Megnetyzm Ludzki

Magnetyzm ludzki jest to zjawisko zupełnie różne od tego, co sic zowie magnetyzmem osobistym. Magnetyzm osobisty jest to właściwość umysłu i należy do przedmiotu dynamiki myśli. Magnetyzm ludzki przeciwnie, jest przejawem prany i należy do działalności ustroju fizycznego.

Termin „magnetyzm ludzki” bardzo słabo wypowiada pojęcie, jakie się weń wkłada, ale podobnie jak inne terminy, używa się w braku lepszych oraz by uniknąć tworzenia nowych słów, któreby tylko sprowadzały z drogi czytelnika. W języku  sanskryckim posiadamy terminy, wyrażające bardzo dokładnie różne przejawy ducha, duszy, ciała i przyrody. Ale dla Zachodu obca jest terminologja sanskrycka – i zmuszeni jesteśmy poprzestać na tem, co mamy. Gdy filozof ja wschodnia bardziej się upowszechni wśród czytelników europejskich, zniknie niejedna z odczuwanych obecnie trudności.

Przekładamy termin „magnetyzm ludzki“, gdyż ostatni zazwyczaj się miesza z niektóremu objawam i mesmeryzmu. Oba zresztą terminy: „magnetyzm ludzki” i „magnetyzm zwierzęcy” są nie bardzo ścisłe, gdyż właściwość czy uzdolnienie, których one dotyczą – napotyka się zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Różnica polega na tern, że człowiek może rozporządzać swoim magnetyzmem przy pomocy swej woli lub myśli, gdy zwierzęta używają go nieświadomie, bez pomocy intellektu i bez kontroli woli.

Wogóle mówiąc, zarówno zwierzę jak człowiek, nieustannie wydziela ze siebie magnetyzm czyli energję praniczną, ale człowiek wytrenowany odpowiednio, umiejący kierować swoją wolą – może, stosownie do woli powstrzymać i powściągnąć falę magnetyzmu lub wzmocnić jego wypływ i z większą siłą skierowrać go na pożądane miejsce.

Może też w ten sposób korzystać ze swego magnetyzmu, że go łączy z falami myślowemi, aby nadać im większą siłę i energję.

Choć może narazimy się na zarzut, że nie potrzebnie powtarzamy to, co już było powiedziane, staramy się o to-, by czytelnik doskonałe zapamiętał, że energja praniczna czyli magnetyzm ludzki, jest to zjawisko całkowicie różne od „siły umysłowej“ i wogóle od jakichkolwiek przejawów energji. wkładanej w myślenie – chociaż nawet, jak to było wyżej  zaznaczone, energja praniczna może być wysyłana wraz z falami myślowemi. Energja ta jest to poprostu ślepa siła natury, jak elektryczność i inne siły podobne, ale podlegające woli człowieka. I człowiek może z niej korzystać świadomie i nieświadomie; ze zrozumieniem rzeczy lub bez; mądrze lub niedorzecznie. Siła ta nie ujawnia działania rozumnego, prócz tych przypadków, kiedy kieruje nią świadomy rozum człowieka.

„Elektryczność ludzka“ byłby to zapewne termin stosowniejszy, niż „magnetyzm ludzki“, gdyż siła ta podobniejsza jest do elektryczności niż do magnetyzmu.

Zaznaczywszy to, będziemy jednak w dalszym ciągu używali terminu „magnetyzm”; ale prosimy czytelnika, by pamiętał, co mianowicie my rozumiemy przez te wyrazy.

Magnetyzm człowieczy jest to forma energji pranicznej. W pierwszej lekcji powiedzieliśmy już trochę o pranie. Prana jest to energja wszechświatowa, objawiająca się w najrozmaitszych postaciach we wszystkich przedmiotach, ożywionych i nieożywionych. Wszystkie postacie siły czyli energji są  to tylko przejawy prany. Elektryczność jest to forma prany, podobnie jak siła ciążenia i magnetyzm ludzki. Prana – jest to jeden z siedmiu pierwiastków człowieka i w mniejszej lub większej ilości, znajduje się we wszystkich organizmach ludzkich.

Człowiek wyciąga prane z powietrza, którem oddycha; z pożywienia, które zjada; z wody, którą pije. Jeżeli człowiekowi brak prany, wtedy słabnie; mało życia ma w sobie – mówi się o nim w takim razie. Gdy zapas prany w człowieku jest dostateczny, staje się on aktywnym, żwawym, energicznym, „pełnym życia”. W naszej książce „Nauka oddychania“ dajemy wskazówki, jak zgromadzić, zachować w sobie prane, przy pomocy prawidłowego oddychania, a w dziełku Hatha- Yoga, wskazujemy najlepsze sposoby wydobycia prany z jadła i napoju.

Suma prany, zawierająca się jako zapas w organiźmie rozmaitych ludzi – jest bardzo rozmaita. Niektórzy są pizepełnieni praną i promieniują ją ze siebie, jak maszyna elektryczna; wszyscy ludzie, którzy się z nimi stykają odczuwają powiększoną aktywność życiową, rzeźkość i zdrowie. Innym przeciwnie, na tyle brak prany, że znajdując się w towarzystwie innych ludzi, uzupełniają swój brak siły życiowej, wyciągając ją z innych organizmów. I ostatecznie ludzie zdrowi i silni, którzy przybyli jakiś czas w towarzystwie takich ludzi słabych, również się czują słabi i znużeni. Niektórzy ludzie tego rodzaju, którzy sami sobie nie są zdolni wyrobić zapasu  prany, stają się literalnie wampirami (upiorami) i żyją magnetyzmem innych ludzi, choć zazwyczaj sami nie mają o tem  świadomości. Ale są inni, którzy rozumieją, że mogą żyć w ten sposób kosztem siły ludzi, znajdujących się w ich pobliżu i ci świadomie uprawiają ten wampiryzm.

Świadomie korzystać z tej zdolności wydobywania siły z ludzi żywych, jest to jedna z form, czarnej magji – i z konieczności prowadzi to za sobą u jednostek wyzyskujących tę siłę powstrzymanie rozwoju duchowego i inne zgubne wyniki. Ale człowiek nigdy nie może stać się ofiarą takiego, świadomego czy nieświadomego wampiryzmu, jeżeli tylko poznał i zrozumiał szczegóły objawów magnetyzmu zwierzęcego i jego prawa.

Magnetyzm ludzki czyli energja praniczna jest najpotężniejszą siłą leczniczą w naturze; w tej więc lub innej postaci używa się zawsze tej siły w wypadkach tzw. „leczenia psychicznego”.

Korzystać z energji pranicznej – jest to jedna z najstarszych form leczenia naturalnego – i można powiedzieć, że ta metoda stała się u ludzi niemal instynktową. Dziecko,  uderzywszy się o cokolwiek, biegnie do matki, która dotyka urażonego miejsca, całuje to miejsce, ręką gładzi i w kilka chwil cierpienie mija. I gdy my przybliżamy się do kogoś, co bardzo cierpi – nasz ruch najnaturalniejszy jest – położyć mu rękę na czole lub pogładzić jego rękę. To instynktowne użycie swej reki – jest to sposób udzielania magnetyzmu temu, co go potrzebuje. I zazwyczaj sm utek czy ból człowieka staje się lżejszy za dotknięciem ręki przyjacielskiej. Przyciskanie płaczącego dziecka do piersi jest to druga form a instynktowego działania w tymże celu. Magnetyzm: matki wyłania się z niej, pchnięty przez jej myśl kochającą – i dziecko się uspokaja, przestaje płakać i czuje się dobrze. Magnetyzm ludzki może być skierowany z organizmu przy pomocy pragnienia lub myśli lub może być udzielony bardziej bezpośrednio: za pomocą rąk, dotknięcia ciała, pocałunku, oddechu i innemi środkami wr tym rodzaju. Będziemy o tej sprawie mówili szczegółowo na lekcji ósmej, poświęconej „terapeutyce tajem nej“.

Podać proste i przejrzyste objaśnienie, co to jest magnetyzm ludzki, niepodobna, o ile nie wnikniemy głębiej w doktryny okultystyczne, mało dostępne dla początkujących. Aby powiedzieć, co to jest magnetyzm ludzki, musimy powiedzieć, co to jest prana; aby zaś powiedzieć, co to jest prana – musimy dojść do samego rdzenia zagadnienia i odkryć rzeczywistą naturę i pochodzenie energji, t. j. musimy zrobić to, czego nie może zrobić nauka współczesna, ale co mogą wytłumaczyć głębokie nauki okultystyczne tym, co osiągnęli należyty stopień rozumienia drogą powolnej, wytrwałej i stopniowej pracy.

Mogą nam powiedzieć, że oczekujemy zbyt wiele, żądając od czytelników, aby przyjęli jako prawdę – twierdzenie, że istnieje zjawisko takie, jak magnetyzm ludzki lub energja praniczna, której jednak natury rzeczywistej objaśnić nie możemy. Odpowiadając na zarzut tego rodzaju, możemy zaznaczyć, że wiele jest rzeczy, które mogą być dowiedzione tylko za pomocą swych wyników; samo zaś zjawisko nie może być wytłumaczone słowami prostem i i jasnemi. Weźcie np. elektryczność lub magnetyzm; – istnienie ich stwierdzamy na każdym kroku naszego codziennego życia, ale stwierdzamy tylko w wynikach ich działania,”*co się zaś tyczy .ich natury istotnej – to o tem fizyka bardzo mało nam. mówi rzeczy zrozumiałych. Zupełnie to samo mamy z drugim objawem energji pranicznej, z magnetyzmem ludzkiem. Aby dowieść jego istnienia, musimy szukać wyników jego działania, a nie próbować rozwiązania tajemnicy ogólnego źródła wszystkich form energji – prany.

Ale na to znów nam zarzucą, że wyniki działania elektryczności i magnetyzmu są oczywiste i niewątpliwe – i każdy może łatwo widzieć wyniki te; tymczasem wyniki działania energji pranicznej czyli magnetyzmu ludzkiego nigdzie i w niczem zaobserwować się nie dadzą. Zarzut ten wyda się nam w prost śmieszny, gdy zestawimy z nim ten fakt, że każdy ruch ciała od potężnych wysiłków olbrzyma, podnoszącego ciężary do drgania powiek płaczącej dzieciny – jest to czysty wynik działania i przejawu energji pranicznej czyli magnetyzmu ludzkiego.

Fizjologja nazywa przyczynę wzmiankowanych wyżej zjawisk „siłą nerwową” lub podobnemi terminami, ale jest to właśnie to, co my nazywamy magnetyzmem ludzkim – formą energji pranicznej. Gdy chcemy podnieść palec, czynimy wysiłek woli, jeżeli jest to ruch świadomy; jeżeli zaś zasadą jest pragnienie podświadome, to potrzebny wysiłek czyni umysł instynktowy. Co znaczy ten wysiłek? To znaczy, że do mięśni, kierujących poruszeniem palca, wysyła się pewna liczba magnetyzmu ludzkiego. Muskuły się naprężają i palec się podnosi.

To samo dzieje się przy każdem poruszeniu ciała, zarówno wówczas gdy je wykonywa wysiłek świadomy, jak gdy je wykonywa wysiłek podświadomy. Każdy krok, który czynimy, rozwija się przy pomocy tego samego procesu; każde słowo, które wymawiamy; każda łza, którą wylewamy; każde bicie serca – wszystko powstaje za wpływem magnetyzmu ludzkiego, którym kieruje już to świadoma wola, już to nakaz, rozumu instynktowego.

Magnetyzm rozchodzi się po nerwach zupełnie tak samo, jak telegramy rozchodzą się po drutach, idących na wszystkie krańce świata. Nerwy – to druty telegraficzne, po których nieustannie płynie prąd, oddający depesze. Jak zaś do ostatnich czasów uważano za niepodobieństwo posyłać telegramy bez drutu, podobnież nasza fizjologja uważa za niemożliwość wysyłanie prądów nerwowych bez pomocy nerwów.

Tymczasem magnetyzm ludzki czyli siła nerwowa może być rozsyłana i bez pomocy nerwów i nawet rozchodzić się na odległość.

Nauka niedawno odkryła zasady telegrafu bez drutu, okultyści zaś już na wiele stuleci przedtem wiedzieli, że magnetyzm ludzki może się udzielać od osoby do osoby, poprzez atmosferę astralną, bez pośrednictwa systemu przewodników nerwowych. Spodziewamy się, że system magnetyzmu ludzkiego staje się dla czytelników coraz zrozumialszy. Jak już powiedzieliśmy, magnetyzm ludzki przedostaje się do organizmu ludzkiego z powietrza, którem ten oddycha, z wody, którą pije, z jadła, które spożywa. Człowiek, to aparat  w laboratorjum natury ku wydobywaniu magnetyzmu ze wszystkiego, z czem się styka. Wydobyty przez aparat ludzki  – magnetyzm przechowuje się w układzie nerwowym, gdzie znajdują się znaczne jego zapasy, zawarte w całej sieci akumulatorów, z których plexus Solaris (splot słoneczny) – okazuje się centralnym i głównym. Z tych akum ulatorów magnetyzm biorą zmysły i rozum i rozsyłają go tam, gdzie jest potrzebny dla najrozmaitszych celów. Kiedy powiadamy: „zmysły i rozum biorą“, wcale to nie znaczy, że zmysły i rozum działają świadomie.

Przeciwnie, nie więcej jak 5% wszystkich czynności ludzkich stanowi wynik objawów woli świadomej. Pozostałe 95% czynności człowieka i jego ustroju wykonywa rozum instynktowy, zarządzający funkcjami ciała – pracą organów wewnętrznych – procesami trawienia, asymilacji, wydzielania, obiegu krwi i innemi stronam i życia organizmu fizycznego, które wszystkie w całości lub częściowo znajdują się pod zarządem rozumu instynktowego.

Z tego, cośmy powiedzieli nie należy wnioskować, że magnetyzm kiedykolwiek jest nieobecny w jakiejkolwiek części ciała. Przeciwnie, każda część ciała zawsze zawiera w sobie mniejszy lub większy zapas magnetyzmu, przy czem rozmiary zapasu zależą od ogólnej żywotności danej osoby. Żywotność organizmu oraz tej lub innej jego części, właśnie ma za miarę określoną – summę prany czyli magnetyzmu ludzkiego w całym systemie lub jego częściach.

W tym miejscu bardzo użyteczne będzie dla czytelnika, jeżeli sobie przypomni to, co napewno przedtem czytał lub słyszał o układzie nerwowym, o jego budowie, komórkach  nerwowych, o gangljonach, o splotach i t.d. Pomoże mu to ułożyć sobie jasne pojęcie o procesie rozkładu zapasu magnetyzmu w ciele ludzkiem.

System nerwowy człowieka dzieli się na działy, mianowicie: system mózgo-grzbietowy (ceretrospinal) i system sympatyczny.

System mózgo-grzbietowy składa się z tych wszystkich części systemu nerwowego, które są zamknięte w jamie czaszki oraz kanale pacierzowym tj. w mózgu głowy i grzbietu wraz z nerwami wychodzącemi z mózgu pacierzowego. System ten zarządza funkcjam i życia żywotnego: chceniem, czuciem i t. d. System sympatyczny zawiera w sobie wszystkie te części układu nerwowego, które się mieszczą przeważnie w jamie piersiowej i brzusznej, i które znajdują się w związku z organam i wewnętrznemu System ten zarządza procesam i nieświadomemu wzrostem, odżywianiem i t. d., pod kontrolą i obserwacją rozum u instynktowego.

System mózgo-grzbietowy służy zmysłom wzroku, słuchu, smaku, węchu i dotyku; służy też przejawom impulsów ru chowych – i wogóle korzysta z niego „Ja“, aby myśleć tj. służy przejaw om świadomości i intellektu. Jest to narzędzie, przy pomocy którego ,,Ja“ może się kom unikować ze światem zewnętrznym za pośrednictwem organów zmysłów.

Ten system porów nywają z wielkim systemem przewodników telegraficznych, w którym mózg stanowi stację centralną a kolum na mózgo-grzbietowa i nerwy tw orzą stacje pośrednie, kabel i druty.

Mózg jest to wielka masa tkanki nerwowej i składa się z trzech części: wielkiego mózgu czyli półkul, zajmujących przednią, środkową i tylną część czaszki; móżdżku, który zajmuje niższą i tylną część mózgu i rdzenia przedłużonego (medulla oblongata), który jest rozszerzonym początkiem mózgu  grzbietowego i leży pod móżdżkiem.  Wielki mózg jest to narząd intellektu i również pomału rozwijającego  się rozumuduchowego – uważajcie, tylko organ, tj. narzędzie przejawu, nie zaś sam intellekt czyli rozum duchowy.

Móżdżek, to organ rozumu instynktowego. Rdzeń przedłużony jest to część górna mózgu grzbietowego i z niego, tak jak z wielkiego mózgu, rozchodzą się nerwy ku różnym częściom głowy oraz niektórym organom jamy piersiowej i brzusznej – jako też ku organom oddechowym.

Rdzeń grzbietowy zapełnia część wewnętrzną kanału pacierzowego. Jest to długa masa tkanki nerwowej, od której w miejscach połączenia niektórych kręgów rozchodzą się w prawo i w lewo rozgałęzienia, te zaś stanowią nerwy, kom unikujące się ze wszystkiemi częściami ciała. Rdzeń grzbietowy ma podobieństwo do głównego kabla telefonicznego, z którego na obie strony rozchodzą się przewodniki do osobnych telefonów.

System sympatyczny składa się z podwójnego łańcucha gangljonów, czyli węzłów nerwowych, leżących po obu stronach kolumny grzbieto-mózgowej – oraz z gangljonów, znajdujących  się w różnych miejscach głowy, szyi, piersi i jamy brzusznej. Gangljony łączą się pomiędzy sobą zapomocą włókien, a z systemem grzbieto-mózgowym – zapomocą nerwów ruchu i czucia. Od węzłów włóknistych rozgałęzienia idą ku rozmaitym organom ciała, ku naczyniom krwionośnym i t.d. W rozmaitych częściach ciała nerwy spotykają się ze sobą i tworzą tzw. sploty nerwowe. System sympatyczny zarządza nieświadomemi sprawami: obiegu krwi, oddychania i trawienia.

Przy pomocy tego zadziwiającego systemu działa magnetyzm  ludzki czyli energja praniczna (albo też „siła nerwowa”, o ile czytelnicy wolą raczej termin tzw. naukowy). Impulsy, które płyną z umysłu poprzez mózg, biorą magnetyzm z akumulatorów organizmu i skierowują go ku wszystkim częściom ciała albo z jakiejkolwiek jednej części ciała poprzez druty (wires) systemu nerwowego. Bez tego magnetyzmu serce nie będzie uderzało, krew nie będzie się toczyła, płuca nie będą oddychały: żaden organ funkcjonować nie będzie. Słowem cały mechanizm ciała zatrzymać się musi, jeżeli przerwie się dopływ magnetyzmu. Nawet mózg nie może wykonywać swej funkcji, jako narzędzie myśli, jeżeli w nim niema dostatecznego zapasu prany lub jeżeli dopływ świeżej prany przerywa się w czasie jego pracy.

Nauka jogów o jednej części systemu nerwowego mówi więcej, niż nauka europejska. Ta część – to „splot słoneczny”.  Fizjologowie uważają splot słoneczny poprostu za pogmatwaną sieć nerwów sympatycznych – i nie przypisują mu wielkiego znaczenia. Nauka jogów mówi, że jest to jedna z najważniejszych części systemu nerwowego, a mianow icie, że jest to najw iększy akumulator energji pranicznej, skąd rozchodzi się ona do m niejszych akum ulatorów , rozproszonych po całym ustroju – oraz do rozmaitych organów . Splot słoneczny leży z tyłu dolnej części żołądka, po obu stronach rdzenia grzbietowego. Składa się on z białej i szarej materji mózgowej,  podobnie jak mózg głowy i grzbietu. Gra on daleko ważniejszą rolę w życiu człow ieka, niż się to zazwyczaj sądzi. Człowieka można zabić ciosem, który się odbija na splocie słonecznym. Siłacze w alczący dla nagrody znają debrze właściwości splotu słonecznego i często próbują paraliżować swego przeciw nika zapomocą uderzeń, odbijających się w tej sferze, choć należy zauważyć, że takie uderzenia liczą się u nich jako zakazane, gdyż są niebezpieczne dla życia. Splotów nosi nazwę „słonecznego” bardzo słusznie, gdyż z tego miejsca jak ze słońca promieniuje energja i siła do w szystkich części ciała, a nawet wielki mózg w znakomitej części zależy w swej pracy od energji, którą wysyła splot słoneczny.

Podobnie jak krew przenika we w szystkie części organizmu zapomocą arteryji mniejszych naczyń krwionośnych, zakończonych drobniutkiem u naczyniam i w łoskowatem i, tak magnetyzm ludzki albo energja praniczna przenika we wszystkie części organizmu za pomocą zdumiewającego wielce złożonego systemu nerwowego drutów , kabli i akumulatorów .

Czerwona, bogata w tlen krewarterjaina buduje i odświeża komórki i dostarcza materjału potrzebnego dla ciągłej odnowy tkanek, która (odnowa) odbywa się pod zarządem rozumu instynktowego – wiernego sługi człowieka. Ale bez magnetyzmu nie byłoby życia, ponieważ nawet całe działanie złożonego układu krwionośnego zależy od energji pranicznej, kłóra się okazuje siłą poruszającą organizmu.

Zdrowe ciało ludzkie od głowy do nóg jest przepełnione tą zdumiewającą siłą, która zmusza do działania całą maszynę  a która posiada wiadzę i znaczenie nie tylko na płaszczyźnie fizycznej, ale też i astralnej, jak to zaraz zobaczymy.

Należy jednak koniecznie pamiętać, że czynnikiem głównym tej pracy podziału (distribution) jest rozum instynktowy, który podtrzymuje ciągły popyt na magnetyzm, zbiera go w akumulatory, a potem wydobywa z nich i rozsyła w różne części ciała, bacząc, aby w żadnej części ciała nie zabrakło prany. I jeżeli jakakolwiek część ustroju potrzebuje wzmocnionego dopływu magnetyzmu, instynkt bezwarunkowo odpowiada temu żądaniu i posyła jej należytą ilość prany. Ale rozum instynktowy bardzo oszczędnie postępuje z zapasem prany, jaki zawiera się w organiźmie – i pozwala wydatkować  tylko mały odsetek posiadanego zapasu, bacząc, aby ciało nie zwydatkowało całego swego bogactwa i aby nie zbankrutowało.

Jednocześnie przecie rozum instynktowy nie jest  bynajmniej skąpy – i jeżeli organizm jest zdrowy – i jeżeli z zewnątrz ma nieustanny i obfity dopływ prany – to równie szczodrze rozum instynktowy rozdaje swe skarby. I gdy człowiek wypromienia ze siebie magnetyzm: napełnia nim całą atmosferę astralną i fizyczną dokoła siebie – a to odczuwa każdy, który wchodzi z nim w zetknięcie. W lekcji czwartej, opisując aurę człowieka, mówiliśmy o aurze trzeciego pierwiastku czyli pranie, która właśnie jest aura magnetyzmu ludzkiego.

Tę aurę może odczuwać wielu ludzi, a niektórzy, obdarzeni pewnym stopniem jasnowidzenia – mogą ją nawet i widzieć. W niewielkiej odległości od ciała aura magnetyczna podobna jest do obłoku iskry elektrycznej; niekiedy ja porównywują z radjacją rurki, w której są promienie X, jasnowidzący spostizegają iskry, które oddzielają się od koniuszka palców u osób, leczących magnetyzmem lub czyniących pasy mesmeryczne. I również osoby, które uważają siebie za jasnowidzące, widzą je – jako powietrze gorące, które idzie z pieca albo’ ogrzanej ziemi; jest to coś parowatego (vapory something). coś bezbarwnego, ale co drga (wibruje) i pulsuje. Człowiek, zdolny do silnego ześrodkowania, a który wytrenował swoją potęgę myśli – wydziela ze siebie wielką ilość magnetyzmu, wraz ze swojemi falami myślowemi. Wogóle wszelka fala myślowa jest mniej lub więcej przesiąknięta m agnetyzmem, ale słabo ześrodkowane myśli o charakterze ujemnym biorą tak mało magnetyzmu, że m ożna go wcale nie brać w rachubę, o ile porównywam y te myśli z myślami człowieka, który w sobie rozwinął i wytrenował swe zdolności myślowe.

Ważny punkt różnicy między współczesnym badaczem przyrody a okultystą stanowi pytanie: czy możliwe, czy też niemożliwe jest przenoszenie magnetyzmu albo siły nerwowej, jak go zowie nauka. Fizjologowie twierdzą, że chociaż siła nerwowa bezwarunkowo istnieje – i istotnie wykonywa w ciele wszystko to, co okultyści przypisują pranie, to jednak jest ona zam knięta w granicach układu nerwowego i przestąpić tych granic nie może. Dlatego odrzucają wiele zjawisk, których przyczyną okazuje się magnetyzm ludzki, działający nazewnątrz ciała i uważają nauki okultystyczne, jako wytwór ludzi, obdarzonych zbyt bujną wyobraźnią. Okultyści ze swojej strony wiedzą z doświadczenia, że magnetyzm może wychodzić poza granice systemu nerwowego, że nieustannie wychodzi poza nie i bywa wysyłany na znaczną odległość od ciała człowieka, w którem był zgromadzony.

Dowody nauki okultystycznej w tej sprawie może znaleźć każdy, kto jeno zechce szukać praw dy bez jakiegoś z góry powziętego mniemania – i nie zaprzeczy faktom, gdy te staną przed nim.

Zanim pójdziemy dalej, raz jeszcze chcemy przypomnieć naszym czytelnikom, że magnetyzm ludzki jest tylko przejawem  albo formą prany i że prana nie wytwarza się na zawołanie, by zaspokoić potrzeby człowieka. Istnieje ona w naturze w postaci gotowej. I gdy mówimy, że człowiek powiększa sumę magnetyzmu w swym systemie, czyni on to po prostu, przyciągając ku sobie strum ień prany i wydobywa ją z wielkiego zapasu natury drogą oddychania, jedzenia i picia. Pochłaniany tym sposobem czyli wydobywany z powietrza, z jadła i napoju – jak to zobaczymy niżej – może być znacznie powiększony przez świadome pragnienie, by go uzyskać albo przez siłę woli. Ale ilość prany jest w naturze stała i niezmienna; nie podobna jej zwiększyć ani zmniejszyć. Prana jest to energja,  której ilość jest stała.

W lekcji V mówiliśmy naszym uczniom, że gdy myśl bywa wysyłana z mocą – zazwyczaj niesie ona ze sobą znaczną sumę prany czyli magnetyzmu, który ją jeszcze bardziej wzmacnia i niekiedy wywołuje ona działanie bardzo potężne. Owa prana czyli magnetyzm w bardzo realny sposób ożywia myśl i czyni ją niemal istotą żywą. Każda myśl pozytywna, dobra czy zła, mniej lub więcej przesycona jest praną czyli magnetyzmem.

Człowiek silnej woli, wysyłając myśli rzeźkie i żywe o charakterze pozytywnym, nieświadomie (albo świadomie, o ile potrafi) wysyła wraz z niemi zapas prany, czyli magnetyzmu, który zawsze jest proporcjonalny do napięcia energji, z jaką była wysłana myśl. Myśl, wysłana wówczas, gdy człowiek znajduje się pod władzą silnego wzruszenia, również jest zazwyczaj obficie przepełniona praną. Niektórzy ludzie – jak mówcy, kaznodzieje i in. – o czem już wspominaliśmy – znakomicie umieją korzystać z tych właściwości magnetyzmu i nadają swym słowom i myślom nadzwyczajną siłę oddziaływania na innych. Powrócimy do zagadnienia tego w lekcji X, gdzie będziemy mówili o świecie astralnym.

Prana bardzo mocno poddaje się skierowanym ku niej myślom i pragnieniom zarówno wtedy, gdy człowiek chce ku sobie przyciągnąć więcej prany, jak i wówczas, gdy chce ją wysłać ze siebie. Dlatego ilość prany, którą człowiek w siebie wchłania, może być bardzo powiększona. W ielką pomoc okazać tu może nauka jogów, dotycząca oddychania, jadła i napoju.

Ale, wogóle mówiąc, myśl, pragnienie lub oczekiwanie, leżące w duszy człowieka – same przez się powiększą ilość pochłanianej prany. I w ten sam sposób wola czyli pragnienie człowieka, powiększywszy sumę prany, którą jest przesycona wysyłana myśl – znacznie podniesie siłę działania tej myśli na innych lub na samego twórcę myśli. Mówiąc prościej, jeżeli człowiek, oddychając, pijąc lub jedząc układać będzie wizję umysłową (mental) pochłaniania prany, tj. wyobrazi sobie plastycznie, jak jego ustrój pochłania prane, to za pomocą tych myśli doprowadzi on do działania niektóre praw a okultystyczne, na zasadzie których z m aterji, wprowadzonej do ustroju – istotnie wyzwoli się wielka ilość prany – i w wyniku ustrój zyska znaczne wzrmocnienie.

Spróbujcie przeprowadzić takie doświadczenie. Zróbcie kilka głębokich wdechów, w myśli sobie wyobrażając, że pochłaniacie wielką ilość prany – i w wyniku bezwarunkowo poczujecie w sobie znaczny dopływ siły. Próbę taką w arto zrobić, kiedy będziecie się czuli znużeni i sił pozbawieni. Podobnież – wypijcie szklankę wody, w myśli tworząc sobie obraz, że pochłaniacie wielką ilość prany, a osiągniecie wynik takiż, jak za pierwszym razem. Tak samo jedząc, przeżuwajcie żywność powroli, myśląc o tern, że pragniecie wrydobyć z jadła wszystką prane, jaka się w niej mieści – uzyskacie z potraw daleko większe pokrzepienie i wzmocnienie, niż zwykle. Takie  proste środki bardzo ludziom pomagają – i dają im możność czuć w sobie większą Tężyznę i z kolei pomagać innym. Niech czytelnik nie lekcewraży tych doświadczeń, ze względu na pozorną prostotę przedstawionych tu sposobów’ myślowego oddziaływania  na prane – i niechaj to nie zmniejsza ich wartości  w jego oczach. Mamy nadzieję, że uczeń doświadczy na sobie zalecanych mu sposobów myślowych a przekona się wówczas o ich użyteczności i znaczeniu.

Mocą tego samego prawa, myśl, wysyłana z wyrazistym obrazem mentalnym – bywa silnie przesiąknięta praną i osiąga znaczną szybkość i siłę działania w porównaniu z myślą zwykłą; praktyka jeszcze bardziej podnosi siłę myśli, posyłanych w ten sposób. Niechaj jednak czytelnik będzie ostrożny  i nie posyła złych myśli, zwłaszcza o obrazach jaskrawych. Jużeśmy wyżej – w lekcji V – zaznaczyli, jak wielkie jest prawdopodobieństwo, że złe myśli człowieka zwrócą się przeciw niemu samemu.

Magnetyzm ludzki pozwala na robienie ze sobą całego szeregu interesujących doświadczeń. Jeżeli zbierze się kółko osób, interesujących się tern zagadnieniem, to mogą one spróbować zrobić doświadczenie. Niechaj kilku ludzi siądzie kołem, trzymając się wzajem za ręce i niechaj wszyscy sobie wyobrażają, że poprzez koło idzie silny prąd magnetyzmu, przyczem wszyscy powinni sobie wyobrażać, że prąd idzie w jedną strdftę. Najdogodniej jest wyobrazić sobie, że prąd płynie zgodnie z ruchem wskazówki zegara – z lewej strony w prawą. Jeżeli w kole jest dwanaście osób, to niechaj jeden oznacza XII,  drugi I, trzeci II, i t.d. – i niech wszyscy jednocześnie wyobrażają sobie, jak się rozchodzi fala prany. Jeżeli towarzystwo jest sharmonizowane i warunki są przychylne, to uczestnicy rzeczywiście poczują lekkie szumy (tingling) – w sam raz jakby od przechodzącego przez nich prądu elektrycznego. Jeżeli takie tworzenie fali pranicznej uprawiać w sposób umiarkowany: to będzie to działało wzmacniająco na wszystkich uczestników i będzie im dodawało siły. Nie radzimy jednak siedzieć zbyt długo – gdyż to może wywołać prąd na tyle silny, że wystąpią zjawiska nieoczekiwane nadnormalne „psychiczne“ lub medjumiczne, którem i bynajm niej nie powinni zajmować się ci, którzy nie zbadali praw tych zjawisk. Wogóle, nie zalecamy nieświadomego i mimowolnego wywoływania zjawisk tego rodzaju. Zanim weźmiesz się do tego, musisz poznać wiele rzeczy, a kto ma znajomość sprawy należytą, ten nie zechce się stać narzędziem sił niewiadomych.

W książeczce „Nauka oddychania” wspominamy pokrótce o rozmaitych postaciach korzystania z siły pranicznej czyli magnetyzmu ludzkiego; tam też opisujemy ćwiczenia, obliczone na to, aby powiększyć pochłanianie prany przez organizm oraz regulować jej rozdział i promieniowanie.

Rozdział XIV „Nauki oddychania” daje szczegółowe wiadomości w tej sprawie. Paragraf 2-gi tego* rozdziału zawiera opis ćwiczenia, które powadzi do wzmocnionego pochłaniania prany przez organizm, do prawidłowego jej podziału po wszystkich częściach ciała, a to dla wzmocnienia i odżywienia kom órek organów. Ćwiczenie to będzie podwójnie użyteczne ludziom, którzy głębiej poznali teorję działania prany czyli magnetyzmu w organizmie ludzkim. Paragraf 3-ci tegoż rozdziału  uczy, jak łagodzić ból, kierując strumień prany w urażone miejsce. Paragraf 4-ty objaśnia, jakim sposobem regułować i kontrolować przenoszenie prany z miejsca na miejsce. Paragraf 5-ty daje wskazówki co do samolecznictwa, a paragraf 6-ty udzieli krótkich wiadomości o leczeniu innych. Jeżeli dokładnie wykonywać wszystkie wskazówki, przytoczone w ostatnich paragrafach: to można zostać rzeczywistym „lekarzem magnetycznym”. Paragraf 7-my poucza, jak leczyć na odległość.

Następny rozdział XV daje wiadomości, dotyczące przesyłania na odległość myśli, przesiąkniętych praną; dostarcza sposobów tworzenia aury ochronnej, która może człowieka zrobić niedostępnym dla myśli i prany innych ludzi. Ponieważ ludzie świadomie lub nieświadomie często wysyłają swe myśli i prane w złym celu, więc wiadomości o tern, jak się ochronić od możliwego wpływu złych myśli – mogą być nadzwyczaj użyteczne. W tym rozdziale XV wyjaśniono, jak odnowić w sobie samym zapas prany i jak współdziałać takiej odnowie u innych. Poczem mówi się tam, jak naładować (nasycić, charge) wodę praną, oraz przytacza się wiele użytecznych ćwiczeń i wskazań, jak korzystać z siły pranicznej lub magnetyzmu  ludzkiego.

Tym z naszych czytelników, którzy są niezupełnie zdrowi,  szczególnie zalecamy ćwiczenia, mające na widoku powiększenie prany w organizmie a to przez świadome wydobywanie prany z jadła, napoju i powietrza. Uważne wykonanie tych ćwiczeń nie może nie przynieść pożytku – i z konieczności wzmocni organizm, którego stan chorowity najczęściej wynika z braku prany. Nie lekceważcie ciała, gdyż ciało to świątynia żywego ducha. Troszcie się o nie, a wówczas będzie ono prawidłowo działającem narzędziem ducha.

źródło: JOGI RAMA – CZARAKA “FILOZOFJA JOGI i OKULTYZM WSCHODNI”, Lekcja Siódma MAGNETYZM LUDZKI


Celem uzupenienia lekcji  przestudiuj załączoną

pod linkiem mantrę nr 7.


celem uzupełnienia: