Mimo że moje teorie mogą wydawać się sprzeczne z teoriami medyków, okaże się, że przy bliższym przyjrzeniu się, moje nauki różnią się od nauk lekarzy jedynie słowami. Teorie same w sobie są martwe, a fakty, które zamierzam przedstawić, mają wszystko udowodnić. Przede wszystkim chcę skupić się na samoleczeniu, aby następnie przejść do leczenia innych ludzi.
Różne rodzaje metod leczenia wydają mi się różnymi sposobami zastosowania sił umysłowych. Wykonywanie terapii sugestywnej, nauki duchowej itd. odbywa się na podstawie tej samej wielkiej mocy, a jedyną różnicą jest metoda jej zastosowania. Moje twierdzenia będą oczywiście kwestionowane przez zwolenników innych metod, wszyscy będą twierdzić, że ich metoda jest jedyną właściwą, nie zdając sobie sprawy, że nikt nie ma monopolu na prawdę czy naukę.
Wszystkie różne metody leczenia, włącznie z nowoczesnymi, opierają się na wykorzystaniu wielkiej mocy, która jest ukryta w samym człowieku i budzi się pod wpływem różnych metod sugestywnych. Lekarz musi jednak posiadać te duchowe cechy, które pozwolą mu przenosić swoją moc na organizm pacjenta. Obok tego mogą istnieć inne metody leczenia, jak terapia magnetyczna itd.
Każdy człowiek, mężczyzna czy kobieta, może w sobie odkryć zdolność do wykonywania czynności, które kiedyś opanował, a które z czasem zapomniał, lub poczuć, że jakieś chore organo mogłoby znów być zdrowe. Gdy terapeuta duchowy zainterweniuje na czas i pomoże pacjentowi wzmocnić wiarę, pomagając mu pozbyć się każdego cienia lęku, zrywa on więzy, które stoją na drodze naturalnym procesom, a pacjent wkrótce wyzdrowieje.
Droga, którą natura wykonuje tę pracę, polega na kierowaniu wibracji nerwowych do chorego organu, co pobudza krążenie i przywraca utraconą siłę. Pacjent sam nie jest świadomy tej zmiany, która zachodzi w jego układzie nerwowym. Krew, która płynie przez ciało, przynosi chorym organom nową żywność, nowe soki życia i pomaga w ich wyzdrowieniu. Żaden organ nie może funkcjonować bez odpowiedniego odżywienia, dlatego silne krążenie krwi jest pierwszym warunkiem zdrowia. Prąd nerwowy, który wychodzi z mózgu, zaopatruje cały organizm w krew, którą wytwarza mózg, a którą przewodzą nerwy. Mózg i nerwy są więc od siebie zależne, a ten, kto ma zdrowy mózg, będzie miał również zdrowe nerwy, podczas gdy osoba z upośledzonymi funkcjami mózgu będzie miała również problemy z nerwami. Tu sprawdza się powiedzenie: „Temu, kto ma, będzie dane podwójnie, a temu, kto nie ma, zostanie zabrane”.
Na szczęście człowiek nigdy nie traci zdolności do obudzenia duchowej mocy, która w nim drzemie, gdy poczuje, że nadeszła chwila, w której jej potrzebuje. Przeszkody dla duchowego przebudzenia człowieka leżą zazwyczaj w jego naturze, w strachu, którego nie potrafi przezwyciężyć, w zazdrości i nienawiści, które zatruwają jego krew. Nawet bicie serca zależy od nastroju, podobnie jak trawienie i ogólne samopoczucie człowieka zależy od jego duszy. Nawet na organiczne dolegliwości, z wyjątkiem tych spowodowanych wypadkami, wpływ ma nastrój, a niektórzy twierdzą, że wpływa to również na wypadki. Ja jednak nie pójdę tak daleko i zadowolę się mocą nerwów, którą nazwę mocą myśli.
Są ludzie, którzy potrafią kontrolować krążenie krwi siłą woli i są w stanie ogrzać lub schłodzić stopy i ręce bez zewnętrznej pomocy. Dzięki sile myśli i wytrwałości woli mogą znacząco zwiększyć siłę w poszczególnych organach; potrafią odprowadzić nadmiar krwi z mózgu do kończyn, co pozwala na zdrowy, szybki sen. Wszystko to można osiągnąć drogą autosugestii, która jest osiągalna dla prawie każdego poprzez ćwiczenia duchowe.
Aby móc skoncentrować nasze myśli, często potrzebujemy narzędzia. Tym narzędziem są ręce. Możemy zauważyć, że prawie wszyscy hipnotyzerzy używają rąk do swoich operacji.
Teraz chcę pokazać pierwszy krok do samoleczenia i przedstawić moim czytelnikom praktyczny plan, jak równomiernie kierować krążeniem krwi siłą myśli. Jednak zanim moje rady zaczną działać, przeszkody muszą zostać usunięte; nienawiść, zazdrość i strach muszą zniknąć, jakby nigdy nie istniały.
Leczenie.
W spokojnym, cichym miejscu, z dala od zgiełku świata, połóż się, odrzuć każdą pracę umysłową i napięcie nerwowe, rozluźnij wszystkie mięśnie, weź głęboki oddech, zatrzymaj powietrze na kilka sekund w płucach, a następnie gwałtownie wypuść. Powtórz ten proces, aż opanuje cię łagodne, spokojne uczucie. Umieść ręce na głowie tak, aby opuszkami palców dotykać czoła, a kciukami skroni, i zamknij oczy. Skoncentruj swoje myśli i wyobraź sobie, że chcesz wysłać moc swojego mózgu do całego ciała. Wkrótce zdasz sobie sprawę, że posiadasz tę moc. Ręce muszą powoli przesuwać się po głowie, palce dotykają oczu, a następnie przesuwają się po twarzy, aż kciuki dotrą do obojczyka. Zatrzymaj się na chwilę, pozwól rękom powoli przesuwać się po ramionach do talii, zatrzymaj się na chwilę, usiądź prosto i przesuwaj ręce wzdłuż bioder do stóp.
Podczas tego procesu wyobraź sobie, że strumień życia powoli przepływa przez twoje ciało, wzmacniając i krzepiąc każdy jego fragment. Jeśli jakieś organo jest chore, pozwól rękom dłużej pozostać na chorym miejscu. Cała czynność powinna trwać około trzech do pięciu minut, nie licząc czasu na odpoczynek na chorych organach. Odpocznij kilka minut i zacznij od nowa; zalecana jest jednak umiarkowana ilość powtórzeń. Przed pójściem spać nie zapomnij poddać się tej metodzie, jeśli chcesz spać spokojnie i dobrze. Nie należy zbyt mocno naciskać na ciało; delikatne głaskanie powinno prowadzić strumień życia przez ciało i zwiększać ciepło ciała. Oddychaj spokojnie, przytrzymując ręce podczas wdechu, i przesuwaj je tylko podczas wydechu. Jeśli leczenie nie zadziała natychmiast po pierwszej próbie, powtarzaj je regularnie i równomiernie, ponieważ równomierność jest bardzo zalecana. Sukces na pewno nadejdzie, a moi czytelnicy będą w stanie stopniowo wyleczyć każde organo swojego ciała w ten sposób.
O utrzymaniu myśli.
Jak człowiek myśli, taki jest jego charakter. Następujące powody są niemal dosłownymi dowodami na prawdziwość tego powiedzenia. Człowiek, którego umysł jest skupiony na wierze, zmusza swoją duszę i ciało do dostosowania się do jego myśli. Podobnie jak zmieniamy wszystko w nowym mieszkaniu według naszego gustu, tak nasza wiara formuje nasze ciało i duszę, i tak „słowo staje się ciałem”, i jesteśmy tym, w co wierzymy. Tak długo, jak wierzymy w choroby, będą one dosłownie wtłaczane do naszego ciała. Gdy tylko wzniosą się do wyższego świadomości, choroby wkrótce staną się tylko wspomnieniem dawnych czasów.
źródło: Selbstheilung durch die Macht der Gedanken. Von William Walker Atkinson; „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, Juli 1920.
nazwa niemiecka: „Zentralblatt für Okkultismus” Monatsschrift zur Erforschung der gesamten Geheimwissenschaften, Juli 1920.