(Progressive Thinker, 13 lipca)
Pani A. Haynes opowiada następującą historię:
„Nie miałam wcześniej żadnej wiedzy o spirytualizmie. Przez pewien czas moje zdrowie było bardzo złe, a zarówno ja, jak i moja rodzina musieliśmy zaakceptować fakt, że jedynym ratunkiem dla mnie była operacja. Byłam zdecydowana jej się poddać. Miało to miejsce około 15 maja 1904 roku.
Tego wieczoru moja córka, pani Clara Binder, i ja położyłyśmy się spać w tym samym pokoju. Po krótkim czasie córka usłyszała głos, który powiedział:
„Powiedz swojej matce, aby nie myślała o operacji, bo mogłaby przypłacić to życiem.”
Głos opisał następnie moją chorobę i wspomniał o leku, który powinnam zdobyć i przyjmować – dzięki niemu operacja stanie się zbędna.
Moja córka nie zdołała wychwycić pełnej nazwy lekarstwa, ale w jej umyśle pojawił się obraz buteleczki z medykamentem. Następnego ranka, zupełnym przypadkiem, udało mi się dowiedzieć, o jaki środek chodzi. Natychmiast go zdobyłam i przez trzy dni przyjmowałam, choć w tym czasie doświadczyłam silnych cierpień.
W trzecią noc, niedługo po tym, jak położyłyśmy się do łóżka, córka ponownie usłyszała ten sam głos, który powiedział:
„Jestem twoją babką. Powiedz swojej drogiej matce, że w tej chwili obejmuję jej szyję ramionami i że natychmiast poczuje ulgę.”
I rzeczywiście, w tej samej chwili poczułam się lepiej. Całkowicie przestałam odczuwać ból i szybko zaczęłam odzyskiwać siły.
Moje cierpienia były spowodowane chorobą nerek.”
źródło: Préservée d’une opération chirurgicale redoutable par une voix d’esprit; OCTOBRE 1907.