Mesmeryzm i hipnotyzm
Autor: A. E. Waite
W dzisiejszych czasach, szczególnie we Francji, badania nad hipnotyzmem przybrały postać czysto naukowych dochodzeń prowadzonych w kilku znaczących szpitalach. Nawet w Anglii, praktyka ta jest niemal codziennością wśród specjalistów medycznych, których pozycja zawodowa jest niepodważalna. W związku z tym może być interesujące spojrzenie wstecz na początki walki o uznanie hipnotyzmu w tym kraju. Hipnotyzm nie tylko musiał zmierzyć się i przetrwać opozycję świata medycznego i naukowego, ale również wyprzeć konkurencję, która pojawiła się wcześniej. Tą konkurencją był mesmeryzm, czyli magnetyzm zwierzęcy, a rywalizacja była tym bardziej zacięta, że, jak wtedy, tak i teraz, nie było do końca pewne, czy oba procesy nie są zasadniczo identyczne.
Szkoła mesmeryzmu w Anglii może być uznana za mającą swoje początki w roku 1829, kiedy to w „London Medical and Physical Journal” opublikowano kilka artykułów na ten temat autorstwa Richarda Chenevixa, członka Royal Society, opartych na eksperymentach, które sam przeprowadził. Te eksperymenty były obserwowane przez różnych członków środowiska medycznego, co doprowadziło m.in. do konwersji dr. Elliotsona, którego poświęcenie dla niepopularnej sprawy stanowi pouczający rozdział w historii mesmeryzmu. Kilka lat później, w 1836 roku, J.C. Colquhoun opublikował swoje znane dzieło „Isis Revelata”, które jest podsumowaniem historii magnetyzmu zwierzęcego do roku 1831, kiedy to druga francuska komisja wydała swój pamiętny raport na ten temat.
W tym samym roku baron du Potet odwiedził Londyn. Był on prawdopodobnie najskuteczniejszym operatorem, jaki do tej pory pojawił się we Francji. Rzeczywiście, od Mesmera, przez Puséygura, De Leuze’a, aż po du Poteta, można wyróżnić cztery epoki mesmeryzmu we Francji. Sztuka ta, według swoich najbardziej oddanych zwolenników, miała przyczynić się bardziej do zrozumienia człowieka i wszechświata niż jakiekolwiek inne odkrycie stulecia, do którego należała. Du Potet przeprowadzał publiczne pokazy, a wśród widzów ponownie pojawił się dr Elliotson, który teraz samodzielnie przeprowadzał badania, a ich wyniki opublikował w „Lancet”. Jego wysoka pozycja zawodowa sprawiła, że jego poglądy zyskały szeroki rozgłos i wywołały wiele dyskusji oraz gorzkiej wrogości, z której, zawodowo rzecz biorąc, wyszedł jako człowiek zrujnowany. Mimo to, obdarzony wyjątkową wytrwałością, nie poddał się i stał się centralną postacią tego ruchu, wokół którego zaczęła rozwijać się niewielka, ale znacząca literatura.
Książki takie jak „Facts in Mesmerism” autorstwa Townshenda, relacja Esdaile’a o leczniczych właściwościach mesmeryzmu, dowiedziona w jego szpitalu mesmerycznym w Indiach, „Cases of Surgical Operations without Pain in the Mesmeric Sleep” Elliotsona oraz „Letters on Animal Magnetism” Gregory’ego stały się standardowymi źródłami odniesienia, które do dziś są cytowane i to nie bez powodu.
Angielska szkoła szukała wyjaśnienia tych zjawisk w hipotezie Mesmera, mianowicie że zwierzęta oddziałują na siebie nawzajem, na odległość lub inaczej, poprzez projekcję lub rozprzestrzenianie subtelnego fluidu, który porównywano do działania magnesu na żelazo. Przez długi czas nie było co do tego różnicy zdań. Ci, którzy wierzyli w te zjawiska, akceptowali wyjaśnienia dotyczące ich, podczas gdy ci, którzy je odrzucali, kwestionowali dowody. Jednak w roku 1841 doszło do niezwykłej innowacji, która miała rzucić nowe światło na te eksperymenty i zainicjować naukowe badania oraz ogólne uznanie wielu faktów, które przez długi czas były obiektem drwin ze strony naukowców.
W tym roku szwajcarski mesmerysta, La Fontaine, przybył do Anglii i przeprowadzał publiczne pokazy w całym kraju, w tym w Manchesterze. Tam James Braid, szkocki chirurg o wyjątkowych zdolnościach, niedawno się osiedlił, a jego ciekawość, a raczej sceptycyzm, skłoniła go do uczestnictwa w spotkaniach La Fontaine’a z zamiarem odkrycia, jak te manifestacje są wytwarzane. Odkrył jednak, że nie jest świadkiem zdarzeń będących wynikiem oszustwa, jak się spodziewał, lecz że przynajmniej niektóre z tych zjawisk były autentyczne. Następnie rozpoczął badania z pierwszej ręki, chcąc ustalić, jaki czynnik powoduje te zjawiska. Przed jego badaniami specyficzne stany patologiczne związane ze stanem mesmerycznym wymagały, zgodnie z ówczesnym przekonaniem, obecności operatora, a zgodnie z hipotezą o projekcji fluidu było to nieuniknione. Jednak Braid odkrył, że operator nie jest konieczny i pod nazwą hipnotyzmu uzyskał podobne efekty, które początkowo uznał za identyczne, po prostu skupiając uwagę osoby poddanej eksperymentowi na jakimś jasnym obiekcie.
Kiedy opublikował wyniki swoich badań i refleksje na ich temat w swojej małej pracy „Neurypnology, or the Rationale of Nervous Sleep”, porzucił koncepcję tożsamości stanów wywoływanych przez oba procesy. Jednak z jego późniejszych pism wynika, że prawdopodobnie nigdy nie doszedł do ostatecznych wniosków.
Podczas gdy Elliotson był człowiekiem, jak widzieliśmy, o bardzo wysokiej reputacji i pozycji, Braid prowadził jedynie lokalną praktykę, choć z pewną szerszą reputacją za swoje umiejętności w leczeniu stóp końsko-szpotawych. Jednak człowiek wpływowy stracił swoją pozycję, podczas gdy skromniejszy chirurg zdobył sławę. Wyjaśnienie tego nie leży w przypadkowości losu; w jednym przypadku, niepopularna sprawa była popierana przez osobę, która, poza powtarzaniem eksperymentów, nie wnosiła dodatkowego światła w tę kwestię. W drugim przypadku, oryginalny geniusz znalazł nowe wyjaśnienie, które umożliwiło zaakceptowanie przynajmniej części faktów, bez odwoływania się do hipotezy powszechnie uznawanej za nienaukową, ponieważ była uważana za transcendentalną. Jednak nie byłoby prawdą stwierdzenie, że odkrycie Braida od razu spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem w środowiskach medycznych.
Główne pismo medyczne nigdy nie wspomniało o nim za jego życia, chociaż uznało je za oczywiste w nekrologu po jego śmierci. Przez lata panowała cisza również w innym obozie – tym mesmerystów. Nie oznacza to, że indywidualni zwolennicy starszego procesu nie uznawali wagi odkrycia Braida, jednak centralna władza tego nie lubiła. Dr Elliotson cierpiał zbyt długo i zbyt dotkliwie, aby z chęcią dopuścić, by sprawa, która dla niego stała się niemal świętością, była zracjonalizowana i wyjaśniona w taki sposób.
Metoda hipnotyczna, mimo swojego zawodowego uznania i oporu tzw. szkoły transcendentalnej, była związana z pewnymi zasadami tej szkoły bardziej, niż jej odkrywca początkowo sądził. Jednak nie zajęło mu długo zrozumienie, że jego proces był pokrewny innym, które należały do cudów przeszłości. Doszedł do wniosku, że autohipnoza była w mniejszym lub większym stopniu stosowana przez fakirów, joginów, ascetów, a nawet świętych z różnych krajów i religii. Kiedy po raz pierwszy wprowadził w trans osobę przy pomocy swojego złotego ołówka lub ostrza lancetu, nieświadomie stworzył metodę sztuczną, dzięki której Jakob Böhme wchodził w to, co nazywano „stanem wewnętrznym”, ale oszołomienie i zaburzenia widzenia nie były jedynym sposobem wprowadzenia ani w ten stan, ani w stan hipnotyczny. Kiedy Braid podkreślał konieczność skupienia uwagi, mógł wiedzieć, że fiksacja wzroku była tylko pretekstem lub zabezpieczeniem. Nauczył się tego później, gdy odkrył, że może hipnotyzować osoby niewidome.
Podczas gdy Braid redukował fenomeny sztucznego somnambulizmu i kataleptycznego transu do naukowych zasad, magnetyzm zwierzęcy można opisać jako „szalejący” w Ameryce. Pojawiło się wiele zamieszania wokół działania i teorii, a wnioski wyciągane z faktów były nieprzemyślane i sensacyjne. Magnetyczny fluid Mesmera przestał być w ich rękach niewidzialną projekcją jednego zwierzęcia na drugie. Cały wszechświat był nasycony substancją, którą operator miał przekazywać swojemu podmiotowi, a sam Bóg został określony mianem uniwersalnego mesmerysty – podobnie jak wcześniej, w innej szkole, Wielki Architekt Wszechświata został uznany za pierwszego masona.
Zaledwie temat został powierzchownie ujęty w ramy nauki i uznany za szanowany dzięki prozaicznemu wyjaśnieniu i wykluczeniu tzw. wyższych fenomenów, kiedy nowy proces przybył zza Atlantyku, burząc wszystkie zasady, pod nazwą Elektryczno-Biologii. Była to nazwa wybrana z typową dla amerykańskiego słownictwa taktyką, obejmująca podwójne błędne określenie, ponieważ zjawiska nie były ani elektryczne, ani wyłącznie biologiczne, podobnie jak proces trawienia. Jednak ta nowa, nieokreślona egzotyka, mimo że wydawała się nielogiczna, naprawdę zawierała coś, co, jeśli nie zostało przeoczone przez Braida, to nie zyskało dostatecznego uwydatnienia w jego badaniach, albo nie było uznawane za kluczowy aspekt. Chodziło o sugestię w stanie czuwania.
Nie ma wątpliwości, że Grimes, rzekomy wynalazca Elektryczno-Biologii, oraz objazdowi wykładowcy, którzy przybyli, aby demonstrować jego proces, przynajmniej pomogli Braidowi uświadomić sobie punkt, który wcześniej omijał. Pod wpływem czujności co do praw rodzicielskich nad swoim wynalazkiem, a także pod wpływem czegoś zaczerpniętego od swoich nieuznanych naśladowców, Braid zredukował problem do właściwych proporcji.
Niestety, albo na szczęście dla wszystkich zaangażowanych stron, hipnotyzm był niemal od początku skazany na przestarzałość z powodu odkrycia środków znieczulających, które były znacznie prostsze w działaniu i pewniejsze w rezultatach. Działo się tak, ponieważ nowy agent psychologiczny był prezentowany niemal wyłącznie ze względu na swoje lecznicze właściwości i pomoc w chirurgii. W sferze zawodowej Braid jednak był człowiekiem otwartym na nowe idee i uznał wyższość eteru i chloroformu w tych szczególnych przypadkach, choć jednocześnie nie zmniejszał wyższości swojego środka w ważniejszych aspektach niż te związane z samą wygodą.
Pod koniec swojego życia, raporty z eksperymentów austriackiego barona von Reichenbacha dotarły do Anglii. Te eksperymenty miały na celu wykazanie, choć nieświadomie, całkowitej sprzeczności z odkryciem Braida, mianowicie istnienia fluidu wydzielanego przez zwierzęta i ludzi oraz inne obiekty, których nie trzeba wymieniać, ale w tym także przez groby zmarłych. Przeprowadził swoje eksperymenty z wieloma osobami, które, jak odkrył, miały zdolność postrzegania rzekomych emanacji, i nie ma wątpliwości, że jego cierpliwość i troska były ogromne. Wydaje się, że w szczególności unikał sugerowania swoim badanym tego, czego oczekiwał, jednak żadna z tych osób nie mogła przystąpić do drugiego eksperymentu bez świadomości jego celu. To nieuchronnie było słabym punktem jego badań, i dlatego Braid zajął się tą kwestią, wykazując błędność jego wniosków, jednocześnie składając podziw dla jego umiejętności i znaczenia jego odkryć w bardziej ograniczonym zakresie, mianowicie sugestii.
W Anglii istniała tendencja do redukowania wszystkich tez medycznych do jak najmniejszych rozmiarów i publikowania ich w jak najbardziej dyskretny sposób. Kontr-eksperymenty Braida, po opublikowaniu w drugorzędnym czasopiśmie, ponieważ główne pismo nie chciało ich przyjąć, ukazały się ponownie w niewielkiej broszurce, ściśle i boleśnie złożonej. W porównaniu z ogromnymi tomami Reichenbacha musiały wyglądać na mało poważne, wręcz śmieszne, a austriacki baron wydaje się zostawił manchesterskiego chirurga swoim angielskim uczniom, wśród których byli Ashburner i Gregory. Nie było więc wyraźnej odpowiedzi na pomysłowe argumenty i eksperymenty Jamesa Braida. Reichenbach nadal wierzył, że wykazał istnienie nowego, nieuchwytnego zjawiska.
Nauki, które można wyciągnąć z wczesnej historii obu procesów w Anglii, są zarówno pocieszające, jak i niepokojące. Ilustrują one naturalną i, mamy nadzieję, nieusuwalną trzeźwość, która tak często skłania angielski umysł do wyboru środkowej drogi, w której na ogół leży bezpieczeństwo, a czasami znajduje się prawda.
źródło: MESMERISM AND HYPNOTISM By A. E. Waite; HORLICK’S MAGAZINE nr 1 1904.
1. „Facts in Mesmerism” – Chauncy Hare Townshend
- Autor: Chauncy Hare Townshend (1798–1868) był angielskim pisarzem, poetą, kolekcjonerem i jednym z najważniejszych propagatorów mesmeryzmu w XIX wieku. Był także przyjacielem Charlesa Dickensa, co wpłynęło na popularyzację jego idei.
- Treść: „Facts in Mesmerism” (wydane w 1840 roku) to jedna z najważniejszych książek o mesmeryzmie, zawierająca szczegółowe opisy eksperymentów Townshenda, które miały na celu udowodnienie rzeczywistości zjawisk związanych z mesmeryzmem, takich jak trans, jasnowidzenie i leczenie za pomocą magnetyzmu zwierzęcego. Townshend opisuje również swoje własne doświadczenia jako mesmerysta i osoby poddawane jego praktykom. Książka miała na celu przekonać sceptyków, że mesmeryzm zasługuje na poważne badania naukowe.
2. Relacja Jamesa Esdaile’a o leczniczych właściwościach mesmeryzmu
- Autor: Dr James Esdaile (1808–1859) był szkockim chirurgiem, który pracował w Indiach i zasłynął z wykorzystania mesmeryzmu do przeprowadzania operacji chirurgicznych. Jego pionierskie prace nad wykorzystaniem hipnozy (lub mesmeryzmu) do znieczulenia wywołały szerokie zainteresowanie w środowisku medycznym.
- Treść: Jego najbardziej znana książka to „Mesmerism in India, and its Practical Application in Surgery and Medicine” (wydana w 1846 roku). Esdaile opisał w niej swoje doświadczenia z mesmeryzmem, które obejmowały ponad 300 operacji bez bólu, w tym bardzo bolesne procedury, jak amputacje, które przeprowadzał w stanie hipnotycznym. Było to rewolucyjne odkrycie przed wynalezieniem nowoczesnych środków znieczulających, takich jak eter czy chloroform. Jego relacje wpłynęły na dalsze badania nad mesmeryzmem w medycynie.
3. „Cases of Surgical Operations without Pain in the Mesmeric Sleep” – John Elliotson
- Autor: Dr John Elliotson (1791–1868) był brytyjskim lekarzem i profesorem, który jako jeden z pierwszych w Anglii propagował hipnozę i mesmeryzm w medycynie. Był również współzałożycielem „The Zoist,” czasopisma poświęconego magnetyzmowi zwierzęcemu.
- Treść: W swojej książce „Cases of Surgical Operations without Pain in the Mesmeric Sleep” Elliotson opisał przypadki operacji chirurgicznych, które przeprowadził bez użycia konwencjonalnych środków przeciwbólowych, lecz w stanie mesmerycznego snu. Książka stała się dowodem na możliwość zastosowania hipnozy jako formy znieczulenia i wzbudziła spore kontrowersje w świecie medycznym. Elliotson przez swoje przekonania na temat mesmeryzmu stracił reputację w tradycyjnym środowisku medycznym, ale jego prace znacząco wpłynęły na rozwój hipnozy.
4. „Letters on Animal Magnetism” – William Gregory
- Autor: William Gregory (1803–1858) był szkockim chemikiem i profesorem chemii na Uniwersytecie w Edynburgu, który również badał mesmeryzm i był zwolennikiem jego naukowego zastosowania.
- Treść: „Letters on Animal Magnetism” to zbiór listów, w których Gregory analizuje i wyjaśnia teorię magnetyzmu zwierzęcego, odnosząc się zarówno do eksperymentów innych mesmeryków, jak i swoich własnych doświadczeń. Gregory bronił mesmeryzmu przed atakami ze strony sceptyków i starał się przedstawić naukowe podstawy zjawisk, które przypisywano tej praktyce. Jego pisma miały na celu szerzenie wiedzy o mesmeryzmie w kręgach akademickich, a także wśród ogółu społeczeństwa.
Znaczenie tych książek:
Te dzieła są kluczowe dla zrozumienia, jak mesmeryzm, zwany także magnetyzmem zwierzęcym, ewoluował jako zjawisko medyczne i duchowe w XIX wieku. Autorzy byli pionierami w badaniach nad hipnozą, jej zastosowaniem w medycynie i możliwością wykorzystania jej jako środka przeciwbólowego. Chociaż wiele z tych koncepcji było kontrowersyjnych, ich badania pomogły w dalszym rozwoju hipnozy, która w końcu stała się uznawaną dziedziną psychologii i medycyny.