O wtajemniczeniu u kabalistów

Widzieliśmy, że misterje pagod Indyj obejmowały trzy stopnie wtajemniczenia, a każdy z nich wymagał upływu lat dwudziestu, aby módz przejść do stopnia wyższego.

Pisarze kabały nie odsłonili nam tajemnic ich karności wewnętrznej, lecz nie ulega wątpliwości, że wtajemniczanie hebrajskie obejmowało również liczne kategorje wtajemniczonych.

Wiadomo z Talmudu, że starożytni hebrajczykowie mieli trzy imiona na oznaczenie idei Boga. Pierwsze złożone z czterech głosek wyjawiane było wszystkim adeptom świątyni.

O drugim i trzecim złożonym z dwunastu i czterdziestu dwóch głosek, oto co mówi Majmonides: „Mędrcy uczyli imienia o dwunastu głoskach swoich synów i uczniów. Gdy jednak liczba bezbożnych wzrastała, powierzane ono było tylko najdyskretniejszym z kapłanów, a ci kazali je wymawiać swym braciom po cichu podczas błogosławienia ludu“.

Imię o czterdziestu dwóch głoskach było najświętszą ze wszystkich tajemnic, i zawierało wielki sekret duszy powszechnej, przedstawiając tym sposobem wtajemniczenie zupełne.

Wyjawiano je, mówi autor powyżej przytoczony, jednemu tylko człowiekowi znanej przezorności, wieku dojrzałego, niedostępnemu gniewowi i niepowściągliwości, obcemu próżności, pełnemu słodyczy w stosunkach z podobnym i sobie.

„Ktokolwiek, mówi Talmud, uzyskał tę tajemnicę i strzeże jej czujnie w sercu czystem, może liczyć na miłość Boga i przychylność ludzi, imię jego budzi poszanowanie, jego nauka nie obawia się zapomnienia, jest on dziedzicem dwóch światów, tego na którym żyjemy i świata przyszłego.

Owe trzy kategorje ludzi:

  1. Uczniowie, którym wyjawiano imię, złożone z kilku głosek.
  2. Kapłani, którzy znali imię złożone z głosek dwunastu.
  3. Starcy, którym jedynie wyjawiano tajemnicę imienia z czterdziestu dwu głosek; zdają się przedstawiać trzy klasy wtajemniczonych Indyj.

Zauważmy, że nasza ostatnia cytata z Talmudu, zdaje się nadawać starcom, posiadaczom owej tajemnicy najświętszej ze wszystkich, w ładzę najwyższą, nie tylko
w świecie obecnym, lecz i nad światem niewidzialnym.

Na każdej karcie ksiąg Zohar, Sepher – Jeszirah, Gemara, Miszna napotykamy zakaz wyjawiania innym tajemnicy Merkaby, czyli stworzenia:

„Jedynie ludziom piastującym wysoką godność, znanym z nadzwyczajnej roztropności”.

A wedle wyrażenia oryginalnego:
„Którzy noszą w sobie serce pełne bojaźni“. Z tekstu przytoczonego już przez nas, w pierwszym rozdziale części pierwszej tego dzieła, widać, że nie wystarczało odznaczać się inteligencją i nauką, aby otrzymać wyjawienie tajemnicy, lecz że trzeba było dojść do odpowiedniego wieku.

„Rabi Jochanan rzekł jednego dnia do rabiego Eljezera: Chodź, wyłożę ci dzieje Merkaby. Natenczas ten ostatni odpowiedział: Nie jestem jeszcze dość stary do tego. Gdy się zestarzał, rabi Jochanan umarł, a w jakiś czas potem rabi Assi przyszedł z kolei i rzekł:

Chodź, wyłożę ci historję Merkaby, wtedy znów odrzekł:

Gdybym się czuł godnym byłby mię już nauczył jej rabi Jochanan mistrz twój“. . . Jeżeli wobec milczenia tradycji i pisma nie jesteśmy w możności wskazać jakie były praktyki poszczególne, które przeprowadzały wtajemniczonych kabały hebrajskiej z jednego stopnia na drugi, wolno wszelako przypuszczać istnienie owych trzech stopni wtajemniczenia.

źródło: LUDWIK JACOLLIOT, ŚWIAT ZAGROBOWY w świetle NAUK TAJEMNYCH ORAZ ICH OBJAŚNIENIE wedle pojęć starożytnych j nowożytnych ludów.
WARSZAWA, NAKŁADEM KSIĘGARNI M. WOŁOWSKIEGO.
12 Niecała 12, rok 1892