wasz duchowy aparat telegraficzny, że wybrana przez was osoba otrzymywać będzie silne drgania bezpośrednio wzdłuż linji prostej, wrażenie, jakie odbierze, będzie znacznie wyraźniejsze, polecenie wasze będzie dla niej zupełnie jasne.

Ażeby osiągnąć lepsze rezultaty, musicie przede wszystkiem ze specjalną uwagą wykonać ćwiczenia dotyczące skupienia, wskazane w książce niniejszej. Ostatecznie i bez tych ćwiczeń dają się pewne rezultaty osiągnąć, ale skombinowana z niemi telepatja w dziesięćkroć zyskuje na potędze.

Ponieważ przypuszczamy, że posiedliście już wiedzę o skupieniu i wykonali odpowiednie ćwiczenia, możemy więc teraz omówić osiągalne rezultaty. Macie na przykład za parę dni przeprowadzić pertraktacje z człowiekiem, którego chcecie pozyskać dla swych planów i przedsięwzięć. Człowiek ten, przypuśćmy, był wam zupełnie obcy, albo też dotychczas obojętny, i wiecie że pomiędzy nim, a waszą osobą z jego przynajmniej strony, nie działa żadna siła przyciągająca. Jednakże ujrzycie, że będziecie mogli wpłynąć nań w powyższy sposób, ale w miarę możności winniście jeszcze zawczasu, przed spotkaniem wejść z nim w bezpośredni stosunek, winniście na odległość się z nim „skomunikować”.

Poczucie wasze, że powodzenie pertraktacji waszych dzięki temu środkowi zyskuje na prawdopodobieństwie będzie najzupełniej usprawiedliwione; z chwilą bowiem gdyście
„skomunikowali się z jakimś mężczyzną lub kobietą, osiągnęliście przez to b. ważną placówkę, gdyż osoba ta od tej chwili nie będzie mogła się oprzeć pewnemu nawet b. wielkiemu zainteresowaniu się wami. Wobec tego tylko najlepsze wyniki osiągnąć możecie, „komunikując się“ z daną osobą zapomocą wolacji telepatycznej. Pierwszy wasz krok w tym kierunku polegać będzie na tym, że w zupełnie spokojnym miejscu położycie się na łóżku, lub też zasiądziecie w wygodnym fotelu. Następnie pozwólcie waszym mięśniom tak osłabnąć, ażeby miały miękość mokrej chustki, i ażebyście prawie nie czuli waszego ciała.

Teraz uspokójcie całkowicie swą duszę i poddajcie się biernemu, łagodnemu biegowi myśli, najmniej nawet nie wysilając umysłu nad tym , co nie leży w waszym polu widzenia; a przedewszystkiem wybijcie sobie z głowy wszelkie bojaźliwe myśli, które w tym wypadku najbardziej przeszkadzają. Wszystko to osiągacie najlepiej przez skupienie.

Po wypełnieniu tych najniezbędniejszych warunków, winniście nieustannie, choć spokojnie myśleć o wybranej osobie. Nie potrzebujecie, wysilając swój umysł, marszczyć czoła, ani zaciskać pięści. Wystarczy jeżeli zamkniecie oczy i wyobrazicie sobie osobę, z którą chcecie się skomunikować “ Jeżeliście tej osoby nigdy nie widzieli, narysujcie sobie w myśli jej obraz, oczywiście bez określonych rysów. Po pewnym czasie takiego postępowania zauważycie, że ten obraz myślowy robi na was coraz bardziej wrażenie realnego, i nie będziecie mogli pozbyć się wrażenia, że jesteście już z ową osobą w pewnego rodzaju duchowym zetknięciu. Gdybyście ten stan osiągnęli, pozwólcie myśli waszej przejść do przedmiotu waszych  pertraktacji, i myślcie, że osoba ta gotowa jest spełnić wasze życzenia. Winniście przy tym koniecznie utrzymywać w myśli obraz jej, gdyż on to stanowi łącznik pomiędzy nią, a wami. Sztuczne marzenie, że osoba ta spełni wasze życzenia, pozwoli w am wyzyskać naw et najsłabsze fale myślowe. Fale te rozchodzące się na kształt kręgów we wszystkich kierunkach, na ową osobę działać będą jednak z większą siłą, ponieważ istnieć tu będzie bezpośrednia
lin ja łącząca. Oczywiście w miarę ćwiczeń będziecie się coraz bardziej doskonalili.

Najlepsze rezultaty osiągnąć można, jeżeli wyobrazić sobie, że się stoi przy jednym końcu długiego walca, mającego około 30 cm. szerokości, przy którego drugim końcu znajduje się osoba, o którą chodzi. Takie wyobrażenie nabyć można przez skupienie, i, nabyte, oznacza ono, że się jest z ową osobą zupełnie ,,skomunikowanym ;“  w skazuje ono mianowicie, że w stosunku obu osób wyłączone są wszelkie w rażenia zewnętrzne, że istnieje pomiędzy niem i prostolinijny łącznik psychiczny. Jeżeli osiągnęliście to stadjum , możecie być pewni, że wywrzecie na tej osobie bardzo silne wrażenie, wyłączając oczywiście wypadek, gdyby znała ona prawo panowania duchowego i, czując, że chce się na nią oddziałać za pośrednictwem fal myślowych, zajęła „pozytywną pozycję duchową.“ Ale to pewne, że im bierniejszą w danym momencie będzie owa osoba, tym lepszym będzie rezultat. Po kilku ćwiczeniach ta siła wpływ u zacznie się szerzej rozwijać, wyobrażenie walca będzie się stawało coraz realniejszym i wyraźniejszym , a myślowy obraz owej osoby będzie żywo stał wam przed oczyma.

Doświadczenie moje wskazuje, że większość studjujących przyswaja sobie w obrażenie walca dopiero po pewnym czasie ćwiczenia się; są jednak i tacy którym się to od razu udaje. Wyżej opisany stan biernego spokoja, nie jest trudny do osiągnięcia, ale następny   krok  wyobrażenie długiego walca, będzie dla niejednego trudnym. Z początku walec wydaje się nie materjalnym ciemnym pierścieniem, który powoli staje się coraz wyraźniejszym, a z czasem przyjmuje kształt otworu walca. Następnie walec ten coraz bardziej się wydłuża i po pewnym czasie uczący się może wzdłuż wewnętrznej jego ściany zupełnie wyraźnie rozróżniać wszelkie zjawiska. Jak powiedziałem niektórzy osiągają ten rezultat bardzo prędko, inni potrzebują na to wielkiej ilości doświadczeń. I tu chodzi głównie o przyswojenie sobie prawidłowej metody wywoływania obrazu myślowego. Zresztą można też osiągnąć dobre rezultaty bez wyobrażenia długiego walca; lecz o wiele lepsze mają miejsce u osób, które potrafią poddać się temu wyobrażeniu.

Tu pozwolę sobie polecić wam dalsze rozwijanie w sobie „pozytywnego” stanu duchowego, gdyż może ono w znacznej mierze ułatwić wam osiągnięcie lepszych rezultatów i nie pozwoli innym ludziom stosować do was z powodzeniem wolacji telepatycznej. Gdy poczujecie jakiś wpływ zewnętrzny, wystarczy wam tylko obudzić w swej duszy myśl „ja jestem,” ażeby natychmiast poczuć się silnym psychicznie i niedostępnym dla fal obcych. Przez całkowite zrozumienie i poczucie swej wyższej jaźni otacza się siebie warstwą atmosfery myślowej, która bez wszelkiego udziału celowego wysiłku myśli, chroni od zewnętrznych wpływów. Zanim się jednakże w całkowitej mierze posiędzie owo poczucie, należy, . zatrzymawszy na chwilę bieg myśli, stwierdzić myślowo istnienie swej jaźni i ująć swą prawdziwą samość. Obraz duchowy waszej własnej osoby, otoczony obronną warstwą myślową, i, dzięki temu, nie dostępny falom myślowym innych, sam z kolei wytworzy mniejszą warstwę, która pozostawać będzie, dopóki zachowacie myśl o swej samości i będziecie prowadzili skuteczną walkę z zewnętrznemi drganiami. Stwarzanie obrazów myślowych winno być długo studjowane, gdyż wydaje ono ogromnej doniosłości wyniki. Gdy poczujecie kiedykolwiek chęć samodzielnego zastanowienia się nad czymś, wolnego od wpływu poglądów innych, siądźcie i wykluczcie w sposób powyższy fale obce; będziecie zdumieni jasnością myśli, jak ą osiągniecie. W najbliższym wykładzie dopiero będzie mowa o wpływie drgań myślowych, ale muszę już tu zaznaczyć, że drgania myślowe innych, nawet gdy nie są specjalnie na nas skierowane, rozchodząc się wciąż rosnącemi kręgami, muszą nas słabiej lub silniej dotknąć. Natura obdarzyła nas w prawdzie pewną instynktowną odpornością, jednak zawsze znajdujemy się w pewnej mierze pod w pływ em fal myślowych innych, i często wypowiadane przez nas poglądy są niczym innym jeno odbiciem poglądów otaczających nas osób. Zmiana stosunków człowieka może bardzo łatwo pociągnąć za sobą zmianę jego pojęć religijnych, politycznych, etycznych i t. p., które przystosowują się do ogólnych w pływ ów jego nowego  otoczenia; tego rodzaju  zmiana jest uwarunkowana przez: działanie skombinowanych fal myślowych jego nowych sąsiadów.

Jeżeli tylko poszukacie we wspomnieniach, znajdziecie pod dostatkiem takich przykładów. Fale skombinowanych uczuć całej ludności przepływ ają więc przez kraj, także każdy musi im ulegać; uczucia te giną rów nie prędko jak się pojawiają. Najbardziej pokojowo usposobiona, zwykle masa ludowa może w ten sposób najniespodzianiej zamienić się w hordę rozszalałych barbarzyńców . I to się zdarza; albowiem uczucia i poglądy ludzi kształtu ją się w mniejszym lub większym stopniu w zależności od charakteru dosięgających ich fal myślowych otoczenia. Każdy chyba widzi, co za olbrzymią wartość ma wiedza, która czyni człowieka zdolnym do uzbrojenia się przeciwko wpływom zewnętrznym i pozwala mu w ten sposób podlegać: tylko własnemu rozumowi, własnym sądom, własnym popędom.

Tej okoliczności nikt nie powinien traktować lekceważąco, bo dla każdego przyjść może czas, kiedy wiedza ta odda mu nieobliczone usługi. Zdarza się, że jasność myśli jest kwestją życia dla człowieka, szczególniej, gdy z zewnątrz wywierany jest nań nacisk w pewnym kierunku, a sam on waha się, jak ma postąpić. Wówczas musi on zebrać wszystkie swoje myśli, i to jest właśnie moment, w którym przyjdzie mu otoczyć się ochronną warstwą myślową, i, broniąc swego zamku od pocisków, zadecydować, jak ma postąpić. Najlepsze wasze postanowienia tą właśnie drogą powstawać będą. W każdym razie przyswojenie sobie tej sztuki jest rzeczą niezmiernie korzystną. Chęć pouczenia was co do obrony, przed wpływami z zewnątrz, odwróciła mię do pewnego stopnia od mego właściwego celu.

Powrócimy więc znowu do metod zaczepnych. Przypuśćmy, żeście poszli za wskazówkami, dotyczącemi nawiązania bezpośredniej komunikacji duchowej z daną osobą drogą wolacji telepatycznej. Kiedy się po tym w samej rzeczy z tą osobą spotkacie, zauważycie, że przyjmie was ona ze znacznie większym niż dawniej zainteresowaniem; będzie postępowała w ten sposób, jak gdyby od dawna zaliczała was do swych przyjaciół; dzięki temu łatwo bardzo się z nią porozumiecie i będziecie się czuli u niej „jak w domu.“ Nie chcę bynajmniej twierdzić, że osoba ta spełni wszystko, czego od niej zażądacie, tak daleko jeszcze nie zaszliśmy; ale będzie się ona czuła skłonną do ustępstw na rzecz waszą, i sprawa będzie załatwioną prędzej, niż sami przypuszczaliście. A powtórzenie takiego eksperymentu z wolacją telepatyczną jeszcze bardziej ułatwi sytuację. Nie należy tylko w razie niepowodzenia tracić zaraz odwagi; trzeba pozostać przy swoim, a powodzenie przyjdzie prędzej, niż myślicie. W czasie samej rozmowy należy, jak przy wszelkich tego rodzaju spotkaniach, zachowywać się śmiało, w sposób budzący zaufanie i nigdy nie zapominać skorzystać z potęgi wzroku. Wzrok często nawiązuje, na nowo poprzednio przez wolację  telepatyczną nawiązaną nić związku psychicznego; „komunikacja” (rapport) zostaje wznowiona i to doprowadza pertraktacje do bardziej odpowiadającego waszym chęciom wyniku. Należy zawsze stosować się do okoliczności, i uczyć się używać opisanych powyżej metod wobec najróżnorodniejszych warunków. Przytoczony tu wypadek może służyć wyłącznie, jako przykład; ale zasada jego jest słuszna i może być z odpowiedniemi zmianami stosowana we wszystkich wypadkach, gdy chodzi wam o oddziałanie na daną osobę z daleka, zanim się z nią spotkacie. Zasada we wszystkich
wypadkach pozostaje ta sama.

Ci z czytelników, którzy przestudjują, starannie te wykłady, znajdą w nich wiele tak ich rzeczy, których przeciętny czytelnik wcale nie zauważy. Nie potrafi on bowiem, czytać między wierszami. Lecz, gdy w kroczycie na dobrą drogę, przy powtórnym czytaniu książki będzie się w am treść jej wydawała coraz jaśniejszą i będziecie w niej znajdowali wciąż nowe myśli, podczas gdy powierzchowny czytelnik nie będzie w stanie zgłębić ducha książki. Ezoteryczna (wewnętrzna) treść nauki ujdzie jego uwadze, dojrzy on tylko jej exotyczną (zewnętrzną) postać; objaśnienia i doświadczenia będą dlań w przybliżeniu „tak jasne, jak gęsty atrament.“

Ale kto szuka, ten znajduje. Jeden znajduje w rudzie tylko węgiel, podczas gdy inny i w ziemi odnajdzie brylant; jednak i brylant i węgiel są jedną i tą samą materją.

Proszącemu danym będzie. Szukajcie, a znajdziecie„.

Na zakończenie wykładu niniejszego chciałbym jeszcze zaznaczyć, że siły duchowe, opisane w tym i w poprzednim wykładzie, mogą snadnie robić wrażenie cudownych i nadprzyrodzonych, jednakże potęga myśli, znana pod nazwą „przyciągającej siły myśli“, znacznie jeszcze przewyższa miarę tego, co dotychczas wiemy. W następnym wykładzie postaram się uprzystępnić wam ten zadziwiający przedmiot.

powrót do spisu treści  =>

źródło: “SIŁA MYŚLI ŻYCIU CODZIENNYM i W WALCE O BYT”; CZĘŚĆ IV „KOLEKCJI FLOWERA“; WARSZAWA; Druk. Kaniewskiego i Wacławowicza ulica Zielna N r. 20, rok 1908.