1. Metody Koncentracji. – Głównym celem tych Codziennych Tematów jest zachęcenie do wypracowania nawyku koncentracji. Gdy wszyscy członkowie Braterstwa w pełni zrozumieją potrzebę i zaczną praktykować współpracę myśli, efekty osiągnięte będą czterokrotnie większe. Koncentracja to akt skupiania umysłu na pewnym konkretnym, najbardziej pożądanym celu i dążenie do niego bez rozproszenia. Umysł, będąc zawsze panem, a myśli, będąc rzeczami, oraz przedmiot poszukiwań, będąc sprawiedliwym, czy można wątpić, że gdy całe nasze Braterstwo będzie trzymać jedną myśl w jedności, można oczekiwać cudownych wyników? Ponieważ te tematy są ponumerowane w odniesieniu do dnia miesiąca, nic nie jest łatwiejsze niż wiedza każdego członka o tym, co dzieje się w umysłach pozostałych. Na pierwszy dzień miesiąca weź temat Koncentracji i w południe skup się na nim. To niezwykle płodny temat. Jeśli to możliwe, po medytacji porozmawiaj o nim i spróbuj rozwinąć kilka nowych myśli na ten temat. Nawet jeśli jesteś zajęty pracą, możesz poświęcić na to jedną myśl. Jeśli siedzisz w prywatności lub w towarzystwie przyjaciół, tym bardziej jesteś przygotowany, aby skutecznie wykonać swoją część. Wysyłając serię podobnych myśli w harmonii z wieloma innymi, wkrótce zaczniesz otrzymywać bogate rezultaty. Jeśli masz kłopoty, zaczną one maleć; jeśli cierpisz na dolegliwość ciała lub umysłu, dolegliwość zacznie ustępować, a z czasem poczujesz się uzdrowiony lub wyjdziesz z kłopotów.Jeśli jesteś zwolennikiem jakiejś szlachetnej reformy, po wypracowaniu nawyku koncentracji będziesz w stanie wnieść nieoceniony wkład w tę reformę, ponieważ będziesz faktycznie uczestniczyć w cichej sympatii i wsparciu tysięcy innych. Czekaliśmy na czas, w którym te Tematy mogłyby być przedstawione z korzyścią. Wierzymy, że nadszedł ten moment, i każdy członek jest proszony o obserwowanie i raportowanie swoich doświadczeń, otrzymując w zamian nasze ciche odpowiedzi pełne życzliwych myśli. Przez cały miesiąc pielęgnuj nawyk koncentracji, nie tylko w południe, ale we wszystkich sprawach życia, i rób to z dobrze ukierunkowaną determinacją. Gdy ten nawyk zostanie w pełni ukształtowany, rezultaty w życiu zawodowym i społecznym pojawią się, uczynią cię silnym i samodzielnym, a z czasem będziesz mógł stwierdzić, że jesteś przynajmniej czynnikiem żywym na świecie, zdolnym stanąć samodzielnie jako promienny przykład dla swoich słabszych braci.
To jest prawo w praktyce. Nie jakieś nowe i niedawno ustanowione prawo, ale prawo, według którego zbudowany został cały wszechświat. Tak jak Miłość jest wypełnieniem Prawa, tak posłuszeństwo wobec prawa jest świętym przywilejem. Jeśli możesz jedynie kilkakrotnie przeczytać temat dnia, aż stanie się dla ciebie w pełni zrozumiały, a następnie rozwinąć przynajmniej jedną lub dwie własne myśli na ten temat, twoja praca zostanie znakomicie rozpoczęta. Z czasem nie będziesz już w stanie obejść się bez tych wzmacniających wsparć, tak samo jak nie mógłbyś zrezygnować z posiłków. Karmienie duszy jest równie ważne, jak odżywianie ciała. Oba te procesy, gdy są dobrze przeprowadzone, pomagają budować duszę i usuwają zmarszczki z twarzy. Do serca wkracza ciepła iskra pocieszenia, a umysł naturalnie dostraja się do lepszych rzeczy.
- Tajemnica Mocy. Afirmacja: Ja jestem źródłem mocy. Prawdziwa okultystyczna moc, choć istnieje wszędzie w nieograniczonej ilości, jest w rzeczywistości dostępna jedynie dla nielicznych. Dlaczego tak jest? Czy to nie wynika z ograniczonej wizji jednostki? Czy może dlatego, że jednostka nie czuje potrzeby dążenia poza swoje wąskie pole działania? Silni ludzie i kobiety w historii aspirowali, osiągnęli swój szczyt i upadli. Szukali światowych korzyści za pomocą zewnętrznych środków. Ich duchowe dary były albo ignorowane, albo nieznane. W królestwach, nad którymi panowali, mogli żyć skromni filozofowie, myśleć i pracować, być może jako chłopi. Miłość była ich zasadą wiary, a ich religia była pozbawiona jakiejkolwiek pretensji. Ich władcy, nawet na szczycie swojej chwały, nie byli tak naprawdę wielcy jak oni. W ciszy pełnej znaczenia w sercu filozofa zapala się iskra nadziei. Władca, dumny i na zewnątrz silny, odczuwa po zwycięstwie ostrość pychy, ale zaraz potem pojawiają się mroczne cienie wyrzutów sumienia, gdyż coś – jakaś istotna więź – jest nieobecna, a jego serce staje się ciężkie i pełne skarg. Gdybyśmy mogli połączyć zewnętrzne panowanie z wewnętrznym mistrzostwem, jakaż moc by powstała! „Kto rządzi swoim duchem, jest większy niż ten, kto zdobywa miasto.” Potentat łatwo daje się oślepić blaskiem dworskiego przepychu; jego pokorny poddany z doliny czuje blask miłości w swoim sercu i duszy. To, czego szuka król, jest słabością; to, co posiada chłop, jest siłą. Czy zatem nasze okultystyczne moce muszą przyjść do nas w purpurze i wytwornych szatach? Czy może lepiej, by przyszły do nas w skromnym stroju? Od czasów, gdy człowiek pierwszy raz pojawił się na ziemi, moc była poszukiwana w jakiejś formie. Człowiek o ograniczonej wizji szukał jej za pomocą maczugi i pochodni. Mistyk przez całą historię szukał jej w świętej ciszy, z miłością jako swoją przewodnią gwiazdą. Pierwsza jest ulotna, druga wieczna, a zatem od Boga. Aby odkryć tajemnicę mocy, nie musimy przeszukiwać dróg z płonącą pochodnią, ale raczej powinniśmy szukać przyjaznych zakątków, gdzie z ciepłym sercem jako przewodnikiem możemy podjąć i śledzić jedwabną nić prowadzącą do wiecznego słońca. Moc odkryta w ten sposób jest naszą suwerenną prawem.
- Uniknięcie Rozproszenia. Afirmacja: Teraz koncentruję wszystkie moje siły. Kiedy wchodzi się do odnoszącej sukcesy firmy, od razu czuje się napiętą atmosferę skoncentrowanych sił. Wypowiedziane słowa są ostateczne, a pracownik wykonuje polecenia bez wahania. Gdyby umysł zarządzający miał tłumaczyć szczegółowo, dlaczego wydaje takie czy inne polecenie, jak długo potrwałoby, zanim jego działalność by się załamała? Nasze codzienne życie podlega tym samym stałym wymogom. Gdybyśmy mówili konkluzje zamiast rozważań, używalibyśmy mniej słów, ale wykonano by więcej pracy. Powód jest oczywisty. Mniej słów oznacza więcej myślenia. Więcej myślenia oznacza większą oszczędność sił. Kiedy działamy roztropnie, nasze czyny i słowa mają większy wpływ, ponieważ za nimi stoi dalszy zapas energii. Nadmierny mówca ma zmęczoną twarz i nerwowy wygląd. Jego przedsięwzięcia są krótkotrwałe i bez większego znaczenia, ponieważ rozprasza swoje siły na końcu swojego języka; podczas gdy umiarkowane i dyskretne używanie słów – życzliwie i stanowczo wypowiedziane – robi wrażenie na słuchaczu i nieodmiennie przyciąga uwagę. Wielu biznesmenów nieświadomie stosuje prawdziwe okultystyczne metody, ponieważ wydaje się, że urodzili się z nimi. Może nie potrafią wyjaśnić, dlaczego odnoszą sukces – po prostu tak się dzieje – a obserwujący świat musi sam odkryć, dlaczego tak jest. Naszym celem jest stworzenie naukowej interpretacji tych samych praktycznych okultystycznych zasad dla dobra i rozwoju studenta, który pragnie i może rozwijać się poprzez jedną prostą praktykę – unikanie wszelkiego niepotrzebnego rozproszenia.
- Codzienna Praktyka. – Prawdopodobnie jedną z najbardziej znanych praktyk okultystycznych jest powtarzanie w myślach lub na głos zdania lub tekstu, który zawiera wibracyjny dźwięk niosący życie. Na przykład, możesz powiedzieć: „Moja wizja jest doskonała, a zatem nieograniczona. Moja miłość jest uniwersalna, a zatem wieczna.- Pokój- pokój- pokój.” Ostatnie trzy słowa są dodawane powoli i spokojnie, aby umysł stał się bardziej otwarty na wewnętrzne znaczenie tekstu. Każdy uczeń może także stworzyć własne zdanie, które lepiej odpowiada jego potrzebom. Kiedy jednak zdecydujesz się na tekst, nie zmieniaj go, dopóki nie dostarczy odpowiedniej ilości odpoczynku i uzdrowienia. Może nie chodzi o to, że słowa mają jakieś głębokie znaczenie – czasem jedno zdanie może działać tak samo jak inne – ale to wyrównujący efekt duchowy frazy jest tym, czego potrzebujesz. Uczyń ten tekst swoim i powtarzaj go podczas pracy lub odpoczynku; stanie się to tak łatwe, jak każdy inny nawyk. W ten sposób nawyk staje się sługą, a nie panem. Niektórzy ludzie mimowolnie nucą w myślach melodię, inni powtarzają wersy poezji ulubionego autora. Jest to bezpośredni dowód na to, że skłonność umysłu do tworzenia nawyków może być wykorzystana na naszą korzyść. Jeśli nasze myśli mogą błądzić bez celu, mogą być również skierowane za pomocą niewielkiej systematycznej praktyki. Czy nie masz jakichś doświadczeń związanych z tym tematem, które mógłbyś dodać do tego, co napisaliśmy powyżej? Jeśli tak, uwzględnij je jako część dzisiejszej lekcji.
- Obecność Duszy. Afirmacja: Teraz czuję świętą obecność mojej duszy. Dusza może być postrzegana jako prawdziwy miernik doświadczeń z przeszłości. Osoba, którą nazywamy „wielką duszą”, z natury jest szeroka i głęboka. Gdy zbliża się do ciebie, choć nie pada ani jedno słowo, w jakiś sposób czujesz jej obecność. „Mała dusza” lub osoba o ograniczonym doświadczeniu wywiera na tobie jedynie niewielkie wrażenie. Czy nie można powiedzieć, że głównym celem naszego pobytu na ziemi jest zdobywanie duszy? W takim razie aura duszy, która otacza każdą jednostkę, powinna być postrzegana jako duchowy kapitał. Nie oznacza to, że nasze doświadczenia muszą być liczne i zawsze trudne, ale że powinniśmy starać się zdobywać choć trochę mądrości z każdego kontaktu i myśli w naszym życiu. Trudno nam wyobrazić sobie „zagubioną duszę”, chociaż musimy przyznać, że niektórzy ludzie wydają się ją tracić szybciej, niż ją zdobywają. Czy w końcu dusza jednostki musi utracić swoją indywidualność z powodu natury rzeczy? Właściwe życie, właściwe myślenie, uważna obserwacja wszystkiego, co się dzieje, wprowadzenie w życie każdej aspirującej myśli i odpowiednie relacje muszą budować akumulacje duszy, a wtedy nie ma straty, a jedynie stały, uzasadniony wzrost. To jest postęp. Wyobraź sobie duszę, która rośnie pomimo trudów ziemskiego życia!
- Dowody Duszy. Afirmacja: Jestem swoim wyższym Ja, moją mocą do myślenia. W nawiązaniu do powyższego, warto wspomnieć o dowodach, które wskazują na głębię duszy danej osoby. Po pewnym czasie studiowania okultyzmu naturalnie zaczynasz badać ludzką naturę. Wszyscy odkrywamy, że człowiek sukcesu, czy to w biznesie, czy w profesji, nie jest hałaśliwym, teoretyzującym, głośno mówiącym, pompatycznym obywatelem, który chwilowo budzi alarm wśród swoich współpracowników. Zauważcie ruchy i styl prawdziwego człowieka, który zgromadził fortunę. Jest spokojnie agresywny, opanowany, stabilny w swoich nawykach, serdeczny, ale nigdy zbyt rozmowny wobec innych; życzliwy i przede wszystkim konserwatywny w swoich planach. Na pewien czas świat traci go z oczu z powodu jego nierzucającego się w oczy stylu życia i uważa go za nudnego w porównaniu z tłumem, który stawia na hałas i nagłe przedsięwzięcia. On spokojnie gromadzi swoje siły, podczas gdy inni podążają za szaleńczym wirującym nurtem miejskich demonstracji. Czy słyszymy o nim w przyszłości? Zwróć uwagę na to specyficzne błyskanie w jego oku, które im bardziej widzisz, tym bardziej cię intryguje. Jest to bezpośredni dowód rosnącej duszy. Z tych oczu wewnętrzny człowiek patrzy na ciebie i przenika cię wzrokiem. To jest obywatel, który z czasem buduje pałacowe bloki biurowe i przekazuje miliony na galerie sztuki i cele charytatywne. W kolejnym życiu na ziemi, z jego ogromnymi akumulacjami duszy, ta osoba obudzi się jako prawdziwy mistyk, pod warunkiem oczywiście, że jego motywacje i metody gromadzenia fortuny były dostatecznie altruistyczne.
- Myśl, Kontemplacja, Zaduma. Afirmacja: Teraz czerpię tylko z wewnętrznych sił. Istnieje pewien szkodliwy sposób myślenia, kiedy umysł kontemplacyjny, tracąc się niepotrzebnie, wpada w nawykową, nieproduktywną, dryfującą zadumę. Victor Hugo mówi: „Biada pracownikowi umysłowemu, który pozwala sobie całkowicie przejść z myślenia do zadumy… Myśl to trud inteligencji, zaduma to jej rozkosz.” Innymi słowy, marzycielskość może stać się rodzajem lenistwa, podczas gdy myślenie – zarówno aktywne, jak i abstrakcyjne – jest jego przeciwieństwem. Podczas medytacji należy uważać, aby nie pozwolić umysłowi dryfować. Sen jest najdoskonalszą zadumą natury. W tym czasie zewnętrzny umysł nie zwraca uwagi na mijające wydarzenia, a ciało i mózg odpoczywają. Nawykiem powierzchownej zadumy w ciągu dnia zniszczono wiele wartościowych umysłów. Wiosna, ze wszystkimi swoimi budzącymi się chwałami, może skusić marzyciela do wygrzewania się w słońcu, które dane mu jest, aby wspierać jego aktywne potrzeby, podczas gdy ta sama przyroda może stać się bodźcem do potrzebnej zadumy i wewnętrznej, najświętszej ciszy. Dlatego czysto marzycielski stan jest tak samo do unikania jak stan ciągłego niepokoju.
- Zmartwione Ja. Afirmacja: Wzniosę się ponad cały żal. Pewni członkowie naszego Bractwa dziś pogrążeni są w smutku. Weźmy dla nich słowo rady. Jedną z najtrudniejszych lekcji do nauczenia jest samolubstwo żalu. Towarzysz odszedł, a łzy same napływają nam do oczu. Dlaczego te łzy? Gdybyśmy byli tak daleko, że posiedlibyśmy całą mądrość, czy wciąż byśmy żałowali? Pomyśl o mistycznym umyśle, który widzi wszechświat jako jedną wielką całość! Dla takiej duszy śmierć została zniesiona, a wszystko jest życiem i aktywnością. Dwa serca, które prawdziwie się kochają, nigdy nie są rozdzielone. Opłakujemy, ponieważ czujemy się nieswojo, a nie dlatego, że ukochana osoba poszła wyżej i jest szczęśliwsza. Aby przezwyciężyć żal, konieczny jest nowy, bardziej rygorystyczny nawyk koncentracji. Każde nowe doświadczenie poszerza nasze pole działania, a nasze oczy zaczynają wędrować dalej po coraz szerszym horyzoncie. Wtedy pojawia się potrzeba większego skupienia rozproszonych sił. Mamy teraz myśli o większej wadze do skoncentrowania, dlatego musimy być gotowi na trudniejsze zadania, które przed nami stoją. Praca – stała, niestrudzona praca – jest jedynym pewnym lekarstwem na wszystkie fazy żalu, a Miłość, która jest wieczna, jest przepustką do doliny pokoju, gdzie mieszkają pokrewne dusze, które odeszły przed nami.
- Moc Prawdziwej Wiary. Afirmacja: Jestem prowadzony przez ducha. Kiedy Paweł apelował przed królem Agrypą, cóż innego jak nie trwała wiara apostoła mogła skłonić króla do odpowiedzi: „Mało brakowało, a przekonałbyś mnie, bym został chrześcijaninem.” Każde słowo wypowiedziane w duchu ma ukryte znaczenie, nasycone mocą. Ta moc jest gromadzona przez prawdziwego apostoła, być może podczas cichych godzin nocy, lub może zstąpić na kogoś w zgiełku świata. Książę handlu może być zainspirowany, by wypowiedzieć słowo życzliwości do jednego ze swoich pracowników. To słowo może być środkiem, który skieruje wątpiące serce na wyższe ścieżki życia, a tym samym jedna dusza zostaje ocalona. Miłość Chrystusa z pewnością była za tym delikatnym słowem. Ten sam boski impuls kierował Joanną d’Arc, gdy prowadziła swoje zbrojne oddziały. Kupiec, być może po latach cierpliwej dyscypliny, nauczył się mocy zachęcającego słowa. Dziewica Orleańska otrzymywała swoje przewodnictwo od cichego, małego głosu z boskiej ciszy. Czy istnieje zatem królewska droga do nieba? Czy może nie jest prawdą, że najskromniejsza ścieżka często prowadzi tam w tajemniczy sposób?
- Boskie Szkolenie. Afirmacja: Kontroluję moje myśli, moje słowa i moje działania. Skupiając umysł na tych codziennych tematach, ilu z nas zdaje sobie sprawę, z jak potężnymi siłami ma do czynienia? Ilu z nas rozważa, że gdyby ta praca była skierowana nie do całego świata, ale tylko do nielicznych, mogłaby stworzyć ogromną siłę do czynienia zła? Miłość Chrystusowa była miłością uniwersalną, taką samą na drodze, jak i w miejscach kultu. Dlatego powinniśmy wszyscy dojść do wspólnego zrozumienia już na samym początku. Odkryj najpierw prawdziwy cel naszego Braterstwa, którym jest Miłość. Kościół Uniwersalny ma być oparty na miłości, czystej i prostej – tej cierpliwej, niezłomnej miłości, która z czasem pokonuje najtrudniejsze przeszkody w życiu. Skoncentruj się na tym najważniejszym fakcie, a następnie wejdź do wewnętrznej świątyni swojego istnienia z pogodnym wyrazem twarzy i niezachwianą wiarą. Gdy to zrobisz, zaczniesz przyciągać do siebie nowych przyjaciół, bardziej prawdziwych i stałych towarzyszy, a światło, które będzie promieniować z wnętrza, rozjaśni twoją twarz nowym i zaskakującym blaskiem. Twoje życie jest tym samym boskim życiem, które dało uzdrawiającą moc mistykom dawnych czasów. Dlaczego nie wykorzystać tych darów w ten sam sposób dzisiaj, nawet teraz, w tej chwili?
- Fotografia Myśli. Afirmacja: Moja wewnętrzna wizja obrazuje tylko to, co jest prawdziwe i doskonałe. Kiedy zwracamy wzrok do wewnątrz, robimy to, aby skupić na siatkówce duszy formę godną wyrazu. Gdy już ją znajdziemy, błysk okoliczności musi pojawić się w odpowiednim momencie i nastąpić „ekspozycja”. Cały proces rzuca obraz na uwrażliwioną płytę, wcześniej przygotowaną, a gdy myśl jest utrzymywana konsekwentnie, coraz wyraźniej zostaje utrwalona w podświadomości. Każdy szczegół zostaje w końcu wydobyty z wielką dokładnością, aż po najmniejszy cień w tle. Oto obraz, który zostaje przekazany wieczności, na dobre lub złe. Jeśli jest to obraz święty, sympatyczne oczy dostrzegą go i odpowiedzą z szacunkiem. Jeśli jest zabarwiony złem, spostrzegawcze oczy młodości mogą go uchwycić, a żar namiętności natychmiast wejdzie do jego duszy. Kochający, bardziej niż mędrzec, mimowolnie przywołuje te fotograficzne obrazy i wysyła je, by kusiły lub podnosiły serce ukochanej. Na negatywną duszę, jeszcze nieprzygotowaną do doświadczeń i mądrości, te przypadkowe obrazy spadają przypadkowo. Kto będzie odpowiedzialny, jeśli nie będą to całkowicie prawdziwe i godne obrazy? Wrażenia umysłowe są jedynie obrazami stworzonymi przez mentalną fotografię. Ich sugestie mogły być kształtowane wieki temu, ale czekały na sympatyczne affinities i bardziej wyraźne skupienie ich form, zanim mogły się w pełni objawić. Jeden obraz może być ubrany w czerwoną aurę gniewu, inny w jasny błękit miłości i oddania. W obu przypadkach dążą do wyrażenia i znajdą je tylko wtedy, gdy otworzymy im drogę przez wcześniejsze przygotowanie. Biorąc pod uwagę krótkość życia, czy możemy sobie pozwolić na przyjmowanie takich mentalnych obrazów, które nas hamują, czy raczej tych, które czynią nas lepszymi i mądrzejszymi?
- Czystość Umysłu i Ciała. Afirmacja: Mój duch jest czysty. Myślę tylko prawdziwe myśli. Moje ciało jest czyste i czyste. Każdy akt naszego codziennego życia ma swoje odpowiedniki w świecie myśli ducha. Powiedzenie: „Będę czysty na ciele” jest równoznaczne z afirmacją: „Mój duch jest czysty, a zatem święty”. Podczas codziennej kąpieli powinniśmy angażować się w myśl o absolutnej czystości, w nastroju radości i nadziei. Podobnie, gdy spożywamy czyste i pożywne jedzenie. Wiedząc, że jest czyste, równoległa świadomość w duchu daje mu lepsze wchłanianie i lepsze właściwości budujące. Kiedy umysł przechowuje nieczystą myśl, pojawia się równoległy cień na duchu, a dusza staje się zmartwiona i nieufna, ponieważ myśl i dusza to duch w manifestacji. Te lepsze metody praktyki, stosowane nieustannie, nadają twarzy zewnętrzne piękno i słodycz, ciału grację i spokój, a duchowi odpoczynek. Jak doskonały nawyk koncentracji może nabyć osoba, która prowadzi idealne życie czystości! Jego moc, choć spokojna, staje się jak u atlety, a słowa mówcy są łagodne i nacechowane życzliwością oraz szacunkiem. Czyste myśli, kontrola myśli i życie całkowicie czyste, poprzez zachowanie wibracyjnych sił seksualnych, natychmiast poprawiają wibrację i jakość głosu. Ciągle napełniamy niewidzialne królestwo światłem lub cieniami. To są dzieci naszych ciał i ducha zjednoczonych. Czyż nie powinny być czyste, a zatem boskie?
- Transmutacja. Afirmacja: Jestem narzędziem tej wszechpotężnej miłości, która jest prawem. Przemienię wszystkie jej siły. Siła charakteru to duchowe dziedzictwo. Istnieje niższa, bardziej prymitywna warstwa, którą można nazwać zewnętrznym lub osobistym ja. Siła życia zwierzęcego objawia się gwałtownie i impulsywnie. Duch, który posiada pełną kontrolę, kształtuje i prowadzi te niższe atrybuty, które są niezbędne do budowy ludzkiej struktury. Gdy są one podporządkowane, dzikie bestie stają się łagodne, a instynkty miłości do ich opiekuna pojawiają się naturalnie. Skupiając wewnętrzne oko na idealnym kosmicznym centrum i trzymając je tam bez niecierpliwości na efekty, transmutacja tego, co niższe, na to, co wyższe, staje się codziennym procesem i przyjemnością. Pasja, choć ma swoje miejsce, może być przemieniona w wyższe wibracje miłości, zło w dobro, a nienawiść w tolerancję. Dziś poświęćmy temu ważnemu tematowi szczególną uwagę. Skoncentruj umysł starannie i zauważ zmianę motywacji, jaką możesz wywołać, nawet po kilku uczciwych próbach. Gdy pojawiają się impulsy, by mówić nieżyczliwe słowa, zaciśnij usta, aż nastąpi moment transmutacji. Jak łatwo wtedy będzie mówić z duchem życzliwości. Myśl, która niesie surową wibrację, nie musi być wcale wypowiadana, ale może zostać zastąpiona tą pełną pokoju, którą można wyrazić z otwartymi oczami pełnymi dobrej woli i zaufania.
- Żyjąca teraźniejszość. Afirmacja: Jestem świadomy wiecznego teraz. Jedną z najtrudniejszych lekcji do nauki jest odpuszczenie przeszłości. O przyszłości wiemy niewiele, ale w teraźniejszości co chwila przychodzi do nas obietnica i spełnienie. To prawda, przeszłość była płodna dla ludzkiego postępu. Każdy ruch w religijnym i moralnym świecie poszedł w górę – choć był inny. Jest to konieczne w różnych okresach historycznych. Jednak przeszłość jest przeszłością, nie możemy jej powtórzyć i rosnąć. Aby rosnąć, musimy tak zorganizować nasze siły, by wyrażały coraz więcej tej nieskończonej wewnętrznej zasady, z której pochodzą i za którą stoimy. Nie musimy starać się sprowadzać przeszłości do teraźniejszości i zmieniać jej. Materiał wokół nas jest nieograniczony. To tylko brak koncentracji naszych wewnętrznych sił powstrzymuje nas przed uchwyceniem i wykorzystaniem ogromnych zasobów, które są nasze z mocy posiadania ich. Wizja jasnowidza tego, co dopiero nadejdzie, może wydawać się zaskakująca; jednak gdy zostanie zrozumiana, stanie się naturalna i powszechna, ponieważ jej esencją jest wiedza i prawda. Aby najlepiej przygotować się na przyszłość, musimy jedynie żyć teraźniejszością z mocnymi nerwami, przenikliwym wzrokiem i gotowymi rękami. To czyni teraźniejszość żywą, w żaden sposób nieodpowiedzialną za martwą przeszłość, która powinna zostać pochowana.
- Przykład, a nie tylko zasady. Afirmacja: Jestem mistrzem swoich sił i warunków. Żyję dla wieczności. Ci, którzy żyją prawdziwym życiem, potrzebują niewielu zasad, reguł czy maksym, by potwierdzać to, czego uczą. Ktoś, kto swoim życiem daje przykład, może zostawić zasady na półce, a jednak o nich nie zapomnieć, ponieważ jego życie jest połączeniem zasady i przykładu. Umysł dziecka jest jak uwrażliwiona fotograficzna płyta. Codziennie i co godzinę przenoszone są na nią jego otoczenia. Te małe obserwatory są szybkie w widzeniu i wrażliwe w sercu. Nauczyciel, który żyje tym życiem, nieświadomie wkłada miłość w małą duszę i szacunek w niedojrzały umysł. Nauczyciele naszej filozofii często zawodzą z powodu życia, jakie prowadzą. Wszyscy jesteśmy dziećmi i wyczuwamy prawdę tak samo jak one. W jakiś sposób niespójności nauczycieli są jednymi z pierwszych rzeczy, jakie się zauważa. Namawia się nas, abyśmy porzucili plotki, kochali naszych bliźnich jak siebie samych, i tak dalej, a mimo to widzimy, jak nauczyciel chętnie słucha takich głupot, gdy nie jest na służbie, podobnie jak zwykli ludzie. Ten, kto żyje tym życiem, nie potrzebuje nosić odznaki, by to ogłaszać; samo to będzie się reklamować w każdym jego słowie i geście. Dobra myśl, zarówno podczas obowiązków, jak i po nich, przynosi sukces nam wszystkim, nauczycielom i zwykłym członkom.
- Postawa modlitewna. Afirmacja: Jestem tą nieskończoną zasadą, która jest wszystkim. Jestem wolny; żądam tego, co jest moje. Nasza dzisiejsza lekcja jest bardzo ważna. Myśl, że modlitwa nigdy nie jest wysłuchana, jest powszechna u wątpiących, i to z powodu pewnej przyczyny. Po pierwsze, osoba, która modli się w wątpliwościach i niewiedzy, może prosić, ale nie żąda. Jeśli jesteś żołnierzem w armii i kwatermistrz skraca twoje racje żywnościowe, masz prawo domagać się swojego przydziału natychmiast. Jeśli jesteś częścią Nieskończoności – zauważ: częścią – czy twoje żądanie nie jest równie uprawnione jak jakiejkolwiek innej części? Kiedy prosisz, wyrażasz negatywną stronę i być może osłabiasz swoją sprawę. Modlitwa to praca z siłami okultystycznymi. Powinna być wykonywana ze zrozumieniem i naukowo. Człowiek nie urodził się żebrakiem. Gdy żyjemy w postawie świadomej jedności z Nieskończonością, każdy nasz oddech będzie modlitwą, każda myśl środkiem do zbliżenia się do wielkiej obfitości. Jednak żądanie nie powinno dotyczyć tylko osobistego zadowolenia lub konkretnej rzeczy, ale tego, aby spełnienie wielkiego Prawa, dostosowane do twoich potrzeb, przebiegało bez przeszkód; innymi słowy, powinieneś odnosić się do zasad, a nie do konkretnych rzeczy, które twoje intelekt może uznać za mądre. Pozytywne stwierdzenie czerpie z akaszy coś namacalnego, choćby nie więcej niż falę ukojenia, która ogarnia duszę; natomiast prośba, nawet z pokorą (a zatem w negatywny sposób), może oddalić od ciebie dostawę, w wyniku uruchomienia negatywnych sił. Powyższe prawdy są ważne dla Uniwersalnego Kościoła Cichego Żądania. Jego wyznawcy nie szukają jedynie strony negatywnej, lecz raczej pozytywnej i naukowej strony kultu. Odrzucenie specjalnych próśb, aby dopasować je do naszych skończonych pragnień, czyni modlitwę skuteczną. W połączeniu z naszą stałą, spokojną, radosną polaryzacją w kierunku godnego celu, jeśli żądanie zostanie wypowiedziane lub pomyślane w odpowiednim momencie, odpowiedź musi nadejść w jakiejś formie.
- Zewnętrzna szata. Afirmacja: Moje życie jest wieczne. Jestem odziany w blask wiecznego dnia.
Znany okultysta powiedział nam, że uśmiech jest zaraźliwy, a zatem pomocny. Co więc można powiedzieć o żałobnym stroju noszonym przez eleganckie kobiety, które w ten sposób ciągle przyciągają do siebie ponure myśli? Choć prawdą jest, że wielu zwolenników nowej szkoły porzuciło to dziwacznie pojmowane pojęcie szacunku dla zmarłych, wciąż są tacy, którzy nigdy nie poświęcili tej kwestii wiele uwagi i nawet nie zdają sobie sprawy ze szkody, jaką wyrządzają sobie, a także tym, za którymi opłakują, nosząc tak ponurą odznakę. „Myśli są rzeczami”, które łatwo przenikają przez wąską zasłonę między światem widzialnym a niewidzialnym. Kiedy ubierasz się na czarno, mówisz każdemu przechodniowi: „Jestem oddzielony od tych, których kocham, przez siłę większą niż moja. Jestem smutny i zrozpaczony i muszę taki pozostać przez czas określony przez normy społeczne.” W odpowiedzi przechodzień dołącza do twojego negatywnego przyznania się do tej zasady, a wówczas otacza cię jeszcze więcej smutku. Kolejny przechodzień, którego spotkasz, pomaga potroić ten smutek, a gdy idziesz dalej ulicą, inne oczy spoglądają na ciebie z sympatycznym drżeniem; aż wokół ciebie gromadzi się wieczna chmura przygnębiającej siły myśli, przypominająca dym z miękkiego węgla, który często otacza pociąg. Tuż za zasłoną, być może, nasi ukochani czekają na zakończenie tego okresu cierpienia, gdyż będąc w stanie negatywnym, są podatni na bolesne siły myślowe. Należy pamiętać, że ta przemiana nie jest śmiercią, lecz życiem. Śmierć istnieje tylko w zużytych myślach, które nosimy ze sobą. Twój smutek (który jest egocentryczny) sprawia, że i oni stają się smutni, a więc także oni stają się uczestnikami szkodliwego zwyczaju narzuconego przez społeczeństwo. Jeśli kiedykolwiek potrzebowałeś radosnych myśli od innych oraz pogody ducha, to właśnie zaraz po odejściu ukochanej osoby. Odwrotność tej zasady wydaje się być dotychczasową teorią.
- Religia, a nie autorytet. Afirmacja: Czerpię Prawdę bezpośrednio z jej wiecznego centrum wewnątrz mnie. Nie zależę od autorytetu. Ja i Ojciec jesteśmy jednym. Autor tego tekstu kiedyś znał przyjaciela, który był bardzo dobrym człowiekiem. Był tak dobry, że z czasem stracił wiarę w powszechne poglądy religijne, z powodu nudy i ograniczeń narzucanych przez kościoły. Pewnego dnia wyjaśniałem mu, że ludzie urodzeni pod jego znakiem zodiaku zwykle mają głęboko religijną naturę. Uśmiech niedowierzania natychmiast pojawił się na jego twarzy. W jego mniemaniu pomyliłem się, bo uważał się za człowieka bardzo niereligijnego. „Ale,” protestowałem, „czy wiesz, co naprawdę oznacza termin ‘religijny’? Powiem ci. Oznacza to między innymi bycie uczciwym, czyli związanym z Prawdą. Uczciwy człowiek to, jak się mówi, najdoskonalsze dzieło Boga, a najdoskonalszy człowiek, który dziś chodzi po ziemi, musi być oczywiście religijny. Termin ‘religia’ nie ma specjalnego ani koniecznego związku z terminem ‘autorytet’, ponieważ nie ma wybranego standardu dobroci poza zasadą i Nieskończonym Prawem.” Jego uśmiech od razu stał się bardziej tolerancyjny, i jeśli dziś nie twierdzi, że jest chrześcijaninem per se, to dlatego, że nie ma nikogo, kto by uznał, że nim jest. Autorytet to jedno, a prawdziwa religia to coś innego. Jeśli Chrystus kiedykolwiek miałby pomysł ustanowienia wyznania, kto potrafi sobie wyobrazić, jakie by ono było? Wszechświat ma wiele świateł i cieni, klimatów i narodów, duże planety i małe, a spójność tego wszystkiego nie zależy od przekonań rasowych ani od stałego autorytetu z jakiegokolwiek ludzkiego źródła. Prawdziwy chrześcijanin może sobie pozwolić na bycie uczciwym. „Nie ma religii wyższej niż Prawda.” Wszystko inne jest tylko przemijające i z perspektywy wieczności umrze „jak muchy trwające godzinę.”
- Duch jedzenia. Afirmacja: Pochłaniam ducha mojego pożywienia. Jem spokojnie. Nic nie daje takiej przyjemności z jedzenia, jak zadowolony umysł. Uśmiechy i rozmowy przy stole bardzo pomagają w trawieniu, ale osoba całkowicie harmonijna może czerpać siłę z jedzenia z największą przyjemnością. Wiele zależy od tego, kto ugniata magię w ten chleb – na przykład chleb matki! Czy chłopcy i dziewczęta jedliście kiedyś coś takiego gdzie indziej? Dlaczego? Ponieważ matka nie tylko robi chleb i ciasta, które smakują dobrze, ale faktycznie wkłada w nie myśli miłości. A potem, kiedy Jan i Lemuel ożenią się, ich żony słyszą niezwykłe opowieści o gotowaniu matki. Jakie okultystyczne fakty możemy z tego wyciągnąć? Moi drodzy nowożeńcy Benedykci, wasze matki nie robiły lepszego chleba niż setki innych matek. W tamtych złotych dniach nasiąknęliście jej miłością. Wasza troskliwa matka odpowiadała na wasze potrzeby całą miłością, jaką miała w swojej hojnej duszy, a cokolwiek dotknęła, otrzymywało błogosławieństwo miłości. Gdy musimy jeść jedzenie przygotowane przez kucharza, który ukrywa gorzkie myśli wobec swojej pani, jedzmy z umiarem. Takie jedzenie jest trudne do strawienia. Możesz równie bezpiecznie spożyć osty w jedzeniu, jak igły i szpilki nienawiści. W ten sposób widzisz, że prawo wyraża się w każdej dziedzinie życia. Ukryta skłonność do gniewu, potajemna próba oszustwa, skryta zdrada, podstępny plan przechytrzenia niewinnego sąsiada – wszystkie te rzeczy niosą ze sobą okultystyczne przesłanie napisane trucizną. Na wrażliwym sercu wiadomość zostaje zapisana, a pióro rozpryskuje truciznę na inne narządy. Na koniec pojawia się choroba, a zamiast szukać jej pierwotnej przyczyny, nierozważna ofiara sięga po lekarstwa i specyfiki, aby wyleczyć problem. Nie. Problem zaczął się od myśli. Jedzenie, które nie zostało ugotowane w harmonijnych warunkach, nigdy nie zostanie prawidłowo i łatwo przyswojone. Niestrawność jest powszechną dolegliwością u nieszczęśliwych ludzi, podczas gdy zdrowie jest regułą wśród tych, którzy śmieją się i myślą życzliwe myśli w czasie posiłków i między nimi.
- Poczucie oddzielenia. Afirmacja: Jestem jednym z wiecznością. Przyciągam tylko to, co dobre. Ludzkość oddziela się od pożądanych rzeczy życia na nieskończoną liczbę sposobów. Miłość do zmysłowych doznań, kiedy jest nadmierna, oddziela człowieka od świadomości jego lepszych cech duszy, od „tego pokoju, który przewyższa wszelkie zrozumienie”. Na przykład, może wydarzyć się coś prowokującego do śmiechu, a my jak dzieci staramy się powtórzyć to wibracyjne doznanie. Jednak jego smak jest stracony i jakoś cała sprawa wydaje się mdła i nieharmonijna. Z drugiej strony, gdybyśmy pozwolili, by to wydarzenie przeminęło bez prób jego powtórzenia, wypełniłoby ono swoje właściwe miejsce i żadne inne. Wówczas, z otwartym sercem i oczami, bylibyśmy lepiej przygotowani na kolejną rzecz, kolejny incydent, który musi się wydarzyć i przejść naturalnie, aby został właściwie doceniony. Kiedy nawyk picia jest hołubiony dla doznań, jakie wywołuje, jak daleko oddala człowieka od jego boskiego dziedzictwa! Iluzja jest krótka, trująca i pozostawia duszę pogrążoną w goryczy, a jedynie częstsze picie może ugasić narastające pragnienie. Miłość do rozrywek, jakby godziny odpoczynku i medytacji miały być całkowicie zlekceważone, jest powszechną wadą tęskniącej duszy. Ta dusza jest naprawdę głodna, ale nie znając innej drogi, nieustannie szuka każdej dostępnej sensacji, aż duch krzyczy z rozpaczy, a twarde linie na twarzy odzwierciedlają prawdę o tym, co dzieje się w siedlisku życia. Wtedy przemierza się ziemię w poszukiwaniu lekarstwa na odbudowanie zmarnowanych części. W jakimś skrajnym momencie może pojawić się promyk prawdziwego światła u tego współbrata – jeszcze u innego – serce zaczyna wreszcie odczuwać ciepło boskiej miłości, a lekarstwo zostaje znalezione, nie w dalekich Himalajach, ale w samym centrum duszy, gdzie w rzeczywistości rodzi się całe światło i życie. Wtedy uczucie oddzielenia zanika, a z czasem dusza zostaje ocalona poprzez wiedzę o wewnętrznym źródle swojego życia, bez konieczności poświęcenia, które nazywamy śmiercią.
- Harmonia jest uniwersalna. Afirmacja: Odpoczywam w pokoju i harmonii uniwersalnej Prawdy. Medytacja na ten temat jest zarówno wspierająca, jak i edukacyjna. Bez względu na to, jak trudne było twoje wcześniejsze życie, czy nie jest prawdą, że istnieje w nim nić harmonii? Gdyby to i tamto się nie wydarzyło, czy osiągnąłbyś pewne pożądane cele? A co byś dał za mądrość zdobytą w jednym trudnym doświadczeniu życiowym, które może kosztowało cię wiele godzin bólu i niepokoju? Czy byłbyś w stanie nauczać, odczuwać współczucie dla innych, wiedzieć, czym naprawdę jest życie, gdybyś nie przeżył tego doświadczenia? Powinniśmy starać się wyciągać lekcję z każdego doświadczenia, bo przy takim nastawieniu, bez względu na to, jak gorzkie by ono było, stanie się ono kamieniem milowym do czegoś wyższego. Jak w naszych małych życiach istnieje harmonia, tak istnieje harmonia we wszystkim, co stworzone. Astronomowie mogą obliczyć dokładne ruchy gwiazd na wiele lat do przodu. Czy nie należy przypuszczać, że całe życie, które jest wibracją, ma centralny ton harmonii? Czyż nie jesteśmy częścią tego uniwersalnego systemu? Jeśli wszystko jest harmonią, dlaczego ta walka o przewyższenie naszych bliźnich, ten nadmierny wysiłek, by być sławnym, bogatym lub podróżować w przepychu? Gdybyśmy mieli jedną zdolność pragnienia jedynie tego, co należy do nas z boskiego prawa, jak szybko zostałby zrealizowany Kościół wspólnoty. Nasze żądania byłyby w większości ciche, a zatem sprawiedliwe; bezinteresowne, a zatem nie w konflikcie z resztą ludzkości. Kościół Uniwersalny musi być zbudowany w harmonii i zgodnie z tym Prawem, ponieważ jest oczywiste, że harmonia jest uniwersalna, nic nie powinno być obiektem strachu.
- Centra wibracyjne. Afirmacja: Jestem Nieskończonym Prawem objawionym poprzez wibrację. Moja świadomość duszy jest spolaryzowana na to niezmienne prawo. W wielkim arkana Natury istnieje zestaw nerwów czuciowych i centrów sił, odpowiadających tym w ludzkim systemie. Każdy nerw związany z nimi ma swoje zastosowanie. Każda planeta, jak cząsteczka w narządzie krążenia, przyciąga do siebie i oddaje określone cechy ożywcze. Zaburzenie dowolnej części tego dokładnego i uniwersalnego procesu powoduje dysharmonię całego systemu. Powstaje pytanie: czy objawienie może istnieć bez elementu pozornej dysharmonii? Czy to nie jest potrzebne tarcie dyscypliny, pod której opieką cała natura dąży do osiągnięcia równowagi i objawienia swoich mocy? Jeśli tak, to nawet niespójności w polityce, wierzeniach, religii lub dogmatach są po prostu przejawami prawa, niczym zakwas w chlebie jedzonym podczas Paschy. A jednak, czy nie jest to również edykt manifestacji, że te nieharmonijne relacje zostaną z czasem pogodzone, a ostateczna harmonia przywrócona? Skoncentrujmy się dziś na tej myśli i każdy z nas wyciągnie swoje własne wnioski. W rzeczywistości jesteśmy tylko samouczkami. To, co nie okazuje się prawdą, nie pozostaje z nami. Nikt nie może odebrać nam prawdy, która jest prawdziwa dla nas, ani siłą woli, ani w inny sposób. Prawda to przyjemna wibracyjna siła, która przenika nasz organizm niczym balsam miłości. Spolaryzujmy się więc na myśli uniwersalnej harmonii; utrwalmy ją w podświadomości, gotową na przyszłe sytuacje awaryjne.
- Nauka i myśl. Afirmacja: Moja wola jest w harmonii z nieskończonym prawem. Jego nieograniczone zasoby są do mojej dyspozycji. Autor miał ostatnio przyjemność być świadkiem działania telegrafu bezprzewodowego. W dużej auli zebrała się spora publiczność, a osoba odpowiedzialna za pokaz, przy pomocy instrumentów i baterii, wysłała wiadomość ponad głowami ludzi na drugą stronę sali. Nie użyto żadnych przewodów ani nie wydano dźwięku, który wywołałby wibrację. Jak ten znaczący pokaz graniczy z zapowiedzianymi zastosowaniami okultyzmu? Naukowiec poinformował nas, że odkrycie, na które czekano od dawna, zostało zrobione, ale podobnie jak w przypadku pierwszych zastosowań telefonu, wciąż pozostaje kwestią odległości. Gdy będziemy w stanie skutecznie skupić i wysłać w prostej linii siłę potrzebną do przesłania wiadomości przez pokój – siłę, która z powodu braku wystarczających odkryć była bardzo rozproszona – wynalazek ten szybko znajdzie zastosowanie komercyjne. Czy pytasz, jak dokonuje się takich odkryć? Dzięki ciągłej, niestrudzonej koncentracji i subtelnemu przewidywaniu. Żadna inna grupa ludzi, jak wynalazcy, nie musi uczyć się tajników okultyzmu. Ich obowiązkiem jest podporządkowanie materii siłom niewidzialnym, za pomocą tego rodzaju ewolucji i inwolucji, które tylko geniusz jest w stanie opanować. Jest teraz logiczne przewidywać, że wysyłanie wiadomości myślowych stanie się codziennym zwyczajem – a nawet więcej; zasłona między światem widzialnym a niewidzialnym zostanie w końcu zerwana, a ponieważ wszyscy jesteśmy duchowo jednym, stanie się to powszechnie zrozumiałe.
- Siła ciszy. Afirmacja: W bezdechowej ciszy jest świętość, której nie da się opisać słowami. Jest dobrze znanym faktem, że tuż po katastrofie kolejowej, zanim rozlegnie się jakikolwiek hałas, następuje moment przerażającej ciszy. Wyobraź sobie napięcie wibracji zgromadzonych w tej najważniejszej chwili. Groza, ból, agonia umysłu – a jednak nie słychać ani jednego krzyku. W tej jednej chwili zawieszenia rodzi się potężna siła, wzmocniona jednoczesnymi myślami każdego ofiary. Każdy umysł wyrzuca jedną przerażającą myśl w przestrzeń w tej samej chwili, a gdyby można było zmierzyć intensywność tych myśli, naukowcy byliby zszokowani. Gdy pierwszy wstrząs mija, a krzyki rannych wypełniają powietrze, tylko mniejszość tej intensywności myśli pozostaje. Zamieszanie jest ogromne, ale moc, która została tak nagle wygenerowana, prawie całkowicie się rozprasza. Czy nie można zastosować modyfikacji tej myślowej akcji do codziennego życia? Cisza to bowiem potężna broń przeciwko przeciwnikowi. Skieruj spokojne spojrzenie na tygrysicę, nie wypowiadaj ani słowa, a ona uklęknie przed tobą ze strachu. Przeciwnik, który próbuje cię obrażać, zostaje zaskoczony twoją miarą ciszy. Mamy tu prawo okultystyczne, które można stosować niemal co godzinę. Odpowiedź na uwagi z uśmiechem i wzruszeniem ramion czasem uspokaja spór. Mądry okultysta rzadko angażuje się w kłótnie. Czy nie jego opanowanie ciszy i to, co z nią związane, czyni go mistrzem? Nie dyskutować, mówisz? Oczywiście; kto z ludzkości kiedykolwiek poddaje się i przyznaje do porażki? Jeśli nie będziesz dyskutować, istnieje duża szansa, że jeśli masz rację, twój oponent za tydzień będzie głosił dokładnie twoje poglądy. Gdybyś się sprzeciwił, trzymałby się swoich pomysłów, choćby tylko z przyzwyczajenia. Cisza jest złotem i czasem lekarstwem na przegrzane fermentacje mózgu.
- Obecność osobista. Afirmacja: Jestem świadomy obecności mojej duszy, która mnie otacza. Każdy mój czyn wynika z mojego wyższego ja. Spotykamy kogoś i od razu mamy ochotę z nim rozmawiać; przy innej osobie czujemy się spięci i onieśmieleni. Dlaczego tak się dzieje? To z powodu ich specyficznych darów obecności duszy, które harmonizują lub nieharmonizują z naszą. Psychologiczny wpływ jednej osoby na drugą to interesujące zjawisko. Znamy przypadek mężczyzny, którego obecność duszy jest tak wyraźna i wyjątkowa, że niemal każda osoba, z którą ma kontakt, to czuje. Nie wynika to z jego egoizmu ani agresywności, bo ma raczej skromne i wycofane usposobienie. Jednak sprzedawcy w jego obecności mylą się i często wydają mu za dużo reszty, co wymaga ciągłych poprawek. Te sytuacje zdarzały się tak często, że musiał przybrać obojętną postawę, by przeciwdziałać temu problemowi. Gdyby ci sprzedawcy znali prawo kontaktu magnetycznego, nie byliby tak dotknięci. Na tym polega nauka okultyzmu – zdobycie wiedzy, która jest mocą i która natychmiast złagodziłaby sytuację i dała sprzedawcy spokój umysłu i swobodę działania. Ten człowiek ma w sobie siłę, która dobrze mu służy w sytuacjach awaryjnych, choć sfrustrowany sprzedawca tego nie rozumie. Dobry sprzedawca powinien mieć zrównoważony umysł i rękę, a jego pracodawca może nie wiedzieć, dlaczego jego sprzedaż przewyższa innych. Nazywamy to niewidzialnym mistrzem – indywidualnością, czyli psycho-mentalnym zdobyciem, które, będąc częścią Nieskończoności, jest zdolne do nieograniczonego rozwoju.
- Wartość prawdy. Afirmacja: Nieskończona Prawda jest prawem mojego ducha, dlatego jest absolutna. Ważne jest, aby wiedzieć, że wibracje otaczające prawdziwe słowo lub myśl są zawsze harmonijne. Wypowiedzenie nieprawdy jest jak zagranie dwóch niezgodnych nut jednocześnie. Bez względu na to, jak gładko ktoś mówi, jak zręczne są jego słowa, kłamstwo nie ma żadnego wsparcia i wywiera obojętny wpływ na słuchaczy. Nawet jeśli jest to szczere przekonanie mówcy, jeśli nie jest zgodne z prawem uniwersalnym, szybko znika z naszej pamięci. Podobnie jest z przedstawieniem teatralnym. Nawet jeśli jest to dzieło fikcyjne, jeśli ma w sobie dużo prawdziwej ludzkiej natury, zapamiętujemy je i cenimy jego wspomnienie na zawsze. Ale jeśli sztuka jest fałszywa w swoim koncepcie i jedynie logiczną konstrukcją rzeczy, szybko o niej zapominamy, bez względu na to, jak dobrzy są aktorzy. To właśnie kusi wyrafinowane umysły do wybierania najlepszych dramatów dnia. Prawda nie jest tylko „najlepszą polityką”, ale także najlepszą inwestycją, jaką mogą zrobić ze swoimi pieniędzmi. Opowieść, choć wypełniona fikcyjnymi postaciami i wydarzeniami, może być równie prawdziwa – a nawet bardziej prawdziwa – niż najbardziej autentyczna historia. To dlatego, że w autorze istnieje skłonność do prawdy i przyciąga on wielu miłośników prawdy. Muzyka ma ten sam sentyment harmonii i buduje wzniosłe myśli w życie słuchaczy, zgodnie z prawdą, którą kompozytor przywołał podczas jej tworzenia. Prawda ma duchową siłę, której nieprawda nigdy nie może naśladować.
- Przezwyciężanie uprzedzeń. Afirmacja: Moje serce jest ciepłe od ducha wiecznej miłości. Myślę tylko o tym, co mądre, sprawiedliwe i prawdziwe. Czas przezwycięży wszystkie uprzedzenia, o ile nie są one natury egoistycznej. Młodość kocha podkreślać swoją siłę i znajduje wady w przekonaniach innych. Siwowłosy mędrzec słucha pewnych siebie opinii młodzieńca i uśmiecha się w duchu. Odkrył, że młodzieńcza samoocena to w dużej mierze kwestia dojrzewania; że bez względu na to, jak dogmatyczna jest religia, jak niezmienne są opinie ludzi, serca bijące jako jedno zawsze będą wśród nich. Zrozumiał, że Bóg akceptuje religię każdego ludu, który ma miłość w sercach i odwagę, by żyć zgodnie z głosem sumienia. Dodaj kilka lat do wieku młodzieńca, a stanie się łagodniejszy wobec tych, z którymi się różnił. Kilka lat później, jego uprzedzenia zaczynają się rozpadać, bo w końcu nie ma religii ani wspólnoty dusz, która nie miałaby w sobie dobra. Jeśli młodzieniec nie jest egoistą, w końcu nauczy się myśleć życzliwie o tych, których przekonania i zwyczaje kiedyś krytykował. Gdybyśmy wszyscy mogli odrzucić uprzedzenia i zastąpić je miłością, szybciej odkrylibyśmy, że ludzkość nie różni się tak bardzo w kwestiach zasadniczych, ale w wielu odmiennych koncepcjach tego, co słuszne.
- Tajemnica mądrości. Afirmacja: Dążę do najwyższych i najlepszych osiągnięć. Jestem sprawiedliwy wobec wszystkich. Dziś zastanówmy się nad pożądaniem mądrości. Istnieje niewiele cenniejszych tajemnic niż wiedza o tym, że gdy wysyłamy jedną myśl, dwie przychodzą, by zająć jej miejsce. Zatrzymywanie ziaren wiedzy dla siebie, zamiast dzielenia się nimi z tymi, którzy są głodni, prowadzi do zubożenia duszy. Nauczając, stajemy się mądrzejsi. Nawet najskromniejszy z nas może rozwinąć myśl, a dzięki niestrudzonej koncentracji przekazać ją innym, którzy dodadzą do niej swoje myśli, dając jej dalszy impuls i wyraz. Mól książkowy cieszy się z myśli zmarłych ludzi, ale boi się rozwijać własne. Co zatem z całym Bractwem, którego członkowie codziennie i co godzinę rozwijają i wymieniają myśli, nie tylko dla siebie, ale dla całej ludzkości? Wyraź swoją myśl, nawet w ciszy, bo zawsze istnieje umysł gotowy ją przyjąć. To jest tajemnica głębokiej mądrości.
- Nasze dwa życia. Afirmacja: Nieskończone moce są we mnie. Teraz rozwijam je poprzez realizację. Żyjąc, jak to robimy, w świecie zmysłów i w świecie duchowym, jak ogromne są nasze zasoby oświecenia! Wewnętrzne oświecenie to mądrość, którą zdobywamy dzięki kontaktowi z wyższym ja, a także z tym, co nas otacza. Kiedy widzimy lub słyszymy, rozważamy, porównujemy i przyswajamy to, co dobre i wzniosłe. Suma naszej mądrości w dużej mierze zależy od jakości naszego otoczenia, a można by powiedzieć, że nasze otoczenie, będąc zbiorem magnetyzmów, jest w mniejszym lub większym stopniu wpływane przez jakość naszej mądrości, nawet jeśli wypowiadamy ją tylko w ciszy. Czy życie nie jest zatem warte życia? Raj tutaj i teraz, oraz odradzanie się codziennie i co godzinę.
- Przegląd. Afirmacja: Teraz przyswajam esencję i ducha wszystkich tych codziennych medytacji. Teraz, na zakończenie tego cyklu, warto dokonać przeglądu tego, co zostało przedstawione. Zwróć uwagę, jaki wpływ miało to na twoje wewnętrzne życie. Czy zainspirowało cię to do jednego bardziej łaskawego czynu lub do jednej bardziej oddanej myśli? Jeśli tak, złóż ciche podziękowania Bogu w sobie.
- Moneta miłości. Afirmacja: Jestem prawem miłości. Wyrażam prawdziwą miłość w każdym moim działaniu.
Przekaż ją dalej, jest to miłość czysta
Wydobyta w krainie pieśni.
Talismanem rzadkim jest ta moneta tak piękna;
Nie zwlekaj, przekaż ją dalej!
W spojrzeniu panny, w modlitwie matki,
W dziękach żebraka także.
Ta moneta miłości kryje się wszędzie
I dobro czyni tym, którzy mają miłość do sprzedania!
Nie ma tu fałszywki, ani żałosnej pieczęci,
Która by miała jej dać pozory wartości
Ten znak należy do ciebie, do niego, do mnie,
Czy to na jawie, czy we śnie.
Po raz pierwszy wybita, gdy tchnienie Jahwe ruszyło,
Gdy cykl czasu się zaczął
Ta moneta miłości przyszła bez wagi i imienia
I przetrwała aż do wieku człowieka.
A potem, ach! przez ziemską rękę
Została pieczołowicie traktowana, jakby była nowa.
I dziś jest pieczołowicie traktowana tak samo,
Bo jej czystość przejawia się w każdym calu.
Przekaż ją dalej, jest to miłość czysta –
Wydobyta w krainie pieśni.
Talismanem rzadkim jest ta moneta najpiękniejsza;
Przekaż ją dalej dla miłości!
ALWYN M. THURBER
źródło: tytuł: Noonday Helps for the Universal* Church of Silent Demand; OCCULT
SCIENCE LIBRARY, March 1899.