Telepatja to odbiór fal myślowych. Każda myśl ma pewne cechy nadawcze, możemy rozróżnić dwa typy, pierwszy osobisty abstrakcyjny lub przedmiotowy, drugi skojarzony z pewną osobą, zbiorowiskiem ludzi również przedmiotowy, lub abstrakcyjny.
Typ drugi zawiera świadomy, albo nieświadomy okres nadawczy skierowany niezależnie od miejsca do ściśle określonych aparatów telepatycznych, osób wchodzących w grę. Typ pierwszy tworzy jakby tylko dla siebie, myśli obleczone w formę przez wir prądów magnetycznych jest do pewnego stopnia trójwymiarowym i przez to ma pozory bardziej zmaterjalizowane pozostając w bliskości miejsca swego powstania. Obydwa typy mogą być wchłonięte z tą jednak różnicą, że pierwsza samoistnie dąży do organu odbiorczego, druga będzie wchłonięta w wypadku, gdy natrafi na odpowiednik pokrewny.
Pierwszy rodzaj jak iskra dąży do celu przeznaczenia, nie kierunek wskazuje drogę lecz adres, postać wyobrażonej osoby, decyduje przejście do miejsca naznaczenia. Fala dąży zawsze w linji prostej, nie ma nic coby stało na przeszkodzie z wyjątkiem takich celowych skupień myśli świadomej osoby trzeciej, któraby z rozmysłem wywołała odchylenie dla przyjęcia takowej.
Telepatja ma swoje prawa, można rozróżnić telepatję zmysłu ciała fizycznego i astralną. Ludzie sympatyzujący posiadają w sobie, że tak się wyrażę, pociąg magnetyczny ułatwiający porozumienie. Wzajemnie antypatyczni mają coś odpychającego i tylko bardzo znaczne wysiłki mogą dać jakiś rezultat. O sposobach wysyłania myśli opiszę nieco później. Teraz opowiem w jaki sposób pierwszy raz natrafiłem i skonstatowałem możliwość porozumienia się na odległość. Ci, którzy mieli do czynienia z doświadczeniami hipnotycznemi, musieli to odczuć osobiście, prawdopodobnie nie w słabym stopniu, inni może wiedzą o tem z odpowiedniej literatury. Otóż każde medjum tego samego dnia lub w przeciągu najbliższych dni, zwłaszcza o ile kilkakrotnie było usypiane, lub otrzymało nakaz tego rodzaju, że jest sprzeczny z jego wolą, wytwarza podświadomie silną reakcję. Reakcja taka przeszkadza hipnotyzerowi nieraz w pracy, powoduje przygnębienie a nawet ból głowy i jest nadzwyczaj trudna do pokonania. Na to, również prawie przypadkiem, znalazłem sposoby dla natychmiastowego przekrócenia.
Po dokonanem doświadczeniu z E., jest to jasnowidz nieznany szerszemu ogółowi, którego zdolności psychiczne w rozmaitych kierunkach znacznie przechodzą opisy wszystkich doświadczeń spotykanych dotychczas w literaturze. Zawsze obchodzę się bardzo łagodnie z każdem medjum, tu przy tak silnej wrażliwości intuicyjnej, którego uczucia, sam dobrze odczuwam, bez porozumienia przerywam natychmiast przykre doświadczenia.
Po takim eksperymencie, w którym nic się nie działo wbrew, a tylko na życzenie E. nawet niejasno wyrażonem, a gdzie musiałem zrobić drobne poprawki w niedomówieniach, wobec okoliczności nieprzewidzianej za jakie był mi bardzo wdzięczny.
Ze strony E. nigdy żadnej reakcji nie odczuwałem pomimo wielu doświadczeń. Na drugi dzień wyraźnie odczuwam sprzeciw, ale przeciwko czemu? przeciw nakazom nieegzystującym? przeciw sympatycznej nici łączącej; nie, reakcja czysto osobowa, pod wrażeniem wpływów osób trzecich, rzekomych obrońców cudzej indywidualności. Przy pierwszem widzeniu z E. mówię mu: co wyprawiasz ? Dlaczego dałeś się zbuntować ?!
Opowiadam wszystkie szczegóły i na umówioną godzinę rozpoczęliśmy pierwszą rozmowę. Zmysł telepatyczny to odbiornik fal myślowych, to ten szósty zmysł fizyczny. Fale myślowe mogą przesyłać myśli jako myśli lub w postaci obrazowej, przedmiotowej, w postaci dźwięku, głosu, wreszcie uczucia. Tu można robić błędy mieszając otrzymane tą drogą wrażenia z wrażeniami pochodzącemi ze zmysłów astralnych.
Początkujący będzie nieraz plątać lub wszystko przypisywać telepatji. Mimo, że zmysł ten ma tak subtelne odcienie i trudno dostrzec granicę ze zjawiskami w płaszczyźnie astralnej, jednak granicę wyraźnie można przeprowadzić. Odtwarzanie myśli w czasie przeszłym leży w granicach telepatji astralnej. Najłatwiejszą formą komunikacji są przesłania obrazowe (jeszcze łatwiejsze przedmiotowe, lecz wymaga umiejętnego przedstawiania w formie plastycznej obrazów, nadpisów itp., bez gruntownej i mozolnej pracy niemożliwe), adresem jest myślowa postać osoby odbierającej, musi być wyobrażona, jakby żywa. Im lepszy jest adres tern lepsze jest przesłanie, tem większa pewność odebrania takowego. Dla większego efektu, nigdy nie trzeba chcieć przekazywać z wyładowaniem prądów magnetycznych, bo to zamiast wzmacniać, osłabia, siła zostaje wyładowana, a myśl nie zostaje przez to wzmocniona, przeciwnie, osłabia się. Tak samo nie wolno przytem zaciskać szczęk, pięści itp., bo to jest stratą energji ,,Pranicznej“ na wykonanie nieprodukcyjnej pracy, a cel na tem cierpi. Każda myśl zużywa tylko tyle energji, ile jej trzeba. Naładować myśl Praną niemożliwe, energja się rozproszy a myśl zostanie osłabiona. Jedyny sposób wysyłania silnych myśli, to dążność największej, najwyższej obrazowości, przedmiotowości, dźwięczności, bo żywość obrazu pochłania energję i ta energja jest wtedy zużyta celowo. Wysłana ,,myśl-forma“ ani mniej, ani więcej Prany nie pochłonie.
Jest pewna stała, tą stałą jest żywość obrazu, która wprost proporcjonalna do siły w niej zawartej. Wszystkie zdolności zmysłowe są zrównoważone, tam, gdzie pozorne braki, tam mamy uzupełnienie na innych płaszczyznach. Dlatego badacze psychologji na polu fizycznem popełniają najczęściej ten błąd, że nie umieją odnaleźć odpowiednich równoważników.
Znane są wysubtelnione zdolności intuicyjne u ślepych lub głuchoniemych, które trzeba tłumaczyć nie przystosowaniem się do nowych warunków, lecz dążnością naturalną równowagi. Jednostka np. upośledzona pamięciowemi zdolnościami wzrokowemi z trudnością uczy się na pamięć obrazu widzianego, ale raz pokonawszy pracę wszystkie szczegóły żywo pamięta i nie zapomni tak łatwo, jak uzdolniona jednostka chwytająca całokształt z nadzwyczajną szybkością, lecz z takąż samą powstaje stopniowe zamętnienie obrazu.
Każdy plus ma swój rówńoważny minus; znając plusy możemy z łatwością szukać minusów i odwrotnie. Sfera astralna jest jakby związana z czasem mającym to podobieństwo do czasu fizycznego, że czas jest również stale płynącym w stosunku do ruchu, ale różnica zachodzi w przestrzeni. Stosunek jednej przestrzeni jest względny w stosunku do drugiej. Czas astralny jest zawsze teraz, wymiar jest szerszy w takim samym związku, jak rozszerzone zdolności zmysłów astralnych. Płaszczyzny astralnej trzeba szukać w wymiarach, wymiar której zawsze różnić się będzie brakiem czwartegowymiaru t.j. masy fizycznej.
Każda czynność, obecność jest notowana na przedmiotach tak, jak na kliszy fotograficznej i w zwierciadle. Że sprawa ta przedstawia się tak a nie inaczej mamy dowody, że przy zetknięciu się z niektóremi przedmiotami, jednostki o zdolnościach psychicznych łatwiej mogą nawiązać kontakt w czasie przeszłym. Płaszczyznę astralną nazywają płaszczyzną akhasową (akhasa po sanskrycku oznacza pramaterja), a więc materjalną co odpowiada w naszej terminologji eterowi kosmicznemu. Teraz zrozumiałem się stanie, że nawet po zniszczeniu przedmiotów materjalnych obrazy, myśli i t.p. mogą pomimo to być rekonstruowane. „Nic na świecie nie ginie, nic nie powstaje”.
Przyszłość odsłania tę prawdę, że zjawiska dotąd nieegzystujące były uprzednio już zgóry zanotowane. „Niemal wszędzie odnajdujemy w przyrodzie ów dar cudowny magazynowania w niewidzialnem niewyczerpanych zasobów energji, śladów wspomnień czy odcisków niezatartych. Nic w tym świecie nie zatraca się, nie ginie, nie ustaje, nie traci bytu, ale go zachowuje i żyje ciągle dalej. Czyż trzeba przypominać fakty pokrewne nieustanną emisję obrazów światłoczułej płyty, drgania dźwiękowe, skupione w krążku gramofonu, fale herzowskie nie tracące siły w przestrzeni, tajemnicę ziarna słowem niewytłumaczalność wszystkiego niemal co nas otacza?” *). Tak się przedstawia pole z którego źródeł czerpie nieomylnie telepatja astralna. Fizyczny zmysł telepatyczny mieści się w mózgu w górnej jej części, jest nim tak zw. „odrostek szyszkowy (glandula pinealis). Stosunek „odrostku szyszkowego” do pozostałych części mózgu charakteryzuje zdolności odbiorcze, dlatego też dzieci
*) Maurycy Maeterlinck. Nieznany Gość.
będąc w tym kierunku bardziej uzdolnione oprócz samych wymagań nieodzownego korzystania z takowego, w okresie przed rozwojem mowy, stworzonych przez samą naturę posiadają organ tern lepiej rozwinięty, niż u dorosłych. Kobiety mają najczęściej większe w tym kierunku zdolności niż mężczyźni więc i narząd fizyczny jest bardziej rozwinięty. Mieści się pod czaszką, ponieważ dla prądów magnetycznych żadnych otworów nie trzeba, przechodzą one swobodnie przez każdą zaporę. Przesyłanie myśli jest zależne jak już mówiłem od adresu i od kontaktu. Pod kontaktem rozumiem tę nić sympatji łączącej dane osoby, oprócz takiego egzystuje i inna forma niesprzeczna z poprzednią może nawet o większem znaczeniu mianowicie ta nić łączności duchowej, jaka pozostaje np. między medjum a hipnotyzerem czyli zdolność wzajemnego oddziaływania.
„Tajemnica ta dopuszcza dwa równie zdumiewające objaśnienia. Kawałek papieru przepojony jest fluidem człowieka, który niby skoncentrowany gaz otacza go warstewką ruchliwą ciągle zmienną a chwytającą wszystką jego przeszłość, przyszłość, psychologję, zdrowie, pragnienie, zamiary woli nieznane często najtajniejsze instynkty, sympatje, antypatje, jaśń i ciemność słowem całe życie osobnicze, świadome a pozatem wszystkie życia wpływy złe i dobre, tajne i jawne. Tak musiałoby być wedle przypuszczenia pierwszego. A byłaby to zagadka większa jeszcze od sprawy wydawania potomstwa obdarzonego, w kropelce materj i wszystkiemi cechami umysłu i serca nieskończonego szeregu pokoleń” *). Tern drugiem objaśnieniem jest eter kosmiczny, oba są rzeczywiste, oba w różnorodnych wypadkach ułatwiają pracę odtwarzania.
*) Maurycy Maeterlinck. Nieznany Gość.
źródło: Henryk Wołodkowicz “OKULTYZM” (PARAPSYCHOLOGIA) Warszawa 1928