Mój brat i ja byliśmy najbliżej medium. Czy to mogło mieć znaczenie? Myślę, że mogło, ale to bardziej doświadczeni ode mnie mogliby odpowiedzieć na to pytanie.
Po pierwszym seansie mój brat powiedział nam, że w momencie, gdy w jego dłoni pojawiła się duża, dobrze uformowana ręka, niemal natychmiast pomyślał: „A jeśli to ręka Madame Bablin?” Wtedy ta duża ręka przeniosła jego dłoń na dłonie Madame Bablin, rozwiewając jego wątpliwości.
Nie będę mówić o niezwykłych rzeczach, które widziałem w Roux. Od czasu, gdy uczestniczyłem w tych seansach, dowiedziałem się, że 25 września odkryto Madame Bablin rozwiązane i otoczoną kompromitującymi przedmiotami. Nie mnie oceniać seans, w którym nie brałem udziału, ani tym bardziej kwestionować dobre intencje kogokolwiek. Moja wiara, początkowo zachwiana, szybko odzyskała pewność w odniesieniu do tego, czego byłem świadkiem. Co więcej, to właśnie argumenty przeciwników mediumizmu Madame Bablin stały się podstawą mojej pewności.
Przyznaję, że Madame Bablin mogła zostać rozwiązana i mieć dostęp do welonów, mankietów, turbanów, sztucznych brod i fosforu. Czy jednak to wyjaśnia, dlaczego widzieliśmy dziecko nie większe niż stół? Dlaczego kilka osób jednocześnie dostrzegło obecność dwóch duchów? Tego typu fakty zostały potwierdzone przez pewnego pana, którego znałem jako sceptyka. Chciałbym podkreślić, że mówię tylko o tym, czego sam doświadczyłem, nie oceniając wydarzeń, które miały miejsce gdzie indziej, ani nie wdając się w dyskusję na temat tego, czy płatne mediumizm jest właściwy. Argumenty przeciwników płatnych mediów są szlachetne i zasługują na uznanie, gdyby ich realizacja była możliwa. Jednak czy nie powinniśmy wymagać od siebie takiej samej doskonałości, jakiej oczekujemy od mediów? Czy nie powinni oni mieć pewności co do swojego codziennego utrzymania? Argumenty obu stron są uzasadnione i nie potrafię jednoznacznie się opowiedzieć. Niemniej jednak nie powinno nas to powstrzymywać przed uznaniem prawdy, której jesteśmy świadkami. Dopóki nie znajdziemy odpowiedzi na te skomplikowane i delikatne pytania, ta konfrontacja opinii z pewnością nie jest bezowocna.
30 września ponownie byłem świadkiem seansu Madame Bablin, tym razem w domu naszej cenionej siostry w wierze, panny Lefèvre w Brukseli. Madame Bablin została całkowicie rozebrana przez obecne tam kobiety, które przeprowadziły bardzo dokładną kontrolę jej ubrań. Następnie, w ich obecności, ponownie się ubrała, zanim została umieszczona w zamkniętej klatce z metalowej siatki, starannie zamkniętej na kłódkę. Klatka miała kraty nie tylko po bokach, ale także na górze i na dole.
Pan Bablin nalegał, aby ktoś z towarzystwa zamknął razem z nim drzwi salonu przyległego do sali seansowej, które prowadziły na korytarz.
Tym razem manifestacje były mniej liczne niż te, których byłem świadkiem wcześniej. Być może dlatego, że nie wszyscy śpiewali, a ponieważ liczba uczestników była duża, pozostawiono otwarte drzwi prowadzące do salonu. Mimo to zauważyliśmy światła; kilka osób odczuło dotknięcia, a jeden z gości mojego brata został ujęty za kolano. Ołówek położony na stole unosił się i wystukiwał rytm, gdy śpiewano: „Gdzie można być lepiej niż w kręgu rodziny?” Kilka uderzeń było słyszalnych na klatce, jak mi się wydawało.
Następnie otrzymałem na kolana dużą ilość rezedy, część spadła na podłogę, a trochę znalazło się na stole.
Manifestacje były bardzo powolne. Zapytano Ducha, czy należy zamknąć drzwi; odpowiedział twierdząco, więc to zrobiono. Wkrótce potem zobaczyłem światła, jedno z nich było wyjątkowo duże i szerokie, tworzące kwadratową jasność. Następnie ujrzałem wyraźnie zarysowaną postać. Wydawało mi się, że pojawiła się poza klatką, ale mój sąsiad sądził, że była w jej wnętrzu. Zauważyłem jednak, że postać trzymała głowę prosto, podczas gdy Madame Bablin, wchodząc do klatki, musiała się pochylić, aby usiąść. Kobieta, której nie znałem, siedząca na drugim końcu salonu, powiedziała: „Widzieliśmy zakonnicę.”
Ten dokładny opis seansów Madame Bablin został napisany przez osobę o najwyższej uczciwości i godności, jaką znamy. Jest to wierna relacja prawdy i kolejne świadectwo na korzyść Madame Bablin – uczciwe świadectwo rodziny głęboko przekonanej, ale przekonanej przez fakty.
źródło: Séances de Madame Bablin dans une famille Belge; La Lumiere 27 décembre 1884.