Podobnie jak wielu Korsykanów jego czasów, Napoleon Bonaparte wierzył we wróżbiarstwo, astrologię, magię i „złe oko”. Pewnej nocy miał dziwny sen, w którym ujrzał zamordowaną rodzinę królewską Rosji. Następnego dnia zauważył, mówiąc do jednego z przyjaciół: „Biada Rosji, kiedy car będzie nosił brodę.” Pierwszym brodatym carem po epoce Napoleona był nieszczęsny Mikołaj II, który został zamordowany wraz ze swoją rodziną, zgodnie z wizją Napoleona.
Pierwszy cesarz Francuzów uważał się za zręcznego w sztuce chiromancji i lubił czytać przyszłość z linii na dłoniach osób ze swojego otoczenia. Pewnego dnia szczególnie uważnie badał dłoń księcia Talleyranda. Odmówił ujawnienia tego, co zobaczył, ale wykrzyknął: „Mój zdumiony duch drży przed nim.”
Podobnie jak Cezar i Aleksander Wielki, Napoleon studiował układy gwiazd przed bitwami, aby wykorzystać ich wpływy. Twierdził, że potrafi przewidzieć wynik wojny na podstawie pozycji planet.
Przed poślubieniem Napoleona, Józefina odwiedziła salon słynnej francuskiej chiromantki i wróżbitki z kart, panny Le Normand, aby poznać swoją przyszłość. Gdy wróżka spotkała młodą kobietę, natychmiast padła na kolana i powiedziała: „Witaj w moim domu, cesarzowo Francuzów.”
Kiedy Józefina została cesarzową, panna Le Normand zyskała dostęp do Napoleona, który wielokrotnie się z nią konsultował i przyznał jej różne zaszczyty. Należy dodać, że wróżbitka wielokrotnie ostrzegała Napoleona przed niebezpieczeństwem i ostateczną katastrofą, która go czeka, jeśli zdecyduje się na kampanię przeciwko Rosji.
Panna Le Normand posiadała dziwne, mistyczne zdolności. Już jako dziecko wpadała w transy i miała wizje. Karty, których używała, oraz linie na dłoniach służyły jej jedynie jako środki koncentracji; wróżby pochodziły z jej wnętrza. Czasami obrazy na kartach zmieniały się przed jej oczami, a innym razem wypowiadała prorocze słowa bez kontroli nad swoimi ustami.
Wróżenie z kart było popularne od ponad trzystu lat, a najznamienitszą wróżbitką była panna Le Normand, która interpretowała te ciekawie zdobione kartoniki dla większości znanych osobistości swojej epoki, w tym Robespierre’a, Marata, Dantona i Talleyranda. Przed jej czasami wróżenie z kart było domeną Cyganek i starszych kobiet, ale ta błyskotliwa Francuzka nadała tej sztuce godności i prestiżu, a jej salony przyciągały bogatych i uczonych.
Napoleon był tak przesądny, że dopiero w 1807 roku pozwolił pannie Le Normand zbadać swoją dłoń. Wróżbitka natychmiast ujawniła mu najbardziej skryte szczegóły jego charakteru. Najważniejsze z nich to zapowiedź słynnego rozwodu, który w tamtym momencie był jedynie projektem, ale budził niepokój u Józefiny. Napoleon poprosił pannę Le Normand o sporządzenie pełnego zapisu jej przepowiedni dotyczących przyszłości jego rodziny i losów Francji, a ten dokument został złożony u prefekta policji.
Po tym niesamowitym odczycie Napoleon zaczął bać się dziwnych zdolności, jakie posiadała panna Le Normand. Obawiał się, że może ona wykorzystać swoją niepokojącą wiedzę, aby zakłócić jego plany. Dlatego 11 grudnia 1809 roku nakazał jej tajne aresztowanie i uniemożliwił kontakt z kimkolwiek przez dwanaście dni. To właśnie podczas tego aresztowania został przeprowadzony rozwód z Józefiną. Panna Le Normand ostrzegła go, że po odrzuceniu swojej wiernej żony nie zazna ani szczęścia, ani sukcesu.
Swoje przemyślenia na ten temat panna Le Normand opisała w książce „Mémoires Historiques et Secretes de l’Impératrice Joséphine” (Paryż, 1827).
żródło: Napoleon and his Fortuneteller; Horizon autumn 1947.