Misteria Drottarów
Ezoteryczne Doktryny Dalekiej Północy
JEDNA z najmniej znanych szkół mistycznych to ta, która rozwijała się wśród Skandynawów w pierwszych wiekach ery chrześcijańskiej. Dla wygody można określić ezoteryczną tradycję tych ludzi jako „rytuały nordyckie”. Gdy ten sam system został przywrócony z pewnymi modyfikacjami wśród plemion germańskich, stał się znany jako „rytuały gockie”.
Głównym bóstwem w nordyckich misteriach jest Odyn (gotyckie, Wotan). Słowo Odyn oznacza „Wędrowiec” w sensie osoby brodzącej przez wodę. W szerszym znaczeniu oznacza „przenikacza” lub moc, która przepływa przez wszystko. Odyn to Alfadir (Wszech-Ojciec) i Valfadir, Ojciec Wyboru. Jako Valfadir reprezentuje Wolę Uniwersalną, Wybierającego Ścieżki, wolę, która z natury posiada zdolność wyboru. Pojawia się również jako Gangaard, lub Gangradr, osoba kierująca swoimi krokami; to znaczy, Podróżnik lub Wędrowiec. Jest także znany jako Gangler, Zmęczony, wędrowiec, którego wędrówki nie mają końca.
Istnieje znaczna liczba dowodów wskazujących na historyczne pochodzenie postaci Odyna. W swojej wielkiej pracy Anacalypsis, tom I, strona 752, Godfrey Higgins zauważa: „Tak więc wydaje się, że Woden (Odyn), bóg północny, jest po prostu tamulickim sposobem wymawiania imienia Buddy”. To dobrze współgra z podsumowaniem, które pojawia się w General History and Dictionary of Freemasonry Roberta McCoya. Ten uczony mason pisze: „Wydaje się z Kronik Północnych, że w pierwszym wieku ery chrześcijańskiej Sigge, Wódz Aserów, azjatyckiego plemienia, imigrował znad Morza Kaspijskiego i Kaukazu do północnej Europy. Skierował swoją drogę na północny zachód znad Morza Czarnego do Rosji, nad którą, według tradycji, ustanowił jednego ze swoich synów jako władcę, tak jak podobno uczynił nad Sasami i Frankami. Następnie posunął się przez Cimbrie do Danii, która uznała jego piątego syna, Skiolda, za swojego władcę, a następnie przeszedł do Szwecji, gdzie rządził Gylf. Gylf oddał hołd temu Niezwykłemu Obcemu i został wtajemniczony w jego misteria. Sigge szybko zdobył tam władzę, zbudował Sigtunę jako stolicę swojego imperium, ogłosił nowy kodeks praw i ustanowił święte misteria. Przyjął imię Odyna i założył kapłaństwo Dwunastu Drottarów, którzy prowadzili tajny kult oraz wymierzali sprawiedliwość, a także jako prorocy przepowiadali przyszłość.
Tajne rytuały tych misteriów celebrowały śmierć Baldura, Pięknego i Uroczego, i przedstawiały żal bogów po jego śmierci oraz jego późniejsze zmartwychwstanie. Neofici byli pouczani o stworzeniu nieba i ziemi oraz mężczyzny i kobiety przez trzech Drottarów, którzy nazywali się ‘Najwyższy’, ‘Równie Wysoki’ i ‘Najwyższy’. Wtajemniczeni słuchali dyskursów o tajemnicach świata, dnia i nocy, słońca i księżyca, Złotego Wieku, wiatrów i pór roku, bogów i bogiń, przeznaczeń, zmierzchu bogów, pożarze i zniszczeniu świata. Ceremonia inicjacji kończyła się wzniosłym przedstawieniem odnowy wszechświata, powrotu wszystkich rzeczy do czystości, harmonii i pokoju.”
Chociaż uwagi McCoya są zasadniczo poprawne, pewne korekty i uzupełnienia są konieczne, aby uczynić ten opis użytecznym w interpretacji nordyckiej teozofii. Drottarowie (Drottowie McCoya) byli utrzymywani w rodowej linii krwi; w związku z tym ich sekrety były ograniczone do jednej rodziny. W miarę jak ich władza rosła, rodzina ta została wyniesiona na pozycję absolutnej władzy i niemal nieograniczonego bogactwa. Początkowo ich despotyzm wydaje się być dobroczynny, ale z biegiem czasu skłonił się ku tyranii, co doprowadziło do ostatecznego upadku zakonu. Czynnikiem aktywnie przyczyniającym się do tego upadku była rosnąca siła chrześcijaństwa.
Musimy ostrożnie podejść do tej kwestii, aby zachować uczciwość punktu widzenia. Należy odróżnić dwie frakcje religijne wśród północnych narodów. Pierwsza była rodzimą wiarą, starą religią, z panteonem bogów prowadzonym przez starożytnego Thora, Gromowładnego. Ta wiara istniała na długo przed przybyciem Sigge i powstaniem misteriów Odyna. Silnie przesiąknięta starożytną mądrością Druidów, została śmiertelnie ugodzona przez rzymskie legiony Cezara. Po buncie Galów Rzymianie zniszczyli miasta Alezję i Bibrakte. Te miasta odpowiadały w druidycznym porządku Efezowi i Aleksandrii w teatrze śródziemnomorskim. Wybitny uczony masoński Ragon opisuje Alezję jako „grobowiec inicjacji”, a Bibrakte jako „matkę nauk i duszę Europy”. Dziś nawet nazwy tych wielkich centrów rzadko są wspominane. Ale tutaj znajdowały się święte kolegia filozofii, prawa, medycyny i astrologii. Tutaj kapłani zostali wymordowani w swoich sanktuariach, ich księgi spalone, ich symbole zbezczeszczone, a ich władza na zawsze zniszczona.
Sigge wydaje się, że wkroczył w próżnię powstałą po zniszczeniu instytucji druidycznej, której wpływy sięgały daleko na północ z pewnymi lokalnymi modyfikacjami. Chociaż niektórzy Drottarowie z pewnością stali się skorumpowani, może być błędem przyjęcie opinii Hackethorna (patrz Tajne Stowarzyszenia wszystkich Wieków), który zakłada, że z powodu degeneracji panującego systemu narody północne chętnie przyjęły chrześcijaństwo jako ucieczkę od swoich cierpień. Zbyt często te „chętne” nawrócenia były wspierane odpowiednią dawką siły. Na obronę możliwości, że rdzenni mieszkańcy wysoko cenili swoje wierzenia, wiemy, że pogańskie misteria zarówno Druidów, jak i Drottarów były praktykowane potajemnie przez wieki po tzw. nawróceniu na chrześcijaństwo; w rzeczywistości, rytuały Druidów są zgłaszane w odosobnionych miejscach jeszcze w XVII i XVIII wieku. Niesławne średniowieczne legendy dotyczące Schwarzwaldu i Góry Czarownic (Brocken) wywodzą się z pogańskich rytuałów praktykowanych w tych miejscach nocą. To właśnie te ceremonie stały się źródłem opowieści o sabatach czarownic.
Mitologia jest zazwyczaj, przynajmniej częściowo, rytuałem starożytnej szkoły misteriów. Z pewnością dotyczy to mitów greckich i egipskich, a także tych perskich. Wspaniała mitologia północy wywodzi się z rozbudowanych rytuałów misteriów Drottarów. Same tradycje dzielą się na dwie główne struktury. Pierwsza jest całkowicie mitologiczna, dotyczy abstrakcji kosmogonii, teogonii i antropologii. Druga część składa się z legend o bohaterach. Te oparte są na micie kosmicznym i odnoszą się głównie do przygód ludzkich potomków bogów. W mitach o bohaterach łączy się boskie i śmiertelne postacie, przy czym często wiele swobód bierze się z historycznych treści. Klasycznym przykładem takiego podejścia jest teologia grecka, która stanowi tło dla takich epickich dzieł jak Odyseja czy Iliada.
Literatura rytuałów skandynawskich, czyli nordyckich, dotarła do nas w dwóch ważnych zbiorach: Starsze Eddy Saemunda Sigfussona oraz Młodsze Eddy Snorre Sturlesona. Nazwisko Sigfusson oznacza syna Sigfusa. Saemund urodził się na południu Islandii około 1054 roku. Wiara chrześcijańska została ustanowiona jako religia kraju na mocy prawa około pięćdziesiąt lat przed narodzinami Saemunda, więc formalnie był chrześcijaninem, lecz wewnętrznie oddany był wiedzy i legendom swoich przodków. Wydaje się, że podróżował dużo, odwiedzając Niemcy, Francję, a być może nawet Włochy. Został chrześcijańskim kapłanem, lecz łączył nauki Kościoła z magicznymi przekonaniami swojej duszy. Istnieje wiele legend na jego temat, z których większość zawiera elementy nadprzyrodzone. Jedna z upartych opowieści mówi, że studiował u słynnego mistrza (Drotta), którego ostatecznie przewyższył w próbie umiejętności magicznych.
Snorre, syn Sturle, również był Islandczykiem i urodził się około roku 1178. Wychował się w domu potomków Saemunda i uważa się, że miał dostęp do manuskryptów Saemunda, kiedy tworzył Młodsze Eddy. Ten sam Snorre jest oskarżany o to, że zafałszował legendy swojego ludu, wplatając do nich fragmenty pochodzące z hebrajskich, greckich i rzymskich źródeł. Być może oskarżenie to jest fałszywe. Może po prostu wyjaśnił pewne równoległości, które zawsze istniały między tymi systemami. Żadna religia nie powstaje bez odwołania się do symboliki wcześniejszej wiary. Jeśli Sigge, zdobywca, przekroczył Europę, mógł zgromadzić znaczny zbiór mitów i legend od narodów, przez które przechodził.
Z pewnością jednak Saemund i Snorre ocalili legendy swojego ludu przed nieuniknionymi wpływami czasu. Efektem ich pracy są dzieła o skrypturalnej powadze, pełne starożytnej mądrości i zdominowane przez zmęczoną wielkość umierającej wiary.
Pochodzenie samych legend jest niejasne, lecz były one przekazywane ustnie przez zakon kobiet-wróżek, jasnowidzów i prorokiń. Służyły one Nornom, starym boginiom losu, a podobnie jak starożytne sybille, podróżowały od domu do domu, wypowiadając swoje prorocze słowa, siedząc w transie na poduszce wypchanej piórami. Vala, czyli prorokini, pojawia się jako postać w samych Eddach. Jest uosobieniem tradycji, głosem dawnego czasu, opowiadającym historie o bogach i bohaterach, którzy żyli przed Ragnarokiem.
Obie Eddy zawierają mniej więcej ten sam ciężar znaczeniowy. Opisują stworzenie bogów i okoliczności, w których boski porządek zostaje ostatecznie zakończony. Przeznaczenie, działające nieubłaganie, niszczy stary sposób życia, a wszechświat zapada się w chaos w Zmierzchu Bogów. Ten Zmierzch to Ragnarok nordyckich misteriów oraz Götterdämmerung rytuałów gockich.
Główna różnica między tymi dwoma dziełami polega na tym, że Starsze Eddy przedstawiają opowieść o Sigurdzie, Zabójcy Fafnira. Saga o Sigurdzie opisuje przygody bohatera świata, który zabił smoka Fafnira i ostatecznie sam zginął. Sigurd, gotycki Zygfryd, jest oczywiście bogiem słońca tego samego rzędu co Mitra w Persji, Horus w Egipcie i Attis w Grecji. Głębsze znaczenie tej legendy było zarezerwowane dla tych, którzy przeszli inicjację.
Młodsze Eddy rozwijają szczegółowo mit o Baldrze Pięknym i jego śmierci z rąk ślepego boga Hodura, który jest uosobieniem ślepej wiary. Istnieje tak wiele paraleli między Sigurdem a Baldrem, że staje się oczywiste, iż ten drugi jest duchowym odpowiednikiem pierwszego. Balder jest bohaterem niebios, Sigurd, bohaterem świata.
W rekonstrukcji rytuału inicjacyjnego Drottarów z różnych fragmentów Edd należy pamiętać, że kandydat do inicjacji utożsamia się kolejno z różnymi boskimi postaciami zaangażowanymi w opowieść. Zawsze istnieje klucz do tej identyfikacji, a analiza samych pieśni pokazuje, jak mity zostały pomysłowo skomplikowane, aby ukryć ich pierwotny cel. Przykładem jest Pieśń o Vafthrudnirze, będąca drugą częścią Starszych Edd. Okoliczności przedstawione są mniej więcej następujące: Odyn (Przenikający) odwiedza Jotuna (Olbrzyma) Vafthrudnira (Tkacza lub Splątującego), aby sprawdzić jego wiedzę. Termin „olbrzym” w tym przypadku zdaje się oznaczać „Wielki”, niekoniecznie pod względem rozmiaru, ale zdolności. Vafthrudnir jest Tkaczem Nici Mądrości, Inicjatorem-Kapłanem, Hierofantem starych misteriów.
Zanim Odyn udaje się do domu olbrzyma (sanktuarium), konsultuje się z Friggą (swoją żoną), której imię oznacza „Wolna”. Pragnienie Odyna wyraża się w jego słowach: „Dużo podróżowałem, dużo doświadczyłem. Udowodniłem swoją moc w wielu rzeczach, ale chcę wiedzieć, jak to jest w hali Vafthrudnira”. Frigga błogosławi go: „Bezpiecznie idź, bezpiecznie wracaj. Bezpieczna niech będzie twoja podróż, niech twój rozum ci pomoże, Ojcze Ludzi, gdy będziesz rozmawiał z olbrzymem.”
Tutaj, cienko zawoalowane, jest przedstawienie kandydata do inicjacji przygotowującego się do swojej próby. Oczywiste jest, że Odyn nie mógłby zostać zniszczony w rywalizacji z olbrzymem, ponieważ to on stworzył Wszechświat i pokonał olbrzymy w zaraniach czasu, ale neofita, poszukujący wejścia do sanktuarium, mógłby nie zdać egzaminu.
W następnym wersie opisano, jak Odyn wchodzi do hali olbrzyma i stwierdza wyraźnie, że przybył, aby samemu zobaczyć ukryte tam tajemnice. Gdy wchodzi, nazywany jest Yggiem, bo mówi się: „Ygg natychmiast wszedł”. To wskazówka do zagadki. Ygg to jedno z imion Odyna, najwyraźniej pochodzące od Yggr, co oznacza medytować. To sugeruje, że medytacja wchodzi w sekret domu.
Vafthrudnir ostrzega Odyna: „Nie wyjdziesz z naszych hal, jeśli nie staniesz się mądrzejszy”. Jest to praktycznie to samo ostrzeżenie, które występuje we wszystkich rytuałach inicjacyjnych. Ci, którzy nie zdadzą próby, ale poznali część tajemnicy, nie mogą odejść żywi.
Kiedy Odyn zwraca się do olbrzyma, nie używa już swojego boskiego imienia, ale mówi: „Gagnrad to moje imię, z mojej podróży przybyłem spragniony do twoich hal, potrzebując gościnności.” Jest to zwykła forma, w której kandydaci w greckich i egipskich misteriach odnosili się do siebie. Gagnrad to oczywiście kandydat, a reszta pieśni opisuje rozmowę między nimi. Rywalizacja umysłów jest tak wyrównana, że nie ma zwycięzcy aż do ostatniego pytania. Wtedy Gagnrad pyta olbrzyma: „Co powiedział Odyn swojemu synowi do ucha, zanim został złożony na stosie pogrzebowym?” To wtedy olbrzym wie, że został pokonany, i odpowiada: „Nikt tego nie wie, co ty przed wiekami powiedziałeś do ucha swojemu synowi.” Wtedy olbrzym oddaje hołd Odynowi, kończąc: „Z Odynem walczyłem w mądrych słowach: spośród ludzi ty zawsze jesteś najmądrzejszy!”
Czy jakikolwiek student symboliki masońskiej nie rozpozna tutaj tajemnicy zagubionego słowa? Gdy Balder Piękny leżał martwy z strzałą jemioły w mózgu, Odyn szepnął mu do ucha tajemnicę zmartwychwstania, sekretne słowo mocy, słowo, które zmarło z budowniczym, słowo, które było poszukiwane przez wieki i nigdy nie może być odnalezione, aż, jak zauważył jeden wybitny uczony masoński, „Słowo, które stało się ciałem, stanie się słowem, które stanie się duszą”.
W miarę jak Starsze Eddy rozwijają swoją boską tematykę, fundamenty zostają położone pod kolejną wielką islandzką epopeję – Sagę o Volsungach. W tej pracy rozwija się historia Sigurda, Volsunga, i rodu bohaterów. Volsungowie byli wybranymi dziećmi Odyna. W ich żyłach płynęła jego krew, a od nich miał wyjść nieśmiertelny śmiertelnik, który miał bronić nieba przed dziećmi Lokiego. Słowo Volsung ma tutaj dwa znaczenia. Oznacza uświęcony ród, plemię wybrane przez przeznaczenie, aby wydać obrońcę ludzkości. Ale w drugim znaczeniu odnosi się do ciała samych wtajemniczonych.
Ci, którzy otrzymali misteria, są rasą zrodzoną z nieba, która dzieli wspólną krew prawdy, odłożeni na bok i uświęceni – jak starożytni Melchizedekowie. Można ich porównać do Synów Sokoła, Złotej Rasy Egiptu, poświęconej pomście za śmierć Ozyrysa. Ich matką jest świątynia, a oni są jednym ciałem z jednego ciała, synami wdowy. W Sadze Sigurd nazywa siebie synem wdowy, ponieważ urodził się po śmierci swojego ojca, i podobnie jak Horus, był ukrywany w lesie.
Wracając do Edd, tym razem zajmiemy się pierwszą częścią Młodszych Edd, która opisuje podróż króla Gylfiego do Asgardu, domu bogów. Pamiętasz, że to ten sam król, który przyjął księcia Sigge i został wtajemniczony w misteria Drottarów. Nie ma wątpliwości, że pierwsza część Młodszych Edd, zatytułowana Zwiedzenie Gylfiego, to opowieść o inicjacji króla, który rządził tym, co dziś jest Szwecją, w azjatyckie rytuały człowieka, który miał zmienić swoje imię na Odyn.
Król Gylfi, ukrywając się pod postacią starca i przybierając imię Ganglera, Zmęczonego Wędrowca, udał się do domu bogów. Bogowie, widząc przez tę sztuczkę, przyjęli go serią iluzji. Gylfi zobaczył wielki dom, którego dach był pokryty złotymi tarczami. W drzwiach stał człowiek żonglujący siedmioma małymi mieczami, które łapał, gdy spadały. Ten człowiek powiedział Gylfiemu, że dom należy do króla: „Zaprowadzę cię do niego, ale musisz sam zapytać go o jego imię”. Było tam wiele pokoi i wielka sala tronowa, w której siedziało trzech mężczyzn na wysokich krzesłach. Pierwszy z nich nazywał się Wysoki, drugi Równy Wysokiemu, a trzeci Thridi (Trzeci). Wysoki przypomniał królowi Gylfiemu, że musi być bardzo mądry, inaczej nie wyjdzie stamtąd żywy. To powtarza przestrogę zawartą w Starszych Eddach.
Trzej Wysocy odpowiadali na pytania Wędrowca. Oto typowy fragment dialogu:
Gangler: Kto jest pierwszym lub najstarszym z bogów?
Wysoki: W naszych czasach nazywa się Alfadir, ale w starym Asgardzie miał dwanaście imion.
Gangler: Gdzie przebywa ten bóg? Jaka jest jego moc i co uczynił, aby objawić swoją chwałę?
Wysoki: Żyje od zawsze, rządzi wszystkimi królestwami i kontroluje wszystkie rzeczy, zarówno wielkie, jak i małe.
Równy Wysokiemu: Stworzył niebo i ziemię, powietrze i wszystko, co do nich należy.
Thridi: Co więcej, stworzył człowieka i dał mu duszę, która będzie żyć i nigdy nie zginie, choć ciało się rozpadnie lub zostanie spalone na popiół. A wszyscy sprawiedliwi będą przebywać z nim w miejscu zwanym „Dom Przyjaciół”, a niegodziwi pójdą do ciemności poniżej, która jest dziewiątym światem.
Gangler: Gdzie przebywał ten bóg, zanim stworzył niebo i ziemię?
Wysoki: Wówczas był jednym z duchami mrozu.
W rytualizmie Drottarów, podobnie jak w większości pogańskich misteriów, miejsca inicjacji były podziemne. Tutaj, w jaskiniach, naturalnych lub sztucznych, kandydaci odgrywali elementy prymitywnej teorii astronomicznej. Nordycki schemat światów składał się z dziewięciu sfer, więc było dziewięć komnat. Neofita szukał w tych ciemnych przejściach ciała Baldura Pięknego. Jeśli udałoby mu się odkryć Baldura i podnieść martwego boga z poziomu do pionu, wskrzeszony bóg wyszeptałby mu do ucha słowo mocy, które Balder otrzymał od swojego ojca, Odyna. Kto posiadał to słowo, był mistrzem misteriów. Po zakończeniu tego masońskiego rytuału kandydat, docierając do sacellum, składał uroczystą przysięgę na nagi miecz, ten sam, który pod imieniem Gram (gotycki Notung) został naprawiony przez Zygfryda i użyty do zabicia smoka materialnej iluzji. Kandydat kończył swoją przysięgę, pijąc miód z czaszki człowieka. Następnie był naznaczany znakiem krzyża i otrzymywał magiczny pierścień Baldura Dobrego.
Kiedy Gylfi zbliżył się do domu misteriów, napotkał prymitywne symbole astronomiczne. Dom bogów był światem, nad którym rozciągał się dach niebios. Był to wieczny dom, na którego wzór w miniaturze zbudowano świątynię Salomona Króla. Złote tarcze, które pokrywały pałac, były gwiazdami. Wśród nich stał człowiek żonglujący mieczami; według niektórych relacji, kwiatami. Siedem kwiatów lub mieczy to planety, a człowiek ten był tajemniczym Starożytnym opisanym przez św. Jana w Apokalipsie jako przechadzający się wśród Siedmiu Świateł. Król określał siebie jako Wędrowca. Stał się duchem słońca, podobnie jak wszyscy kandydaci, gdy biorą udział w rytuałach. Zarówno Balder, jak i Sigurd są także duchami słońca. Słońce wykonuje wielkie dzieło rewolucji. Wierzono starożytnie, że słońce wiecznie wędruje po niebie, tworząc w ten sposób pory roku i przechodząc z jednego znaku zodiaku do drugiego. Zwycięstwo słońca w każdym znaku zodiaku jest symbolizowane przez dwanaście prac Heraklesa i wyczyny Samsona, obu solarne bóstwa.
Wewnątrz wielkiego domu znajdowały się trzy trony. Ich układ był taki sam jak w inicjacji eleuzyjskiej. Tutaj siedzieli ci, którzy w masonerii nazywani są Mistrzem Loży oraz Starszym i Młodszym Dozorcą. Reprezentowali oni Trzy Wielkie Światła – Słońce, Księżyc i Hierofanta Loży. Kandydat zadawał pytania bogom za pośrednictwem ich ludzkich przedstawicieli i otrzymywał od nich tajemnicę dawnych czasów, ten zbiór tradycyjnej wiedzy obejmujący wszystkie dziedziny życia, który jest istotą ezoterycznej tradycji.
Balder Piękny umiera w przesileniu zimowym i pozostaje w grobie przez trzy znaki. Te znaki to dziewięćdziesiąt stopni łuku zodiakalnego między przesileniem zimowym a równonocą wiosenną. W czasie równonocy wiosennej wieczny bóg słońca rodzi się na nowo, a radość i życie wracają na świat.
Ezoteryczna treść misteriów Drottarów była taka sama jak we wszystkich innych starożytnych religiach misteryjnych. W jakiś dziwny i niewyjaśniony sposób każdy kandydat jest uznawany za winnego zabicia boga słońca. Musi zdobyć mądrość i wiedzę potrzebną do przywrócenia tego ducha do życia. Umierający bóg jest w każdym człowieku. Jest duchem prawdy i piękna, który zabiliśmy ignorancją i chciwością. Leży w grobie naszej własnej materialnej osobowości. Podobnie jak Dionizos z Grecji, Balder jest w naszej krwi. Przez jego ofiarę nasze zbawienie jest zapewnione. Ponieważ bóg odrodzenia jest w nas, nasze odrodzenie jest możliwe. Misteria uczą, jak wznieść ukrytego boga. Przez tajne i magiczne rytuały, dziwne obrzędy, nocne ceremonie, przy świetle pochodni, mocą starych run i mądrością starożytnych uczymy się sekretnej drogi. Najwyższą tajemnicą życia jest zmartwychwstanie boga w nas.
Człowiek sam jest nadzieją świata, a przynajmniej nadzieją swojego własnego świata. Na przestrzeni wieków pojawiali się bohaterowie. Są to synowie konieczności. Ujrzeli wielką potrzebę i byli świadkami walki wieków. Byli to wędrowcy, którzy, jak starożytny Pitagoras, podróżowali od świątyni do świątyni, szukając kluczy do misteriów. Ci heroiczni przywódcy byli autorami świętych ksiąg, zakładali swoje szkoły i nauczali tajemnic nauki o duszy. Razem ci bohaterowie wielu ras i wielu czasów tworzą jedno ciało, Starożytną Lożę. Babilończycy nazywali ich „Starożytnymi Ziemi”. W pewnym sensie są Asami, Dwunastoma Imionami (bogami) nordyckiego panteonu. To są bogowie, którzy zgromadzili się z Odynem, aby udoskonalić plan stworzenia doskonałego człowieka. Stworzyli ludzkość z wyrzuconego przez morze drewna, nad brzegiem morza życia. Wzięli formy wyrzucone przez świat zwierząt i tchnęli w nie tchnienie życia, a one stały się mężczyzną i kobietą, i w nich zaczęło się pokolenie. Ale to nie wystarczyło, bo nad bogami wisiała starożytna klątwa, los wszystkich żyjących – to, co się narodziło, musi umrzeć.
Jedyną nadzieją na zbawienie jest wyzwolenie przez formy szlachetniejsze niż te, które giną. Bogowie pragną osiągnąć własną nieśmiertelność, uwalniając się przez swoje własne stworzenie. To jest klątwa pierścienia, pierścienia, który został skradziony ze skarbca Nibelungów. W starszych formach Nibelungowie to ciemne elfy, duchy żyjące pod ziemią, wiecznie zajęte gromadzeniem cennych rzeczy w ciemności. Ale słowo Nibelung ma także szersze znaczenie; odnosi się do każdej istoty objętej klątwą pierścienia. Kiedy Fafnir, olbrzym, zabił swojego brata, aby zdobyć złoto, stał się Nibelungiem. Kiedy Zygfryd zabił Fafnira, aby zdobyć skarb, również stał się Nibelungiem.
To nie wystarczy, aby zakładać, że klątwa po prostu oznacza zło, jakie złoto wyrządza w życiu człowieka. Powinna być zastosowana do wszystkich istot, które są opętane złudzeniem materialności. Materialny wszechświat sam w sobie jest Domem Nibelungów. Tutaj w ciemności niezliczone istoty, skarłowaciałe i zniekształcone w swoich duszach, pracują bez końca, aby stworzyć trwałość i bogactwo w nietrwałej sferze. Wszystkie ziemskie ambicje, wszystkie ziemskie przywiązania i wszystkie ziemskie pożądania należą do Nibelungów. Ci, którzy są pod wpływem czaru światowości, stają się Nibelungami.
Koniec wielkiego cyklu, ostatnia bitwa bogów, to oczywiście powszechna Armageddon. W prawie wszystkich starożytnych systemach mitologii elementy zmierzają ku ostatecznej walce między światłem a ciemnością o kontrolę nad wszechświatem.
Historycznym źródłem opowieści o Ragnarok może być zniszczenie kontynentu Atlantydy przez straszliwe wybuchy wulkaniczne. Wraz z Atlantydą zniknęła stara i potężna kultura, która wpłynęła na legendy narodów od arktycznych pustkowi Syberii po Polinezyjczyków z południowych mórz. Historia spleciona została z mitem moralnym. Przed potopem istniał Złoty Wiek, czas piękna i pokoju, z którego ludzie upadli z powodu swoich własnych złych myśli i działań. Przed potopem bohaterowie zamieszkiwali ziemię, ale teraz odeszli, i z odległych tronów czekają na odnowienie czasu. Czekają, aż człowiek sam odbuduje ich święte domy, bo według wyroku losu człowiek musi szukać bogów; nie mogą oni już przyjść do niego.
Wszystko to wiedział mądry Odyn, gdy udał się do korzeni wielkiego drzewa i pytał o pamięć świata. Obudził matkę ziemi Erda z jej długiego snu i pytał ją o los stworzeń. Znała wszystkie rzeczy, bo w jej ciemnej pamięci spoczywało wszystko, co kiedykolwiek było na świecie.
Odyn, Valfadir, wybierał bohaterów, ponieważ był Panem Wyboru, i gromadził ich w wielkiej hali Valhalli, by stanowili armię Wielkiej Nadziei. Oto interesująca komplikacja dramatu. Wydaje się, że Odyn wiedział, iż jego rasa, Volsungowie, poniesie porażkę, a mimo to, wiedząc o tym, skłaniał ich ku ich przeznaczeniu. Los był starszy niż bogowie, a nawet wola Valfadara musiała się przed nim ugiąć. Los postanowił, że Bohater Świata musi ocalić świat bez żadnego wkładu samych bogów. To w tym miejscu Odyn popełnił pierwszy błąd. Wtrącił się w los Volsungów, niszcząc w ten sposób pierwszego bohatera, którego wybrał. Nie mógł popełnić tego błędu ponownie. Sigurd, nieświadomy i bez wsparcia, musiał wykonać święte zadanie. Odyn mógł tylko stać z boku i obserwować dramat zbawienia świata.
Zygfryd umarł, a wraz z nim zginęła nadzieja Volsungów, zginęła rasa bohaterów, a wraz z nim został przypieczętowany los bogów. Nic więcej nie pozostało im, jak tylko czekać na swoich cichych tronach na Ragnarok, Zmierzch Bogów.
Znaczenie tej opowieści, choć złożone, nie jest trudne do zrozumienia. Sigurd, ludzki ego, schodząc w narodziny, jest potencjalnym zbawcą swojej własnej boskiej natury. Jest pod klątwą pierścienia, cyklu reinkarnacji i karmy; dlatego jest Nibelungiem, kimś, kto musi narodzić się w materii. Za osobowością siedzi boska natura, obserwująca, lecz niezdolna do ingerowania w przebieg życia. Nawet duch, jednowidzący Valfadir, jest powstrzymywany przez Los – swoją zrzędliwą żonę – przed ingerowaniem w duchową ewolucję człowieka. Człowiek sam musi podjąć decyzję. Człowiek musi służyć bogom, nie bogowie człowiekowi. W ten sposób Wszech-Ojciec obserwuje ukryte ja, kontemplujące przygody swojego ukochanego syna, osobistego ego.
Genealogie w Biblii chrześcijańskiej, sekcja poświęcona pochodzeniu Zbawiciela, mogą wydawać się mało interesujące. Jednak dla badacza mają znaczenie, ponieważ śledzą zstępowanie duchowej zasady przez różne porządki życia, zwłaszcza rasy i podrasy. Podobnie można rozważyć genealogie w odniesieniu do Bohatera Volsungów. Odyn, Wszech-Ojciec, spłodził Sigiego, pierwszego z Volsungów; Sigi spłodził Reirra, Króla Hunlandii; Reirr spłodził Volsunga; Volsung spłodził Sigmunda, a Sigmund spłodził Sigurda, zabójcę smoka i bohatera świata.
Tutaj mamy opowieść o rasach, zachowaną w tradycji ezoterycznej. Volsungowie w szerszym sensie świata to fala życia ludzkości. Ułożenie jest następujące:
Sigi – Gatunek Polarny
Reirr – Gatunek Hiperborejski
Volsung – Gatunki Lemuryjskie
Sigmund – Rasa Atlantejska
Sigurd – Rasa Aryjska
Zauważmy, że Volsung z rodu Volsungów to pierwsze powtórzenie nazwy wielkiego ruchu rasowego. Dzieje się tak, ponieważ rasa lemuryjska była początkiem prawdziwej ludzkiej formy. Dlatego rasa Volsungów po raz pierwszy pojawiła się w swojej prawdziwej formie jako Volsung. Sigmund, zniszczony przez gniew bogów, to rasa atlantejska, która nie mogła wydać Bohatera Świata.
Rasa aryjska, narodzona w wyżynach Azji Środkowej, została wybrana do wypełnienia boskiej woli. Złamany miecz Sigmunda, boska magia Atlantydy, musiał być ponownie wykuty przez nową rasę. Zapisano, że Atlantejczycy czcili wielkiego smoka głębin. W magii smok ten to astralne światło, symbol światowej iluzji. Staje się Fafnirem, smokiem strzegącym skarbu Nibelungów. Sigurd zabija smoka starożytnym mieczem Volsungów, duchową mocą, którą rasa otrzymała na początku czasu od Valfadara, Ojca Wyboru. W ten sposób wskazuje się, że piąta rasa musi walczyć z iluzją materialności, którą reprezentuje smok i strzeżone przez niego skarby.
Jednak Sigurd umiera pod klątwą pierścienia, trafiony w plecy włócznią Hagena. Hagen jest synem Andvariego (Albericha), który wyrzekł się miłości, aby zdobyć skarb materialnego świata. Alberich, Nibelung, ciemny elf, zawarł bez miłości małżeństwo i spłodził Hagena. Jego ojciec był więc istotą astralnego światła, a matka była człowiekiem. Jak ciekawie spełnia się ta opowieść. Z połączenia siły elementarnej i śmiertelnej wiedzy rodzi się umiejętność bez cnoty. Ta umiejętność bez cnoty odpowiada naszej koncepcji naukowych osiągnięć rasy. Na przykład elektryczność to siła elementarna, która, zastosowana do materialnych spraw życia, staje się Hagenem. W dramacie Hagen jest sługą Gunnara (Gunthera) z plemienia Gjukingów (Gibichungów).
W wersji Wagnera, Zygfryd (Sigurd) płynie w dół Renu, symbolizującego Rzekę Życia; ludzka ewolucja to podróż po Renie. Ostatecznie dociera do domu Gibichungów, z którymi przysięga braterstwo. To oznacza inkarnację ego w ciele materialnym. Pije wino zapomnienia i traci pamięć o Brunhildzie, wojowniczej dziewicy Wotana (Odyna). Oznacza to, że przy narodzinach traci pamięć o swojej duszy. Hagen (materialna nauka) jest dziwnym i strasznym sługą książąt Gibichungów. Hagen odmawia przysięgi braterstwa, ponieważ pragnie zdobyć moc pierścienia. To ciemny Hagen, półczłowiek, półbóg, staje się zgubą Sigurda i niszczy rasę bohaterów, aby osiągnąć własne ambicje.
Sigurd, umierając, zostawia po sobie jedno dziecko, córkę Swanhildę, która zostaje stratowana na śmierć przez konie, co kończy cykl Volsungów. Swanhilda to szósta rasa, ezoterycznie rządzona przez planetę Wenus, a jedynie czas może wyjaśnić okoliczności, w jakich rasa ta zostanie zakończona. W starożytnej symbolice konie zazwyczaj reprezentują niższy umysł, na którym jeździ moc myśli. Możliwe, że w wielkich dniach przyszłości moc umysłu może zniszczyć rasę.
Ten cykl umierających ras (umierających bohaterów) jest brzemieniem run Odyna. Aby odkryć tajemnicę śmierci, Odyn wiesza się na drzewie życia, jednak jego sekretu nie może rozwiązać. Norny, stare siostry, przędą potrójną nić losu z wątków przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Sześć ras musi przyjść i odejść, każda dążąca do doskonałości, aż do wielkiego dnia, gdy drzewo ras znów opadnie w chaos, a cykl pokoleń zakończy się. Moc generacji, jedna z tajemnic pierścienia, musi zostać zwrócona Rzece Życia, z której została skradziona.
Potem następuje siódma rasa, koniec, który jest również początkiem. Po Ragnaroku, Zmierzchu Bogów, wody wznoszą się; stary sposób życia znika na zawsze; powstaje nowe niebo i nowa ziemia. Przeżywają tylko dwie przerażone istoty, które ukrywają się w górskiej jaskini nad wodami. Z nich rodzi się ludzkość.
Brzmi to jak dziwna sprzeczność, ponieważ myślimy o ludzkości jako składającej się z sześciu pokoleń Volsungów, ras walczących. W rzeczywistości nie jest to prawda. Ludzkość naprawdę rodzi się w siódmej rasie, ponieważ w tej rasie człowiek osiąga siebie. Osiąga swoją pełną postać. Do tego czasu jest tylko potencjalnie człowiekiem. Ta ludzkość siódmej rasy przywraca Złoty Wiek. Sześć ras to sześć dni stworzenia, a siódma rasa to Szabat. W tym dniu bogowie odpoczywają.
Siódma rasa jest tym, co różokrzyżowcy nazywają Ciszą po Dźwięku. Siódma rasa to koniec starego porządku i początek nowego. Z niej wyłania się nowe stworzenie, poza materią. W siódmej rasie Wszech-Ojciec nie jest już Ganglerem Wędrowcem; wielka podróż świata jest zakończona. Moc prawa zanika, ponieważ zostaje udoskonalona i przemieniona mocą Miłości. Prawo to stare przymierze, Miłość to nowe przymierze. Prawo kończy się wypełnieniem samego siebie.
Siódma rasa jest Bohaterem Świata. Jest prawdziwie Synem Konieczności. W ten sposób kończy się cały ród i pień Gibichungów, imperium materii i wszystko, co do niego należy, oraz wszystko, co zostało poświęcone jego celom, znika razem z nim.
Ludzka osobowość umiera w osiągnięciu adeptury. Siódma rasa to rasa adeptów, a jej cień we współczesnym świecie, długi cień przyszłych wydarzeń, to Szkoła Misteriów.
Tak nauczali starożytni Drottarowie, śpiewając razem smutek teraźniejszości i spokojną tajemnicę przyszłości:
„Niech teraz wszyscy earlowie
Staną się lepsi w myśli,
Niech smutek wszystkich panien
Na zawsze zostanie zmniejszony,
Bo ta opowieść o trudach
Została opowiedziana aż do końca.”
źródło: The Mysteries of the Drotts, ESOTERIC DOCTRINES OF THE FAR NORTH; HORIZON – JOURNAL OF THE PHILOSOPHICAL RESEARCH SOCIETY SUMMER 1946.
Drottarowie byli starożytnymi kapłanami i strażnikami tajemniczych rytuałów w kulturach nordyckich, szczególnie związanymi z misteriami i ezoterycznymi praktykami Skandynawii. W tradycji skandynawskiej pełnili funkcje kapłanów, sędziów oraz proroków. Ich zadaniem było nie tylko prowadzenie obrzędów religijnych, ale również utrzymywanie tajemnic duchowych i nauk ezoterycznych w zamkniętych, rodowych strukturach.
Drottarowie byli związani z kultem bogów takich jak Odyn, a ich rytuały obejmowały elementy inicjacyjne, mające na celu duchowe wtajemniczenie i odkrywanie ukrytych prawd o naturze wszechświata, człowieka i losu. Byli to ludzie, którzy kontrolowali dostęp do wiedzy, szczególnie w kontekście nordyckich misteriów, w tym historii o bogach i herosach, takich jak Baldur czy Sigurd.
Z czasem ich rola uległa osłabieniu pod wpływem chrystianizacji, ale wiele z ich praktyk przetrwało w formie ezoterycznych tradycji i legend, które nadal były przekazywane przez pokolenia.