AFIRMACJA
O Panie Niebieski, ukryty w głębi naszych serc,
wylej swoją Moc i Siłę, abyśmy mogli
żyć zgodnie z Twoimi prawami. Chroń nas
przed niebezpieczeństwami tego życia i prowadź nas
ku Światłu i Prawdzie, które nas wyzwolą.
PRZEJŚCIE PRZEZ ŚCIEŻKI OKULTYZMU – OD PRYMITYWIZMU DO ŚWIATŁA
Ślepe podążanie za osobowościami
Kiedy ktoś wstępuje do duchowego stowarzyszenia, a jego lider wychwala go lub żąda wysokich opłat za swoje nauki, ludzie często podążają za taką osobą, nawet jeśli te same nauki są dostępne w każdej bibliotece. Ulegają urokowi osobowości, sądząc, że to ona dostarczy im prawdy, choć w rzeczywistości mogą otrzymać jedynie powtórzenia cudzych spekulacji.
Przykładowo, postawmy dziesięć osób na wzgórzu z widokiem na miasto i poprośmy każdą o opisanie widoku. Każdy opis będzie różny, mimo że miasto pozostaje takie samo. Prawda jest niezmienna, lecz jej interpretacje zmieniają się z czasem.
Różnorodność systemów duchowych
Systemy duchowe, niezależnie od tego, czy opierają się na spekulacjach, czy na wewnętrznych doświadczeniach, są potrzebne różnym typom ludzi. Ogólny system, jak teozofia, zawiera wiele interpretacji. Osoba, która osiągnie mistrzostwo w teozofii, jednoczy się z Prawdą, której każdy system jest tylko częściowym wyrazem.
Nauki Subud odpowiadają potrzebom jednej grupy, tarot i podobne metody – innej. Chrześcijaństwo oferuje różnorodne formy wyrazu: katolicyzm z ceremoniami i symboliką, protestantyzm z surowszym kultem, a Armia Zbawienia czy ewangelicy działający na świeżym powietrzu – każda z tych form zaspokaja specyficzne potrzeby.
Potrzeby różnych ludzi
W spirytualizmie znajdziemy osoby szukające wiadomości od duchów, inne zafascynowane fenomenami lub pragnące filozofii powiązanej z fenomenami. Zakony okultystyczne, Subud, scjentologia, astrologia czy inne pseudo-okultystyczne praktyki mają swoje miejsce w duchowym rozwoju różnych ludzi.
Podobnie jak nie wybieramy seminarium teologicznego, gdy chcemy zdobyć wykształcenie techniczne, tak samo ludzie wybierają formy duchowe, które im odpowiadają. Wsparcie duchowe musi być dostosowane do indywidualnych potrzeb.
Zło w systemach duchowych
Same systemy duchowe nie są złe – są wręcz potrzebne milionom ludzi. Zło pojawia się, gdy organizacje składają fałszywe obietnice, doskonale wiedząc, że są nierealne. Medium, które przekazuje fałszywe wiadomości dla zysku, przyczynia się do dyskredytowania duchowości.
Problemem są także ludzie podający się za duchowych liderów, którzy przybierają tytuły i głoszą moralne zasady, których sami nie przestrzegają. To wobec takich osób trzeba być krytycznym – nie wobec dobra, które mogą czynić, lecz wobec zła, które rozsiewają.
Fałszywa duchowość
Nierzadko zdarza się, że ktoś deklaruje miłość i przyjaźń wobec drugiej osoby, ale po nieporozumieniach dąży do jej zniszczenia. Inni twierdzą, że są uczniami Mistrza, a gdy dowiadują się, że nim nie są, odchodzą, nie próbując zrozumieć przyczyn.
Jeszcze inni, urażeni, rozsyłają pełne jadu listy, starając się podważyć zaufanie do nauczyciela. Takie działania szkodzą całemu ruchowi duchowemu, a karma za te czyny jest ogromna. W rzeczywistości osoby te szkodzą przede wszystkim sobie.
Prawdziwe oświecenie
Nigdy nie twierdziliśmy, że jesteśmy nieomylni czy święci. Nie prosiliśmy nikogo o oddawanie nam czci jako jedynym reprezentantom Światła. Działamy zgodnie z wolą Tego, który nas posłał. To nie nasza osobowość naucza, lecz Moc, która w nas działa.
Kiedy wskazujemy błędy, upewniamy się, że mamy rację, opierając się na dostępnej wiedzy i doświadczeniu. Często bywa, że jesteśmy niezrozumiani – ale kto czasem nie jest? Wszyscy potrzebujemy podpór, by się rozwijać, lecz nie można wiecznie na nich polegać.
Nie możemy zatrzymać się na jednym poziomie. Musimy stale dążyć do nowych horyzontów wiedzy i doświadczeń. Nie bądźmy jak leniwiec kopiący w błocie w poszukiwaniu groszy, ignorujący Anioła podającego Koronę Życia.
źródło: Lucis Magazine; London December 1962.
THE BROTHERHOOD and ORDER OF IHF PLEROMA
B. C. M. / Consortium, London W.C.l. England.
Vol.2. No.2. December J962.
Subud w tym kontekście jest przedstawiany jako jedna z duchowych ścieżek lub praktyk okultystyczno-mistycznych, która zaspokaja potrzeby pewnej grupy ludzi poszukujących duchowego wsparcia i samorozwoju. Podobnie jak inne systemy duchowe wspomniane w tekście (takie jak tarot, katolicyzm czy protestantyzm), Subud jest tu traktowany jako specyficzna metoda, dostosowana do określonych duchowych potrzeb jednostek.
Subud jest rzeczywistym ruchem duchowym, który powstał w XX wieku. Jego nazwa pochodzi z języka indonezyjskiego i jest skrótem od trzech słów:
- Susila – życie zgodne z wolą Boga,
- Budhi – świadomość duchowa,
- Dharma – podążanie właściwą ścieżką.
Ruch Subud opiera się na praktyce znanej jako latihan kejiwaan (czyli „ćwiczenie duchowe”), która jest formą medytacji polegającą na poddaniu się prowadzeniu przez wyższe duchowe energie, bez użycia określonych rytuałów czy doktryn. Wyznawcy Subudu wierzą, że ćwiczenie to pomaga im połączyć się z boskim źródłem w ich wnętrzu.
W kontekście tekstu Subud jest przedstawiany jako jedna z wielu duchowych dróg, które mogą być pomocne dla pewnych osób na ich ścieżce rozwoju, ale równocześnie nie jest uniwersalnym rozwiązaniem dla wszystkich. Podobnie jak inne systemy duchowe, Subud ma swoich zwolenników, którzy znajdują w nim wartość, ale dla innych może być niewystarczający lub niezrozumiały.
W szerszym sensie autor tekstu zdaje się sugerować, że wszystkie systemy duchowe mają swoje miejsce i zaspokajają różne potrzeby różnych ludzi, ale żaden z nich nie jest absolutną Prawdą – są raczej fragmentarycznymi wyrazami jednej uniwersalnej Prawdy.