Większość „omenów” zdaje się ostrzegać lub zapowiadać przyszłość, która (w chwili obecnej) pozostaje zakryta niepewnością. Zazwyczaj osoba, która dostrzega omen, „wie”, że nietypowe zdarzenie jest zapowiedzią „czegoś”, ale nie jest pewna, jak dokładnie zinterpretować to symboliczne zdarzenie.
Istnieją dwa podstawowe rodzaje omenów: swobodnie występujące zdarzenia (np. czarny kot przebiegający przez ulicę) oraz „znaki” – spotkania z niezwykłym obiektem, który został wcześniej rozpoznany jako element pewnego symbolicznego języka (np. paragon z kwotą 4,42 dolara; gałązki ułożone w kształt pentagramu; twój szef zaczyna nosić spinkę do krawata z kaduceuszem itp.).
Rozumiemy omeny i znaki dopiero z perspektywy czasu – jeśli w ogóle je rozumiemy – ponieważ te fizyczne zdarzenia są częścią wzorca znaczenia, który obejmuje przyszłość. Uświadomienie sobie, że nietypowe zdarzenie jest prawdopodobnie „omenem”, nie dostarcza jednak informacji o tym, co to zdarzenie ostatecznie „oznacza” w kontekście przyszłości.
Prawdziwe i fałszywe omeny
Ptak uderzający w okno jest prawdziwym omenem śmierci tylko wtedy, gdy ktoś związany z tym oknem rzeczywiście umiera. W przeciwnym razie takie zdarzenie, nawet jeśli jest odebrane jako zwyczajne, jest „fałszywym omenem”. Fałszywe omeny zdarzają się. Dlaczego tak jest?
Czy istnieją alternatywne przyszłości, z których niektóre zawierają „dopasowanie” do omenu, ale ostatecznie się nie urzeczywistniają? A może osoba „słuchająca” omenu lub znaku unika negatywnego zdarzenia, które omen zdawał się zapowiadać? Jeśli negatywna przyszłość zostaje skutecznie uniknięta, czy omen był fałszywym wskaźnikiem, czy prawdziwym ostrzeżeniem?
Odnosi się to nie do telepatycznych lub psychicznych wizji, lecz do fizycznych zdarzeń, które zapowiadają większe, przyszłe konfiguracje zdarzeń fizycznych.
Czas i energie nieznane
W lutowym wydaniu MUFON UFO Journal z 1990 roku Anatolij Listratow, przewodniczący sekcji zjawisk anomalnych Towarzystwa Astronomicznego i Geodezyjnego ZSRR, stwierdził:
„W miejscach lądowania (UFO)… zmienia się częstotliwość działania oscylatora sterowanego kryształem. Mówiąc prościej, elektroniczne zegary chodzą zbyt szybko lub zbyt wolno.”
To sugeruje, że nieznane energie związane z funkcją czasu są w jakiś sposób powiązane z szerokim spektrum „anomalii” zgłaszanych przez świadków jako „spotkania z UFO”.
W systemach współczesnej filozofii odnoszących się do percepcji czasu wykorzystuje się model termodynamiczny wszechświata do „wyjaśnienia” postępu od przeszłości do przyszłości. Przejście czasu materialnego jest w tych systemach oznaczane przez warunki względnej entropii termodynamicznej. Oczywiście model ten opiera się na energii cieplnej.
W swojej książce Asymmetries in Time Paul Horwich zauważa, że model termodynamiczny czasu jest niewystarczający w przypadku omawiania zjawisk prądu elektrycznego.
Elektryczność i czas
Proces odwrotny w czasie dla zjawiska elektrycznego obejmuje również pole magnetyczne, które jest prostopadłe do tego procesu. Aby odwrócić czasowo proces elektryczny w magnesie, należałoby nie tylko odwrócić wewnętrzne obiegi prądu, ale także sam magnes musiałby zostać obrócony do góry nogami.
Każda hipotetyczna manipulacja czasem w środowisku elektromagnetycznym musi uwzględniać przestrzenną orientację pól energetycznych, które są zaangażowane. To nie jest prosta sprawa losowych zderzeń molekularnych generowanych przez ciepło.
Urządzenie do kierowania i kontrolowania elektryczności względem czasu, bądź czasu względem elektryczności, mogłoby składać się z obracających się magnesów w pewnym układzie przestrzennym, który powodowałby, że pole magnetyczne i prąd elektryczny rzeczywiście odwracałyby się jako zintegrowany system w większym środowisku elektromagnetycznym, tworzonym przez ruch Ziemi.
Omens i czasoprzestrzeń
Efekty czasu mogą być w swej istocie przestrzenne w sposób, którego jeszcze technicznie nie rozumiemy. To może być jeden z powodów, dla których anomalne „omeny” i „znaki” to dosłownie fizyczne obiekty, które wydają się zapowiadać „znaczenie” przyszłego zdarzenia fizycznego.
Hans Reichenbach w swojej książce The Direction of Time zauważa, że zasada, według której światło jest najszybszym nośnikiem przyczynowości, tworzy sytuację, w której zdarzenia są względnie jednoczesne, a nie dokładnie jednoczesne.
Przerwy czasowe i omen
Istnieje zawsze niewielki odstęp czasowy między momentem, w którym sygnał świetlny (foton) jest generowany, a chwilą, w której może zostać odebrany lub odbity.
Ta przerwa czasowa jest wyrażona jako odstęp przestrzenny – podobnie jak zwrot „dziesięciominutowy spacer” wyraża odległość. Jednak na diagramie względności czasowej nic się nie dzieje w tym interwale czasowym.
Poeta T.S. Eliot trafnie zauważył:
„Między ideą a rzeczywistością / ruchem a działaniem / potencją a istnieniem pada cień.”
Możliwe, że omen – nagły, niespodziewany obiekt fizyczny w kontinuum materialnym – pojawia się właśnie w tej „przerwie czasowej”. Eliot w swoich wierszach pełnych klasycznych omenów, znaków i transsubstancjacji obrazów w informacje zdaje się przeczuwać tę cechę.
Energia czasu a percepcja
Opóźnienie czasowe pomiędzy akcją mentalną a realizacją można również rozumieć w kontekście synaps nerwowych. Między „wyładowaniem” elektrochemicznym neuronu a odbiorem tej informacji przez synapsę istnieje dosłowna przerwa przestrzenna, co powoduje niewielkie opóźnienie czasowe.
Jeśli energie ESP/PK są w rzeczywistości pewnymi „energiami czasu”, klucz do zrozumienia ich wpływu na percepcję i funkcjonowanie ciała może tkwić w tym literalnym „opóźnieniu czasowym” w układzie nerwowym.
Być może cały program przyszłego działania może zostać fizycznie przekazany przez „energię czasu” w ułamku sekundy przed zapisaniem ciągłości sygnałów elektromagnetycznych w komórce odbiorczej. Jeśli tak, elektromagnetyczny układ nerwowy staje się „nośnikiem” dla tej energii czasu, podobnie jak magnes jest potencjalnym nośnikiem efektów elektrycznych, jeśli zostanie wystawiony na działanie prądu elektrycznego lub przestrzennie manipulowany.
źródło: OMENS, SKINS AND THE ENERGIES OF TIME Eugenia Macer-Story; The Journal ofBorderland Research September-October 1990.