Okrzyk bojowy

Okrzyk bojowy Carla Friedricha Alfreda Leonhardta

Wielu osobom uprawiającym zawody związane z okultyzmem zauważyło, że w naszych czasach powstały formalne akademie, które zajmują się kształceniem ludzi w dziedzinach jasnowidzenia, astrologii i chiromancji. Używając trafnego określenia, można powiedzieć, że mamy do czynienia z nieudanymi egzystencjami!

Jeżeli osoby, które otrzymały takie wykształcenie, posiadają niezbędne gwarancje etyczne i moralne, aby nie nadużywać wiedzy okultystycznej, można to tylko przyjąć z radością, szczególnie gdy osoba kształcąca się posiada odpowiednią dojrzałość intelektualną i bogate doświadczenie życiowe, które pozwala jej naprawdę pomóc szukającym rady. Jednak przypadki, gdy różnego rodzaju oszuści, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, wykorzystują okultyzm dla własnych korzyści, mnożą się w zastraszającym tempie. Przez takie formalne szkolenie na ludzkość zostają wypuszczone różne elementy, które każdy poważny okultysta odrzuciłby w każdych okolicznościach. Niedawno pewna kobieta z chytrością w oczach zaoferowała mi trzy tysiące marek za naukę chiromancji. Jej horoskop i cała postawa były tak niekorzystne, że odmówiłem jej słowami: „Nigdy, bo skończyłabyś w więzieniu.”

Dla okultysty szkolenie takich osób jest bardzo wygodne, ponieważ staje się to źródłem złota i nie ryzykuje się interwencji policji, przynajmniej na razie. Ale ta chwila nadejdzie, jeśli nie powstrzymamy tego szaleństwa w ostatniej minucie.

Jeśli renomowani astrologowie udostępniają swoją wiedzę ogółowi, jest to tylko godne pochwały, a oni sumiennie sprawdzają swoje działania. Jednak gdy amatorzy, którzy sami są słabo wykształceni, zakładają szkoły pod różnymi pretensjonalnymi nazwami, powaga obecnych czasów wymaga, aby te gniazda oszustów zostały zniszczone. Ci ludzie zazwyczaj nie ośmielają się dotykać wyższych dziedzin okultyzmu, takich jak astrologia. A kiedy mamy do czynienia z horoskopami od takich osób, to jest to zwykłe oszustwo. Roxroy byłby przy nich jak sierota.

Mam tu horoskop, który został postawiony w następujący sposób:

  1. Ascendent Waga, planeta Wenus,
  2. Dom, Skorpion, „ Mars”,
  3. Strzelec, „ Jowisz”.

I tak przez cały zodiak, każdy domownik pozostaje w swoim domu, ale dalej kalkulacje astrologa się nie rozciągają. Reszta to pretensjonalne reklamy instytutu wróżbiarskiego i zbiór banałów. Ponieważ proszę swoich klientów o dostarczenie horoskopów urodzeniowych i je sprawdzam, wiem, co w nich jest zawarte i co jeszcze może być zawarte. To przerażające, w jaki sposób publiczność jest wykorzystywana i oszukiwana.

Z dziesięciu horoskopów przeciętnie tylko jeden jest poprawny, i to tak dobrze wykonany, że naprawdę można się z tego cieszyć. Ale są to zazwyczaj tylko nieliczni czołowi astrologowie i głównie klienci z najwyższych kręgów społecznych, którzy współpracowali.

Większość klientów to jednak zwykli ludzie, młode dziewczyny itd., które często oszczędzają pieniądze z trudem i nie mogą sobie pozwolić na luksus dobrego astrologa. Te biedne osoby są najbezczelniej okradane i oszukiwane.

Nie jest prawdą, że każdy może nauczyć się jasnowidzenia. Prawdziwe „clairvoyance” to dar wynikający z wrodzonej konstelacji gwiazd, podobnie jak nie każdy może wybrać zawód uzdrawiającego magnetyzera. W tym ostatnim punkcie również często popełniane są błędy. Masażysta niekoniecznie ma jakąkolwiek uzdrawiającą moc magnetyczną. Chociaż osobiście mam bardzo mało do czynienia z magnetyzmem leczniczym, to czasami mam okazję polecić dobrych magnetyzerów potrzebującym. Wiem więc, że pod przykrywką magnetyzmu wiele nieodpowiednich osób psuje swój fach.

Autor byłby bardzo wdzięczny, gdyby kilku naprawdę magnetycznie i medycznie wykształconych oraz uzdolnionych mężczyzn i kobiet mieszkających w Berlinie mogło przekazać swoje adresy przez wydawcę w celu polecenia ich wyższym sferom. Nie oczekuję żadnych prowizji ani innych wynagrodzeń, oferty tego typu również nie będą akceptowane. Lekarz lub medyk zazwyczaj nie wie, kto go polecił.

Kolejnym nadużyciem, które znów się pojawia, jest hipnoza. Samo wytworzenie hipnozy nie jest sztuką, więc jakiś zielony człowiek działa beztrosko, wyrządzając nieopisane szkody, ponieważ obie strony, zarówno somnambulista, jak i hipnotyzer, nie są świadome wynikających z tego zagrożeń. Na przykład pewien czeladnik piekarza hipnotyzował sprzedawczynię z cukierni, najpierw w śnie, potem na jawie, aby uczynić ją posłuszną. To, że chciał poślubić tę nieszczęsną kobietę, nie ma znaczenia, ponieważ dziewczyna opierała się temu związkowi rękami i nogami.

Potrzeba było tygodni pracy, aby złamać moc tego potwora i uwolnić dziewczynę, ponieważ hipnoza była kontynuowana przez długi czas, a w osłabionym stanie przestraszonego stworzenia konieczna była wielka ostrożność, aby nie spowodować nieszczęścia.

Przechodzę teraz do chiromancji. W krzykliwych reklamach obiecuje się wróżenie z kart na sposób indyjski, jasnowidzenie, rezultaty zdumiewające itd. Broszury o tym są rozdawane na spotkaniach przy kawie.

Redakcja gazety nie ma oczywiście pojęcia, jaki ptak im się podłożył, albo jest im to obojętne, byleby tylko ogłoszenie zostało opłacone. Można by sądzić, że taki rodzaj reklamy powinien odstraszać. Ale nic bardziej mylnego, klienci wypełniają budę wróżbiarki aż po ulicę.

5 minut, 10 minut, w najlepszym przypadku 20 minut, i ptak, który przyleciał, zostaje oskubany.

Niektórzy skarżą się na policję, ale skarga jest zazwyczaj anonimowa. Policja bada sprawę, ale nie ma podstaw do działania, ponieważ nawet najgłupsza „clairvoyante” rozpoznaje ludzi przed sobą, a na widok detektywa potrafi się wycofać.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy autor otrzymał nie mniej niż 27 skarg na taką reklamową bohaterkę. Sprawy te załatwił tylko dlatego, że nie chciał, aby mówiono: „No cóż, zazdrość o chleb.”

Jest oczywiste, że orientacja w tych specyficznych warunkach nie jest możliwa w tak krótkim czasie. Nawet najlepsza „clairvoyante” bredzi w takim masowym przedsięwzięciu, ponieważ nie jest w stanie się skoncentrować.

Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że ci klienci zazwyczaj przychodzą grupami o określonych porach, pchani przez określone planety, podczas gdy reszta dnia jest całkowicie wolna.

Używając „tatwaskopu”, można to łatwo sprawdzić. Każdy zodiak przynosi określonych klientów z określonymi anomaliami płciowymi, pewnymi nieszczęśliwymi przypadkami itd., zawsze w określonych miesiącach i porach dnia.

Można by oczywiście pracować według schematu F. Jednak prowadząca planeta nagle traci swoją moc, zaczyna działać inny wpływ gwiazd, a „clairvoyante”, jeśli nie jest astrologiem, dochodzi do błędnych wniosków i rezultat jest całkowicie nietrafiony.

Tak pewna wróżbitka, która wcześniej występowała w varieté, przysłała mi arabskiego chłopca, którego sprawdziłem na klientach. Instytut wróżbiarski założony przez tę damę był urządzony najluksusowniej i najwymyślniej. Oddzielne komórki na wzór chambre séparée itd. Środki do wróżenia, ręce i muszle z kann.

Przetestowałem około 20 przypadków. W dwóch przypadkach 15-letni chłopiec był autentyczny, wpadał w drżenie i poty. Ręka działała jak magnetyczny talerz i magiczny krąg, a rezultat był zdumiewający. Pozostałe 18 przypadków to banały i czyste oszustwo.

Artyści występują przy tym niezwykle pewnie. Nie używają linii dłoni jako służki do obliczeń, co mogłoby być możliwe, ale twierdzą autorytatywnie, że tak jest, tak będzie i nic innego nie jest możliwe.

„Jeśli to wam mówię!”

Ten zwrot kosztował mojego klienta 9000 marek, całe jego oszczędności, które łatwowiernie pożyczył i stracił. Horoskop dał od razu właściwą odpowiedź, ale linia dłoni również by to zrobiła. Jednak optymizm klienta telepatycznie przeniósł się na zazwyczaj bardzo zdolnego jasnowidza i życzenie stało się ojcem myśli; przeoczył, że linia wskazuje na stratę.

Kiedy masz horoskop pod ręką, a klient już odszedł, telepatia znika i łatwiej uniknąć błędów.

Większość „clairvoyants” przeocza, że to właśnie telepatia jest w wielu przypadkach tym, co w ogóle umożliwia to, co nazywamy jasnowidzeniem. Z tego powodu niezainteresowany dziennikarz badający sprawę nigdy nie osiąga wyników, dlatego stara się ośmieszyć okultyzm.

Wszystko to jeszcze można by znieść, ponieważ nawet wpływ gwiazd nie jest nieodwołalny, choć doświadczony astrolog często potrafi czytać w horoskopie jak w książce, szczególnie gdy oblicza lata minionych wydarzeń i umieszcza je w zewnętrznych kręgach wokół radix. Wtedy łatwo dostrzega, co zamierzała opatrzność i gdzie nawiązuje, i może dostosować i ocenić wpływ gwiazd na teraźniejszość.

Jednak jest jeszcze jedna rzecz. Wszystkie te częściowo i słabo wykształcone kobiety robią to w dwóch trzecich gorsze niż najgorsze czarownice średniowiecza.

Twierdzenie, że czas palenia na stosie nie miał podstaw, byłoby niesprawiedliwe. Część z nich z pewnością zasłużyła na swój los.

Ludzie naszych czasów są bardziej humanitarni, ale kilka lat w domu pracy przymusowej byłoby dla niektórych z tych osób bardzo stosowne!

Czarna magia! Sama nazwa mówi wszystko. Gdyby wszystkie złe życzenia czarownic, które są składane na grobach, się spełniły, ludzkość byłaby w smutnym stanie.

Kilka razy w miesiącu autor otrzymuje prośby o wyeliminowanie jakiejś żony, męża czy innej osoby za pomocą czarnej magii. „Ile to kosztuje, zapłacę. Nie zależy mi na kilku setkach czy nawet tysiącach marek, byleby osiągnąć cel!”

Takie prośby są oczywiście odrzucane, z błogosławieństwem: „Uważaj, żeby diabeł nie skręcił ci karku.”

Ale, co gorsza, oni nie przestają!

Na szczęście ten magiczny szał zazwyczaj nie działa, albo złoczyńca tylko traci pieniądze, a czarownica powstrzymuje się od jakichkolwiek działań. Strach i przesąd przed pechem powstrzymują wielu przed podejmowaniem działań. Ale nie wszystkich! W Steglitz żyje kobieta tapicerka, która w ciągu dwóch lat zarobiła na takiej działalności na całe czteropiętrowe nowoczesne kamienice. Inna z tych przyjemnych osób chwali się publicznie, że chodzi nocami na cmentarze. Ta pani mieszka przy Augsburgerstraße i ma bardzo respektowalne ceny. Rzekome zabójstwo człowieka za pomocą okultyzmu kosztuje co najmniej czterdzieści marek, ale przypuszczam, że za wyższą sumę jest bardziej skłonna działać szybciej.

Autor osobiście niewiele sobie robi z takich praktyk. Smutno by było, gdyby taki szał rzeczywiście przynosił skutki.

Jednak sama liczba klientów pokazuje, jak bardzo niemoralne i rozkładowe jest to zajęcie. Poważni okultyści muszą się zjednoczyć i po pierwsze poważnie przyjrzeć się rzekomym szkołom tajemnej wiedzy, po drugie wpłynąć na księgarzy, którzy sprzedają odpowiednią literaturę, i po trzecie oddać każdą nieuczciwą „clairvoyante” do odpowiednich władz.

W Berlinie-Friedenau mieszka bardzo dobra astrolog i chiromantka, której imię jest wykorzystywane przez tę czarownicę (astrolog nic o tym nie wie), aby reklamować się, mówiąc w Augsburgerstraße: „Idź do pani E. w Friedenau.” Te linijki mają pomóc w odrzuceniu takich nieczystych i niepożądanych rekomendacji.

Jeśli sami nie pomożemy sobie na czas, ryzykujemy, że policja wrzuci nas wszystkich do jednego worka. Lawina już się zbiera. Może delikatne dotknięcie sprawi, że zacznie się ześlizgiwać i zmiażdży wiele poważnych, humanitarnych działań.

Tak więc, oto jest. Kto się przyłącza? Najlepszym środkiem jest publikacja!

 

źródło:  Schwarze Magie. Ein Kampfruf von Carl Friedrich Alfred Leonhardt;  „Zentralblatt für Okkultismus” Miesięcznik do badania całokształtu nauk tajemnych, September 1920.
nazwa niemiecka: „Zentralblatt für Okkultismus” Monatsschrift zur Erforschung der gesamten Geheimwissenschaften, September 1920.