Lekcja czwarta o MISTYCYZMIE

LEKCJE MISTYCYZMU

CZWARTA LEKCJA

Jogin może rozpoznać, że wkroczył na ścieżkę, dzięki czterem warunkom.

Pierwszy: Spotka nauczyciela. Jest to prawo, że gdy jesteś gotowy i potrzebujesz pomocy, na pewno spotkasz swojego nauczyciela.

W poszukiwaniu Boga odniesiesz sukces nie poprzez bezpośrednie spotkanie z Nim twarzą w twarz, lecz przez odnalezienie kogoś, kto stanie się pośrednikiem lub łącznikiem pomiędzy tobą a subtelniejszymi wibracjami płynącymi od Jedynego.

Twój nauczyciel, na ten czas, zajmie w twoim życiu miejsce Jedynego, będąc otoczonym chwałą swojego powołania i przyjmując jako ambasador miłość i lojalność, które ofiarowujesz Źródłu wszelkiej Prawdy.

Drugi: Doświadczysz niemal całkowitego odwrócenia kierunku swoich pragnień i ich przedmiotu.

Zamiast poszukiwać rzeczy ziemskich i zatracać się w wirze zdarzeń wokół siebie, będziesz dążył do tego, co wiesz, że jest prawdziwe, chociaż zmysły nie mogą poświadczyć ich istnienia – rzeczy, które istniały, zanim „Abraham (manifestacja) był”.

Będziesz czerpać nieustanną radość z wiedzy, która mówi ci o Jedynej Rzeczywistości, o Niezamanifestowanym, i która wyprowadza cię z iluzji Manifestowanego.

Trzeci: Obudzisz się do świadomości, że cały Wszechświat jest Jednym, a ta potężna, Wszechmocna, Wszechwiedząca, Wszechobecna Myśl jest wszystkim – Alfą i Omegą, początkiem i końcem. Wszystko w Jednym i Jedno we Wszystkim.

Czwarty: Doświadczysz wizji Boga, która jest poza słowami, ponieważ takie wibracje nie mogą znaleźć pełnego wyrazu na materialnym poziomie.

Pewna osoba, która miała to doświadczenie, opisała je następująco:

„Pod wpływem potężnego entuzjazmu wznieconego w nim przez Ducha, cząsteczki jego ciała stają się coraz bardziej spolaryzowane w kierunku swojego Boskiego centrum – ożywiającego, Boskiego Ducha człowieka – z rozproszonego, utajonego i bezkształtnego stanu przekształcając się w skoncentrowany, manifestujący się i określony. Gdy jego dążenie skierowane jest ku najwyższemu, poziom astralny nie zatrzymuje go na długo, i wkrótce przekracza on Cherubinów – strażników zewnętrznych sfer niebiańskich – i wchodzi za zasłonę Świętego Świętych.

Tutaj odnajduje się pośród niezliczonego zastępu istot, z których każda jest w sposób oczywisty boska; są to aniołowie i archaniołowie, moce i zwierzchności, cała Hierarchia „Niebios”.

Prąc dalej ku centrum, napotyka światło o tak niewyobrażalnym blasku, że niemal odpycha go od dalszego podążania. Wielu, którzy dotarli tak daleko, nie odważyło się postąpić dalej, lecz uznając sam przywilej podejścia i ujrzenia „Wielkiego Białego Tronu” Wszechmocnego za spełnienie mistrzostwa, zadowoleni, wycofują się.

W tym świetle objawia się Forma promienna i chwalebna, poza wszelką możliwością opisania. Jest ona „utworzona z Substancji Światła” i przybiera postać „Jednorodzonego” – Logosu, Idei, Manifestacji Boga, Osobowej Zasady wszelkiego istnienia, Pana Zastępów, Pana Adonai.

Z prawej dłoni, wzniesionej w geście Woli i rozkazu, wypływa strumień żywej siły – Święte Życie i Substancja, dzięki której powstaje stworzenie. Lewa dłoń, opuszczona i otwarta w geście przywołania, wciąga ten strumień z powrotem, podtrzymując i odkupując stworzenie.

Poprzez ten proces – projekcji i przywołania, ekspansji i kontrakcji – Adonai spełnia funkcje wyrażone w mistycznej formule „Solve et Coagula”. A podobnie jak w tym procesie, tak i w swej istocie oraz formie, Adonai jest dwoisty, obejmując dwa aspekty ludzkości i ukazując się na przemian jako męski i żeński, w zależności od wykonywanej funkcji – odśrodkowej lub dośrodkowej.

Kontynuując obserwację, osoba widząca osiąga większą jasność wizji. Odkrywa, że spośród tych dwóch obrazów, gdy jeden objawia się w pełni na zewnątrz, drugi należy raczej do wnętrza i w pewnym stopniu prześwieca przez swego towarzysza, pozostając blisko serca i ducha.

Spośród tych form wewnętrzna jest żeńska, a osoba doznająca wizji uczy się, że spośród dwóch aspektów ludzkości to kobiecość jest bliższa Bogu.

Taka jest „Wizja Adonai”!

I bez względu na to, jaką nazwę Mu się nada, żadne inne źródło, centrum, oparcie czy prawdziwe „Ja” nie istnieje – ani dla śmiertelnych, ani dla nieśmiertelnych – poza Bogiem jako Panem, który jest w ten sposób objawiony. A ten, kto raz Go ujrzał, nie może pragnąć niczego innego, jakkolwiek dalekie czy przyćmione może być to doświadczenie.

Bo w odnalezieniu Adonai dusza odnajduje spełnienie – szczyt i centrum Bytu zostały osiągnięte, ideały Prawdy, Dobroci, Piękna i Mocy zostają objawione, a poza nimi nie ma już niczego, do czego można by aspirować.

W Adonai zawarta jest nieskończona głębia Mocy i Mądrości, która jest Bogiem, i wszystko, co może być objawione, wszystko, co dusza może pojąć – niezależnie od stopnia jej rozszerzonej percepcji – znajduje się w Adonai.

Ścieżka do Poznania

Mając świadomość celu, do którego zmierzamy, musimy teraz rozważyć środki jego osiągnięcia. Symbolizuje je Drabina Jakubowa, sięgająca od ziemi do niebios.

Jest to „Praca Życia” – a nawet wielu żywotów.

Pierwszym symbolem jest niemowlę – jego pierwsza świadoma reakcja to odczucie różnicy między ciepłem i ochroną wnętrza łona a zimnem i nagością świata zewnętrznego.

Podobnie my musimy poszukiwać Boga – i w tym poszukiwaniu wzmacniać naszą Wolę, by Go odnaleźć i poznać. Z tego poznania rodzi się Mądrość, której nie da się wyrazić słowami – można ją tylko samemu doświadczyć.

W. P. PHELON, M.D.

źródło: LESSONS ON MYSTICISM. FOURTH LESSON;  HERMETIC BROTHERHOOD of A.L. and E. Organized in Chicago, Illinois, in 1875. by William P. Phelon, M.D. and Mira Phelon, C.S.D.